Opinie użytkownika
Zainteresowana wszystkim, co pogańskie i przykryte warstewką kurzu i płaszczem historii, z ciekawością sięgnęłam po "Luboniów". Oprócz ciekawości miałam jednak też w sobie dystans, który uważam za niezbędny przy tej lekturze. Proszę nie oczekiwać wielkich fanfar i wspaniałości. Kraszewski kreuje bohaterów płaskich, czarno-białych, a same zdarzenia, a raczej sposób ich...
więcej Pokaż mimo toRaczej nie lubię książek, które po krwawej jatce jak gdyby nigdy nic kończą się jak typowy romans, ale dla tej mogę uczynić wyjątek.
Pokaż mimo toJak wszystkie inne książki pani Gregory- "Wieczna księżniczka" zachwyca w każdym calu.
Pokaż mimo to
Nie jest to książka oszałamiająca; nie ma w niej nic zaskakującego, żadnej uczty dla zmysłów. Akcja nie wznosi czytelnika na wyżyny czytelniczego raju. I to jest właśnie w "Gwiazd naszych winie"... najlepsze.
Nigdy nie czytałam czegoś o takiej tematyce. Nigdy też mnie do tego nie ciągnęło. Kiedy natknęłam się jednak na dobre opinie o książkach pana Greena, postanowiłam,...
Dzięki drugiemu tomowi sagi o Wiedźminie przekonałam się do wszystkiego, co czytelnicy pana Sapkowskiego tak uwielbiają, czyli do fabuły, głównego bohatera i, oczywiście, autora. Opowiadania zawarte w tej części ukazują geniusz, rozmach i dokładność, a luźno powiązane ze sobą wątki i postacie w tej książce zacieśniają więzy, żeby dać czytelnikowi pełną przyjemność z czytania.
Pokaż mimo toJest to książka określana nie bez powodu mianem klasyki. Na pewno na długo zagości w mojej pamięci.
Pokaż mimo toNa początku byłam do tej pozycji nastawiona sceptycznie, lecz teraz, po skończonej lekturze, wiem, że niepotrzebnie. Może było to spowodowane autorką, nie wiem. Po prostu zabierałam się za czytanie i zabrać się nie mogłam. Kiedy natomiast się przemogłam... żałowałam, że zgodnie ze starym powiedzeniem, oceniłam książkę po okładce, pochopnie. Opowieść ta naprawdę mnie...
więcej Pokaż mimo toZostałam mile zaskoczona. Na początku do tej powieści odnosiłam się z rezerwą, ale pomimo zbyt "ogólnikowej" fabuły, czego zazwyczaj nie lubię, jestem oczarowana. Czekam na drugi tom, który ma się ukazać już w maju tego roku.
Pokaż mimo toJest to druga książka pani Cherezińskiej, która trafiła w moje ręce. Muszę przyznać, że wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie. Wartka akcja, wspaniałe opisy Skandynawii, wyraziści bohaterowie, tajemniczość, zmysłowość, czary i seks. Przeczytałam tą książkę jednym tchem. Wspaniałe wrażenie estetyczne i literackie. Myślę, że dobrze zainwestowałam 37 złotych, kupując tą...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka ja jest moją pierwszą przygodą z panem Kingiem. Po jej przeczytaniu mogę stwierdzić, że na pewno nie ostatnią, bo sposób, w jaki jest napisana, nie pozwala na oderwanie się od fabuły ani na moment, chyba tylko po to, żeby na minutkę wyskoczyć do toalety, co i tak zdaje się mało ważne przy tak fascynującej opowieści. "Doktor Sen" pozwala również inaczej,...
więcej Pokaż mimo toKsiążki tego typu zasadniczo staram się omijać szerokim łukiem i nawet patykiem nie trącać. Dlatego też można było się domyślić, jak wielkie zdziwienie we mnie rosło, kiedy po prostu nie mogłam zasnąć, nie dokończywszy jeszcze jednego rozdziału czy też całej książki. Powieść ta bardzo mnie zaintrygowała, ale też pobudzała moją wyobraźnię. Nie widać w niej pompatycznego...
więcej Pokaż mimo toWiele godzin wspaniałej rozrywki. Chylę czoło przed panią Cherezińską za to, że historia Polski ożyła przede mną.
Pokaż mimo toPodobno człowieka powinno się oceniać po tym, jak kończy, a nie jak zaczyna. Zastanawiam się, czy z książkami jest tak samo, bowiem zaczynając "Tron Półksiężyca" miałam do tej książki mieszane uczucia. Marne oceny, niska cena, opis w sumie też nie zachęcający (wiem, pewnie zastanawiacie się, po co ją kupiłam). Jednak teraz, kilkanaście minut po skończonej lekturze, jestem...
więcej Pokaż mimo to
Aleksander Kamiński- człowiek, dzięki któremu wielu z nas mogło poznać bohaterów. Tych, którzy są głównymi postaciami w książce, Alka, Rudego i Zośkę, ale też tych, którzy w tej wspaniałej opowieści byli tłem, zostali jedynie wspomniani.
"Kamienie na szaniec" uczą patriotyzmu. W dzisiejszych czasach już zapomnianego, lekko przykurzonego, zakrytego postępującą...
W końcu, po wielu trudach i znojach, skończyłam przygodę z bohaterami cyklu "Oko Jelenia". Jak było? Zdarzały się wzloty i upadki, ale ostatnia część niestety mnie rozczarowała.
Niezliczona ilość powtórzeń, formułowanych tak samo zdań, momenty głupie, absurdalne, zdania wręcz proszące się o korektę. Autor miał naprawdę dobry pomysł na fabułę, co podkreślałam już od...
Po raz kolejny odczuwam głód i niedostatek. Po przeczytaniu ostatniej wydanej części mojej ulubionej serii czuję się trochę dziwnie, bo znowu będę musiała czekać na powrót przyjaciół z Westeros i Wolnych Miast. Książka skończyła się tak, że rozpaliła moją ciekawość o wiele bardziej, niż pozostałe części. Mam nadzieję, że pan Martin dożyje momentu, żeby opisać nam chaos w...
więcej Pokaż mimo toPan Pilipiuk zaczął z wielkim hukiem... a kończy przy akompaniamencie moich rozczarowanych westchnień. Mam nadzieję, że ostatnia część cyklu będzie lepsza od tej, bo muszę przyznać, że się zawiodłam. Pomińmy to, że miałam ochotę ubić Staszka łopatą za te jego "nagle wypływające, niechciane wspomnienia o krągłych łopatkach pod miękka skórą". Przemilczmy również to, ile razy...
więcej Pokaż mimo to
Trzeci tom cyklu "Oko Jelenia" obfituje w największą, jak na razie, ilość wydarzeń. Jak głosi tekst na rewersie okładki- "na początek nokaut". Zostałam znokautowana przez pana Pilipuika już na wstępie, potem zaś cały czas dostawałam w twarz kolejnymi faktami i nieoczekiwanymi zwrotami akcji.
Plus za wyjątkową postać Maksyma i za to, że nie musiałam już czytać, jak to Hela...
"Zapinamy pasy. Biuro Podróży Pilipuk Travel zaprasza na kolejną wyprawę w czasie i przestrzeni. W programie: survival na lądzie i morzu, akcja do utraty tchu".
Właściwie od początku wiedziałam, że to będzie dobra książka. Lekka, humorystyczna narracja, ciekawi bohaterowie, których "da się przetrawić", zaskakująca fabuła i w ogóle sam pomysł, bo o ile się nie mylę, to jest...