rozwińzwiń

Dziewczyna, która pływała z delfinami

Okładka książki Dziewczyna, która pływała z delfinami Sabina Berman
Okładka książki Dziewczyna, która pływała z delfinami
Sabina Berman Wydawnictwo: Znak literatura piękna
232 str. 3 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
La mujer que buceó dentro del corazón del mundo
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2011-06-13
Data 1. wyd. pol.:
2011-06-13
Liczba stron:
232
Czas czytania
3 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324017669
Tłumacz:
Małgorzata Moś
Tagi:
Sabina Berman literatura meksykańska literatura iberoamerykańska Meksyk kobieta autyzm ekologia feminizm Forrest Gump
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
516 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
299
117

Na półkach:

Recenzja książki pt. "Dziewczyna, która pływała z delfinami" autorka: Sabina Berman
cyt. "Nauczyć się być na nowo. Być i patrzeć. Widzieć wszystko takim, jakie jest i to jakie jest dziś, bo nie wiemy, czy jutro będzie takie samo".
cyt. " Nie pozwól, by kiedykolwiek ktokolwiek mówił ci, że jesteś gorsza. Nie jesteś gorsza tylko inna". (cytaty zawarte w ww. książce)

Książka Sabiny Berman przedstawia losy dziewczyny o imieniu Karen. Od najmłodszych lat funkcjonowała inaczej niż rówieśnicy. Nie mówiła, z trudem egzystowała wśród ludzi. Nie potrafiła okazywać uczuć, emocji. Zaczęła szukać swojej drogi. Spełnienie przyniosło jej prowadzenie działalności na rzecz zwierząt oraz obcowanie z przedstawicielami braci mniejszej.
Pomysł i idea książki były niewątpliwie piękne. Jednak po zapoznaniu się z cytatem, który został umieszczony na okładce pozycji cyt. "Opowieść na miarę bestsellerowego Forresta Gumpa" w trakcie czytania poczułam rozczarowanie. Myślałam, że w treści odnajdę wiele wartościowych wątków, skłaniających do refleksji. Tak się jednak nie stało. Fabułę często charakteryzowała monotonia, pobieżne ujęcie istotnych problemów. Słowem najczęściej wirującym w głowie był tuńczyk... Pojawiały się piękne cytaty, wskazujące na to, co ważne, jednak w zestawieniu z "Forrestem Gumpem" priorytetowe zagadnienia zostały spłycone. Istotna problematyka powinna być przepełniona emocjami, które oddziaływałyby na czytelnika. Tak się jednak nie stało. Każdy, kto sięgnie po tę książkę z pewnością będzie miał swoją opinię na jej temat. Myślę jednak, że minusy- szczególnie po porównaniu pozycji z "Forrestem Gumpem"- będą zauważalne.

Recenzja książki pt. "Dziewczyna, która pływała z delfinami" autorka: Sabina Berman
cyt. "Nauczyć się być na nowo. Być i patrzeć. Widzieć wszystko takim, jakie jest i to jakie jest dziś, bo nie wiemy, czy jutro będzie takie samo".
cyt. " Nie pozwól, by kiedykolwiek ktokolwiek mówił ci, że jesteś gorsza. Nie jesteś gorsza tylko inna". (cytaty zawarte w ww. książce)

...

więcej Pokaż mimo to

avatar
775
725

Na półkach: , ,

Podobała mi się narracja w tej książce - z dwóch powodów. Po pierwsze - ostatnio jest moda na narrację z punktu widzenia kilku bohaterów, a tutaj mamy po prostu jedną opowiadającą historię osobę. Po drugie - jest to osoba autystyczna. Nie mam doświadczenia w takich relacjach, ale tutaj ujęła mnie szczerość i bezpośredniość wypowiedzi, zarówno w przedstawieniu faktów, jak i przedstawieniu myśli narratora. Do tego dochodzi jeszcze bardzo interesujący temat budowania swojej asertywności wraz z dorastaniem oraz nietypowe otoczenie, jak meksykańska fabryka tuńczyka. Intrygujące i orzeźwiające!

Podobała mi się narracja w tej książce - z dwóch powodów. Po pierwsze - ostatnio jest moda na narrację z punktu widzenia kilku bohaterów, a tutaj mamy po prostu jedną opowiadającą historię osobę. Po drugie - jest to osoba autystyczna. Nie mam doświadczenia w takich relacjach, ale tutaj ujęła mnie szczerość i bezpośredniość wypowiedzi, zarówno w przedstawieniu faktów, jak i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1753
1752

Na półkach:

Gdybym miała jeszcze raz czytać tę książkę, wzbogacona o mądrość po fakcie, powiedziałabym sobie – Zapomnij o tym napisie na książce!
"Opowieść na miarę bestsellerowego FORRESTA GUMPA."
Wyrzuć go razem z kontekstem całkowicie z głowy! Tytuł też wyrzuć! Potem stworzysz sobie własny. Wyczyść też całkowicie wyobraźnię z porównań i sugestii.
Sio! Precz z umysłu!
Ma zostać tylko twoja tabula rasa i Ja. To znaczy ona. Karen z autyzmem wysokofunkcjonującym. Panna Zdolna Inaczej, jak określali ją inni. Dziewczyna mówiąca o sobie Ja, bo to było pierwsze słowo, jakie nauczyła się wymawiać i jakim rozpoczęła proces myślenia na kilka lat po tym , gdy zaczęła istnieć. Jakim również rozpoczęła opowieść o sobie, swoją historię życia. Tak jak ona ją widziała, prosto, faktograficznie i bez fantazji, nadinterpretacji, sugestii, znienawidzonych metafor i eufemizmów oraz pokrętnej dyplomacji, zaciemniających i wypaczających widzenie otaczającej rzeczywistości. Piękno świata, którego nie dostrzegali standardowi ludzie, zamknięci w egoistycznej bańce samouwielbienia, "w której widzi i słyszy się tylko to, co ludzkie, i w której tylko to, co ludzkie ma znaczenie, a wszystko inne to zaledwie krajobraz, towar albo pożywienie". Ślepi, nieczuli, skupieni tylko na własnych emocjach i potrzebach, uciekający w świat fantazji rozumianej jako "filozofia, religia lub historie o rzeczach, które nie istnieją", by wyobrażać je sobie, mimo ich namacalnego współistnienia, obecności w rzeczywistości, przed oczami, na wyciągniecie ręki. Według niej to oni byli autystyczni. Ale Karen nie poprzestała tylko na tym wniosku i to ją odróżnia od morza narzekających ludzi na niski stan kondycji moralnej i duchowej ludzkości. Poszła dalej w swoich rozmyślaniach, wskazując przyczynę tego zjawiska wyobcowania i znieczulicy. Odważyła się sprzeciwić nie tylko werbalnie, ale i całym swoim życiem kartezjańskiej tezie – Myślę, więc jestem. Przeciwstawiając jej swoją – "Jestem, więc myślę." Ale to jeszcze nie wszystko. Rzuciła wyzwanie dotychczasowemu porządkowi społecznemu, zbudowanemu na myśli Kartezjusza, której utrwalaniu sprzyja religia, stawiająca na szczycie piramidy ważności – człowieka, coraz bardziej zamykającego się na świat zewnętrzny, na inne istoty żyjące. Rzuciła też wyzwanie Bogu, koncentrującym się na człowieku i na tym co on robi lub czego nie robi, "który stwarza świat i ciała niebieskie, a potem sam zamyka się w ludzkiej bańce".
Nawet nie wiem kiedy zaczęłam myśleć jak Karen, patrzeć jej oczami, stosować jej logikę, widzieć rzeczywistość bezpośrednio. To było bardzo niebezpieczne doświadczenie. Bo jak zgodzić się z poglądem, że Bogiem jest wszystko co nieznane, nienazwane, a to co znane po prostu jest, istnieje bez miejsca między nimi na cud? Jak nie przyznać jej racji, że Kościół utwierdza ludzkość w siedemnastowiecznych poglądach Kartezjusza, bazujących na podkreślaniu wyobcowujących różnic między człowiekiem a zwierzęciem, a odrzuca poglądy Karola Darwina podkreślające podobieństwa między gatunkami?
I dlaczego właściwie piszę o warstwie filozoficznej tej powieści, zamiast o trudnym dorastaniu Karen w tym normalnym dla mnie, a dla niej autystycznym świecie?
Bo ona sama uważała, że tym, co pomiędzy najistotniejszymi punktami w treści, nie warto zawracać sobie głowy. To tylko najmniej ważny wypełniacz, a jej życie jest takim wypełniaczem, nośnikiem, tłem, by móc zrozumieć to, co miała najważniejszego do przekazania. A co tak usilnie staram się przelać na papier, jakbym miała przed sobą co najmniej esej Leszka Kołakowskiego, a nie życie i poglądy autystycznej dziewczyny, która kończy szkołę, połowę studiów, prowadzi biznes w branży rybnej i stara się żyć, współodczuwając każdą istniejącą istotę ziemską.
Bzdurzy?
To jak wytłumaczyć konieczność organizowania kampanii na rzecz empatii dla zwierząt pod jakże wiele mówiącym hasłem – Zwierzęta są jak ludzie. Czują!? Kim się staliśmy, że musimy uczyć się dostrzegać cierpienie zwierząt? Przez kogo jesteśmy wychowywani, że nie jesteśmy w stanie dostrzec podobieństw? Jakimi treściami jesteśmy indoktrynowani, że współodczuwania nadal musimy się uczyć w XXI wieku? I najważniejsze pytanie – Kto jest odpowiedzialny za nasz autyzm?
Niezwykła filozoficzno-psychologiczna opowieść. Odkrywcza, rewolucyjna, wstrząsająca moimi dotychczasowymi poglądami, odważna, ukryta pod niepozorną okładką, której ciężar treści autorka podała w tak mistrzowsko lekkiej i przystępnej formie. Pod tytułem, który mógł wymyślić tylko człowiek standardowy z upodobaniem do eufemizmów i metafor.
http://naostrzuksiazki.pl/

Gdybym miała jeszcze raz czytać tę książkę, wzbogacona o mądrość po fakcie, powiedziałabym sobie – Zapomnij o tym napisie na książce!
"Opowieść na miarę bestsellerowego FORRESTA GUMPA."
Wyrzuć go razem z kontekstem całkowicie z głowy! Tytuł też wyrzuć! Potem stworzysz sobie własny. Wyczyść też całkowicie wyobraźnię z porównań i sugestii.
Sio! Precz z umysłu!
Ma zostać tylko...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1138
126

Na półkach: , , ,

Autystyczna opowieść o autystycznej dziewczynie, Świat innymi oczami. Nie da się opisać, trzeba przeczytać. Po prostu.

Autystyczna opowieść o autystycznej dziewczynie, Świat innymi oczami. Nie da się opisać, trzeba przeczytać. Po prostu.

Pokaż mimo to

avatar
1750
1138

Na półkach: ,

Na okładce książki znajduje się porównanie do Forresta Gumpa, więc najpierw przeczytałam książkę o Forreście, żeby mieć jakieś odniesienie. Szczerze mówiąc nie na wiele mi się to przydało, bo to zupełnie odmienne historie i chyba nawet niepotrzebna była tej książce taka reklama.
Sara Berman to Meksykanka, co już czyni tę pozycję interesującą, bo nie tak często stykam się z literaturą tego kraju.
Książka jest na swój sposób wyjątkowa: ciekawa, niepokojąca, niesamowita, na pewno niezapomniana.
To historia Karen, napisana w formie wspomnień od czasów dzieciństwa, przez młodość, studia, aż do życia dojrzałej kobiety - kobiety sukcesu, która z powodzeniem prowadzi biznes.
Całe jej życie naznacza autyzm, na który choruje.
To postrzeganie świata przez Karen czyni tę opowieść tak niesamowitą.
Jej świat jest jednocześnie prosty i skomplikowany. Jej poglądy bezkompromisowe. Obok spontaniczności i bezpośredniości pojawia się wyłączenie i odseparowanie.
Karen nie potrafi kłamać, nie uznaje metafor, nie potrafi użyć wyobraźni. Uznaje tylko to, co rzeczywiste. Prawda w czystej postaci, tylko czerń i biel, bez jakichkolwiek odcieni szarości. Przychodzi jej się dostosować do społeczeństwa, chociaż dla nie to droga przez mękę - fragment o ćwiczeniu min, by przybrać odpowiedni wyraz twarzy do danej sytuacji - mocno przemawia do wyobraźni.
To z pewnością fascynująca lektura.

Na okładce książki znajduje się porównanie do Forresta Gumpa, więc najpierw przeczytałam książkę o Forreście, żeby mieć jakieś odniesienie. Szczerze mówiąc nie na wiele mi się to przydało, bo to zupełnie odmienne historie i chyba nawet niepotrzebna była tej książce taka reklama.
Sara Berman to Meksykanka, co już czyni tę pozycję interesującą, bo nie tak często stykam się z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
878
669

Na półkach: , ,

Aaale mnie ta książka rozczarowała... Nic tylko tuńczyki i tuńczyki... A taki potencjał w głównej bohaterce. Taką piękną powieść można było stworzyć...

Aaale mnie ta książka rozczarowała... Nic tylko tuńczyki i tuńczyki... A taki potencjał w głównej bohaterce. Taką piękną powieść można było stworzyć...

Pokaż mimo to

avatar
1186
123

Na półkach: , ,

Wyjątkowa. Może nie czyta się jej z zapartym tchem, ale porusza i odkrywa prostotę istnienia w sposób bardzo osobliwy. Punkt widzenia autystycznej bohaterki bardzo różni się od sposobu postrzegania świata osób - jak nas ona określa - neuronormatywnych. A jednak to dla nas jest to postrzeganie pouczające i wartościowe. To my możemy w nim odkryć rzeczy, których sami odkryć nie potrafimy. Ważna książka. Myślę, że nie tylko dla mnie.

Wyjątkowa. Może nie czyta się jej z zapartym tchem, ale porusza i odkrywa prostotę istnienia w sposób bardzo osobliwy. Punkt widzenia autystycznej bohaterki bardzo różni się od sposobu postrzegania świata osób - jak nas ona określa - neuronormatywnych. A jednak to dla nas jest to postrzeganie pouczające i wartościowe. To my możemy w nim odkryć rzeczy, których sami odkryć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
483
371

Na półkach: ,

Z tuńczykami!!

Z tuńczykami!!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
251
162

Na półkach: ,

Fakt książka ma za dużo, dużo za dużo tuńczyka. Czasami miałam wrażeni jakbym czytała podręcznik.
Jak już to uda się zaakceptować to książkę czyta się naprawdę lekko.
Karen wypracowała sobie własną strategię kontaktu z ludźmi "normalnymi". Dzięki wsparciu ciotki nie daje się wyrzucić ze społeczeństwa a wręcz przeciwnie, ze swoją innością rzuca wyzwanie.
Minusem jest, oprócz tuńczyków, niezrozumiałe zakończenie.

Fakt książka ma za dużo, dużo za dużo tuńczyka. Czasami miałam wrażeni jakbym czytała podręcznik.
Jak już to uda się zaakceptować to książkę czyta się naprawdę lekko.
Karen wypracowała sobie własną strategię kontaktu z ludźmi "normalnymi". Dzięki wsparciu ciotki nie daje się wyrzucić ze społeczeństwa a wręcz przeciwnie, ze swoją innością rzuca wyzwanie.
Minusem jest, oprócz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
132
62

Na półkach:

Książka ta wpadła mi w ręce zupełnie przypadkiem - wybrałam się na randkę w ciemno z książką i wybrałam właśnie ją spośród innych zapakowanych w szary papier ;-)

Karen jest "stworzeniem". Tak właśnie ją nazywają - stworzenie, nie dziewczynka. Rozczochrana, zajada piasek z plaży i nie mówi. Gdy do rodzinnej posiadłości przyjeżdża Isabell, ciotka Karen, nie tego się spodziewa. Rodzinna firma zajmująca się połowem tuńczyków jest niemal w ruinie, a po domu biega takie oto stworzenie. Isabell za cel stawia sobie zrobić z niego człowieka. Uczy ją od podstaw, mimo oporności. Kolejna diagnoza wykazuje, że dziewczynka ma autyzm.
Ale tego wszystkiego dowiadujemy się od Karen, która w wieku 42 lat spisuje swoje wspomnienia. Bo dzięki ciotce stała się kimś. A zaraz po niej, dzięki zwierzętom. To do nich jest jej bliżej, nie do ludzi. Ale przecież to właśnie wśród ludzi musi się odnaleźć. Czy w przypadku autystyka to w ogóle możliwe?

W pewnym sensie, jako studium przypadku, to bardzo dobra książka. Pokazuje nam świat z perspektywy innej niż ta, z której my spoglądamy na co dzień. Ale jednak dla mnie za dużo o tuńczykach i ich zabijaniu. Nie jestem wegetarianką, ale wolę nie wyobrażać sobie hal, gdzie patroszą ryby ani ("wspaniałego") pistoletu na sprężone powietrze, którym humanitarnie się je morduje...

Książka ta wpadła mi w ręce zupełnie przypadkiem - wybrałam się na randkę w ciemno z książką i wybrałam właśnie ją spośród innych zapakowanych w szary papier ;-)

Karen jest "stworzeniem". Tak właśnie ją nazywają - stworzenie, nie dziewczynka. Rozczochrana, zajada piasek z plaży i nie mówi. Gdy do rodzinnej posiadłości przyjeżdża Isabell, ciotka Karen, nie tego się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    808
  • Przeczytane
    656
  • Posiadam
    189
  • 2012
    37
  • Ulubione
    30
  • Chcę w prezencie
    27
  • 2011
    14
  • Z biblioteki
    11
  • 2014
    11
  • 2013
    10

Cytaty

Więcej
Sabina Berman Dziewczyna, która pływała z delfinami Zobacz więcej
Sabina Berman Dziewczyna, która pływała z delfinami Zobacz więcej
Sabina Berman Dziewczyna, która pływała z delfinami Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także