Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Z przyjemnością kupiłam "Morderstwa i woń migdałów", pomimo tego, że "Zamieć śnieżna i woń migdałów" czytałam juz kiedyś i opowiadanie to nie zrobiło na mnie większego wrażenia. Ponieważ uwielbiam twórczość Camilli Lackberg sięgnęłam po kolejny tytuł opatrzony jej nazwiskiem. Dwa pierwsze opowiadania podobały mi się, a i wywiad z samą autorką czytałam z wielkim zainteresowaniem. Jednak, aby ta książka spodobała się czytelnikowi, musi on być fanem Camilli. Polecam :)

Z przyjemnością kupiłam "Morderstwa i woń migdałów", pomimo tego, że "Zamieć śnieżna i woń migdałów" czytałam juz kiedyś i opowiadanie to nie zrobiło na mnie większego wrażenia. Ponieważ uwielbiam twórczość Camilli Lackberg sięgnęłam po kolejny tytuł opatrzony jej nazwiskiem. Dwa pierwsze opowiadania podobały mi się, a i wywiad z samą autorką czytałam z wielkim...

Pomimo brutalności jaka została przedstawiona w powieści - książka bardzo mi się podobała. Nie bez kozery została ona ogłoszona bestsellerem. Ciężko było się od niej oderwać, czyta się ją z wielkim zapałem. Polecam każdemu wielbicielowi Kiga!

Pomimo brutalności jaka została przedstawiona w powieści - książka bardzo mi się podobała. Nie bez kozery została ona ogłoszona bestsellerem. Ciężko było się od niej oderwać, czyta się ją z wielkim zapałem. Polecam każdemu wielbicielowi Kiga!

Jak zwykle jestem pod wrażeniem, mimo iż nie jest to moja ulubiona książka Kinga. Nie będę opisywać tu fabuły- bo nie na tym polega recenzja. Po prostu przeczytajcie!

Jak zwykle jestem pod wrażeniem, mimo iż nie jest to moja ulubiona książka Kinga. Nie będę opisywać tu fabuły- bo nie na tym polega recenzja. Po prostu przeczytajcie!

To moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Książkę czyta się jednym tchem - interesująca fabuła, przystępny język - po prostu pełen relaks podczas czytania.

To moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Książkę czyta się jednym tchem - interesująca fabuła, przystępny język - po prostu pełen relaks podczas czytania.

Tak naprawdę od książki nie można się oderwać. Gdy się ją czyta to ciekawość bierze górę i lektury nie można odłożyć. Nie jest to kryminał, który uwielbiam. To opowieść o tym co często się spotyka - materializmie i o tym jak ktoś jest w stanie poświęcić rodzinę po to by pławić się w luksusie. Pomimo tego, że jest to książka smutna - to polecam.

Tak naprawdę od książki nie można się oderwać. Gdy się ją czyta to ciekawość bierze górę i lektury nie można odłożyć. Nie jest to kryminał, który uwielbiam. To opowieść o tym co często się spotyka - materializmie i o tym jak ktoś jest w stanie poświęcić rodzinę po to by pławić się w luksusie. Pomimo tego, że jest to książka smutna - to polecam.

Dalsze losy bohaterów "Kwiaty na poddaszu". Książka - tak samo jak pierwsza część podobała mi się, choć byłam trochę rozczarowana postępowaniem głównych bohaterów. Cóż....może właśnie dlatego mi się spodobała. Jeżeli przeczytaliście pierwszą część, to śmiało możecie zabierać się z "Płatki na wietrze"

Dalsze losy bohaterów "Kwiaty na poddaszu". Książka - tak samo jak pierwsza część podobała mi się, choć byłam trochę rozczarowana postępowaniem głównych bohaterów. Cóż....może właśnie dlatego mi się spodobała. Jeżeli przeczytaliście pierwszą część, to śmiało możecie zabierać się z "Płatki na wietrze"

Z takim samym zapałem jak poprzednie części zaczęłam czytać " Kto wiatr sieje...." Książka szybko mnie jednak rozczarowała - zbyt długie niektóre opisy, niektóre nawet zbędne co zaowocowało rozwleczoną fabułą. Mimo tego dotrwałam do końca - byłam ciekawa jak zakończą się losy bohaterów, których ostatnio polubiłam. I tu nastąpiło ożywienie - zakończenie było nieprzewidywalne, bardzo mnie zaskoczyło. Dlatego uważam, że jeśli ktoś przeczytał trzy poprzednie części - musi przeczytać tę czwartą - " Kto wiatr sieje..."

Z takim samym zapałem jak poprzednie części zaczęłam czytać " Kto wiatr sieje...." Książka szybko mnie jednak rozczarowała - zbyt długie niektóre opisy, niektóre nawet zbędne co zaowocowało rozwleczoną fabułą. Mimo tego dotrwałam do końca - byłam ciekawa jak zakończą się losy bohaterów, których ostatnio polubiłam. I tu nastąpiło ożywienie - zakończenie było...