Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Tragiczna ale i piękna historia kobiet spętanych konwenansami, dbaniem o opinię... Nawet za cenę szczęścia. Książka o miłości, miłości nieszczęśliwej. Miłości nie spełnionej. Okłamywaniu siebie. Ale też opowieść o miłości do córki, miłości nie wyjawionej. Tłumionych uczuciach.... O nie możliwość wybrnięcia z sytuacji mimo odwagi. O dbaniu o dobro najbliższych. I o cenie jaką się za to płaci...

Tragiczna ale i piękna historia kobiet spętanych konwenansami, dbaniem o opinię... Nawet za cenę szczęścia. Książka o miłości, miłości nieszczęśliwej. Miłości nie spełnionej. Okłamywaniu siebie. Ale też opowieść o miłości do córki, miłości nie wyjawionej. Tłumionych uczuciach.... O nie możliwość wybrnięcia z sytuacji mimo odwagi. O dbaniu o dobro najbliższych. I o cenie...

Mówią że kluczem do sukcesu a czasem i do szczęścia jest upór i pokora. I tak też czytałem tą książkę. Czy odniosłem sukces? chyba tak. Ukończyłem książkę. A czy szczęście? Tego nie wiem. Jestem agnostykiem. Książka jest pewnego rodzaju kontemplacja/modlitwa/poematem.

Mówią że kluczem do sukcesu a czasem i do szczęścia jest upór i pokora. I tak też czytałem tą książkę. Czy odniosłem sukces? chyba tak. Ukończyłem książkę. A czy szczęście? Tego nie wiem. Jestem agnostykiem. Książka jest pewnego rodzaju kontemplacja/modlitwa/poematem.

Książka o młodości, buncie, szarej rzeczywistości i punk rocku. Każdy kto napotkał na swojej drodze to zjawisko jakim jest hc punk w tej książce znajdzie coś dla siebie i (kto wie, może i o sobie?). Bo czyż nie uciekało się z domu na pierwszy w życiu koncert. Lub oklamywalo rodziców żeby tylko nie przegapić występu ulubionej grypy. A jeśli w dodatku był to zagraniczny zespół (?) Ech. Kto dziś po latach wspomina swoją młodość. A może wciąż tkwi/bierze udział w scenie. Nadal pozostaje wierny temu czym ją/jego natchnęły zespoły które wykrzyczały swój bunt...i nadal krzyczą w naszych sercach. Ta książka jest dla...wszystkich.

Książka o młodości, buncie, szarej rzeczywistości i punk rocku. Każdy kto napotkał na swojej drodze to zjawisko jakim jest hc punk w tej książce znajdzie coś dla siebie i (kto wie, może i o sobie?). Bo czyż nie uciekało się z domu na pierwszy w życiu koncert. Lub oklamywalo rodziców żeby tylko nie przegapić występu ulubionej grypy. A jeśli w dodatku był to zagraniczny...

Jeden z wcześniejszych utworów poety. Fikcyjna historia rodu Rilke'go. Obok B. Leśmiana ulubiony autor. Podobna wrażliwość obu poetów.

Jeden z wcześniejszych utworów poety. Fikcyjna historia rodu Rilke'go. Obok B. Leśmiana ulubiony autor. Podobna wrażliwość obu poetów.

Jeden z moich ulubionych autorów. Choć to opowiadanie nie cenię sobie zbyt wysoko. Historia mężczyzny zdominowanego przez matkę. Wyrzucającego matce wady, które sam posiada. Bohater nie jest dla mnie postacią miłą i taką z którą mógłbym się zaprzyjaźnić.
Całość wiarygodna i dobrze napisana.

Jeden z moich ulubionych autorów. Choć to opowiadanie nie cenię sobie zbyt wysoko. Historia mężczyzny zdominowanego przez matkę. Wyrzucającego matce wady, które sam posiada. Bohater nie jest dla mnie postacią miłą i taką z którą mógłbym się zaprzyjaźnić.
Całość wiarygodna i dobrze napisana.

Jestem fanem twórczości Hessego. Zacząłem od"Wilka stepowego". I od tamtej pory jest to mój pisarz. Opowiadania zawarte w tej książce są tak jak cała twórczość autora autobiograficzne. Tylko w tym przypadku jakby bardziej. Poznajemy autora i jego życie na przestrzeni wielu lat. Nie jest on łatwym człowiekiem. Pojawia się myśl że Hesse przez całe życie pozostał wilkiem stropowym.

Jestem fanem twórczości Hessego. Zacząłem od"Wilka stepowego". I od tamtej pory jest to mój pisarz. Opowiadania zawarte w tej książce są tak jak cała twórczość autora autobiograficzne. Tylko w tym przypadku jakby bardziej. Poznajemy autora i jego życie na przestrzeni wielu lat. Nie jest on łatwym człowiekiem. Pojawia się myśl że Hesse przez całe życie pozostał wilkiem...

Co skłoniło mnie by sięgnąć po tę książkę? Na pewno to ,że to o mitologi. A mitologiami interesuję się.Po drugie to ,że to mitologia ludów Syberii. A więc coś mało poznanego ,odległego i jakby tajemniczego. Co wiedziałem o Syberii ? Chyba tylko to ,że tamtejsze ludy mają swych Szamanów no i to ,że to zimna kraina.Książkę czyta się szybko ,jest źródłem informacji o wierzeniach mieszkańców tamtej krainy. Czy jest wystarczającym źródłem wiedzy? Może nie do końca ,jakby zbyt skrótowo ,jakby nie wszystko...

Co skłoniło mnie by sięgnąć po tę książkę? Na pewno to ,że to o mitologi. A mitologiami interesuję się.Po drugie to ,że to mitologia ludów Syberii. A więc coś mało poznanego ,odległego i jakby tajemniczego. Co wiedziałem o Syberii ? Chyba tylko to ,że tamtejsze ludy mają swych Szamanów no i to ,że to zimna kraina.Książkę czyta się szybko ,jest źródłem informacji o...

W listach Franza Kafki odnajdujemy podobieństwo do powieści autora. Może nie o tej samej intensywności. Lecz podobne. Jakby tu i tu był ten sam bohater. W utworach mamy świat ,który jest obcy,złowrogi.Niezrozumiany. Natomiast w listach jest lęk przed ludzmi ,złe samopoczucie ,bóle głowy ,bezsenność. I jedno pragnienie - być pisarzem. A zakończenie jest niemal identyczne. Ostatni list pisany na dzień przed śmiercią. W ym ostatnim liście nic nie zapowiada śmierci. Przyszła niespodziewanie ,niczym wyrok. Śmierć - jak pies.

W listach Franza Kafki odnajdujemy podobieństwo do powieści autora. Może nie o tej samej intensywności. Lecz podobne. Jakby tu i tu był ten sam bohater. W utworach mamy świat ,który jest obcy,złowrogi.Niezrozumiany. Natomiast w listach jest lęk przed ludzmi ,złe samopoczucie ,bóle głowy ,bezsenność. I jedno pragnienie - być pisarzem. A zakończenie jest niemal identyczne....

Książka z psami w tytule przeczytana. Dobrze się ją czytało. Napisana z dystansem i z humorem przez ,który przebijała się łezka skutecznie maskowana ,tak by niczego nie dać po sobie poznać. Ładny styl opowiadania. Opowiadania o cierpieniu ale z pogodą (tak ,z pogodą w sercu) W imieniu nas odepchniętych ,chorych ,biednych. Tych wszystkich bez pracy a z zaciągniętymi kredytami. Mimo ,że z pustymi kieszeniami ale za to z głowami pełnymi pomysłów. I oczami pełnymi łez (które to łzy maskujemy)

Książka z psami w tytule przeczytana. Dobrze się ją czytało. Napisana z dystansem i z humorem przez ,który przebijała się łezka skutecznie maskowana ,tak by niczego nie dać po sobie poznać. Ładny styl opowiadania. Opowiadania o cierpieniu ale z pogodą (tak ,z pogodą w sercu) W imieniu nas odepchniętych ,chorych ,biednych. Tych wszystkich bez pracy a z zaciągniętymi...

Książka jest interesująca. Takie są zarówno fabuła jak i wątki filozoficzne. W narracji znajdują się błędy stylistyczne ale są i momenty ,których nie powstydziłby się pisarz z bogatym dorobkiem. Historię tworzą jakby dwie jej części ,które łączą bohaterowie.Początkiem opowieści jest uprowadzenie Przemka.Druga jej część to początki choroby i popadniecie w nią przez tegoż Przemka. Na kartkach powieści spotykamy całkiem sporą liczbę postaci.Każde z nich z pewną historią ,przeszłością i z własnym podejściem do życia. Z własną filozofią. Los krzyżuje drogi bohaterów,splata i przeplata...Jak na debiut to nieźle.

Książka jest interesująca. Takie są zarówno fabuła jak i wątki filozoficzne. W narracji znajdują się błędy stylistyczne ale są i momenty ,których nie powstydziłby się pisarz z bogatym dorobkiem. Historię tworzą jakby dwie jej części ,które łączą bohaterowie.Początkiem opowieści jest uprowadzenie Przemka.Druga jej część to początki choroby i popadniecie w nią przez tegoż...

Idąc za intuicją sięgnąłem po tą książkę. Nie wiem czego się spodziewałem ,nie jestem zawiedziony. Historia to 1 do 1 opis przeżyć osoby chorej i cierpiącej.Przekaz płynący z pod ręki autorki jest wiarygodny. Mam tak i alkohol ,autoagresję ,szpital psychiatryczny ,ból ,bezradność ,upadki ,upór.

Idąc za intuicją sięgnąłem po tą książkę. Nie wiem czego się spodziewałem ,nie jestem zawiedziony. Historia to 1 do 1 opis przeżyć osoby chorej i cierpiącej.Przekaz płynący z pod ręki autorki jest wiarygodny. Mam tak i alkohol ,autoagresję ,szpital psychiatryczny ,ból ,bezradność ,upadki ,upór.

Po książkę sięgnąłem z punktu widzenia lub słyszenia - FANA MUZYKI.Uwielbiam Joy Division. Zarówno płytę "Unknown Pleasures" jak i "Closer". Pamiętam gdy po raz pierwszy usłyszałem utwór "Decade" (Radiowa Trójka) Pamiętam też siebie gdy ze słuchawkami w uszach chodziłem niemal wszędzie a w nich leciała muzyka zespołu.
A sama książka?Odmitologizuje zespół Joy Division i samego Iana.Raz są oni/on jest zwyczajnymi chłopakami,którzy pragną grać.Zbyt młodymi by rozumieć życie i świat w okół nich.Właśnie - młodość - jest ich usprawiedliwieniem.Pojawia się niemal samo pytanie-Dlaczego pozwoliliście na taki finał? Właśnie młodość jest odpowiedzią. Jeśli ktoś by szukał odpowiedzi.
Historia zawarta w książce jest napisana w dobry sposób,zawiera wiele anegdotek z życia muzyków.Jest też o Ianie Curtisie - bo jego postać przyciąga i nakłania by sięgnąć po książkę.
Warto przeczytać a później włączyć ,którąś z płyt zespołu.Która to będzie...Unknown Pleasures czy Closer?
Ja wybieram Closer.....

Po książkę sięgnąłem z punktu widzenia lub słyszenia - FANA MUZYKI.Uwielbiam Joy Division. Zarówno płytę "Unknown Pleasures" jak i "Closer". Pamiętam gdy po raz pierwszy usłyszałem utwór "Decade" (Radiowa Trójka) Pamiętam też siebie gdy ze słuchawkami w uszach chodziłem niemal wszędzie a w nich leciała muzyka zespołu.
A sama książka?Odmitologizuje zespół Joy Division i...

Książkę kupiłem z kilku powodów. 1.Bo Buddyzm Zen. 2.Prawdopodobnie autora znam choć nie pamiętam. 3.Prof.J.Bańka był moim wykładowcą gdy studiowałem na UŚ-u.
Autor zajmuje się w swojej pracy porównaniem dwóch systemów.Zen i Recentywizmu.
Obie filozofie mówią o życiu w teraźniejszości.Jednak nie tylko to je łączy.Bo i metoda poznania,etyka.....i przeraźliwe milczenie Boga jest im wspólne.Choć czy w Zen można mówić o Bogu?

Książkę kupiłem z kilku powodów. 1.Bo Buddyzm Zen. 2.Prawdopodobnie autora znam choć nie pamiętam. 3.Prof.J.Bańka był moim wykładowcą gdy studiowałem na UŚ-u.
Autor zajmuje się w swojej pracy porównaniem dwóch systemów.Zen i Recentywizmu.
Obie filozofie mówią o życiu w teraźniejszości.Jednak nie tylko to je łączy.Bo i metoda poznania,etyka.....i przeraźliwe milczenie Boga...

Przez większą część książki wynudziłem się.Zaczynałem czytać by zaraz przestać.I tak bez przerwy.Zaczynałem,kończyłem,zaczynałem i kończyłem.Co rusz wyglądałem jakiegoś zwrotu akcji. Niestety nic takiego się nie wydarzyło...To ja na to,"Należy przeczytać do końca,często zakończenie potrafi zaskoczyć i wynagrodzić."I tak też się stało.I zamiast przewidzianych trzech gwiazdek dałem siedem.
Zakończenie? O tym jak można się stać legendą. Mitem. Choć żyło się zwyczajnie.O tym jak tworzy się bohatera...,który może wpłynąć swoją postawą na innych.Postawą zmyśloną,dodaną...

Przez większą część książki wynudziłem się.Zaczynałem czytać by zaraz przestać.I tak bez przerwy.Zaczynałem,kończyłem,zaczynałem i kończyłem.Co rusz wyglądałem jakiegoś zwrotu akcji. Niestety nic takiego się nie wydarzyło...To ja na to,"Należy przeczytać do końca,często zakończenie potrafi zaskoczyć i wynagrodzić."I tak też się stało.I zamiast przewidzianych trzech gwiazdek...

W opisie książki napisano-Odważny ,dobitny głos autorki,stawiającej pytania o istotę szaleństwa.To prawda o tym jest ta książka.Powieść opowiada o profesorze Watkinsie,któremu przydarzyła się niesłychana historia.Wręcz przygoda życia.Lecz nie działo się to gdzieś w świecie,obok bohatera.Lecz w nim samym.Bo zmieniając słowa twórcy "Twin Peaks" wg.,którego "Sowy nie są tym czym się wydają."Tutaj mamy człowieka,który nie jest tym kim się wydaje.Jest pewien rodzaj percepcji.Pewien stan ducha,który każe postępować inaczej.Każe negować,podkopywać autorytety i cały świat,z jego prawdą i kulturą.Każe być na-nie-.Lub na -inaczej to widzę-.Ten stan może być wrodzony lub tak jak w przypadku prof.Watkinsa następstwem choroby psychicznej.Z,którego można-niestety-wydostać się przez leczenie.A po wydostaniu inne życie,stare,dawne,pokorne,pełne konwenansów...świat poprzedni?Zapomniany.
Książka WYBITNA.

W opisie książki napisano-Odważny ,dobitny głos autorki,stawiającej pytania o istotę szaleństwa.To prawda o tym jest ta książka.Powieść opowiada o profesorze Watkinsie,któremu przydarzyła się niesłychana historia.Wręcz przygoda życia.Lecz nie działo się to gdzieś w świecie,obok bohatera.Lecz w nim samym.Bo zmieniając słowa twórcy "Twin Peaks" wg.,którego "Sowy nie są...

Książka trafiła do mnie przez przypadek-natrafiłem na nią w sprzedaży promocyjnej w jednym z hipermarketów. A czy przypadek to czasem nie jest potknięcie lub pomyłka(jak pisze autor)? W czasie studiów miałem przez jeden semestr psychologię,więc słyszałem o Freudzie-a kto nie słyszał?-Sama lektura dostarcza mieszanych odczuć.Czasem biję brawo autorowi za przenikliwość i spostrzeżenia. Innym znów razem wieszam na Freudzie psy za wręcz zabobon.
Jednak POLECAM.

Książka trafiła do mnie przez przypadek-natrafiłem na nią w sprzedaży promocyjnej w jednym z hipermarketów. A czy przypadek to czasem nie jest potknięcie lub pomyłka(jak pisze autor)? W czasie studiów miałem przez jeden semestr psychologię,więc słyszałem o Freudzie-a kto nie słyszał?-Sama lektura dostarcza mieszanych odczuć.Czasem biję brawo autorowi za przenikliwość i...

Autor w książce próbuje odpowiedzieć na pytanie(które każdy powinien sobie postawić) Czy-mieć- czy też-być-.I która postawa jest bliższa człowieka?Młodzi idealiści zaraz wykrzykną :BYĆ.Ale czy na pewno?Spójrzmy na człowieka czy też na ludzkość;Pieniądze.Sława.powodzenie.POSIADANIE...nie,nie da się tak w kilku zdaniach opowiedzieć na to pytanie.Polecam przeczytać ...

Autor w książce próbuje odpowiedzieć na pytanie(które każdy powinien sobie postawić) Czy-mieć- czy też-być-.I która postawa jest bliższa człowieka?Młodzi idealiści zaraz wykrzykną :BYĆ.Ale czy na pewno?Spójrzmy na człowieka czy też na ludzkość;Pieniądze.Sława.powodzenie.POSIADANIE...nie,nie da się tak w kilku zdaniach opowiedzieć na to pytanie.Polecam przeczytać ...

Czytając książkę zastanawiałem jakiego użyć słowa by ją ująć.Piękna? Czy to słowo pasuje do opisu koszmaru tam przedstawionego. Albo Wzniosła? Też nie.Lecz myśląc nad postawą autora i opisem niektórych więźniów obozu ta słowa nadają się.Człowiek bywa i wzniosły i piękny ale też tragiczny albo nikczemny.Ale przede wszystkim bywa wolny i to od nas zależy jaką przyjmiemy postawę ,co wybierzemy.Którą drogą pójdziemy.Nie tylko w życiu z dala od wojny czy obozu ale i w samym obozie człowiek jest wstanie ochronić swoje człowieczeństwo.A zatem , osłonić godność,sumienie ,sens...choćby przez to ,że jakaś część nas nie da się zniewolić.Książka opowiada o człowieku.O jego życiu,losie...o człowieczeństwie.Obóz Koncentracyjny próbuje pozbawić człowieka właśnie człowieczeństwa zmieniając go w numer.I często a może i zawsze od nas zależy czy się temu poddamy.To jest też opowieść o heroizmie życia,godności i wartości.O odpowiedzialności i przede wszystkim o SENSIE.

Czytając książkę zastanawiałem jakiego użyć słowa by ją ująć.Piękna? Czy to słowo pasuje do opisu koszmaru tam przedstawionego. Albo Wzniosła? Też nie.Lecz myśląc nad postawą autora i opisem niektórych więźniów obozu ta słowa nadają się.Człowiek bywa i wzniosły i piękny ale też tragiczny albo nikczemny.Ale przede wszystkim bywa wolny i to od nas zależy jaką przyjmiemy...

Zastanawiam się co by tu napisać i nic nie przychodzi mi na myśl.Może...książkę
nabyłem przez przypadek,kierując się jej tytułem i początkującą fascynacją
Japonią.Na zeszłorocznym AnimaCom (?) w Poznaniu.Na, który to zaprosiła mnie
koleżanka.
A sama powieść jest opisem życia/przeżyć starego człowieka.Zmagań z pogarszającym się stanem zdrowia.Jest też o ostatnich przyjemnościach jakie
pozostały na stare lata.
Sam bohater mnie osobiście odpycha...

Zastanawiam się co by tu napisać i nic nie przychodzi mi na myśl.Może...książkę
nabyłem przez przypadek,kierując się jej tytułem i początkującą fascynacją
Japonią.Na zeszłorocznym AnimaCom (?) w Poznaniu.Na, który to zaprosiła mnie
koleżanka.
A sama powieść jest opisem życia/przeżyć starego człowieka.Zmagań z pogarszającym się stanem zdrowia.Jest też o ostatnich...

O książce usłyszałem jakiś czas temu od koleżanki.A ,że sam uwielbiam rower.A samą jazdę na nim uważam za pewnego rodzaju metafizykę,to tym bardziej sięgnąłem po tę opowieść.Niesamowita historia,niesamowitej kobiety.Która po śmierci przyjaciela by nie oszaleć,nie popaść w depresję,pomyślała bo to później zmieniło się w postanowienie-by objechać wokół świata na rowerze.Zupełnie spontaniczny pomysł,poszukiwanie sponsora wyprawy,szukanie roweru.a na dodatek podróż zamieniła się w próbę bicia rekordu Guinnessa.
Bohaterka tych wspomnień dorastała w sekcie Dzieci Boga,z której uciekła.Wśród takich jak ona Dzieci Boga,którzy wydostali się ze sekty przez co miała przyjaciół rozsianych po całym globie.
Historia obok relacji z trasy zawiera przemyślenia,refleksję nie tylko na temat drogi ale i życia.
Godna polecenia.

O książce usłyszałem jakiś czas temu od koleżanki.A ,że sam uwielbiam rower.A samą jazdę na nim uważam za pewnego rodzaju metafizykę,to tym bardziej sięgnąłem po tę opowieść.Niesamowita historia,niesamowitej kobiety.Która po śmierci przyjaciela by nie oszaleć,nie popaść w depresję,pomyślała bo to później zmieniło się w postanowienie-by objechać wokół świata na...