rozwiń zwiń

Uciekinier przecina swój ślad. Opowieść o dzieciństwie mordercy

Okładka książki Uciekinier przecina swój ślad. Opowieść o dzieciństwie mordercy
Aksel Sandemose Wydawnictwo: Czarne Seria: Poza serią literatura piękna
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Poza serią
Tytuł oryginału:
En flyktning krysser sitt spor
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2019-07-24
Data 1. wyd. pol.:
2019-07-24
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380498884
Tłumacz:
Iwona Zimnicka
Tagi:
Iwona Zimnicka literatura duńska literatura norweska
Średnia ocen

                6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

(Nie)winny morderca



1956 14 299

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
204 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1174
728

Na półkach:

Jeśli ktoś jeszcze nie wie, co znaczy przeżywać sprzeczne uczucia, polecam tę książkę. O ile nie spali jej po kilkunastu stronach, i nie wyrzuci za okno po stu, to sprzecznych uczuć przeżyje co niemiara. No ale - po kolei!
Powieść (o ile to jest powieść) jest sławna ze względu na przypisywany jej mit rewolucyjny: oto książka, która ujawniła (prawie jak po występie Wolanda w Variété) wielkie kłamstwo Skandynawów, kłamstwo o ich rzekomym szczęściu, ich propagandę nazywającą Skandynawię najlepszym miejsce do życia na świecie. Oto historia Jante, miejscowości, której nazwa od czasów ukazania się powieści Sandemosego będzie synonimem społeczności katującej swoich członków systemem zasad zabijających wszelkie odruchy ludzkie, a przede wszystkim te, które mogłyby wieść ku radości i spokojowi ducha. I oto łapiemy czytelników na cesze prosto z Jante wziętej: o proszę, jak to się chwalili, że są od nas lepsi, serdeczniejsi, szczęśliwsi, demokratyczniejsi, a tymczasem są tylko bogatsi (tego im zresztą też nie wybaczymy).
Sądzę, że to w dużej części błędna opinia o tej książce.
Do być może połowy tekstu to, co czytałem, przekonywało mnie, że narrator (autor?) nie tyle zrywa maski obłudnikom, co rozpaczliwie szuka zewnętrznych przyczyn swojej klęski życiowej, swojego zagubienia w świecie wartości, granic, uczuć, których to pojęć on albo nie rozumie, albo udaje, że nie rozumie. Że narrator użala się nad sobą nieustannie, rozdzierająco i zasmarkanie, bowiem żadna pozytywna myśl w tym strumieniu pretensji, rozżalenia i obwiniania się nie pojawiła.
W dalszej części tekstu inne nuty zaczęły dominować nad wspomnianymi, wycie skrzywdzonego dorosłego dziecka ustąpiło nieco... poezji wymieszanej z poradnikiem psychologicznym czy może newage'owym popularnym traktacikiem o duchowości (nie używam zdrobnień sarkastycznie, tylko po to, by proporcje ukazać), a ta proza zahaczając chwilami stylem o strumień świadomości wreszcie pokazała zamysł autora (chociaż mam świadomość, że mogę się mylić). Otóż zamysłem tym jest zmuszenie czytelnika do zrozumienia, że jeśli za podstawę swego istnienia przyjmie gorzką przeszłość, krzywdy mu wyrządzone faktyczne czy iluzoryczne, jeśli - słusznie czy nie - skupi się na obwinianiu swoich oprawców, to jego szanse na normalne, dobre życie są równe zeru!!! i nic, i nikt nie będzie w stanie mu pomóc.
Ta książka jest po to, żeby czytelnika walnąć po głowie, i to nie raz, lecz wielokrotnie. I to jest jej wartość, i to jest sens jej czytania. Bo to lektura ani przyjemna, ani lekka.

A tak na marginesie - teraz jestem ciekaw, jakim tropem poszedł Filip Springer pisząc komentarz do Uciekiniera, bo chyba komentarzem najtrafniej tę odpowiedź nazwać można. Czy wziął mit o Jante dosłownie i szukał dowodów na istnienie Jante dzisiaj (to tak, jakby komentator sienkiewiczowskiego Potopu wydał dziełko o największych powodziach polskich rzek), czy też usłuchał ducha powieści, i jego śladów w Skandynawii wypatrywał. No cóż, zobaczymy, ale niezbyt szybko, bo Sandemose to rzecz wyczerpująca i trzeba po niej odpocząć i odczyścić się przy literaturze diametralnie innej. Niekoniecznie lekkiej, wystarczy, żeby była inna.

Jeśli ktoś jeszcze nie wie, co znaczy przeżywać sprzeczne uczucia, polecam tę książkę. O ile nie spali jej po kilkunastu stronach, i nie wyrzuci za okno po stu, to sprzecznych uczuć przeżyje co niemiara. No ale - po kolei!
Powieść (o ile to jest powieść) jest sławna ze względu na przypisywany jej mit rewolucyjny: oto książka, która ujawniła (prawie jak po występie Wolanda w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    528
  • Przeczytane
    292
  • Posiadam
    83
  • Teraz czytam
    19
  • 2019
    13
  • 2020
    10
  • Ulubione
    6
  • Literatura piękna
    5
  • 2021
    5
  • 2020
    5

Cytaty

Więcej
Aksel Sandemose Uciekinier przecina swój ślad. Opowieść o dzieciństwie mordercy Zobacz więcej
Aksel Sandemose Uciekinier przecina swój ślad. Opowieść o dzieciństwie mordercy Zobacz więcej
Aksel Sandemose Uciekinier przecina swój ślad. Opowieść o dzieciństwie mordercy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także