Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wielka Litera
- Data wydania:
- 2021-06-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-06-16
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380326460
- Tagi:
- Mery Spolsky kobiety pokolenie
Mery Spolsky zwykle pisze teksty, zamienia je w piosenki i prowokuje… głównie do myślenia. Tym razem jednak forma piosenek okazała się dla niej za ciasna i jedna z najoryginalniejszych artystek i tekściarek na polskiej scenie muzycznej postanowiła sięgnąć po formę książki. Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj to niepokorny debiut literacki Mery Spolsky, który na długo zapadnie Wam w pamięć. Przygotujcie się na nieposkromioną zabawę słowami i dzikie fikołki z wyobraźnią.
Marysia jest dwudziestokilkulatką i właśnie układa sobie życie. A raczej: porządkuje chaos w głowie. Narratorka zabiera nas na kolejne randki, poznajemy jej punkt widzenia na sprawy damsko-męskie. Podglądamy podstarzałą kobietę w barze, która ewidentnie szuka czegoś więcej niż jednonocnej przygody. Wspólnie zastanawiamy się, ile jeszcze czeka nas spokojnych dni wypełnionych filmami z Netflixa, pochłanianiem lodów i drapaniem zwierzaków po brzuchach. Wkurzamy się na absurdy codzienności, Instagram i zniekształcone życie zamknięte w kwadratach.
Teksty, wbrew przekornemu tytułowi, kipią nieskrępowaną chęcią życia. Jak mówi sama Mery: – Chciałabym tą książką zainspirować Was do robienia rzeczy po swojemu i odczuwania szalonej radości z życia wbrew temu, co mówi tytuł. Na ogół jestem uśmiechniętą osobą i tę energię czuć w tych tekstach. Jednak bywają dni, kiedy nachodzą mnie czarne myśli, potrafię szybko w siebie zwątpić i wręcz w kapryśny sposób znienawidzić to, co mam. Ten stan nazywam w głowie „Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj”. […] Wydaje mi się, że każdy z nas przeżywa takie skrajności i dlatego może utożsamiać się z tym tytułem. Wtedy przychodzę na ratunek ze swoimi opowiadaniami
i wierszami, w których rezonuje mimo wszystko przekonanie, że życie jest fajne! Pozwalam trochę zajrzeć w głąb mojej głowy, ale robię to po to, aby potem usłyszeć lub przeczytać: „Ej, Mery, ja też tak mam!”.
Autorka pisze o chłopcach, których kiedyś kochała. Dziewczynach, które były jej przyjaciółkami. Rodzicach, którzy byli
i są jeszcze kimś więcej. Oraz o tej najważniejszej relacji – z samą sobą, bo to przede wszystkim opowieści o świadomym wyznaczaniu własnych granic. O naginaniu zasad.
W szerszej perspektywie to też arcyciekawy (auto)portret całego pokolenia współczesnych młodych kobiet.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 773
- 384
- 130
- 49
- 49
- 44
- 24
- 16
- 13
- 12
Opinia
Ponoć książka o niczym i muszę przyznać, że jest to w dużej mierze prawda. Natomiast Marysia bardzo przyjemnie pisze o niczym i wielokrotnie, gdy byłam zmęczona po całym dniu i chciałam zrelaksować się przy lekturze moja ręka ze sterty przeintelektualizowanych kniąg wybierała właśnie Marysię bo wiedziałam, że przy niej mój mózg się zrelaksuje :) Poza tym bardzo ładne wydanie, ciekawe zabiegi wizualne i na prawdę widać, że Mery lubi bawić się zarówno słowem. Przyznam, że przed przeczytaniem tej książki znałam tylko jedną jej piosenkę i nie miałam o autorce wyrobionego zdania. Teraz czuję do niej mega sympatię i choć w wielu momentach wydawało mi się, że jest infantylna, schematyczna i kilka innych przymiotników to wiem, że mogę ją nazwać artystką przez duże A. I jestem jej wdzięczna za pokazanie mi, że na codzienność można patrzeć na tak odmienny sposób od mojego :) Jestem też wdzięczna za to, że miałam możliwość zrozumienia tego jak wygląda dzieciństwo i życie osoby z zupełnie innej kasty niż ja i z zupełnie innymi doświadczeniami... Książkę polecam i na prawdę nie rozumiem jak ona może się komukolwiek nie podobać.
Ponoć książka o niczym i muszę przyznać, że jest to w dużej mierze prawda. Natomiast Marysia bardzo przyjemnie pisze o niczym i wielokrotnie, gdy byłam zmęczona po całym dniu i chciałam zrelaksować się przy lekturze moja ręka ze sterty przeintelektualizowanych kniąg wybierała właśnie Marysię bo wiedziałam, że przy niej mój mózg się zrelaksuje :) Poza tym bardzo ładne...
więcej Pokaż mimo to