Nowa Fantastyka 492 (09/2023)
- Kategoria:
- czasopisma
- Seria:
- Nowa Fantastyka
- Wydawnictwo:
- Prószyński Media
- Data wydania:
- 2023-08-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-08-28
- Liczba stron:
- 80
- Czas czytania
- 1 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Hubert Brychczyński, Joanna Skalska, Adam Skalski, Marta Duda-Gryc, Joanna Krystyna Radosz
- Tagi:
- fantastyka science fiction fantasy opowiadania fantastyczne czasopisma fantastyczne
Największym powodem do radości jest dla nas w tym numerze wywiad Anny Shimeki z J.M. Straczynskim – legendarnym scenarzystą, twórcą serialu „Babylon 5”, który zrewolucjonizował sposób tworzenia fabuł w serialach (nie tylko fantastycznych). W wywiadzie tym znajdują się informacje, których nikt na świecie przed nami nie publikował.
Ponadto czekają na Was w numerze jeszcze dwie rozmowy: Piotra Cholewy z Robem Wilkinsem, długoletnim asystentem i autorem biografii Terry'ego Pratchetta, oraz Agnieszki Włoki z ukraińskim pisarzem, publicystą i tłumaczem Wołodymyrem Arieniewem. Będzie też kolejny odcinek Lamusa, tym razem o dawnych próbach stworzenia mówiących maszyn, w Legendarzu poznacie diabła Hejdasza, a w pocztówce z Helikonu, mitycznej siedziby muz, znajdziecie ciekawe baśniowe tropy. Smutnym akcentem w publicystyce jest pożegnanie zmarłego niedawno wieloletniego redaktora "NF", wybitnego tłumacza, Lecha Jęczmyka.
W dziale prozy czeka na Was aż osiem tekstów, m.in. opowiadania Krzysztofa Rewiuka, Marty Kładź-Kocot i Niny Kiriki Hoffman. Oprócz tego proponujemy kolejne spotkanie z Lilem i Putem, felietony Rafała Kosika i Łukasza Orbitowskiego oraz recenzje książek i komiksów.
Proza polska:
Adrianna Filimonowicz – „Krucze pióra”
Cezary Czyżewski – „Kapitan Rackham”
Krzysztof Rewiuk – „Zimno, ciepło, gorąco”
Marta Kładź- Kocot – „Moja matka stała się Słowem”
Proza zagraniczna:
Nina Kiriki Hoffman – „Rzep na duchy” („Ghost Hedgehog”)
Ołeksij Gedeonow – „Pani na Żemerach” („Хозяйка-Жемер”)
Naomi Kritzer – „Projekt Smok” („The Dragon Project”)
Valentino Poppi – „Biuro Rzeczy Zagubionych” („Oggetti smarriti”)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 25
- 12
- 5
- 4
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Lato – urlop, upały i wrześniowy numer NF.
A w nim – po polsku.
„Krucze pióra” Adrianny Filimonowicz – słowiańskie fantasy z Tatrami w tle. Zjeżyłem się od razu, bo nie cierpię gór. W sumie nie było tak źle, ale też bez szału. Po prostu poprawne opowiadanie. No, może nie całkiem, bo kiedy spodziewałem się, że historia osadzona jest dość głęboko w przeszłości, to jak diabeł z pudełka wyskakuje turysta ze zdjęciami. Czyli czasy niemal współczesne? Skoro tak, to skąd pistolety u górali?
„Kapitan Rackham” Cezarego Czyżewskiego – w przeciwieństwie do gór, klimaty pirackie lubiłem zawsze. Ale to kolejny poprawny tekst, który emocji nie wzbudza. Przeczytać i zapomnieć!
„Zimno, ciepło, gorąco” Krzysztofa Rewiuka – że Autor pisać potrafi, wiadomo nie od dziś. Zajdla byle komu nie dają. Także ten tekst jest pięknie napisany, skrzący się odniesieniami (nie tylko do bajek i mitów). Umyka mi jedynie jakiś głębszy sens tego opka, ale kładę to na karb mojego gapiostwa. Bardzo, bardzo ładne!
„Moja matka stała się Słowem” Marty Kładź-Kocot – ech… Można ten tekst odczytywać jako bieżącą, polityczną agitkę: uchodźcy, płot, globalne ocieplenie, cierpiące zwierzęta, złe elity i odrzucone masy. Można, ale wolę nie. Wolę ten tekst traktować jako oskarżenie ludzi, że nie dorośli do ludzkości. I potrzebni nam są kosmici, żebyśmy mogli odnaleźć w sobie humanizm. Ale takie odczytanie tego tekstu też budzi mój głęboki sprzeciw. Chybiony jest tu dla mnie wtedy motyw biblijny. Znaczy – to opowiadanie nie gra mi na tylu poziomach, że je po prostu odrzucam jako fałszywie brzmiące w całości.
Za granicą natomiast znacznie lepiej.
„Rzep na duchy” Niny Kiriki Hoffman – opowiadanie nie udające niczego poza tym, czym jest: lekką literaturą rozrywkową, w sam raz na wakacje. Trochę w stylu „Szóstego zmysłu”.
„Pani na Żemerach” Ołeksija Gedeonowa – w sumie ciekawe, ale pewnie 80% siły tego tekstu tkwi w nawiązaniach do twórczości Gogola, której niestety nie znam. Przeczytałem z ciekawością, ale i żalem, że tyle mi umyka.
„Projekt smok” Naomi Kritzer – literatura rozrywkowa w najlepszym stylu. Choć właściwie cudów w tym tekście nie ma, to czytało mi się z wielką przyjemnością. Dla mnie najlepszy tekst numeru!
„Biuro rzeczy zagubionych” Valentino Poppiego – pomysł jak z Kinga, wykonanie ciut gorsze. Ale w sumie ciekawy tekst!
I publicystyka…
Odszedł Lech Jęczmyk – guru moich lat młodzieńczych i moich lat dojrzałych. Kiedyś ceniłem go za świetny dobór tekstów i mistrzowskie operowanie słowem, później – za trzeźwe spojrzenie na świat i przemyślenia, którymi się z nami dzielił. Na jego felietony czekałem kiedyś z nabożnym oczekiwaniem, a potem po lekturze zachodziłem w głowę, jak mogłem nie zauważyć tych zjawisk, które opisywał.
Żegnaj, Mistrzu!
Po Jęczmyku właściwie już nic nie zostało do powiedzenia, ale jeszcze dwie sprawy: w wywiadzie z Robem Wilkinsem indagujący mówi więcej niż indagowany. Tak to powinno wyglądać?
Oraz, już całkiem na marginesie, brawa dla Redakcji! Idzie w ślady Stephena Hawkinga, a to już wielka rzecz!
Do czego piję? Tak jak Hawking urządził przyjęcie dla podróżników w czasie, tak i Redakcja wspólnie z FineArtPrints organizuje promocje dla nich: „zniżka ważna do 30.07.2023 r.”. Zaiste fantastyczne posunięcie ;).
Lato – urlop, upały i wrześniowy numer NF.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toA w nim – po polsku.
„Krucze pióra” Adrianny Filimonowicz – słowiańskie fantasy z Tatrami w tle. Zjeżyłem się od razu, bo nie cierpię gór. W sumie nie było tak źle, ale też bez szału. Po prostu poprawne opowiadanie. No, może nie całkiem, bo kiedy spodziewałem się, że historia osadzona jest dość głęboko w przeszłości, to jak diabeł...