Najnowsze artykuły
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać271
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jerzy Płażewski
Źródło: http://www.dkferoica.pl
11
7,0/10
Urodzony: 27.08.1924Zmarły: 05.08.2015
Polski krytyk filmowy i historyk filmu.
Urodził się w Siedlcach. W czasie II wojny światowej działał w organizacji Miecz i Pług (m.in. wrzucał smrodliwe substancje do kina Heligoland na Pl. Trzech Krzyży w Warszawie, gdzie przychodzili Niemcy). Absolwent Szkoły Głównej Planowania i Statystyki (obecnie Szkoła Główna Handlowa) w Warszawie. Jako krytyk literacki związany był w wieloma tytułami prasowymi, m.in. z "Życiem Literackim", tygodnikiem "Film" i "Przeglądem Kulturalnym", ale najdłużej działał w redakcji miesięcznika "Kino". Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich oraz Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Jerzy Płażewski żył 90 lat. Wybrane publikacje książkowe: "Druga wojna światowa. Chronologiczne zestawienie zdarzeń od Monachium do Poczdamu" (Poligrafika, 1947),"Fotografowanie nie jest trudne" (pierwsze wydanie: ilmowa Agencja Wydawnicza, 1951),"Język filmu" (pierwsze wydanie: Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, 1961),"Historia filmu dla każdego" (pierwsze wydanie: Nasza Księgarnia, 1968),"Historia filmu 1895-2005" (KiW, 2010).
Urodził się w Siedlcach. W czasie II wojny światowej działał w organizacji Miecz i Pług (m.in. wrzucał smrodliwe substancje do kina Heligoland na Pl. Trzech Krzyży w Warszawie, gdzie przychodzili Niemcy). Absolwent Szkoły Głównej Planowania i Statystyki (obecnie Szkoła Główna Handlowa) w Warszawie. Jako krytyk literacki związany był w wieloma tytułami prasowymi, m.in. z "Życiem Literackim", tygodnikiem "Film" i "Przeglądem Kulturalnym", ale najdłużej działał w redakcji miesięcznika "Kino". Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich oraz Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Jerzy Płażewski żył 90 lat. Wybrane publikacje książkowe: "Druga wojna światowa. Chronologiczne zestawienie zdarzeń od Monachium do Poczdamu" (Poligrafika, 1947),"Fotografowanie nie jest trudne" (pierwsze wydanie: ilmowa Agencja Wydawnicza, 1951),"Język filmu" (pierwsze wydanie: Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, 1961),"Historia filmu dla każdego" (pierwsze wydanie: Nasza Księgarnia, 1968),"Historia filmu 1895-2005" (KiW, 2010).
7,0/10średnia ocena książek autora
260 przeczytało książki autora
556 chce przeczytać książki autora
7fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Encyklopedia kultury polskiej XX wieku. Film, kinematografia
8,0 z 1 ocen
23 czytelników 0 opinii
1994
Życie Literackie nr 2, 18.02.1951
Jerzy Płażewski, Lesław M. Bartelski
4,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
1951
Życie Literackie nr 1, 04.02.1951
Wisława Szymborska, Jerzy Płażewski
4,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
1951
Druga wojna światowa. Chronologiczne zestawienie zdarzeń od Monachium do Poczdamu
Jerzy Płażewski
0,0 z ocen
7 czytelników 0 opinii
1947
Najnowsze opinie o książkach autora
Historia filmu 1895-2000 Jerzy Płażewski
7,0
Dzieło życia Jerzego Płażewskiego, co kilka lat wydawane pod nieco zmienionym tytułem, albowiem obejmujące kolejny okres w historii kina (ostatnie wydanie obejmowało czas do 2005 roku). I szczerze mówiąc kolejne wydania wymagały jedynie uzupełnienia lektury o ostatni rozdział, z kolejnymi wyróżnionymi przez autora filmami.
Na pewno wydania powstałe jeszcze w okresie PRLu nosiły piętno ideologiczne, związane z kinematografią radziecką oraz pozostałymi socjalistycznymi. W kolejnych wydaniach na szczęście wyróżniono rzeczywiście najlepsze dzieła filmowe powstałe w tych krajach.
I chociaż nie podzielam entuzjazmu autora ani do kina niemego, ani włoskiego neorealizmu, to jednak zawdzięczam mu mnóstwo filmowych inspiracji, szczególnie spoza kina hollywoodzkiego (a w każdym razie jego komercyjnej części). Głównie jeśli chodzi o kino europejskie, ale także latynoamerykańskie czy australijskie.
Atutem książki (i jej każdego kolejnego wydania) były także piękne zdjęcia – znakomicie dobrane filmowe kadry z poszczególnych dzieł, a także indeks tytułów. Autor zmarł w 2015 roku i kolejnych zaktualizowanych czasowo wydań już nie będzie. Szkoda, ale z drugiej strony przy absolutnej dominacji w kinach i serwisach filmowych tandetnego amerykańskiego populturowego chłamu (lub polskich komedii, w których humor ma polegać na wulgaryzmach),kolejne rozdziały byłyby zapewne i tak coraz krótsze.
A o tym, że takich pozycji jednak brakuje świadczą ceny ostatniego wydania w popularnych aukcyjno-sprzedażowych serwisach internetowych.
Język filmu Jerzy Płażewski
7,4
Na polskim gruncie niewątpliwie jedna (bo i zasadniczo jedyna) z lektur obowiązkowych dla wszystkich tych, którzy filmy chcą zacząć oglądać z większą nieco świadomością tego co i dlaczego się na ekranie dzieje.
Równocześnie, choć książka została dobrze opracowana, duch czasu sprawił, że wiele z jej elementów wymagałoby uzupełnienia. O ile bowiem znakomicie podręcznik ten sprawdza się w przypadku obrazów silnie zakorzenionych w tradycji, o tyle często trudno będzie w nim odnaleźć nazwy dla zjawisk, których odbiorca doświadczy oglądając dzieła twórców nieco swobodniej korzystających z filmowego języka. Próba ich zdefiniowania będzie dużym wyzwaniem, bo wśród precyzyjnych opisów Płażewskiego zwykle niewiele jest miejsca dla tego, co graniczne. W tej materii ogromną pomocą okaże się jednak bogaty materiał ikonograficzny, o który wzbogacony został ten podręcznik. Dzięki trafnie dobranym ilustracjom, poruszanie się w filmowej terminologii staje się bajecznie proste nawet dla największych laików. Ogromną zaletą tej książki jest też fakt, że wówczas, gdy nie traktuje się jej jedynie jako podręcznika, potrafi zachwycić lekkością języka. Mimo ogromnej ilości technicznych terminów, całość da się czytać z równym zapałem, co całkiem dobrą powieść.