Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Wbrew pozorom, ta książka to nie jest wyłącznie historią tytułowego kocura Stefana, ale też dawką wielu ważnych informacji dotyczących kotów i tego, jak się nimi odpowiedzialnie opiekować. Polecam każdemu miłośnikowi tych czworonogów, którzy oprócz relaksu przy książce chcieliby także dowiedzieć się więcej o kotach i dodatkowo nacieszyć oczy zdjęciami kotów :)

Wbrew pozorom, ta książka to nie jest wyłącznie historią tytułowego kocura Stefana, ale też dawką wielu ważnych informacji dotyczących kotów i tego, jak się nimi odpowiedzialnie opiekować. Polecam każdemu miłośnikowi tych czworonogów, którzy oprócz relaksu przy książce chcieliby także dowiedzieć się więcej o kotach i dodatkowo nacieszyć oczy zdjęciami kotów :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ta książka okazała się moją cudowną odskocznią od codzienności. Sięgnęłam po nią w weekend, kiedy potrzebowałam czasu offline i to był idealny wybór. Ta przygoda wciągnęła mnie bez reszty. Czułam się jakbym przeżywała podróż Deana i Nali razem z nimi. To był cudownie spędzony czas i polecam tę książkę każdemu, nie tylko fanom jednośladów i miłośnikom kotów, ale wszystkim, którzy szukają powieści do odpoczynku. Dodatkowo książka urozmaicona zdjęciami z wycieczek (choć mogłoby tych zdjęć być więcej :D ).

Ta książka okazała się moją cudowną odskocznią od codzienności. Sięgnęłam po nią w weekend, kiedy potrzebowałam czasu offline i to był idealny wybór. Ta przygoda wciągnęła mnie bez reszty. Czułam się jakbym przeżywała podróż Deana i Nali razem z nimi. To był cudownie spędzony czas i polecam tę książkę każdemu, nie tylko fanom jednośladów i miłośnikom kotów, ale wszystkim,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Obowiązkowa pozycja dla osób, które są już opiekunami czworonoga, ale również dla tych, którzy planują nimi być. Z książki można dowiedzieć się o pseudohodowlach i przypadkach z tym związanych. Ponadto to o chorobach z jakimi mogą zmagać się nasi podopieczni i na jakie choroby powinniśmy zadbać, aby zostały zaszczepione. Autorka w przystępny dla każdego sposób przedstawia realia swojej pracy. Książkę czyta się lekko i szybko. Zdecydowanie polecam!

Obowiązkowa pozycja dla osób, które są już opiekunami czworonoga, ale również dla tych, którzy planują nimi być. Z książki można dowiedzieć się o pseudohodowlach i przypadkach z tym związanych. Ponadto to o chorobach z jakimi mogą zmagać się nasi podopieczni i na jakie choroby powinniśmy zadbać, aby zostały zaszczepione. Autorka w przystępny dla każdego sposób przedstawia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z najpiękniejszych książek z jaką miałam do czynienia. Chociaż ilustracje mogą wydawać się proste, są naprawdę piękne. Przekaz tej książki również. Jest odpowiednia zarówno dla młodszych, jak i starszych osób. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Piękne wydanie tej książki jest idealną opcją na prezent :) Będę do niej wracać.

Jedna z najpiękniejszych książek z jaką miałam do czynienia. Chociaż ilustracje mogą wydawać się proste, są naprawdę piękne. Przekaz tej książki również. Jest odpowiednia zarówno dla młodszych, jak i starszych osób. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Piękne wydanie tej książki jest idealną opcją na prezent :) Będę do niej wracać.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Z jednej strony ta książka mnie rozczarowała, ale z drugiej okazała się ciekawą przygodą. Spodziewałam się sporej dawki informacji o pingwinach i tego nie dostałam. Książka opowiada o trzech miesiącach badań w kolonii pingwinów, w trzyosobowym zespole i o życiu na Antarktydzie. Sposób opowieści i dobre tłumaczenie sprawa, że przeżywałam ten pobyt na Biegunie jakbym tam była i to bardzo mi się podobało. Więc pomimo rozczarowania, oceniam jednak książkę na plus. Jestem również pod wrażeniem autora i szanuję jego poświęcenie się pasji, miejscami zazdroszczę, że ma możliwości, aby się tak realizować, ale to jest to piękna pasja i zaangażowanie.
Książkę polecam każdemu, kto chciałby się oderwać trochę od cywilizacji i pobyć w zimowym krajobrazie, jaki panuje na Antarktydzie :)

Z jednej strony ta książka mnie rozczarowała, ale z drugiej okazała się ciekawą przygodą. Spodziewałam się sporej dawki informacji o pingwinach i tego nie dostałam. Książka opowiada o trzech miesiącach badań w kolonii pingwinów, w trzyosobowym zespole i o życiu na Antarktydzie. Sposób opowieści i dobre tłumaczenie sprawa, że przeżywałam ten pobyt na Biegunie jakbym tam była...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Już po pierwszych kilku stronach poczułam się, jakby ta książka mnie przytuliła. Dzięki niej zrozumiałam wiele ze swoich zachowań i potrzeb. Dała mi nadzieję, że mogę się odnaleźć w różnych środowiskach. Gorąco polecam te książkę każdemu. Nie tylko introwertykom czy ich partnerom, rodzinom, znajomym. Każdemu. Bo za pewne każdy z nas na jakimś etapie życia może introwertyka spotkać.
Książka jest napisana prostym językiem i dobrze przetłumaczona, więc czytało się ją lekko. Cieszę się, że spędziłam z nią czas.

Już po pierwszych kilku stronach poczułam się, jakby ta książka mnie przytuliła. Dzięki niej zrozumiałam wiele ze swoich zachowań i potrzeb. Dała mi nadzieję, że mogę się odnaleźć w różnych środowiskach. Gorąco polecam te książkę każdemu. Nie tylko introwertykom czy ich partnerom, rodzinom, znajomym. Każdemu. Bo za pewne każdy z nas na jakimś etapie życia może introwertyka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jest to pierwsza książka o jodze, po którą sięgnęłam i uważam, że to idealna pozycja dla początkujących i dla tych, którzy planują i zastanawiają się nad praktyką jogi. Natalia w prosty sposób opowiada o jodze. Książka zawiera również ładnie ilustrowane opisy asan i na co zwracać uwagę. Lubię wracać do tych ilustracji :)

Jest to pierwsza książka o jodze, po którą sięgnęłam i uważam, że to idealna pozycja dla początkujących i dla tych, którzy planują i zastanawiają się nad praktyką jogi. Natalia w prosty sposób opowiada o jodze. Książka zawiera również ładnie ilustrowane opisy asan i na co zwracać uwagę. Lubię wracać do tych ilustracji :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Nie dla psa i kota kiełbasa" jest obowiązkową lekturą dla każdego psiego i kociego opiekuna. Opiekun to zdecydowanie najlepsze określenie. Nie właściciel, ale opiekun.

Autorka, tech. wet. Agnieszka Cholewiak-Góralczyk, jest założycielką Fundacji Surowe Kotki i Psy. W pierwszej części książki, autorka opowiada, jaką drogę pokonała do zostania specjalistką od żywienia psów i kotów. W drugiej przedstawia drogi opiekuna, podążanie którymi pozwoli na zdrową dietę pupila.

Książka jest napisana prostym językiem, który zrozumie każdy. Zatem, jeśli chcesz się dowiedzieć:
➡️dlaczego dieta wegetariańska i wegańska są nieodpowiednie dla psa i kota?
➡️czym jest BARF i whole prey?
➡️jakie składniki pokarmowe znajdują się w kociej i psiej diecie i za co odpowiadają?
➡️na co zwracać uwagę czytając etykiety karm?
... ta książka jest dla Ciebie! A co za tym idzie? Również dla Twojego czworonożnego podopiecznego.

"Nie dla psa i kota kiełbasa" jest obowiązkową lekturą dla każdego psiego i kociego opiekuna. Opiekun to zdecydowanie najlepsze określenie. Nie właściciel, ale opiekun.

Autorka, tech. wet. Agnieszka Cholewiak-Góralczyk, jest założycielką Fundacji Surowe Kotki i Psy. W pierwszej części książki, autorka opowiada, jaką drogę pokonała do zostania specjalistką od żywienia psów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka napisana łatwym do przyswojenia językiem, chociaż irytowało mnie brak przetłumaczenia słów jak "handicap" czy "self". Książka bardziej rozjaśniła mi jak myślą nadwydajni i jak rozumieć ich tok rozumowania, ale nie pomogła mi dowiedzieć się jak mniej myśleć. Nie oczekiwałam konkretnego wyjaśnienia jak to robić, ale przynajmniej kilku propozycji jak sobie to ułatwić. Najbardziej dotarł do mnie 3 rozdział, gdzie odnalazłam kilka wskazówek.

Książka napisana łatwym do przyswojenia językiem, chociaż irytowało mnie brak przetłumaczenia słów jak "handicap" czy "self". Książka bardziej rozjaśniła mi jak myślą nadwydajni i jak rozumieć ich tok rozumowania, ale nie pomogła mi dowiedzieć się jak mniej myśleć. Nie oczekiwałam konkretnego wyjaśnienia jak to robić, ale przynajmniej kilku propozycji jak sobie to ułatwić....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sięgnęłam po nią nie czytając wcześniej opinii. Zaintrygował mnie sam opis. W efekcie zupełnie nie żałuję, że spędziłam czas z Kristen i Joshem, a książka trafia do Ulubionych. Historia przedstawiona na zmianę z perspektywy dwójki bohaterów w narracji pierwszoosobowej, co bardzo na plus dla mnie. Sama historia naprawdę piękna - o miłości i przyjaźni oraz z innym spojrzeniem na bezpłodność (przynajmniej dla mnie, ponieważ rzadko w ogóle spotykam się z nim w książkach, chyba tylko w pozycji Colleen Hoover "Wszystkie nasze obietnice", ale może po prostu mało ostatnio czytam).
Zdecydowanie polecam sięgnąć po "To tylko przyjaciel", jeśli chcecie dobrze wykorzystać czas z książką :)

Sięgnęłam po nią nie czytając wcześniej opinii. Zaintrygował mnie sam opis. W efekcie zupełnie nie żałuję, że spędziłam czas z Kristen i Joshem, a książka trafia do Ulubionych. Historia przedstawiona na zmianę z perspektywy dwójki bohaterów w narracji pierwszoosobowej, co bardzo na plus dla mnie. Sama historia naprawdę piękna - o miłości i przyjaźni oraz z innym spojrzeniem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sięgając po nią myślałam sobie - chudsza od poprzednich, pewnie pisana na siłę ostatnia część. Nie spodziewałam się też, że to akurat Sawyer będzie bohaterką. Jednakże... świetnie się bawiłam czytając tę część :) I chociaż przede mną jeszcze czwarta, to trzecia chyba stała się aktualnie ulubioną z tej serii.

Sięgając po nią myślałam sobie - chudsza od poprzednich, pewnie pisana na siłę ostatnia część. Nie spodziewałam się też, że to akurat Sawyer będzie bohaterką. Jednakże... świetnie się bawiłam czytając tę część :) I chociaż przede mną jeszcze czwarta, to trzecia chyba stała się aktualnie ulubioną z tej serii.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sięgnęłam po nią w bibliotece, bo zachęciły mnie kolory. Nie czytałam żadnych opinii o niej wcześniej... I nie żałuję czasu spędzonego z tą książką :) Chociaż chwilami opisów było dla mnie za dużo, urzekła mnie historia znajomości Grace, Nadii i pana Williamsa. Oczywiście plus za pierwszoosobową narrację. Pomimo rozterek i smutku Grace, rozmowy z Nadią bawiły mnie do łez.

Sięgnęłam po nią w bibliotece, bo zachęciły mnie kolory. Nie czytałam żadnych opinii o niej wcześniej... I nie żałuję czasu spędzonego z tą książką :) Chociaż chwilami opisów było dla mnie za dużo, urzekła mnie historia znajomości Grace, Nadii i pana Williamsa. Oczywiście plus za pierwszoosobową narrację. Pomimo rozterek i smutku Grace, rozmowy z Nadią bawiły mnie do łez.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam na razie jedynie dwie książki pani Tucker, ta była trzecia, jednak zdecydowanie najbardziej mi się podobała. I było mi przykro, kiedy zmierzałam do końca. Cieszę się bardzo, że będzie kontynuacja :)

Przeczytałam na razie jedynie dwie książki pani Tucker, ta była trzecia, jednak zdecydowanie najbardziej mi się podobała. I było mi przykro, kiedy zmierzałam do końca. Cieszę się bardzo, że będzie kontynuacja :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czytanie jej sprawiło mi wielką radość. Nie była skomplikowana, a lekka i przyjemna, w sam raz na letnie dni i czas drogi do i z pracy ;) Nawet pod koniec czułam lekki zawód, że to już koniec przygody z Tiffy i Leonem. Polecam dla relaksu :)

Czytanie jej sprawiło mi wielką radość. Nie była skomplikowana, a lekka i przyjemna, w sam raz na letnie dni i czas drogi do i z pracy ;) Nawet pod koniec czułam lekki zawód, że to już koniec przygody z Tiffy i Leonem. Polecam dla relaksu :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przed przeczytaniem zerknęłam na opinie Czytelników, które mówiły o podobiźnie tej książki do "Slammed/Pułapka uczuć" Colleen Hoover. Prawda, motyw jest podobny, jednak "Kochając pana Danielsa" podobała mi się znacznie bardziej, pomimo mojej sympatii do twórczości C. Hoover.
Do gustu przypadli mi również drugoplanowi bohaterowie. Na plus oczywiście narracja pierwszoosobowa. Zabrakło mi jedynie większego rozbudowania motywu listów od Gabby. Jednakże, książka trafia do moich ulubionych.

Przed przeczytaniem zerknęłam na opinie Czytelników, które mówiły o podobiźnie tej książki do "Slammed/Pułapka uczuć" Colleen Hoover. Prawda, motyw jest podobny, jednak "Kochając pana Danielsa" podobała mi się znacznie bardziej, pomimo mojej sympatii do twórczości C. Hoover.
Do gustu przypadli mi również drugoplanowi bohaterowie. Na plus oczywiście narracja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zła Julia trochę mnie zawiodła, ale Złe serce ratuje trylogię. Chociaż był moment, w którym chciałam odłożyć książkę, bo tak zdenerwował mnie Liam :P Jednak nie mogłabym jej nie dokończyć, byłam ciekawa zakończenia, choć było ono do przewidzenia. Podobał mi się humor i rozmowy bohaterów, szczególnie z udziałem Josha. W sumie chętnie bym poznała losy postaci drugoplanowych jak Josh i Angel.

Zła Julia trochę mnie zawiodła, ale Złe serce ratuje trylogię. Chociaż był moment, w którym chciałam odłożyć książkę, bo tak zdenerwował mnie Liam :P Jednak nie mogłabym jej nie dokończyć, byłam ciekawa zakończenia, choć było ono do przewidzenia. Podobał mi się humor i rozmowy bohaterów, szczególnie z udziałem Josha. W sumie chętnie bym poznała losy postaci drugoplanowych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Część druga zaczyna się w tym samym momencie, na którym skończyła się pierwsza. Po kilku pierwszych rozdziałach przewidziałam, co może się wydarzyć, więc rozwój akcji niestety mnie nie zaskoczył. Dość cukierkowo. Lekka lektura do szybkiego przeczytania.

Część druga zaczyna się w tym samym momencie, na którym skończyła się pierwsza. Po kilku pierwszych rozdziałach przewidziałam, co może się wydarzyć, więc rozwój akcji niestety mnie nie zaskoczył. Dość cukierkowo. Lekka lektura do szybkiego przeczytania.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest to trzecia książka tej autorki, po którą sięgnęłam... i jak na razie najlepsza. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się tego, co przeczytam, ale historia wciągnęła mnie bez reszty. Pod koniec było mi szkoda, że się kończy i... i więcej nie powiem ;) nie mniej jednak epilog zostawił mi (nie)mały niedosyt.
Osobiście zdecydowanie polecam. Zarówno młodzieży, jak i osobom starszym, ponieważ książka porusza różne tematy - od przyjaźni i miłości w czasach liceum, po przemoc, tolerancję, akceptację - zarówno wśród znajomych, jak i w rodzinie.

Jest to trzecia książka tej autorki, po którą sięgnęłam... i jak na razie najlepsza. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się tego, co przeczytam, ale historia wciągnęła mnie bez reszty. Pod koniec było mi szkoda, że się kończy i... i więcej nie powiem ;) nie mniej jednak epilog zostawił mi (nie)mały niedosyt.
Osobiście zdecydowanie polecam. Zarówno młodzieży, jak i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przeczytaniu wszystkich poprzednich "Bez ...", nie spodziewałam się tego, co przeczytałam w "Bez lęku". Jestem pozytywnie zaskoczona, więc to na plus dla autorki. Epilog pozostawił mi lekki niedosyt. Tym bardziej po przeczytaniu załączonych pytań do czytelników, które też były ciekawym dodatkiem, rzadko spotykanym.
Problem z jakim zmagają się bohaterzy jest z jednej strony ciekawy, z drugiej przerażający.
Chociaż dalej "Bez szans" jest moim ulubionym "Bez ...", myślę, iż za jakiś czas wrócę do "Bez lęku", aby móc sobie te historię na spokojnie przeczytać i się głębiej zastanowić oraz móc odpowiedzieć na pytania z ostatniej strony.

Po przeczytaniu wszystkich poprzednich "Bez ...", nie spodziewałam się tego, co przeczytałam w "Bez lęku". Jestem pozytywnie zaskoczona, więc to na plus dla autorki. Epilog pozostawił mi lekki niedosyt. Tym bardziej po przeczytaniu załączonych pytań do czytelników, które też były ciekawym dodatkiem, rzadko spotykanym.
Problem z jakim zmagają się bohaterzy jest z jednej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ostatnio rzadko czytam książki, gdzie narratorem jest w głównej mierze mężczyzna, więc była to miła odmiana. Dwa rozdziały opowiadane przez Ally były moim zdaniem niepotrzebne, nie zaszkodziło to jednak bardzo tej opowieści. Fabuła bardzo przypadła mi do gustu i książka trafia do moich ulubionych, kiedyś nawet na półkę w domowej biblioteczce :) Oczywiście plus za pierwszoosobową narrację.

Ostatnio rzadko czytam książki, gdzie narratorem jest w głównej mierze mężczyzna, więc była to miła odmiana. Dwa rozdziały opowiadane przez Ally były moim zdaniem niepotrzebne, nie zaszkodziło to jednak bardzo tej opowieści. Fabuła bardzo przypadła mi do gustu i książka trafia do moich ulubionych, kiedyś nawet na półkę w domowej biblioteczce :) Oczywiście plus za...

więcej Pokaż mimo to