-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2024-02-25
2023
Ta pozycja wydaje się dojrzalsza w porównaniu z np. „Głębokim snem”. Nadal opleciona bluszczem i epifitami porównań, przymiotników, opisów, a jednak już jakby mniej się mizdrzy do czytelnika, mniej oszałamia zaroślami słów i zawiłej fabuły. Tak czy owak ja lubię ten trochę kicz, trochę nadmiar bo ma sporo patyny i swój urok.
Ta pozycja wydaje się dojrzalsza w porównaniu z np. „Głębokim snem”. Nadal opleciona bluszczem i epifitami porównań, przymiotników, opisów, a jednak już jakby mniej się mizdrzy do czytelnika, mniej oszałamia zaroślami słów i zawiłej fabuły. Tak czy owak ja lubię ten trochę kicz, trochę nadmiar bo ma sporo patyny i swój urok.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023
Ciut gorsze niż poprzednie propozycje czołowego przedstawiciela noir, ale lubię.
Ciut gorsze niż poprzednie propozycje czołowego przedstawiciela noir, ale lubię.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023
Żałuję, że tak późno sięgnęłam po Królową Polskiego Kryminału. Słucham w interpretacji Ewy Abart i przednie się bawię. Cudowna rozrywka.
Żałuję, że tak późno sięgnęłam po Królową Polskiego Kryminału. Słucham w interpretacji Ewy Abart i przednie się bawię. Cudowna rozrywka.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŚwietna interpretacja Ewy Abart. Uwielbiam.
Świetna interpretacja Ewy Abart. Uwielbiam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-06-04
Sięgnęłam po Chandlera, aby zrozumieć film i nie żałuję. Zabawa, która zdecydowanie ma swój charm. Czuły klimat noir, patos, patyna i mokry asfalt. Dla koneserów, ale mnie ujęło. Niby kicz a z klasą.
Sięgnęłam po Chandlera, aby zrozumieć film i nie żałuję. Zabawa, która zdecydowanie ma swój charm. Czuły klimat noir, patos, patyna i mokry asfalt. Dla koneserów, ale mnie ujęło. Niby kicz a z klasą.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMurakami jest dziwny - ale nie dziwaczny, powolny - ale nie rozwlekły, refleksyjny-ale nie nużący.Słuchać jego wersji świata, to trochę tak jak jeść z kwadratowych, ciemnych talerzy. Elegancko, oryginalnie, nietypowo. Niby zbędnie - a jednak praktycznie. Ja lubię ten rodzaj narracji. Niewiele się tu dzieje, właściwie to o niczym, ale wcale nie szkodzi. Osobiście nie widzę przeciwwskazań, żeby czasem zejść do studni i przeniknąć przez ściany. "Kronika" jest powieścią, w której można się rozsmakowywać. Coś jak samotny, chłodny poranek w gołym marcu - pod warunkiem oczywiście, że się lubi takie poranki.
Murakami jest dziwny - ale nie dziwaczny, powolny - ale nie rozwlekły, refleksyjny-ale nie nużący.Słuchać jego wersji świata, to trochę tak jak jeść z kwadratowych, ciemnych talerzy. Elegancko, oryginalnie, nietypowo. Niby zbędnie - a jednak praktycznie. Ja lubię ten rodzaj narracji. Niewiele się tu dzieje, właściwie to o niczym, ale wcale nie szkodzi. Osobiście nie widzę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toUważam, że A. Munro to ten rodzaj pisarza, który dociera najgłębiej, jak się da i podaje to czytelnikowi w tak prostej i pięknej formie, że wszyscy rozumiemy co to, choć nie wiemy dlaczego. Jestem absolutnym wyznawcą jej sztuki. To jeden z najpiękniejszych pisarzy, jaki mi się do tej pory wydarzył. Arcydzieło.
Uważam, że A. Munro to ten rodzaj pisarza, który dociera najgłębiej, jak się da i podaje to czytelnikowi w tak prostej i pięknej formie, że wszyscy rozumiemy co to, choć nie wiemy dlaczego. Jestem absolutnym wyznawcą jej sztuki. To jeden z najpiękniejszych pisarzy, jaki mi się do tej pory wydarzył. Arcydzieło.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo nie jest wybitna książka. Momentami wręcz słaba, ale mimo to - to przyjemne, kolorowe, babskie powieścidło, którego niewątpliwym atutem jest podwójna egzotyka (orient i kabaret), oraz delikatna kobiecość. Książki przyjemnie się słucha i chociaż momentami się rozłazi i rozwleka bez najmniejszego uzasadnienia, a innym razem - śladami bohaterek - staje się wręcz nieznośnie nielogiczna i nadmiernie emocjonalna, to jednak myślę o niej ciepło. Jest jak przyjemna dla oka, umalowana kobietka. Głos P. Holtz bardzo dobrze wpasował się w klimat powieści. Można sięgnąć po nią w długi, jesienny wieczór, albo gdy dopadnie nas angina.
To nie jest wybitna książka. Momentami wręcz słaba, ale mimo to - to przyjemne, kolorowe, babskie powieścidło, którego niewątpliwym atutem jest podwójna egzotyka (orient i kabaret), oraz delikatna kobiecość. Książki przyjemnie się słucha i chociaż momentami się rozłazi i rozwleka bez najmniejszego uzasadnienia, a innym razem - śladami bohaterek - staje się wręcz nieznośnie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo prostu znakomita! Polski real, brutalna, ale swojska jak ukochany pies rzeczywistość, język dokładnie taki jak trzeba, zero zbędnej rozbudowy, zero ściemy. To najlepszy kryminał, jaki do tej pory miałam przyjemność pochłonąć. Paradoksalnie - wcale nie intryga, ani nawet akcja decydują tu o zajebistości fabuły, tylko to cholerne, zrozumiałe tylko dla polskiego czytelnika "coś", którego tak bardzo mi do tej pory brakowało - choć o tym nawet nie wiedziałam. Jeśli na dokładkę ktoś, tak jak ja, uwielbia słuchać powieści pod sen, albo domową krzątaninę, najprawdopodobniej doceni pracę samego lektora (R. Jarociński), który naprawdę z mega wyczuciem i wysmakowaną ironią doprowadzał mnie swoją interpretacją do spontanicznych wybuchów śmiechu. Naprawdę - obowiązkowo.
Po prostu znakomita! Polski real, brutalna, ale swojska jak ukochany pies rzeczywistość, język dokładnie taki jak trzeba, zero zbędnej rozbudowy, zero ściemy. To najlepszy kryminał, jaki do tej pory miałam przyjemność pochłonąć. Paradoksalnie - wcale nie intryga, ani nawet akcja decydują tu o zajebistości fabuły, tylko to cholerne, zrozumiałe tylko dla polskiego czytelnika...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNesbo na najwyższym poziomie. W "Policji" buduje napięcie wręcz z maniakalno-obsesyjną precyzją, nie odpuszczając do samego końca. Jest tu wszystko, co lubię w cyklu o Harrym i jeszcze więcej. Dla mnie ta część cyklu - to plateu stylu Nesbo. Wszystko dzieje się mocno. Tak mocno, że zaledwie i aż krok dzieli autora od przesady. Na szczęście nie przekracza granicy i w niepokoju można się cieszyć wspaniałym, smolistym, jak zbrodnie, północnym kryminałem.
Nesbo na najwyższym poziomie. W "Policji" buduje napięcie wręcz z maniakalno-obsesyjną precyzją, nie odpuszczając do samego końca. Jest tu wszystko, co lubię w cyklu o Harrym i jeszcze więcej. Dla mnie ta część cyklu - to plateu stylu Nesbo. Wszystko dzieje się mocno. Tak mocno, że zaledwie i aż krok dzieli autora od przesady. Na szczęście nie przekracza granicy i w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSięgnęłam po "Millennium" grubo po szczycie jego sławy. Bez rozczarowań. Zagadka świerzbi do samego końca, a rozwiązanie - choć nie tak spektakularne i mroczne, jakby się chciało, jednak zaskakuje. Idealny klimat - zimnej i zazwyczaj ciemnej północy, oraz naprawdę chorych tajemnic pod płaszczykiem zdrowej i sytej skandynawskiej poprawności daje smaczną, zadowalającą mieszankę intrygi i akcji. Lubię.
Sięgnęłam po "Millennium" grubo po szczycie jego sławy. Bez rozczarowań. Zagadka świerzbi do samego końca, a rozwiązanie - choć nie tak spektakularne i mroczne, jakby się chciało, jednak zaskakuje. Idealny klimat - zimnej i zazwyczaj ciemnej północy, oraz naprawdę chorych tajemnic pod płaszczykiem zdrowej i sytej skandynawskiej poprawności daje smaczną, zadowalającą...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZaraz po "Pentagramie" i, jak dotąd, najlepsza z cyklu. Dobry lektor (M. Bonaszewski) podbija dodatkowo napięcie. Chwilami naprawdę włos mi się jeżył na karku i czułam, że się zwyczajnie boję. Fabuła w tym odcinku jeszcze bardziej zagęszczona, efektowna, wycieniowana nachodzącymi na siebie jak domino historiami poszczególnych bohaterów. No i samo narzędzie zbrodni - czysta fantazja i groza w jednym. Nesbo w najlepszej formie!
Zaraz po "Pentagramie" i, jak dotąd, najlepsza z cyklu. Dobry lektor (M. Bonaszewski) podbija dodatkowo napięcie. Chwilami naprawdę włos mi się jeżył na karku i czułam, że się zwyczajnie boję. Fabuła w tym odcinku jeszcze bardziej zagęszczona, efektowna, wycieniowana nachodzącymi na siebie jak domino historiami poszczególnych bohaterów. No i samo narzędzie zbrodni - czysta...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJedna z lepszych z cyklu. Mamy seryjnego mordercę, mamy rytuał, tajemnicę i głębię tego, co niedopowiedziane. Odpowiedź na to, kto zabił, choć dziecinnie logiczna i prosta, wątpliwa do szybkiego odczytania, nawet dla najsprytniejszych czytelników. "Pentagram" ma chyba najbardziej zwartą, klasyczną konstrukcję. Jest ciasny w splocie wątków, rytmiczny, zgrabny i jak zwykle - pochłaniający.
Jedna z lepszych z cyklu. Mamy seryjnego mordercę, mamy rytuał, tajemnicę i głębię tego, co niedopowiedziane. Odpowiedź na to, kto zabił, choć dziecinnie logiczna i prosta, wątpliwa do szybkiego odczytania, nawet dla najsprytniejszych czytelników. "Pentagram" ma chyba najbardziej zwartą, klasyczną konstrukcję. Jest ciasny w splocie wątków, rytmiczny, zgrabny i jak zwykle -...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toByło na początku lekkie rozczarowanie. Jakieś tam napady, mało trupów, mało intrygi... Ogólnie - za mało zdrowego, sensacyjnego walenia czytelnika po pysku złem i występkiem. Z pozoru. Akcja nagle nabiera tempa i tradycyjnie trzyma w napięciu do końca. Harry rządzi!
Było na początku lekkie rozczarowanie. Jakieś tam napady, mało trupów, mało intrygi... Ogólnie - za mało zdrowego, sensacyjnego walenia czytelnika po pysku złem i występkiem. Z pozoru. Akcja nagle nabiera tempa i tradycyjnie trzyma w napięciu do końca. Harry rządzi!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMoja 1 książka z cyklu o Harrym. O dziwo nie porwała mnie aż tak. Niby nie wciągnęła, a jednak jakoś tak się dzieje, że odsłuchałam ją błyskawicznie. Jak z każdym egzemplarzem Nesbo - zaczynam i nie mogę przestać. Gardło pokazuje trochę ciemnej norweskiej historii, trochę nawet za dużo tam zaprzeszłości z wojny, ale ostatecznie wychodzi na prostą. Krwawo, mrocznie, wciągająco.
Moja 1 książka z cyklu o Harrym. O dziwo nie porwała mnie aż tak. Niby nie wciągnęła, a jednak jakoś tak się dzieje, że odsłuchałam ją błyskawicznie. Jak z każdym egzemplarzem Nesbo - zaczynam i nie mogę przestać. Gardło pokazuje trochę ciemnej norweskiej historii, trochę nawet za dużo tam zaprzeszłości z wojny, ale ostatecznie wychodzi na prostą. Krwawo, mrocznie, wciągająco.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Najpiękniejsza monotonia, jakiej w życiu doznałam. W tej książce kompletnie nic się nie dzieje, fabuła ciągnie się jak flaki z olejem a jednak nie można się z nią rozstać. Niewytłumaczalne a jednak prawdziwe.
Najpiękniejsza monotonia, jakiej w życiu doznałam. W tej książce kompletnie nic się nie dzieje, fabuła ciągnie się jak flaki z olejem a jednak nie można się z nią rozstać. Niewytłumaczalne a jednak prawdziwe.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to