Najgorsza z pierwszych 4 części. Opowiada tylko o rozterkach głównej bohaterki i nie ma żadnej akcji.

Najgorsza z pierwszych 4 części. Opowiada tylko o rozterkach głównej bohaterki i nie ma żadnej akcji.

Słaba w porównaniu do poprzednich części.

Słaba w porównaniu do poprzednich części.

.

.

"Przyjaciele mroku" to chyba do tej pory najbardziej monotonna i najbardziej pozbawiona akcji część w cyklu. Niemniej jednak warto ją przeczytać, gdyż dostajemy sporą garść cennych informacji, zarówno dobrych, jak i złych, głównie na temat losu rodzin bohaterów. Nie mogę doczekać się tego, co wydarzy się dalej.

"Przyjaciele mroku" to chyba do tej pory najbardziej monotonna i najbardziej pozbawiona akcji część w cyklu. Niemniej jednak warto ją przeczytać, gdyż dostajemy sporą garść cennych informacji, zarówno dobrych, jak i złych, głównie na temat losu rodzin bohaterów. Nie mogę doczekać się tego, co wydarzy się dalej.

Kolejna część, która jest gorsza od poprzedniej. Pojawia się tutaj na siłę wciśnięte poczucie humoru, które zostało bardzo źle ograne. Główna bohaterka Ellie jest coraz bardziej irytująca.

Kolejna część, która jest gorsza od poprzedniej. Pojawia się tutaj na siłę wciśnięte poczucie humoru, które zostało bardzo źle ograne. Główna bohaterka Ellie jest coraz bardziej irytująca.

Każda część jest tak samo schematyczna, nuda, nuda, akcja

Każda część jest tak samo schematyczna, nuda, nuda, akcja

Kolejna część z serii 'Jutro' opowiadająca o wojnie z którą muszą zmierzyć się współcześni nastolatkowie. Książka młodzieżowa, ale ciekawa i bardzo wciągająca :)

Kolejna część z serii 'Jutro' opowiadająca o wojnie z którą muszą zmierzyć się współcześni nastolatkowie. Książka młodzieżowa, ale ciekawa i bardzo wciągająca :)

Zdawałam sobie sprawę, kiedy zaczynałam czytać, że cykl wykracza poza 3 tomy, i miałam problem ze zrozumieniem, jak dalej rozwinie się akcja. Teraz, gdy w końcu udało się bohaterom odnaleźć bezpieczeństwo.
Jakże się pomyliłam :) Nie mogą zaznać spokoju, los ponownie ich rzuca w rodzinne strony i do walki. Jak poprzednio - zostają rzuceni na głęboką wodę, pojawiają się nowe tajemnice, ale też dowiadują się, co spotkało ich rodziny.
Nieustająco polecam.

Zdawałam sobie sprawę, kiedy zaczynałam czytać, że cykl wykracza poza 3 tomy, i miałam problem ze zrozumieniem, jak dalej rozwinie się akcja. Teraz, gdy w końcu udało się bohaterom odnaleźć bezpieczeństwo.
Jakże się pomyliłam :) Nie mogą zaznać spokoju, los ponownie ich rzuca w rodzinne strony i do walki. Jak poprzednio - zostają rzuceni na głęboką wodę, pojawiają się nowe...

Czwarta część rewelacyjnej serii Johna Marsdena. Tu tak naprawdę od pierwszej strony pierwszej części do ostatniej strony części siódmej jest wszystko - przede wszystkim wojna, śmierć, krew i łzy, ale zostaje też jeszcze miejsce na uczucia, miłość, wiele bardziej i mniej szczęśliwych myśli, a nawet... seks. A to wszystko ubarwione kapitalną fabułą, z bohaterami, z którymi po pierwsze nie można się nudzić, a po drugie bardzo trudno się rozstać! Serdecznie polecam całą serię!

Czwarta część rewelacyjnej serii Johna Marsdena. Tu tak naprawdę od pierwszej strony pierwszej części do ostatniej strony części siódmej jest wszystko - przede wszystkim wojna, śmierć, krew i łzy, ale zostaje też jeszcze miejsce na uczucia, miłość, wiele bardziej i mniej szczęśliwych myśli, a nawet... seks. A to wszystko ubarwione kapitalną fabułą, z bohaterami, z którymi...

Krótko i na temat.

Beznadziejny tom.
Zapomniałąm wcześniej wspomnieć że są w innym stanie czy tam kraju. Wracają z żółnierzami i nic absoutnie nic się nie dzieje. Ci żołnierze są denerwujący. Główna bohaterka za długo siedziałą "na wolnym" bo nie może się w swoim mieście ogarnąć i często mogłoby się to dla całej grupy skończyć bardzo źle.

Autor zrobił mi na złość i zdziadziała mi bohaterka. Ciężko się vczytało ten tom. Na koniec akcji zrobiło się trochę lepiej, ponieważ Lee opowiada o wszystkich rodzicach każdego z przyjaciół. Jednej osobie rodzice nie żyją, zostali rozstrzelani, za to innej rodzice żyją i ma nawet okazję ich spotkać. Jedyna akcja jaka mnie ożywiła to ta w której Lee, ciągnie Ellie za rękę, na cmentarz i okazuje się, że jeszcze jedna osoba z ich paczki nie żyje. To było w ostatnim rozdziale. Naprawdę beznadziejny tom.

Krótko i na temat.

Beznadziejny tom.
Zapomniałąm wcześniej wspomnieć że są w innym stanie czy tam kraju. Wracają z żółnierzami i nic absoutnie nic się nie dzieje. Ci żołnierze są denerwujący. Główna bohaterka za długo siedziałą "na wolnym" bo nie może się w swoim mieście ogarnąć i często mogłoby się to dla całej grupy skończyć bardzo źle.

Autor zrobił mi na złość i...