Najnowsze artykuły
Artykuły
Nietypowe książki o Świętym MikołajuMarcin Waincetel12Artykuły
„Wiedźmin 4” przekroczy granice gatunku? Nad grą pracuje już większość studiaKonrad Wrzesiński8Artykuły
Czytamy w weekendLubimyCzytać437Artykuły
Książki adwentowe dla dzieci i dorosłych – te tytuły zapewnią ci 24 dni przedświątecznego czytaniaAnna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jerzy Płażewski

Źródło: http://www.dkferoica.pl
11
7,0/10
Urodzony: 27.08.1924Zmarły: 05.08.2015
Polski krytyk filmowy i historyk filmu.
Urodził się w Siedlcach. W czasie II wojny światowej działał w organizacji Miecz i Pług (m.in. wrzucał smrodliwe substancje do kina Heligoland na Pl. Trzech Krzyży w Warszawie, gdzie przychodzili Niemcy). Absolwent Szkoły Głównej Planowania i Statystyki (obecnie Szkoła Główna Handlowa) w Warszawie. Jako krytyk literacki związany był w wieloma tytułami prasowymi, m.in. z "Życiem Literackim", tygodnikiem "Film" i "Przeglądem Kulturalnym", ale najdłużej działał w redakcji miesięcznika "Kino". Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich oraz Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Jerzy Płażewski żył 90 lat. Wybrane publikacje książkowe: "Druga wojna światowa. Chronologiczne zestawienie zdarzeń od Monachium do Poczdamu" (Poligrafika, 1947),"Fotografowanie nie jest trudne" (pierwsze wydanie: ilmowa Agencja Wydawnicza, 1951),"Język filmu" (pierwsze wydanie: Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, 1961),"Historia filmu dla każdego" (pierwsze wydanie: Nasza Księgarnia, 1968),"Historia filmu 1895-2005" (KiW, 2010).
Urodził się w Siedlcach. W czasie II wojny światowej działał w organizacji Miecz i Pług (m.in. wrzucał smrodliwe substancje do kina Heligoland na Pl. Trzech Krzyży w Warszawie, gdzie przychodzili Niemcy). Absolwent Szkoły Głównej Planowania i Statystyki (obecnie Szkoła Główna Handlowa) w Warszawie. Jako krytyk literacki związany był w wieloma tytułami prasowymi, m.in. z "Życiem Literackim", tygodnikiem "Film" i "Przeglądem Kulturalnym", ale najdłużej działał w redakcji miesięcznika "Kino". Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich oraz Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Jerzy Płażewski żył 90 lat. Wybrane publikacje książkowe: "Druga wojna światowa. Chronologiczne zestawienie zdarzeń od Monachium do Poczdamu" (Poligrafika, 1947),"Fotografowanie nie jest trudne" (pierwsze wydanie: ilmowa Agencja Wydawnicza, 1951),"Język filmu" (pierwsze wydanie: Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, 1961),"Historia filmu dla każdego" (pierwsze wydanie: Nasza Księgarnia, 1968),"Historia filmu 1895-2005" (KiW, 2010).
7,0/10średnia ocena książek autora
257 przeczytało książki autora
548 chce przeczytać książki autora
7fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

1994
Encyklopedia kultury polskiej XX wieku. Film, kinematografia
8,0 z 1 ocen
23 czytelników 0 opinii
1994

1951

1951

1951
Życie Literackie nr 2, 18.02.1951
Jerzy Płażewski, Lesław M. Bartelski
4,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
1951

1951
Życie Literackie nr 1, 04.02.1951
Wisława Szymborska, Jerzy Płażewski
4,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
1951

1947
Druga wojna światowa. Chronologiczne zestawienie zdarzeń od Monachium do Poczdamu
Jerzy Płażewski
0,0 z ocen
7 czytelników 0 opinii
1947
Najnowsze opinie o książkach autora
Język filmu Jerzy Płażewski 
7,3

Na polskim gruncie niewątpliwie jedna (bo i zasadniczo jedyna) z lektur obowiązkowych dla wszystkich tych, którzy filmy chcą zacząć oglądać z większą nieco świadomością tego co i dlaczego się na ekranie dzieje.
Równocześnie, choć książka została dobrze opracowana, duch czasu sprawił, że wiele z jej elementów wymagałoby uzupełnienia. O ile bowiem znakomicie podręcznik ten sprawdza się w przypadku obrazów silnie zakorzenionych w tradycji, o tyle często trudno będzie w nim odnaleźć nazwy dla zjawisk, których odbiorca doświadczy oglądając dzieła twórców nieco swobodniej korzystających z filmowego języka. Próba ich zdefiniowania będzie dużym wyzwaniem, bo wśród precyzyjnych opisów Płażewskiego zwykle niewiele jest miejsca dla tego, co graniczne. W tej materii ogromną pomocą okaże się jednak bogaty materiał ikonograficzny, o który wzbogacony został ten podręcznik. Dzięki trafnie dobranym ilustracjom, poruszanie się w filmowej terminologii staje się bajecznie proste nawet dla największych laików. Ogromną zaletą tej książki jest też fakt, że wówczas, gdy nie traktuje się jej jedynie jako podręcznika, potrafi zachwycić lekkością języka. Mimo ogromnej ilości technicznych terminów, całość da się czytać z równym zapałem, co całkiem dobrą powieść.
Historia filmu francuskiego Jerzy Płażewski 
6,3

Jestem dopiero w trakcie czytania, więc moja opinia nie jest do końca rzeczowa. Bazuje właściwie na wstępie i na kilku rozdziałach, które zdążyłem przeczytać. Jednak już teraz mogę napisać, że jest to bardzo ciężka lektura.
Książka ma dziwny charakter. Z jednej strony na pewno nie można odmówić autorowi posiadania fachowej i rozległej wiedzy. Z drugiej nie za bardzo autor potrafi swoją wiedzę i spostrzeżenia przekazać "zwykłemu" czytelnikowi. To znaczy Płażewski piszę dużo o francuskich filmach, z dużą znajomością rzeczy, ale posługuje się przy tym językiem bardzo skomplikowanym, często typowo "technicznym" i do tego z taką dziwną manierą wielkiego znawcy, która czasami drażni. Takie podejście może byłoby zrozumiałe, gdyby odbiorcą był kompetentny kolega po fachu - filmoznawca, a nie jak wspomniałem przeciętny czytelnik, mający zacięcie na Kino, ale niekoniecznie szczegółowo znający się na nim (na kinie francuskim) - ot raczej amator. Płażewski często pisze według własnego zamysłu, posługując się pojęciami z zakresu historii kina (nie tylko francuskiego),nie tłumacząc ich, bez zbędnego wnikania w szczegóły, po to tylko by móc przedstawiać jak najwięcej encyklopedycznych i suchych faktów. I to jest moim zdaniem wielki minus tej książki. Zbyt dużo w niej abstrakcyjnych informacji, które zbyt natrętnie nieraz są udzielane i przez to męczą. Lepiej być może byłoby skupić się na pewnym zjawisku, nieco spłycić je - ale omówić na tyle przystępnie by lektura trafiała do każdego. Fakt, że autor podaje mnóstwo filmowych przykładów (cytaty filmowe wprost sypią się na każdej stronie),nie zmienia to jednak ogólnego, encyklopedycznego charakteru książki.
Poza tym Płażewski pisząc swą książkę silnie akcentuje swoje indywidualne zdanie. Dla niektórych jest to dobre, dla innych nie. Sam nie wiem, jak się do tego ustosunkować, bo czasami jego "ewidentna wyższość znawcy" denerwuje i czyni zeń bufona. Z drugiej strony czasami powoduje mimowolne uznanie i respekt wobec tak dużej wiedzy. Choć w tym wszystkim zdarzają się też nieco "śmieszne" luki. Jako przykład wymienię niezwykle ubogie zainteresowanie filmami Luisa de Funesa (wiem, wiem, że to tylko komediant, ale przecież w pewnym sensie ikona tamtejszego kina i jakby nie było w pewnym okresie gwiazda numer jeden),czy kilkoma innymi, bądź co bądź nie mniej znanymi nazwiskami (Lelouch, Sautet, Melville, Granier-Deferre, itd.). Taki stan irytuje zwłaszcza w opozycji do niemal biograficznego zestawienia danych na temat Truffauta, czy Godarda.
Jak wspomniałem książkę czyta się ciężko i przez to wspomniane w niej filmy tracą, bo po tak żmudnej lekturze nie ma się już zbytnio ochoty sięgać do filmów. Zresztą chyba brak jakiejś przekonywującej zachęty, która reklamowałaby niektóre tytuły. A może jest ich zbyt dużo, by je wszystkie próbować ogarnąć i polecać obejrzeć? I dlatego też jest to kolejny minus.
"Historia Filmu Francuskiego" jest pod pewnymi względami dziełem wybitnym. Jednak jej silnie naukowy charakter przytłacza i w konsekwencji sprawia, że dla przeciętnego kinomana może okazać się za trudna i zbyt nużąca. Tym bardziej, że jest to naprawdę spora cegła (mimo licznych fotografii nadal pozostaje bardzo wiele do czytania). Kiedy więc spojrzy się na inne pozycje w tym przedziale wydawniczym (opisujące historię dokonań filmowych) "Historia Filmu Francuskiego" jako książka o Kinie wypada raczej średnio.