Nicci French to małżeńska para pisarzy.
Książka jest moim pierwszym spotkaniem z ich twórczością.

Greg, mąż Ellie, ginie w wypadku samochodowym. To nie koniec złych wieści, wraz z nim była kobieta. Kim była? Czy Greg miał romans, jak wszyscy wokół sugerują?
Policja szybko zamyka sprawę, natomiast wdowa, zamiast poddać się żałobie, próbuje dotrzeć do prawdy, chce wszystkim udowodnić, że mąż jej nie zdradził, a kto wie, może wypadek nie był przypadkowy?
Do czego Ellie będzie zdolna, co zrobi, żeby rozwiązać tę zagadkę?

Całą historię poznajemy z perspektywy Ellie. To ona nadaje tempo opowieści i decyduje o tym, w jakiej kolejności dowiadujemy się, co się stało.
Książkę czyta się szybko i przyjemnie, chociaż akcja nie pędzi jak kolejka w lunaparku.
Spodziewałam się kompletnie innego zakończenia, więc w tym względzie, autorom udało się mnie zaskoczyć.
Ciekawie opowiedziana historia, może nie wysadziła mnie z fotela, ale spodobała mi się na tyle, że z ciekawością sięgnę po inne książki tej pary.
Polecam.

Nicci French to małżeńska para pisarzy.
Książka jest moim pierwszym spotkaniem z ich twórczością.

Greg, mąż Ellie, ginie w wypadku samochodowym. To nie koniec złych wieści, wraz z nim była kobieta. Kim była? Czy Greg miał romans, jak wszyscy wokół sugerują?
Policja szybko zamyka sprawę, natomiast wdowa, zamiast poddać się żałobie, próbuje dotrzeć do prawdy, chce wszystkim...

Ellie Falkner - kobieta i szczęśliwa żona Greg’a. Ellie Falkner - kobieta, która do pewnego momentu żyła w iluzji. Ellie Falkner - kobieta, która tak naprawdę nie znała swojego męża.
Dzień, w którym mieli celebrować swoje małżeństwo okazał się dniem, w którym coś się skończyło, a coś innego rozpoczęło. Greg ginie w wypadku samochodowym, a ich sprzeczka o sprawy dla niego ważniejsze niż małżeństwo staje się ich ostatnią rozmową. Pozostaje żal i niezliczone niedopowiedzenia...i tajemnice zmarłego męża.
Ellie traci grunt pod nogami nie tylko z powodu tej tragedii, ale przede wszystkim z powodu nieznanej kobiety, która znajdowała się w samochodzie jej męża w chwili wypadku.
Od tego momentu Ellie stara się za wszelką cenę rozwikłać zagadkę tamtego dnia oraz dowiedzieć się, kim naprawdę był jej mąż. I czy ich małżeństwo rzeczywiście było tak szczęśliwe, jak sądziła.

"Co zrobisz, gdy umrę?" to świetnie napisany thriller, historia tajemnic i niedopowiedzeń, która trzyma czytelnika w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Powieść nasiąknięta jest skrajnymi emocjami, a czytelnik nieustannie ma ochotę znaleźć się u boku Ellie i wraz z nią doświadczać kolejnych wydarzeń, badać przeszłość i jej życie.
Perfekcyjnie stworzony świat w "Co zrobisz, gdy umrę?", sprawia, że czytelnik zamienia się w bohatera-ducha i krok po kroku docieka prawdy, która nie jest tak oczywista, jakby to mogło się wydawać.

"Co zrobisz, gdy umrę?" czyta się szybko i z ogromną ciekawością. Akcja trzyma w napięciu, przez co nie można tak po prostu odłożyć książki na bok. Książka zostaje w czytelniku na długo po jej lekturze. Pozostawia w umyśle czytelnika pytania bez odpowiedzi i refleksje: co zrobiłbym na miejscu Ellie?
Czy odważycie się sprawdzić, co zrobicie, gdy przyjdzie wam zmierzyć się z mrocznymi tajemnicami, co pozostają po śmierci ukochanej osoby?

Ellie Falkner - kobieta i szczęśliwa żona Greg’a. Ellie Falkner - kobieta, która do pewnego momentu żyła w iluzji. Ellie Falkner - kobieta, która tak naprawdę nie znała swojego męża.
Dzień, w którym mieli celebrować swoje małżeństwo okazał się dniem, w którym coś się skończyło, a coś innego rozpoczęło. Greg ginie w wypadku samochodowym, a ich sprzeczka o sprawy dla...

To nie jest to, czego oczekuje się od takiej książki. Nie można jej odmówić lekkiego stylu, bo to szybkie czytadełko. Czyta się przyjemnie, wyczekując nagłego zwrotu akcji i przyspieszenia. I można sobie tak czekać i czekać, przekazać książkę swoim wnukom za 30 lat i nadal czekać, bo tam nic świetnego się nie wydarzy. Kolejna książka tego duetu i kolejne rozczarowanie.

To nie jest to, czego oczekuje się od takiej książki. Nie można jej odmówić lekkiego stylu, bo to szybkie czytadełko. Czyta się przyjemnie, wyczekując nagłego zwrotu akcji i przyspieszenia. I można sobie tak czekać i czekać, przekazać książkę swoim wnukom za 30 lat i nadal czekać, bo tam nic świetnego się nie wydarzy. Kolejna książka tego duetu i kolejne rozczarowanie.

Twój mąż ginie w wypadku a ty odkrywasz, że tak naprawdę niewiele o nim wiedziałaś... Wstrząsająca powieść, daje do myślenia,

Twój mąż ginie w wypadku a ty odkrywasz, że tak naprawdę niewiele o nim wiedziałaś... Wstrząsająca powieść, daje do myślenia,

Właściwie cała książka jest poświęcona dochodzeniu, czy zmarły mąż bohaterki miał kochankę, czy nie. Nie brzmi to zbyt ciekawie, a o dziwo, jest.
Czyta się dobrze, ta mała tajemnica wciąga przez niekonwencjonalne działania wdowy. Dzięki temu da się przełknąć niezupełnie jasny powód, dla którego na końcu policja powzięła takie a nie inne ustalenia. Niezłe czytadło.

Właściwie cała książka jest poświęcona dochodzeniu, czy zmarły mąż bohaterki miał kochankę, czy nie. Nie brzmi to zbyt ciekawie, a o dziwo, jest.
Czyta się dobrze, ta mała tajemnica wciąga przez niekonwencjonalne działania wdowy. Dzięki temu da się przełknąć niezupełnie jasny powód, dla którego na końcu policja powzięła takie a nie inne ustalenia. Niezłe czytadło.

Książka świetna... bardzo mi się podobal sam wstęp książki , w której od razu rozpoczął się wątek. Cały czas trzymająca w napięciu, zagadkowa, pozwalająca wysnuć własne poglądy na temat wydarzenia , które miało tam miejsce. Aczkolwiek podejrzewalam innego bohatera i sam koniec mnie samą bardzo zaskoczył .

Książka świetna... bardzo mi się podobal sam wstęp książki , w której od razu rozpoczął się wątek. Cały czas trzymająca w napięciu, zagadkowa, pozwalająca wysnuć własne poglądy na temat wydarzenia , które miało tam miejsce. Aczkolwiek podejrzewalam innego bohatera i sam koniec mnie samą bardzo zaskoczył .

Wciągająca i ciekawa książka

Wciągająca i ciekawa książka

wstrząsająca i wciągająca - uwielbiam Nicci French i tym razem też się nie zawiodłam!

wstrząsająca i wciągająca - uwielbiam Nicci French i tym razem też się nie zawiodłam!

Nieźle napisana historia kobiety, która po śmierci męża zaczyna sobie zadawać pytanie co tak naprawdę o nim wiedziała.

Nieźle napisana historia kobiety, która po śmierci męża zaczyna sobie zadawać pytanie co tak naprawdę o nim wiedziała.

Nie jest to najlepsza książka tego pisarskiego duetu... Można przeczytać, ale nie wgniata w fotel.

Nie jest to najlepsza książka tego pisarskiego duetu... Można przeczytać, ale nie wgniata w fotel.