Opinie użytkownika
Wielkie zdziwienie, kilka łez i kompletny problem z zebraniem myśli.
Nie spodziewałam się tego. Lekkie rozczarowanie nadal mnie boli. Wkradła się jakaś mała pustka, spowodowana ciągłym oczekiwaniem i nagłym zgaszeniem entuzjazmu.
Czekałam tyle lat na ostateczną walkę z Tengelem Złym, a kiedy ona nastąpiła wkradła mi się do głowy myśl "naciągane" i czar prysł. Coś mi nie...
Nie jestem dobra w pisaniu recenzji, a moje opinie są krótkie i zawierają jedynie informacje jakie emocje mi towarzyszyły, ale...
.
Ta książka jest zupełnie inna. Lubią ją i nie lubię. Była mi polecana i zachwalana, a ja czułam lekkie rozczarowanie kiedy nie mogłam znaleźć "tego czegoś". Skończyłam ją szybko i dopiero na koniec zrozumiałam. Nie lubię tego zakończenia. Chcę...
Miałam długie przerwy i momentami tak bardzo mnie od niej odrzucało, że przestałam czytać. Wróciłam nagle i skończyłam w dwa dni, mimo że Leeds cholernie mnie wkurzał i ciągle go wyzywałam.
Jest piękna, ale też przewidywalna. Ma coś w sobie, ale jednoczenie odpycha. Trzeba przeczytać do końca, ale niekoniecznie trzeba ją zaczynać.
Nadal nie wiem jak ją przetrawić i jak ogarnąć zakończenie, które było genialne, ale któremu czegoś brakowało.
.
Ta opowieść jest zupełnie inna niż te, które czytałam. Idealnie pokazuje do czego jest zdolna kobieta, która kocha. Jak daleko może zajść psychika, aby osiągnąć to, czego się chce.
.
To trzeba po prostu przeczytać 🙂🙃
I choć Megan momentami nieźle mnie denerwowała, a zachowanie Clary było według mnie głupie i dziecinne (jak szybko człowiek zapomina, jak to było będąc nastolatkiem) uważam, że książka jest świetna! Jest prawdziwa i na swój sposób pokazuje jacy ludzie są naprawdę.
Łzy wzruszenia mieszały się z gniewem. Na czytniku pozostały tłuste ślady od palców. Mimo wszystko podziwiam...
Nie pamiętam, kiedy czytałam tak chorą historię, ale dobrze napisaną.
Świetnie pokazuje głupotę ludzi w teraźniejszych czasach, świetnie trzyma w napięciu, świetnie steruję czytelnikiem.
Nikt nie jest anonimowy, prywatność nie istnieje.
Jaka ona inna niż pozostałe! Zaskoczyła mnie wielokrotnie, wzruszyła i pozostawiła lekki niedosyt. Przeczytałam ją jednym tchem, z bólem głowy od emocji i znowu boję się sięgnąć po następny tom z obawy, że nie dorówna temu.
Pokaż mimo toZupełnie inna niż pozostałe. Coraz więcej Tengela Złego! Czekałam na to z niecierpliwością, aż w końcu dowiedziałam się czegoś więcej.
Pokaż mimo toZabawna, wzruszająca, pouczająca historia o dwóch zupełnie innych osobach. Trzeba ją po prostu przeczytać :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jedna myśl ciągnęła mnie od początku do końca i okazała się prawdą, ale po drodze wiele razy zwątpliłam.
Jak mamy ufać komuś, skoro sami sobie nie ufamy? Dlaczego zdanie kogoś zmienia nasze zdanie? Dlaczego mamy wątpliwości? Dlaczego uważamy, że znamy kogoś, skoro sami siebie nie znamy?
Co tam się działo! Prawniczy bełkot było czuć przez większość czasu, przecież to książka o prawniczce i jej pracy, ale cóż to było za cudowne połączenie spokojnego Zordona z tak niekulturalną Chyłką... Mistrzostwo!
Pokaż mimo to
Lata mijają, a z czasem człowiek znajduje się w takim miejscu, gdzie próbując zrozumieć niektóre rzeczy musi się trochę cofnąć.
Pinokio to postać, którą znałam i nie lubiłam. Taki oto niegrzeczny pajacyk, który nie zważał na to, iż inni chcą dla niego jak najlepiej. Do dzisiaj nie widziałam bajki, ale przeczytawszy książkę poczułam dopełnienie. Może dla kogoś to błahe...
Nie wiem czy inne słowa niż "wow" albo "niesamowite" mogą określić ten tom. Moje myśli krzyczały "proszę, niech Ulvar umrze!"
Koniec zmiażdżył mnie całkowicie.
Myślałam, że śmierć Heike'ego w 28 tomie zakończyła całą sagę, uznałam bowiem, że bez niego już nic nie ma dalej sensu, okazało się jednak, że części, w których jego już nie było trzymały jeszcze bardziej w...
To był sztos! Nie mogłam zasnąć, nie mogłam przestać myśleć, a koniec wpędził mnie w dni pełne rozmyśleń . Uwielbiam jak każdą powieść Hoover. Jestem bardzo zaskoczona jak ze spokojnych , miłosnych historii mogła przejść na tak mroczną stronę i wyszło jej to fantastycznie. Chcę więcej!
Pokaż mimo to
"Miłość nie powinna się nam jawić jako dodatkowy ciężar. Powinna sprawiać, że człowiek czuje się lekki jak piórko."
Toksyczne związki i toksyczne osoby. Co to w ogóle oznacza? Znam różne rodzaje toksyczności, ale w tej książce było coś nowego, jednak niektóre symptomy są takie same - zaborczość, zakazy, niewolnictwo.
Nie spodziewałam się niczego, ciągle byłam...
Ta książka jest inna niż wszystkie inne które przeczytałam tej autorki.
Jest bardziej młodzieżowa, pokazuje czym jest miłość, uczy jak wiele trzeba dla niej poświęcić oraz jak ważne jest szczęście osoby, którą się kocha.
Przeżywałam ją, choć nie płakałam. Najgorsze są blizny, które nie są widoczne, prawda? Nadal nie wiem co o niej myśleć.
Jakie są granice? Kiedy trzeba powiedzieć "dość"? Czy Lily dobrze zrobiła? A może to była jej wina?
Czasami sekundy wszystko zmieniają.
To było coś! Zdecydowanie pierwsza część lepsza, ale jak ta trzymała w napięciu... choć było też dużo poplątania. Pochłonęłam ją raz dwa i teraz jest jeszcze większa pustka niż wcześniej.
Pokaż mimo toSkończyłam! Remigiusz Mróz spisał się na medal. Potrzebowałam dużo czasu, żeby przeczytać tę książkę, ale jak już mnie wciągnęło to jednym tchem i... koniec. Trzy razy przeglądałam czy mam w całości ebooka. Aż nie wiem co powiedzieć. Wstrząsnęła mną, ale ją uwielbiam. Taka mieszanka, chaos, niedowierzanie i jednocześnie wielka pustka.
Pokaż mimo to