-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2014-04-29
2013-10-03
2013-10-30
2013-11-21
2013-12-19
2007-11-23
2014-01-05
"To tak może wyglądać." mówiłem sobie kilkakrotnie towarzysząc Artemowi. Wizja Glukhovskyego nie należy do apokaliptycznych. Chyba właśnie na tym polega mocna strona "Metra 2033". Na tej sporej namiastce prawdopodobieństwa. Gdzie w końcu, na Wielkiego Czerwa, uda się rodzajowi ludzkiemu lepiej skryć przed niebezpieczeństwami na powierzchni Ziemi, jak nie pod nią?
W świecie "Metra" znajdujemy coś, czego wydaje się, ze brakuje we współczesnej literaturze sf. Tej filozoficznej wizji beznadziei świata, w którym przyszło żyć postaciom. Samo dzieło ma poniekąd wymiar pacyfistycznego manifestu. Inną sprawą jest umiejętność wprowadzenia zimna, wilgoci, ciemności i niepokojących odgłosów z dala, czyli wszystkiego tego, co można doświadczyć, przemierzając opuszczone metro. Dałem dziesięć zakładek. Czekam na następny przystanek.
"To tak może wyglądać." mówiłem sobie kilkakrotnie towarzysząc Artemowi. Wizja Glukhovskyego nie należy do apokaliptycznych. Chyba właśnie na tym polega mocna strona "Metra 2033". Na tej sporej namiastce prawdopodobieństwa. Gdzie w końcu, na Wielkiego Czerwa, uda się rodzajowi ludzkiemu lepiej skryć przed niebezpieczeństwami na powierzchni Ziemi, jak nie pod nią?
W świecie...
Jest to jeden z dramatów, który w dużej mierze jest wciąż aktualny. Każdy z nas jest Bohaterem. W swojej codzienności ze świecą przyjdzie nam szukać herosów bardziej mocarnych, niż my sami. Wszystko przez nas przepływa: chwile, myśli, inni ludzie. Nam też przecież mogliby rzec: "Czasy takie wielkie, ludzie jacyś mali". Różewiczowi w jakiś sposób udało się przenieść echo śmiechu Gogola na nasze realia, i w inszej formie. Dałem dziewięć zakładek.
Jest to jeden z dramatów, który w dużej mierze jest wciąż aktualny. Każdy z nas jest Bohaterem. W swojej codzienności ze świecą przyjdzie nam szukać herosów bardziej mocarnych, niż my sami. Wszystko przez nas przepływa: chwile, myśli, inni ludzie. Nam też przecież mogliby rzec: "Czasy takie wielkie, ludzie jacyś mali". Różewiczowi w jakiś sposób udało się przenieść echo...
więcej Pokaż mimo to