-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2022-01-10
2021-07
2020-11-18
I choć Megan momentami nieźle mnie denerwowała, a zachowanie Clary było według mnie głupie i dziecinne (jak szybko człowiek zapomina, jak to było będąc nastolatkiem) uważam, że książka jest świetna! Jest prawdziwa i na swój sposób pokazuje jacy ludzie są naprawdę.
Łzy wzruszenia mieszały się z gniewem. Na czytniku pozostały tłuste ślady od palców. Mimo wszystko podziwiam Morgan za jej siłę, troskę oraz poświęcenie.
I choć Megan momentami nieźle mnie denerwowała, a zachowanie Clary było według mnie głupie i dziecinne (jak szybko człowiek zapomina, jak to było będąc nastolatkiem) uważam, że książka jest świetna! Jest prawdziwa i na swój sposób pokazuje jacy ludzie są naprawdę.
Łzy wzruszenia mieszały się z gniewem. Na czytniku pozostały tłuste ślady od palców. Mimo wszystko podziwiam...
2020-01-19
2020-01-10
2020-01-07
To był sztos! Nie mogłam zasnąć, nie mogłam przestać myśleć, a koniec wpędził mnie w dni pełne rozmyśleń . Uwielbiam jak każdą powieść Hoover. Jestem bardzo zaskoczona jak ze spokojnych , miłosnych historii mogła przejść na tak mroczną stronę i wyszło jej to fantastycznie. Chcę więcej!
To był sztos! Nie mogłam zasnąć, nie mogłam przestać myśleć, a koniec wpędził mnie w dni pełne rozmyśleń . Uwielbiam jak każdą powieść Hoover. Jestem bardzo zaskoczona jak ze spokojnych , miłosnych historii mogła przejść na tak mroczną stronę i wyszło jej to fantastycznie. Chcę więcej!
Pokaż mimo to2019-11-29
"Miłość nie powinna się nam jawić jako dodatkowy ciężar. Powinna sprawiać, że człowiek czuje się lekki jak piórko."
Toksyczne związki i toksyczne osoby. Co to w ogóle oznacza? Znam różne rodzaje toksyczności, ale w tej książce było coś nowego, jednak niektóre symptomy są takie same - zaborczość, zakazy, niewolnictwo.
Nie spodziewałam się niczego, ciągle byłam zaskakiwana, a książkę pochłonęłam w dwa dni. Wciąga jak ruchome piaski. Czułam, że momentami czytam o sobie, momentami się bałam, a jeszcze innym razem zazdrościłam prawdziwej miłości i nadziei.
Wyjście z toksycznego związku nie jest łatwe, a ucieczka nie zamyka do końca sprawy, ponieważ toksyk nadal będzie próbować zniszczyć drugiej osobie życie. Czy Sloan udało się wyjść z tego związku? Jak tego dokonała? Czy toksyk odpuścił?
"Miłość nie powinna się nam jawić jako dodatkowy ciężar. Powinna sprawiać, że człowiek czuje się lekki jak piórko."
Toksyczne związki i toksyczne osoby. Co to w ogóle oznacza? Znam różne rodzaje toksyczności, ale w tej książce było coś nowego, jednak niektóre symptomy są takie same - zaborczość, zakazy, niewolnictwo.
Nie spodziewałam się niczego, ciągle byłam...
2019-11-18
Ta książka jest inna niż wszystkie inne które przeczytałam tej autorki.
Jest bardziej młodzieżowa, pokazuje czym jest miłość, uczy jak wiele trzeba dla niej poświęcić oraz jak ważne jest szczęście osoby, którą się kocha.
Przeżywałam ją, choć nie płakałam. Najgorsze są blizny, które nie są widoczne, prawda? Nadal nie wiem co o niej myśleć.
Ta książka jest inna niż wszystkie inne które przeczytałam tej autorki.
Jest bardziej młodzieżowa, pokazuje czym jest miłość, uczy jak wiele trzeba dla niej poświęcić oraz jak ważne jest szczęście osoby, którą się kocha.
Przeżywałam ją, choć nie płakałam. Najgorsze są blizny, które nie są widoczne, prawda? Nadal nie wiem co o niej myśleć.
2019-08-02
Jakie są granice? Kiedy trzeba powiedzieć "dość"? Czy Lily dobrze zrobiła? A może to była jej wina?
Czasami sekundy wszystko zmieniają.
Jakie są granice? Kiedy trzeba powiedzieć "dość"? Czy Lily dobrze zrobiła? A może to była jej wina?
Czasami sekundy wszystko zmieniają.
2019-01-24
2017-12-31
"Czasami wspomnienia mogą być gorsze niż zapomnienie".
Właściwie to nie pamiętam co czułam. Książka wprowadziła mnie w dziwny stan. Między "rozdziałami" gapiłam się gdzieś daleko z pustką w głowie.
Ta powieść pokazała mi jak ważne są słowa "kocham cię", jak łatwo jest zapomnieć lecz ciężko żyć z wspomnieniami. Jak trzeba doceniać to, co się ma, bo gdy wszystko tracimy czujemy się zdezorientowani. Pokazała, że kiedy się kocha, można zrobić wszystko.
Że obcy człowiek może stać się kimś ważnym, a ten bliski stać się zupełnie obcym.
"Czasami wspomnienia mogą być gorsze niż zapomnienie".
Właściwie to nie pamiętam co czułam. Książka wprowadziła mnie w dziwny stan. Między "rozdziałami" gapiłam się gdzieś daleko z pustką w głowie.
Ta powieść pokazała mi jak ważne są słowa "kocham cię", jak łatwo jest zapomnieć lecz ciężko żyć z wspomnieniami. Jak trzeba doceniać to, co się ma, bo gdy wszystko tracimy...
2017-07-06
"Zawsze będę cię kochał. Nawet kiedy już nie będę mógł".
Jedyna książka, przy której chciało mi się płakać ze złości. Nie rozumiem dlaczego autorka tak długo ciągnęła ten wątek, ale na szczęście koniec wszystko mi wynagrodził.
"Zawsze będę cię kochał. Nawet kiedy już nie będę mógł".
Jedyna książka, przy której chciało mi się płakać ze złości. Nie rozumiem dlaczego autorka tak długo ciągnęła ten wątek, ale na szczęście koniec wszystko mi wynagrodził.
2017-11-14
"I dlatego się poddajesz. Poddajesz się na całego. Nie chcesz już nigdy kochać, bo żaden rodzaj miłości nie jest wart tego, by znów przeżywać brudną miłość."
Przeczytałam jednym tchem, aż mi go zabrakło. Wyłam, a łzy nie miały końca. Czułam się tak bezradna jak Tate. Czułam, że świat mi się rozpadł na wydarzeniach z życia Miles'a. Dałam radę dotrwać do końca, jednakże stwierdziłam po drodze, że nie darzę Rachel sympatią. Koniec powieści spowodował, że znów zalałam się łzami. Wróciły wspomnienia.
Kocham ponad wszystko swojego syna. <3.
"I dlatego się poddajesz. Poddajesz się na całego. Nie chcesz już nigdy kochać, bo żaden rodzaj miłości nie jest wart tego, by znów przeżywać brudną miłość."
Przeczytałam jednym tchem, aż mi go zabrakło. Wyłam, a łzy nie miały końca. Czułam się tak bezradna jak Tate. Czułam, że świat mi się rozpadł na wydarzeniach z życia Miles'a. Dałam radę dotrwać do końca, jednakże...
2017-05-29
Nie rozumiem czytania Losing Hope bez jednoczesnego czytania Hopeless, mimo że już ją skończyłam w grudniu. Wydaje mi się, że aby dobrze zrozumieć te historie trzeba wiedzieć i poczuć to, co obaj bohaterowie, jednocześnie...
Nie rozumiem czytania Losing Hope bez jednoczesnego czytania Hopeless, mimo że już ją skończyłam w grudniu. Wydaje mi się, że aby dobrze zrozumieć te historie trzeba wiedzieć i poczuć to, co obaj bohaterowie, jednocześnie...
Pokaż mimo to2016-12-11
Hm, myślę, że w jakimś stopniu znów opowiada o mnie, choć nie przeżyłam dosłownie NIC, co Sky. Bardzo podoba mi się motyw nieba, który jest wprawdzie częścią... większą częścią powieści, nadający tak wyrazisty przekaz, że aż zatapiam się w niej z coraz większą zachłannością dalszego ciągu.
Nie wiem co czuję - radość, złość, smutek, rozczarowanie(?). Ostatnia kropka nie nadała moim oczom wzruszenia, a zostawiła znak zapytania.
Hm, myślę, że w jakimś stopniu znów opowiada o mnie, choć nie przeżyłam dosłownie NIC, co Sky. Bardzo podoba mi się motyw nieba, który jest wprawdzie częścią... większą częścią powieści, nadający tak wyrazisty przekaz, że aż zatapiam się w niej z coraz większą zachłannością dalszego ciągu.
Nie wiem co czuję - radość, złość, smutek, rozczarowanie(?). Ostatnia kropka nie...
Miałam długie przerwy i momentami tak bardzo mnie od niej odrzucało, że przestałam czytać. Wróciłam nagle i skończyłam w dwa dni, mimo że Leeds cholernie mnie wkurzał i ciągle go wyzywałam.
Jest piękna, ale też przewidywalna. Ma coś w sobie, ale jednoczenie odpycha. Trzeba przeczytać do końca, ale niekoniecznie trzeba ją zaczynać.
Miałam długie przerwy i momentami tak bardzo mnie od niej odrzucało, że przestałam czytać. Wróciłam nagle i skończyłam w dwa dni, mimo że Leeds cholernie mnie wkurzał i ciągle go wyzywałam.
Pokaż mimo toJest piękna, ale też przewidywalna. Ma coś w sobie, ale jednoczenie odpycha. Trzeba przeczytać do końca, ale niekoniecznie trzeba ją zaczynać.