Porwane. Boko Haram i terror w sercu Afryki
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Reportaż
- Tytuł oryginału:
- Die geraubten Mädchen: Boko Haram und der Terror im Herzen Afrikas
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2017-03-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-03-22
- Liczba stron:
- 208
- Czas czytania
- 3 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380494640
- Tłumacz:
- Elżbieta Kalinowska
- Tagi:
- Al-Kaida Boko Haram fanatyzm religijny fundamentaliści islamscy Koran literatura faktu ludobójstwo Nigeria Państwo Islamskie ISIS porwanie przemoc seksualna reportaż terroryzm tortury zbrodnia
O Boko Haram wiadomo mniej niż o reżimie Północnej Korei, choć to jedna z najbardziej okrutnych organizacji terrorystycznych na świecie, a na jej czele stoi znany z fanatyzmu Abubakar Shekau. Kierując się prawem szariatu, sekta walczy o utworzenie w Nigerii kalifatu, współpracuje z Al-Kaidą i przysięgła wierność Państwu Islamskiemu.
O jej istnieniu Zachód dowiedział się w kwietniu 2014 roku, gdy krzyczący „Allah Akbar" żołnierze Boko Haram porwali z internatu w niewielkim mieście Chibok dwieście siedemdziesiąt sześć dziewcząt. Miliony internautów, aktywiści, politycy, w tym Michelle Obama, zjednoczyli się pod hasłem #BringBackOurGirls.
Bauer dotarł do części dziewcząt, którym cudem udało się uciec z niewoli na bagnach Sambisy. Przerażone opowiedziały mu o koszmarze i przemocy pod sztandarem Koranu. Ich relacje dokumentują zbrodnie i dają wgląd w strukturę organizacji, która w ostatnich latach zamordowała więcej ludzi niż Państwo Islamskie.
W książce autor nie tylko opisuje dramat kobiet, lecz także ostrzega, że fala uderzeniowa przemocy i chaosu łatwo dotrze z Nigerii do Europy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Żyłam z Boko Haram
Agnes, Batula, Clara, Gajar, Jummai (Talatu), Jara, Lydia, Mairo, Rabi, Rachel, Sadiya, Sakinah, Salamatu, Zarahu.
13, 14, 16, 17, 21, 24, 25, 33, 38 i 41 lat.
Akuszerka, handlarki, rolniczki i uczennice.
Bohaterki reportażu „Porwane. Boko Haram i terror w sercu Afryki”.
Zdecydowały się pokazać swoje twarze i dać imiona ponad 60. dziewczętom i kobietom, uciekinierkom z obozów niewolników Boko Haram, z którymi nagradzany niemiecki reporter Wolfgang Bauer rozmawiał od lipca 2015r. do stycznia 2016r. Mało tego – twarze ponad 276 dziewczętom, które Boko Haram uprowadziło z internatu w mieście Chibok (Nigeria) w 2014r. A nadto twarze wielu tysiącom kobiet, które – jak się przypuszcza – znajdują się w niewoli Boko Haram.
Boko Haram - „Książki to grzech”, „Zakazać zachodniej oświaty”, „Nowoczesne wychowanie to grzech” albo „Zwodzenie przez przytaczanie fałszywych faktów to grzech” – tak można by przetłumaczyć nazwę organizacji, która współpracowała z Al-Kaidą, przysięgła wierność Państwu Islamskiemu i terroryzuje Nigerię. I choć nie sięga jeszcze Europy i Ameryki, to – jak twierdzi Wolfgang Bauer – „większość obserwatorów jest jednak zgodna, że sekta pewnego dnia zaatakuje także na Zachodzie. Nie wolno nam ignorować przemocy Boko Haram.” A tak początkowo stało się w samej Nigerii. Terrorystyczne zbrodnie organizacji zaczęły się w latach 2010-2011, ale wydawały się być jednymi z wielu okropieństw życia w państwie, na którego terenie ściera się muzułmański świat północnej Afryki (ukierunkowanej na Arabię Saudyjską) z chrześcijańskim południowej (spoglądającej w stronę Ameryki). Północ i południe różni się nie tylko sferą wartości religijnych, kulturowych, politycznych, ale i ekonomicznych, wynikających z warunków bytowych. Sama państwowość nigeryjska jest zaś słaba, co daje siłę Boko Haram, która niekiedy jawić się może – paradoksalnie – jako „namiastka porządku i sprawiedliwości”* w skorumpowanej i obojętnej wobec najbardziej potrzebujących rzeczywistości.
Wolfgang Bauer w reportażu przybliża narodziny organizacji (od pokojowego ruchu „poszukiwaczy sensu”, poprzez partyzantkę, do armii), skład etniczny (Kanuri i Fulbe), próbuje odtworzyć jej strukturę, co nie jest wcale łatwe. Opisuje zmiany w jej funkcjonowaniu na przestrzeni kilkunastu lat (ogromna brutalizacja). Pokazuje, jak wielką siłą mentalną ona dysponuje. W odbiorze społecznym przypisywane są jej przywódcom magiczne moce. W tle zaś przedstawia funkcjonowanie samej Nigerii i stan zainteresowania jej problemami ze strony Europy i Ameryki. Mottem całego reportażu można by uczynić znaczącą refleksję: „Jeśli przymykamy oczy na czyjąś przelewaną krew, wkrótce będziemy patrzeć na własną.” A jej jest w tym świecie bardzo dużo. Krwi mężczyzn, kobiet i dzieci.
Wymienione z imienia bohaterki reportażu ilustrują kobiecy los w tym jakże dalekim, nie tylko geograficznie, od Europy świecie. Surowe nakazy obyczajowe i sankcje za ich nieprzestrzeganie. Nawracanie na „właściwy” islam. Wszelakie ograniczanie wolności osobistej. Przemoc. Porwania. Zmuszanie do małżeństw, także ponownych, z oprawcami i gwałty. Niechciane ciąże i dzieci, na które nie można spojrzeć z miłością. A gdy uda się uciec i powrócić do domu (jeśli jest) – piętno tej, która „żyła z Boko Haram”. Szykany, bo przecież któż im zaufa, skoro młode kobiety giną w samobójczych zamachach? Niepewność dalszego losu. Ponieważ reporter oddaje głos samym kobietom, często opowiadane przez nich historie kończą się długim milczeniem. „Wszyscy pytają, co zrobię. Nie wiem.”
Naiwnością jest sądzić, że niemiecki reporter pojechał do Nigerii notować wyznania kobiet, by wzruszona Europa mogła im pomagać. Tak się, oczywiście, także zadziało. Mądre pomaganie jednak, wsparcie, które nie narazi osoby, która doznała traumatycznych doświadczeń, na jeszcze większe lub ponowne niebezpieczeństwo, nie jest łatwe. Wolfgangowi Bauerowi zależy, byśmy wiedzieli. Nie odwracali oczu. Nie udawali, że nas nie dotyczy. Obojętność jest największym złem. Jest tożsama z akceptacją, przyzwoleniem na nie. Pozwala złu rosnąć. Dobrze to wiemy z historii.
Wolfgangowi Bauerowi w wywiadach towarzyszył Andy Spyra, fotograf. Fałszywym imionom z pierwszych wersów recenzji nadał prawdziwe twarze. Spójrzcie w oczy tym kobietom. One na nas patrzą.
Justyna Radomińska
* http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,127763,21817842,wolfgang-bauer-nie-bylem-przygotowany-na-to-ze-bede.html
Oceny
Książka na półkach
- 594
- 485
- 95
- 25
- 14
- 12
- 11
- 8
- 8
- 7
Cytaty
Jeśli przymykamy oczy na czyjąś przelewaną krew, wkrótce będziemy patrzeć na własną.
Prawa, które państwo ustanawia, służą w praktyce przede wszystkim temu, by wyznaczyć wysokość łapówek unieważniających owe prawa. Korupcja o...
Rozwiń
Opinia
Zawsze kiedy czytam takie książki, czuję się tak bardzo bezsilna wobec otaczającego mnie świata... Przeraża mnie, że w XXI wieku nadal dzieją się rzeczy tak złe, że po prostu nie mieszczą się w głowie zwyczajnego człowieka.
Momentami miałam wrażenie jakbym czytała lekturę typu "Opowieść podręcznej", lecz niestety powyższy reportaż opisuje aktualne wydarzenia w Nigerii.
Porwania ludzi, korupcja, fanatyzm religijny - to i jeszcze wiele innych przerażających rzeczy dotyka codziennie mieszkańców Nigerii ze strony Boko Haram - islamskiej sekty chcącej obalić każdą inną kulturę i religię.
Chciałabym napisać coś więcej, ale w obliczu takich książek zawsze brakuje mi słów.
Uważam, że każdy powinien czytać tego typu literaturę, żeby zwiększyć swoją świadomość o świecie i poszerzyć swoje horyzonty.
Zawsze kiedy czytam takie książki, czuję się tak bardzo bezsilna wobec otaczającego mnie świata... Przeraża mnie, że w XXI wieku nadal dzieją się rzeczy tak złe, że po prostu nie mieszczą się w głowie zwyczajnego człowieka.
więcej Pokaż mimo toMomentami miałam wrażenie jakbym czytała lekturę typu "Opowieść podręcznej", lecz niestety powyższy reportaż opisuje aktualne wydarzenia w...