-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika"Słowik"! Kurczę.. wszystko dzieje sie podczas II Wojny Światowej i jest tak wiele zwrotów akcji i tak genialnie wykreowani bohaterowie, że nawet nie wiem od czego mam zacząć tą recenzje. 😊 Wojna była czasem gorzkiej nienawiści, a w tej historii Kristin Hanna pokazuje nam miłość życia, przetrwanie, gorycz oraz siłę i wytrwałość. Vianne i Isabelle są najwybitniejszymi postaciami o jakich kiedykolwiek czytałam. Super było je poznać i wydawało mi się jakby były prawdziwe. Dwie siostry, które różni prawie wszystko. Zaczynajac od wyglądu, poprzez przekonania, a na charakterze kończąc. Jest to historia, która sprawi, że będziecie płakać. Plakac nad losem kobiet w okupowanej Francji. I będziecie mieć nadzieje, ze jeśli czytając będziecie ciagle "szli" do przodu nie patrząc w tył to wszystko uda sie bohaterkom 😊Gorąco polecam tę książkę! Jest ona absolutnie cudowna i wspaniała. Bedzie na pewno w moim zestawieniu najlepszych książek tego roku! Tak bardzo cieszę sie, ze wpadła w moje ręce. 🙈 Myślę, ze zainteresuje nawet tych, którzy nie za bardzo lubią taka tematykę 👍 Z niecierpliwością czekam na film! Moje propozycje do roli Vianne to Naomi Watts i Kate Winselt natomiast dla Isabelle to Julianne Hough i Amanda Seyfried. Moze Hollywood weźmie pod uwagę moje propozycje 😜
"Słowik"! Kurczę.. wszystko dzieje sie podczas II Wojny Światowej i jest tak wiele zwrotów akcji i tak genialnie wykreowani bohaterowie, że nawet nie wiem od czego mam zacząć tą recenzje. 😊 Wojna była czasem gorzkiej nienawiści, a w tej historii Kristin Hanna pokazuje nam miłość życia, przetrwanie, gorycz oraz siłę i wytrwałość. Vianne i Isabelle są najwybitniejszymi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Zaginięcie"! Powiem krótko.. Doskonała kontynuacja "Kasacji". Jeszcze lepiej napisana, jeszcze bardziej ciekawa.. Trzyma w napięciu od pierwszej strony! Równie poprawiająca humor co wciągająca... Moim zdaniem ciut lepsza od pierwszej części ponieważ w tej bardziej przemawia do mnie temat. No ale to kwestia upodobań 😁 Nic w tej książce nie jest oczywiste i dlatego wlasnie autor tak bardzo przykuwa swoją uwagę i aż po prostu sie chce czytać kolejne części!
"Zaginięcie"! Powiem krótko.. Doskonała kontynuacja "Kasacji". Jeszcze lepiej napisana, jeszcze bardziej ciekawa.. Trzyma w napięciu od pierwszej strony! Równie poprawiająca humor co wciągająca... Moim zdaniem ciut lepsza od pierwszej części ponieważ w tej bardziej przemawia do mnie temat. No ale to kwestia upodobań 😁 Nic w tej książce nie jest oczywiste i dlatego wlasnie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCudowna książka. Kto czytał pierwszy tom ten wie jak zabawnie potrafi być 😊 Bardzo polubiłam Hendrika i wróciłam do jego klubu niczym jedna z nich. Wśród starszych ludzi czas płynie inaczej. Mają też oni całkiem inne spojrzenie na świat, a dzięki temu dziennikowi możemy go zobaczyć takim i my. Razem z tymi ludźmi przeżywamy stratę, przemijanie, lęk, choroby. Dziennik jest czasem zabawny, czasem wzruszający. Hendrik w charakterystyczny dla siebie sposób porusza trudne tematy. Wiele się zmieniło od czasów "Małych eksperymentów ze szczęściem". Nie mogłam uwierzyć jak wiele... dzięki tej książce uświadomiłam sobie jak ulotne jest życie. Jak szybko mija czas i nie warto go marnować. Dopóki jest się młodym, ma się zdrowie i wyrwę do życia trzeba żyć z całej siły, bo czas nie jest dla nas łaskawy. Wiem, że to banały, jednak człowiek po takich lekturach siada i myśli... I się zastanawia, czy aby na pewno robi wszystko co najlepsze ze swoim życiem. Gdy czas zabierze nam młodość, siły i zdrowie to co nam pozostanie? Wspomnienia. A żeby je mieć musimy żyć pełnią życia. Książka bardzo motywuje i udowadnia, że trzeba iść przez całe życie z podniesioną głową. Relacja z codzienności w domu opieki. Relacja, która na pewno nie da o sobie zapomnieć. Opisywani są tutaj prawdziwi ludzie. Ludzie, którzy tak jak my mają wady i zalety. Ludzie z chorobami wieku starczego i ich sposoby na przeciwności losu. Wzruszenie gwarantowane! Ja pokochałam Hendrika już jakiś czas temu. Ta książka mnie nie zawiodła. Polecam serdecznie, a jeżeli jeszcze nie znacie pierwszego tomu to koniecznie musicie nadrobić braki. Daję 9/10!
Cudowna książka. Kto czytał pierwszy tom ten wie jak zabawnie potrafi być 😊 Bardzo polubiłam Hendrika i wróciłam do jego klubu niczym jedna z nich. Wśród starszych ludzi czas płynie inaczej. Mają też oni całkiem inne spojrzenie na świat, a dzięki temu dziennikowi możemy go zobaczyć takim i my. Razem z tymi ludźmi przeżywamy stratę, przemijanie, lęk, choroby. Dziennik jest...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Jeszcze jeden oddech" - wstrząsająca i niesamowita, dająca niejednokrotnie do myślenia książka, która jest biografią autora i swojego rodzaju testamentem. Paul Kalanithi: syn, mąż, ojciec, świetny neurochirurg. Był uzdrowicielem, którego samo istnienie dało nadzieję na tak wiele... Książka podzielona jest na dwie części: przed diagnozą i po diagnozie. Poznajemy Paula z dwóch stron. Jako znakomitego lekarza oraz pacjenta, któremu głęboka znajomość medycyny służy w walce przeciwko agresywnej chorobie. Wielu z nas załamałoby się, gdyby usłyszało taką diagnozę. "Paul podjął jednak decyzję, by nie odwracać wzroku od śmierci." Książka bardzo wzrusza, a zapiski Paula są tak emocjonujące, że zaliczam tę pozycję do jednej z najlepszych książek tego roku! Do tego wszystkiego mamy przepięknie napisany epilog przez jego żonę Lucy. Epilog o "jego transformacji od życia do śmierci, ostatecznej transformacji, która czeka każdego z nas." Mocny i bardzo dojrzały reportaż, ktory moim zdaniem powinien przeczytać każdy z nas. Wiele w nim mądrości życiowych i mimo ciężkiego tematu bardzo lekko sie czyta. Zachęcam Was mocno do zapoznania sie z historia Paula. Na prawdę warto! 🙌
"Jeszcze jeden oddech" - wstrząsająca i niesamowita, dająca niejednokrotnie do myślenia książka, która jest biografią autora i swojego rodzaju testamentem. Paul Kalanithi: syn, mąż, ojciec, świetny neurochirurg. Był uzdrowicielem, którego samo istnienie dało nadzieję na tak wiele... Książka podzielona jest na dwie części: przed diagnozą i po diagnozie. Poznajemy Paula z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWOW! Po prostu WOW 😱 Colleen Hoover udowodniła, ze poprzez książkę można wywołać w czytelniku tak wielkie emocje... 9 listopada to ksiazka która jest przykładem kunsztu. Pięknie napisana historia i bardzo wciągająca. Moje doświadczenie z ta pozycja było po prostu wspaniałe. Zakochałam sie, moje serce zostało złamane, a pózniej znów uzdrowione. Na kilka godzin zatrzymał sie mój świat i nie istniało nic poza Fallon, Benem i ich 9 listopada 😊 Do książki podeszłam zupełnie "zielona" nie czytając opisu z tylu, ponieważ sam fakt iż jest to ksiazka Colleen juz do mnie przemówił. Wam radzę to samo. Nie czytajcie opisu z tylu książki, niepotrzebnie zepsujecie sobie efekt bo moim zdaniem tył to całkiem ładny spoiler! 😐 Zaufajcie np. mi na słowo, ze ta ksiazka jest po prostu genialna! 🙌😊 Według mnie, jedna z najlepszych w tym roku. Na pewno pojawi sie w zestawieniu. 😊
WOW! Po prostu WOW 😱 Colleen Hoover udowodniła, ze poprzez książkę można wywołać w czytelniku tak wielkie emocje... 9 listopada to ksiazka która jest przykładem kunsztu. Pięknie napisana historia i bardzo wciągająca. Moje doświadczenie z ta pozycja było po prostu wspaniałe. Zakochałam sie, moje serce zostało złamane, a pózniej znów uzdrowione. Na kilka godzin zatrzymał sie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Piękno bez konserwantów" - nie od dzisiaj wiadomo, że przedwojenna pielęgnacja była nie lada wyzwaniem. Mimo wszystko fotografie przedwojennych elegantek olśniewają. Często prezentują się lepiej od nas - promienna cera, wypielęgnowane dłonie, idealne fryzury. A przecież nie miały do dyspozycji koszmarnie drogich kosmetyków. Ksiazka jest swojego rodzaju poradnikiem jak dbać o siebie nie używając przy tym tony kosmetyków, a co za tym idzie uwolnić się choć trochę od chemii, której pełno dosłownie wszędzie. W książce znajdziemy 6 rozdziałów, w których opisano kolejno pielęgnacje: twarzy, włosów, dłoni, stop, całego ciała oraz przepisy na przedwojenne kosmetyki. Fajna, lekka ksiazka, akurat na jesienne wieczory. W każdym rozdziale sa rownież przedwojenne reklamy, dzieki czemu możemy zobaczyć jak kiedys zachęcano do kupna 😊 Plusem jest fakt, ze znajdziemy w niej mnóstwo praktycznych porad jak dbać o siebie oraz bardzo proste, łatwe do przygotowania przepisy. Bardzo lubie takie poradniki. Jak dla mnie 9/10! 😊 Fajnie było poczytać o przedwojennych metodach pielęgnacji. Szczerze polecam! 🙌👍
"Piękno bez konserwantów" - nie od dzisiaj wiadomo, że przedwojenna pielęgnacja była nie lada wyzwaniem. Mimo wszystko fotografie przedwojennych elegantek olśniewają. Często prezentują się lepiej od nas - promienna cera, wypielęgnowane dłonie, idealne fryzury. A przecież nie miały do dyspozycji koszmarnie drogich kosmetyków. Ksiazka jest swojego rodzaju poradnikiem jak dbać...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJeżeli myśleliście o założeniu własnego biznesu to gorąco polecam wam książkę pt. "Trakcja. Czyli złap przyczepność. Jak każdy startup może osiągnąć szybki wzrost." Super książka, w której opisane są techniki marketingu, sposoby pozyskiwania klientów poprzez rozgłos medialny; dowiecie się jak poprawić pozycję swojej strony w wynikach wyszukiwarki internetowej, jak skutecznie prowadzić akcje reklamowe z wykorzystaniem narzędzi internetowych... Jest to idealna książka na start, na "rozsławienie" biznesu. Znajdziecie w niej mnóstwo definicji związanych z marketingiem i branżą PR. Poznacie chwyty reklamowe oraz techniki e-marketingowe. Dobrze napisana, szybko się czyta – mimo naukowych pojęć. Fajnie i przejrzyście wszystko wyjaśnione. Poruszane są chyba wszystkie działy reklamowania własnej działalności i pozyskiwania jak największej liczby klientów. Podzielono książkę na 24 rozdziały, a w każdym z nich znajduje sie cenna wiedza o reklamie, zwłaszcza internetowej, która w dzisiejszych czasach zdecydowanie wygrywa z reklamą telewizyjną! Szczerze polecam przyszłym przedsiębiorcom oraz osobom zainteresowanym tematem! Super ksiazka!
Jeżeli myśleliście o założeniu własnego biznesu to gorąco polecam wam książkę pt. "Trakcja. Czyli złap przyczepność. Jak każdy startup może osiągnąć szybki wzrost." Super książka, w której opisane są techniki marketingu, sposoby pozyskiwania klientów poprzez rozgłos medialny; dowiecie się jak poprawić pozycję swojej strony w wynikach wyszukiwarki internetowej, jak...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Wodnikowe wzgórze"... cóż mogę powiedzieć. Myślę, że są dwa rodzaje ludzi po przeczytaniu tej książki: Ci, którzy widzą w książce wielkie przesłanie, które ona niesie oraz Ci, którzy zastanawiają się jak można zachwycać się głupią książka o gadających królikach 😜 Biorąc pod uwagę moja ocenę, zdecydowanie należę do grupy pierwszej. 😊 "Wodnikowe wzgórze" to klasyka literatury. Pierwsze wydanie było w 1972r. 😱 Moim zdaniem jest to wciągająca opowieść o grupie królików, które opuszczają swoje Warren na podstawie zdania jednego ze swoich towarzyszy, ktory jest w stanie przewidzieć wielką katastrofę na horyzoncie. Ich przygody są różnorodne i wciągające. Mimo, że opowiadają o królikach, są uniwersalne. Wszystko co ich spotyka jest bardzo ludzkie: zawód, bitwa, rewolucja, pozbycie się złudzeń, strata, zaufanie, duma z samych siebie i grupy, zauroczenie, spokój... Moim zdaniem fenomenem tej książki jest fakt, że o tematach trudnych i ciężkich potrafi mowić w sposób lekki, podczas gdy prawdziwe przesłanie ukazywanych zdarzeń mrozi krew w żyłach 🙈 Do tego mamy przepiękne wydanie, na które mogę patrzeć i patrzeć.. 😁 Polecam! 👍
"Wodnikowe wzgórze"... cóż mogę powiedzieć. Myślę, że są dwa rodzaje ludzi po przeczytaniu tej książki: Ci, którzy widzą w książce wielkie przesłanie, które ona niesie oraz Ci, którzy zastanawiają się jak można zachwycać się głupią książka o gadających królikach 😜 Biorąc pod uwagę moja ocenę, zdecydowanie należę do grupy pierwszej. 😊 "Wodnikowe wzgórze" to klasyka...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Ósme życie" to przepiękna, wzruszająca i rodzinna saga napisana przez jedną z najmłodszych przedstawicielek rodu dla jeszcze młodszej siostrzenicy Brilki. To opowieść o wojnie, reżimie, tęsknocie, rozłące, śmierci... Akcja książki rozgrywa się w Gruzji. Podzielo ją na cztery księgi, w których poznajemy kolejno osoby z rodu Jaszich: Stazję, Kristinę, Kostię i Kitty. Wszystko rozpoczyna się przed wybuchem rewolucji październikowej, a kończy na odwilży po śmierci Stalina. Książka jest bardzo pouczająca. Pokazuje nam jak na tle tak tragicznych wydarzeń zmieniają się losy dobrze sytuowanej rodziny, zmieniając nie tylko jej status materialny, ale prowadzi do trudnych wyborów i nie jednej tragedii. Książka mnie zachwyciła i oczarowała. Bardzo podobały mi się kobiece postaci. Nina umie wykreować napięcie oraz bohaterów. Urzekł mnie również jej styl pisania. Uwielbiam książki historyczne, zwłaszcza te, których bohaterami są ludzie, którzy zdołali przeżyć ten okropny okres i teraz opowiadają swoje historie. Już nie mogę się doczekać drugiego tomu przerwanej historii... Gorąco i z całego serca polecam Wam tę książkę! Mam nadzieję że porwie Was tak samo jak mnie 😊
"Ósme życie" to przepiękna, wzruszająca i rodzinna saga napisana przez jedną z najmłodszych przedstawicielek rodu dla jeszcze młodszej siostrzenicy Brilki. To opowieść o wojnie, reżimie, tęsknocie, rozłące, śmierci... Akcja książki rozgrywa się w Gruzji. Podzielo ją na cztery księgi, w których poznajemy kolejno osoby z rodu Jaszich: Stazję, Kristinę, Kostię i Kitty....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJeżeli nie czytaliście jeszcze pierwszej części to gorąco zachęcam do nadrobienia braków. 😉 Nie będę sie za wiele rozpisywać nad tym arcydziełem 😊🙌 Po pierwszej części bez chwili zastanowienia sięgnęłam po druga. Dalsze historie Kitty i Kosti nadal szokują.. Los bywa dla nich wyjątkowo niełaskawy. I nie tylko dla nich. Dla ich bliskich rownież. Poruszająca historia napisana z epickim rozmachem! Ja nie oceniam tych dwóch tomów osobno. One sa całością, która wzruszy do łez. Zreszta jak większość opowieści wojennych. Polecam i jeszcze raz polecam! To jedna z tych książek, które trzeba przeczytać!
Jeżeli nie czytaliście jeszcze pierwszej części to gorąco zachęcam do nadrobienia braków. 😉 Nie będę sie za wiele rozpisywać nad tym arcydziełem 😊🙌 Po pierwszej części bez chwili zastanowienia sięgnęłam po druga. Dalsze historie Kitty i Kosti nadal szokują.. Los bywa dla nich wyjątkowo niełaskawy. I nie tylko dla nich. Dla ich bliskich rownież. Poruszająca historia napisana...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Ślady" są moim pierwszym spotkaniem z twórczością Jakuba Małeckiego. Zdecydowałam się na jego pozycję, ponieważ bardzo dużo dobrego słyszałam o "Dygocie" i już mogę powiedzieć, że na pewno sięgnę i po tę książkę 😊 Jestem zachwycona "Śladami", ale dosyć ciężko jest mi coś o nich napisać.. Jest to zbiór krótkich opowiadań, które łączą się w jedną historię. Czytelnik, ktory poznaje losy tych ludzi może zapytać sam siebie czy aby na pewno tak wyglada życie? Czy składa się ono z krótkich historii przemijania, z momentów szukania sensu w kluczowych sytuacjach, a może z pozostawiania jakichkolwiek śladów dla potomków? Nie jeden raz byłam zaskoczona, zdziwiona, wkurzona i wzruszona tak wielką liczbą sytuacji, wydawałoby się bez wyjścia, gdzie ludzie już wiedzieli, że odchodzą, jednak mimo to szukali ciągle jakiegoś wyjścia z sytuacji, jakiegoś sensu istnienia. To bardzo dobra i chwytająca za serce proza, ale jednocześnie bardzo smutna. Ta książka uświadamia nam, że życie to jednak wielkie koło, które wiele razy się zatacza. Na prawdę jestem pod wielkim wrażeniem twórczości Małeckiego. Historia "Śladów" nie da o sobie szybko zapomnieć. Szczerze polecam!
"Ślady" są moim pierwszym spotkaniem z twórczością Jakuba Małeckiego. Zdecydowałam się na jego pozycję, ponieważ bardzo dużo dobrego słyszałam o "Dygocie" i już mogę powiedzieć, że na pewno sięgnę i po tę książkę 😊 Jestem zachwycona "Śladami", ale dosyć ciężko jest mi coś o nich napisać.. Jest to zbiór krótkich opowiadań, które łączą się w jedną historię. Czytelnik, ktory...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ruth Handler - osoba, która stworzyła najsłynniejszą lakę na świecie, lalkę Barbie. Chyba każda z nas w dzieciństwie albo bawiła się taką lalką, albo o niej marzyła. Moim największym marzeniem był domek dla lalek, którego nigdy nie miałam. Ale za to Ken, koń i kareta wynagradzali mi te barki.. :) Ruth jest córką polskich imigrantów, więc można powiedzieć, że lalka ta, to prawie polski wynalazek.. :) Lalka Barbie zmieniła świat zabawek. Wyznaczyła pewne kanony i szlaki, którymi podążyła cała reszta producentów zabawek dla dzieci.
Historia zarówno Barbie jak i Ruth jest bardzo ciekawa. To gotowy materiał na film, swoją drogą mam nadzieję, że kiedyś taki powstanie. Ruth Handler ma polskie korzenie i od dziecka była bardzo ambitna. Bardzo chciała odnieść sukces i robiła wszystko, aby dopiąć swego. Koniec końców jej się udało, a historia ta służy jako idealny przykład motywacyjny do działania. Ruth miała dziesięcioro (!) rodzeństwa i była najmłodsza. Opiekowała się nią starsza siostra. Handler żyła w czasach, gdzie mężczyźni zdominowali kobiety. Panowało przeświadczenie, że kobieta nie nadaje się do prowadzenia własnego biznesu, ba, jej pomysł o byciu bizneswoman wyśmiewano. Mimo iż to ona była założycielką swojej firmy, długo musiała pracować na swoją pozycję i szacunek. Wszyscy mężczyźni i osoby chcące z nią współpracować, chętniej kontaktowali się z jej mężem. Ruth od zawsze była przedsiębiorcza, ambitna i doskonale wiedziała czego chce od życia. Jej droga na szczyt była pełna wzlotów i upadków, ale to jak chyba u każdego.. nigdy nie jest łatwo i prosto. Kiedy w ogóle pojawił się pomysł stworzenia lalki, tylko Ruth wierzyła w swój sukces. Nikt nie dawał jej cienia szansy na powodzenie. Jednak okazało się, że rynek bardzo potrzebował takiej zabawki, co pozostało niezmienne do dzisiejszego dnia, bo lalka Barbie jest najlepiej sprzedającą się zabawką na świecie.
Prócz historii stricte biznesowej, Robin Gerber opisuje także życie prywatne Ruth, oraz całej rodziny Handlerów, bez koloryzowania. Pokazane są ich wady i zalety. Sama prawda, która momentami jest także pełna dramatów. Wiecie, że imiona Barbie i Ken nie są przypadkowe? Ruth nazwała swoje lalki na cześć swoich dzieci. Chciała w ten sposób wynagrodzić im swoją nieobecność podczas ich dorastania. Można powiedzieć, że Ruth miała dwa przełomowe momenty w swoim życiu. Pierwszy, gdy zdiagnozowano u niej raka piersi, oraz drugi, w którym jej firma ogłosiła bankructwo. Mimo to, nie poddała się, walczyła dalej. I za to właśnie ją podziwiam. Wielu z nas załamałoby się i straciło chęci do życia, jednak nie ona. Ruth była twarda, a każda porażka jeszcze bardziej motywowała ją do działania. Zapragnęła pomagać innym, równie chorym kobietom. Warto też dodać, że Handler była bardzo uzdolnioną kobietą w wielu dziedzinach, a pomysł gonił pomysł. Autorowi udało się bardzo dobrze przedstawić jej osobę.
Podsumowując, książka podzielona jest na dwie części. Część biznesową i część prywatną. Obie części łączą się w przyjemną dla czytelnika całość. Jeśli macie chęć poczytać o kobiecie, która zbudowała swoją potęgę od zera to serdecznie polecam Wam tę książkę. Jej historia nie jest przesłodzona ani cukierkowa. Z jej metody prób i błędów można się wiele nauczyć. Jak myślicie, ile kosztuje taki sukces? Ile wyrzeczeń? Serdecznie polecam! :)
Ruth Handler - osoba, która stworzyła najsłynniejszą lakę na świecie, lalkę Barbie. Chyba każda z nas w dzieciństwie albo bawiła się taką lalką, albo o niej marzyła. Moim największym marzeniem był domek dla lalek, którego nigdy nie miałam. Ale za to Ken, koń i kareta wynagradzali mi te barki.. :) Ruth jest córką polskich imigrantów, więc można powiedzieć, że lalka ta, to...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAleksandra Chrobak spędziła kilka lat w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Postanowiła opisać wszystko w swojej książce, która różni się od innych, również związanych z tym tematem. Nie neguje ona Islamu i Arabów - przeciwnie śmiem twierdzić, że przebija się tutaj pewien podziw i fascynacja. Aleksandra skupia się głównie na środowisku kobiet. Opisuje świat, który jest niedostępny dla przeciętnych turystów z Europy. Gdy my widzimy tylko czarne, długie szaty, zakrywające całą sylwetkę i połowę twarzy, Aleksandra odkrywa tętniące życiem kobiety, oraz świat przepełniony fascynacją kolorami, drogimi, markowymi ciuchami, butami, torebkami i kosmetykami. Emiraty widziane oczami Aleksandry to kraj szokujących kontrastów. Z jednej strony mamy nowoczesne państwo, które dąży do zrównania się z krajami zachodu, a z drugiej strony mamy państwo, które jest ściśle powiązane z islamem oraz państwo, które jest oddane swoim beduińskim światopoglądom. Państwo, które jest otwarte na inne kultury oraz państwo, które dyskryminuje obcokrajowców. Fajne jest to, że Aleksandra nie skupia się tylko na fajnych miejscach, ale również pokazuje nam obszary, gdzie bardzo łatwo można popełnić błąd i narobić sobie niepotrzebnych kłopotów. Aleksandra pisze też o wykorzystywaniu służby, obsesyjnym wykorzystywaniu bogactwa i o dwulicowości niektórych zwyczajów. Autorka jest wymarzoną przewodniczką po tym fascynującym świecie. Z humorem opisuje świat, który stał się jej drugim domem. W środku książki znajdziecie też kilka fajnych zdjęć z ciekawymi opisami. "Beduinki na instagramie" to bardzo ciekawa książka. Intrygująca i jedna z tych, która nie budzi strachu przed ZEA. Pozwala zagłębić się i lepiej zrozumieć świat muzułmańskich kobiet, który owiany jest wielką tajemnicą. Bardzo zachęcam. Ja jestem zachwycona.
Aleksandra Chrobak spędziła kilka lat w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Postanowiła opisać wszystko w swojej książce, która różni się od innych, również związanych z tym tematem. Nie neguje ona Islamu i Arabów - przeciwnie śmiem twierdzić, że przebija się tutaj pewien podziw i fascynacja. Aleksandra skupia się głównie na środowisku kobiet. Opisuje świat, który jest...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGdy dowiedziałam się, że autorem książki jest twórca "Downton Abbey" stwierdziłam, że muszę przeczytać tę książkę. Nie zawiodłam sie. Jest to wysokiej klasy literatura kobieca. Piękna powieść, której akcja została osadzona w XIX wieku w Londynie. Fellowes zabiera nas w podróż po rodzinnych intrygach, tajemnicach oraz namiętnościach, które bardzo często wywracają świat do góry nogami. Ksiazka napisana świetnym językiem. Czytając zanurzamy sie w Londyński świat, w którym mamy piękne dwory, skandale, arystokrację, magnatów handlowych, służbę i obwarowania społeczne. Powieść ta jest wprost przepełniona życiem i dynamika zarówno postaci jak i akcji. Według mnie dodatkowym atutem jest fakt, ze powieść podzielona jest na 11 części, dzieki czemu można ja czytac "odcinkami". To z kolei sprawia, ze napięcie jest jeszcze bardziej ekscytujące. Fellowes pokazuje, ze literatura kobieca wcale nie musi być głupia i infantylna. Do tego piękne zakończenie 💜 Polecam książkę wszystkim, którzy lubią klimat dawnej Anglii z pieknymi iście królewskimi strojami. A jako ciekawostkę dodam, że Belgravia to ekskluzywna dzielnica mieszkaniowa położona w środkowej części Londynu. (To tak jakby ktoś nie widział, bo ja nie wiedziałam 😜)
Gdy dowiedziałam się, że autorem książki jest twórca "Downton Abbey" stwierdziłam, że muszę przeczytać tę książkę. Nie zawiodłam sie. Jest to wysokiej klasy literatura kobieca. Piękna powieść, której akcja została osadzona w XIX wieku w Londynie. Fellowes zabiera nas w podróż po rodzinnych intrygach, tajemnicach oraz namiętnościach, które bardzo często wywracają świat do...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
http://www.paulinaczyta.pl/2017/01/3-przedpremierowo-dziewczyna-ktora.html
Najnowsza książka Jojo Moyes bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła! Nie wiedziałam czego się spodziewać, ponieważ w ogóle nie czytałam opisu z tyłu. Nie ukrywam, że troszkę obawiałam się tej książki. Już wiem, że zupełnie niepotrzebnie. Jest to bardzo wzruszająca i zadziwiająca powieść, która pięknie łączy teraźniejszość i przeszłość w opowieści o wojnie i miłości.
"Dziewczyna, którą kochałeś" to książka, w której znajdziemy podwójne ramy czasowe narracji. W pierwszej części mamy do czynienia z kobietą w okupowanej Francji w 1916 roku. Sophie prowadzi rodzinny hotel w małym francuskim miasteczku. Mąż Sophie, zanim wstąpił do armii, był utalentowanym malarzem, którego obraz zdobi ścianę hotelowej restauracji. Jak się później okazuje, obraz ten jest bardzo ważny w całej tej historii. W drugiej części poznajemy Liv, która jest żoną znanego architekta i mieszka w nowoczesnym Londynie. Historia dzieje się prawie sto lat później od czasu namalowania obrazu przez męża Sophie. Obraz dla Liv jest rzeczą bardzo wartościową, bezcenną, ogromnie sentymentalną. Przypomina on jej męża oraz ich wspólną podróż do Hiszpanii. Kiedy jednak ktoś będzie chciał Liv odebrać ten obraz, kobieta zdolna jest do wszystkiego, aby tylko go zachować. Poszukując historii jego powstania, odkrywa całą prawdę o Spohie i jej miłości do męża.
To zupełnie inna historia i zupełnie inna Jojo Moyes, jaką znamy z poprzednich powieści. Dla mnie ten styl i ta historia to strzał w dziesiątkę! Bardzo lubuję się w takich klimatach i cieszę się, że powstała taka książka. Pokochałam wszystkich bohaterów od pierwszych stron. Główne bohaterki są uosobieniem kobiet delikatnych, być może nawet trochę naiwnych, nazbyt często kierującymi się własnymi emocjami, ale jednocześnie są bardzo waleczne i odważne. Umieją walczyć o swoje jeśli trzeba. Zresztą każda postać jest świetnie wykreowana, aż chce się czytać.
Jak dla mnie powieść jest bez zarzutu. Mnie pochłonęła całkowicie. Historia wzruszająca, niesamowita oraz trzymająca w napięciu do ostatnich stron. Historia o walczeniu do końca i nie poddawaniu się, mimo wszystkich przeciwności losu, chociaż jest ich wiele. Styl Jojo może i nie jest najwyższej klasy, jednak potrafi tak sprytnie wycelować prosto w nasze serce, że historia zostaje z nami na długo. Ja już nie mogę doczekać się kolejnych pozycji wydanych w Polsce, a do "Dziewczyny.." na pewno kiedyś powrócę, aby przeczytać ją "na spokojnie", bez łapczywego przerzucania kartek z nadzieją, że zaraz dowiem się co będzie dalej..
Jeśli czytaliście serię "Zanim się pojawiłeś" i nie spodobała się Wam, to nie zrażajcie się do innych książek autorki. Tą wyjątkowo Wam polecam i mam nadzieję, że porwie i Was! :)
W moim mniemaniu jest to najlepsza książka Jojo Moyes jaką do tej pory czytałam.
http://www.paulinaczyta.pl/2017/01/3-przedpremierowo-dziewczyna-ktora.html
Najnowsza książka Jojo Moyes bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła! Nie wiedziałam czego się spodziewać, ponieważ w ogóle nie czytałam opisu z tyłu. Nie ukrywam, że troszkę obawiałam się tej książki. Już wiem, że zupełnie niepotrzebnie. Jest to bardzo wzruszająca i zadziwiająca powieść, która pięknie...
Dwadzieścia lat po bestsellerowym klasyku literatury podróżniczej - "Zapiskach z małej wyspy" - Bill Bryson znów udaje się na wyprawę do Wielkiej Brytanii. Powód? Między innymi chce zdać egzamin na uzyskanie brytyjskiego obywatelstwa. Rodowity Amerykanin z Iowa od lat związany z UK. Książka ta nie jest zwykłym przewodnikiem po wyspach. Bill wyznacza "Linię Brysona", która prowadzi go z najdalszego zakątka południa, aż na północ Zjednoczonego Królestwa. Podczas podróży odwiedza miejsca, których poza rodowitymi Anglikami nie zna chyba nikt. Bardzo podobała mi się ta książka. Wspaniała mieszanka anegdot historycznych, osobiste historie i świetne opisy pięknych starych budynków i okolic. Opisuje widoki ze szczytu wzgórza, czasami widok z urwiska, czasami znad jeziora czy oceanu. Sprawił, ze aż chciałam wygooglować te wszystkie opisywane miejsca i przez chwile poczuć sie jak bym była tam razem z nim. 😊 Bill odwiedza także angielskie wsie, które sa bardzo urokliwe i stwarzają nieograniczone możliwości do spacerowania i podziwiania natury 🌿 , nadmorskie kurorty oraz przestrzega przed miejscami, których nie warto odwiedzać np. ze względów własnego bezpieczeństwa 😜 Bill jest mistrzem dowcipu i obserwacji. Jeden z najzabawniejszych autorów jakiego książki kiedykolwiek czytałam 👍 Jeśli jeszcze nie znacie twórczości Bill'a to bardzo Was zachęcam do nadrobienia braków. Inną jego książką która polecam jest "Krótka historia prawie wszystkiego" - opis kilka zdjeć wcześniej. 😊
Dwadzieścia lat po bestsellerowym klasyku literatury podróżniczej - "Zapiskach z małej wyspy" - Bill Bryson znów udaje się na wyprawę do Wielkiej Brytanii. Powód? Między innymi chce zdać egzamin na uzyskanie brytyjskiego obywatelstwa. Rodowity Amerykanin z Iowa od lat związany z UK. Książka ta nie jest zwykłym przewodnikiem po wyspach. Bill wyznacza "Linię Brysona",...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Immunitet"... W niczym absolutnie nie odbiega od standardów wytyczonych w poprzednich częściach! 😊 Akcja toczy sie bardzo szybko, aż nie chce sie odrywać wzroku od tekstu. Zaskakująca pozycja, odsłaniająca rożne oblicza ludzi. Nic nie jest takie jak nam sie wydaje. 650 stron, z których każda coraz bardziej wciąga. Chyłka i Zordon znowu w swoim żywiole! 😊 Czyta sie jednym tchem, bardzo lekko, fajnie napisana - jak każda pozycja Pana Mroza 😉 Zakończenie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło i juz czekam z niecierpliwoscią na kolejna cześć przygód tych znakomitych bohaterów! 🙌 Wielki talent, ktory powinien poznać każdy! Szczerze polecam cała serie z czystym sumieniem!
"Immunitet"... W niczym absolutnie nie odbiega od standardów wytyczonych w poprzednich częściach! 😊 Akcja toczy sie bardzo szybko, aż nie chce sie odrywać wzroku od tekstu. Zaskakująca pozycja, odsłaniająca rożne oblicza ludzi. Nic nie jest takie jak nam sie wydaje. 650 stron, z których każda coraz bardziej wciąga. Chyłka i Zordon znowu w swoim żywiole! 😊 Czyta sie jednym...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Śmierć nie jest dla Mayi czymś niezwykłym. Jest przez nią wręcz otoczona. Podczas wojny jako oficer służb specjalnych zmuszona była pożegnać wielu swoich towarzyszy oraz inne ofiary wojny. Jakby tego było mało, po powrocie z Iraku, straciła swoją starszą siostrę oraz męża, którego zamordowali zamaskowani napastnicy w parku, a Maya musiała na to wszystko patrzeć. Kobieta aktualnie uczy kobiety pilotażu, doskonale strzela i ma córkę Lily. Jej mąż pochodził z bogatej i wpływowej rodziny.
Rozpoczęło się śledztwo w sprawie śmierci Joego, a Maya zostaje jedną z podejrzanych. Staje się to dla niej trudną sytuacją, ponieważ kobieta pogrążona w żałobie zmaga się ze stratą najbliższych dla niej osób oraz stresem związanym z wydarzeniami z misji. Jej psychika jest bardzo zaburzona. Pewnego dnia Maya na nagraniu z ukrytej kamery widzi swoją córkę oraz zmarłego męża. Kobieta jest w szoku i nie wie czy to jej zaburzona psychika płata jej figle czy jest oszukiwana. Postanawia sama poprowadzić prywatne śledztwo, które prowadzi ją w daleką przeszłość. To czego dowie się kobieta jest zaskakujące i niespodziewane, a finał historii tak mocno szokuje, że długo o nim nie zapomnę. Dawno nie czytałam już tak nieprzewidywalnego zakończenia.
Autor bardzo umiejętnie buduje zaskakującą nas akcję, od samego początku. Czytelnik jest w poczuciu dezorientacji i niedowierzania. Fajne jest też to, że Harlan utrzymuje szybkie tempo akcji aż do samego końca. Od czasu do czasu podrzuca nam tropy, które kierują nasze myśli zupełnie w inną stronę. Powieść ma też swój specyficzny klimat. Długo zastanawiamy się, którą postać możemy obdarzyć pełnym zaufaniem oraz po czyjej stronie stanąć.. Granica między wrogiem, a przyjacielem jest bardzo cienka.
"Już mnie nie oszukasz" to genialnie wykreowany thriller, pełen intryg i nieprzewidywalnych zwrotów akcji. Im dłużej czytamy, tym bardziej oddalamy się od rozwiązania zagadki. Autor świetnie, a wręcz genialnie odsuwa nas od zakończenia, które jest bardzo prawdziwe i SERIO, niesamowicie zaskakujące. Bohaterowie są świetnie opisani, nie są wyidealizowani, są ludźmi z krwi i kości, z pewnymi problemami jak każdy z nas. Opisana tu historia jest oryginalna i nic tutaj nie jest oczywiste.
Szczerze i z całego serca polecam tę książkę wszystkim miłośnikom thrillerów! Obiecuję Wam, że się nie zawiedziecie. "Już mnie nie oszukasz" jest naprawdę genialną i świetną książką, która na pewno zaskoczy Was nie raz.
Śmierć nie jest dla Mayi czymś niezwykłym. Jest przez nią wręcz otoczona. Podczas wojny jako oficer służb specjalnych zmuszona była pożegnać wielu swoich towarzyszy oraz inne ofiary wojny. Jakby tego było mało, po powrocie z Iraku, straciła swoją starszą siostrę oraz męża, którego zamordowali zamaskowani napastnicy w parku, a Maya musiała na to wszystko patrzeć. Kobieta...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Kasacja" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mroza. Stworzył on idealne połączenie powieści sensacyjnej, kryminalnej i prawniczej. Nie spodziewałam sie tego po polskim autorze 😏 Swietnie wykreował bohaterów, którzy mimo dzielących ich różnic idealnie do siebie pasują. Nieprzewidywalna akcja, trzymająca w napięciu do samego końca! Bardzo duży plus za humor, ktory przewija sie przez cała książkę w postaci żartów sytuacyjnych oraz słownych sprzeczek głównych bohaterów. Czyta sie bardzo fajnie, lekko i przyjemnie. 😊 Tyle ode mnie, nie ma sie co rozpisywać bo pewnie tylko ja nie znałam jeszcze tych przygód 😜 Ale łudzę sie ze jest być moze jeszcze ktoś kto nie zna twórczości Mroza i sie zastanawia nad zakupem i moze moja krótka opinia pomoże mu dokonać wyboru 😁
"Kasacja" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mroza. Stworzył on idealne połączenie powieści sensacyjnej, kryminalnej i prawniczej. Nie spodziewałam sie tego po polskim autorze 😏 Swietnie wykreował bohaterów, którzy mimo dzielących ich różnic idealnie do siebie pasują. Nieprzewidywalna akcja, trzymająca w napięciu do samego końca! Bardzo duży plus za humor, ktory...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
To jest jedyna lektura szkolna, która tak bardzo mi się spodobała. Nawet użyłam jej w mojej pracy maturalnej, bo tematem był "Motyw diabła w literaturze". 😈 Bardzo często wracam do tej książki. Jest dla mnie wyjątkowa, ponieważ za każdym razem odkrywam w niej coś innego, a swoim uniwersalizmem udowadnia, że można ją interpretować na wiele sposobów. Autor stworzył bardzo bogatą historię. Wykreowane postacie są tak dobre, że nie potrafię wybrać tej najgorszej. Moim faworytem jest Behemot, który jest mistrzem manipulacji i łgarstwa. Język i humor w tej lekturze po prostu mnie zauroczyły. Ta książka niesie ze sobą tyle wartości! Opowiada o poziomach ludzkiej duszy, o wyborze i sprawiedliwości, a także o miłości i ofierze. Przeplatają się tutaj przeszłość i teraźniejszość. Za każdym razem gdy ją czytam, mam wrażenie, że obcuję z wybitnym arcydziełem. Może nie wszystko rozumiem, ale wątpię by ktoś taki się znalazł. 😊 Nowy przekład od wydawnictwa @znak.com.pl tylko udowodnił jak genialne jest to dzieło. Tłumaczenie to "ukazuje kolejne warstwy fascynującej historii, rozwiewając wątpliwości, polemizując z poprzednim przekładem". Mnóstwo przypisów, które są równie interesujące co sama książka. Z całego serca zachęcam Was do lektury i do nowego przekładu! 😉
To jest jedyna lektura szkolna, która tak bardzo mi się spodobała. Nawet użyłam jej w mojej pracy maturalnej, bo tematem był "Motyw diabła w literaturze". 😈 Bardzo często wracam do tej książki. Jest dla mnie wyjątkowa, ponieważ za każdym razem odkrywam w niej coś innego, a swoim uniwersalizmem udowadnia, że można ją interpretować na wiele sposobów. Autor stworzył bardzo...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to