-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2014-03-01
2013-12-23
2013-11-04
2013-10-29
Książka ma w sobie dość dużo nie dociągnięć, ale wydaje mi się, że nie jest to wina autorki tylko tłumaczenia. Po przeczytaniu pierwszej części, z łatwością można domyśleć się zakończenia, a co za tym idzie jest dość przewidywalne. Mimo wszystko radzę, aby przy poznawaniu historii Jeny i Billa uzbroić się w zapas chusteczek. :) Ryczałam jak bóbr. Więc chyba właśnie o to chodzi w czytaniu książki - o emocje. Przy takim wzruszenie wszystkie te niedociągnięcia przestają mieć aż takie znaczenie.
Książka nie trafi na listę moich ulubionych aczkolwiek cieszę sie że miałam okazję ją przeczytać. :) Polecam!!!
4,5/6
Książka ma w sobie dość dużo nie dociągnięć, ale wydaje mi się, że nie jest to wina autorki tylko tłumaczenia. Po przeczytaniu pierwszej części, z łatwością można domyśleć się zakończenia, a co za tym idzie jest dość przewidywalne. Mimo wszystko radzę, aby przy poznawaniu historii Jeny i Billa uzbroić się w zapas chusteczek. :) Ryczałam jak bóbr. Więc chyba właśnie o to...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-09-15
2013-09-06
2013-10-06
Książka jest fantastyczna!!!!
Pochłonęłam ją w jeden wieczór.
Już nie mogę się doczekać kolejnej części.
Naprawdę więcej takich książek.
Serdecznie polecam! Zazdroszczę tym którzy dopiero rozpoczynają przygodę z Akademią Crimeri.
Książka jest fantastyczna!!!!
Pochłonęłam ją w jeden wieczór.
Już nie mogę się doczekać kolejnej części.
Naprawdę więcej takich książek.
Serdecznie polecam! Zazdroszczę tym którzy dopiero rozpoczynają przygodę z Akademią Crimeri.
2013-10-01
Czytając tą książkę szczególnie na początku pojawiała się we mnie chęć, aby pomimo tylu pozytywnych recenzji i ocen zrezygnować z czytania i odłożyć lekturę na półkę. Zapoznając się z opisem wyobrażałam sobie coś nieco innego. W rzeczywistości wszystko kręciło wokół koszykówki i kosmosu. Koszykówka kosmos - kosmos koszykówka i tak w kółko. Zastanawiałam się czy to ja jestem tak pozbawiona empatii, że nie umiem dostrzec emocji, które próbuje przekazać autor czy może jednak to wina książki, która jest taka fantastyczna jak twierdzi większość czytelników. Zadawałam sobie pytanie gdzie to wzruszenie? Gdzie ta dawka optymizmu i nadziei?
Ze względu na prostu język książkę czyta się dość szybko dlatego też postanowiłam wytrwać i do końca poznać historię Finleya, Erin a także Numeru 21. I naprawdę nie żałuję tej decyzji! Chociaż będąc jeszcze w połowie nie dawałam jej już wiele szans i wątpiłam, że w jakikolwiek sposób może mnie jeszcze zaskoczyć. Bardzo lubię ten moment kiedy tak bardzo się mylę. Bo dopiero pod koniec po nieoczekiwanych jak dla mnie wydarzeniach dociera do mnie FENOMEN tej książki!
Główny bohater nagle musi poradzić sobie z utratą dwóch największych miłości swojego życia. Erin i koszykówkę. Musi zmierzyć się jeszcze z ponurym Bellmont. Na dodatek nie może uwolnić od podążającego za nim krok w krok cienia - Russa. Mimo barku znaków na jakąkolwiek poprawę Finley nie traci nadziei. Wierzy w to, ze jeszcze kiedyś będzie dobrze. Wiem, ze brzmi to dość banalnie ale DOPÓKI MASZ NADZIEJĘ I RESZTKI WIARY ŚWIAT SIĘ NIE ROZPADNIE.
Ale czy uda mu się w przyszłości opuścić mroczne Bellmont i odnaleźć Erin? A może ich drogi już na zawsze się rozeszły? Tego już musicie dowiedzieć się sami.
Wzrusza i uczy, że warto czekać na lepsze jutro. Nigdy nie wiemy kiedy można spodziewać się naszej prywatnej " przepustki do Hogwartu ".
Mimo ogromnego zaskoczenia książka nie trafi na listę moich ulubionych , ale naprawdę warto ją przeczytać. Pozwala na przyjemne oderwanie się od rzeczywistości i podróż po świecie marzeń, wiary i nadziei. Po skończeniu długo nie mogłam przestać o niej myśleć. Zmusza do refleksji.
Polecam!!!
5/6
Czytając tą książkę szczególnie na początku pojawiała się we mnie chęć, aby pomimo tylu pozytywnych recenzji i ocen zrezygnować z czytania i odłożyć lekturę na półkę. Zapoznając się z opisem wyobrażałam sobie coś nieco innego. W rzeczywistości wszystko kręciło wokół koszykówki i kosmosu. Koszykówka kosmos - kosmos koszykówka i tak w kółko. Zastanawiałam się czy to ja jestem...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to