Interpretacja i nadinterpretacja
- Kategoria:
- językoznawstwo, nauka o literaturze
- Tytuł oryginału:
- Beginner's guide to mosaic
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1996-01-01
- Data 1. wydania:
- 2004-03-01
- Liczba stron:
- 168
- Czas czytania
- 2 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324010172
- Tłumacz:
- Tomasz Bieroń
- Tagi:
- krytyka literacka literatura
Czy utwory literackie naprawdę stwarzają czytelnikom nieograniczone możliwości interpretacji? A może w naszych odczytaniach powinniśmy jednak zachować zdrowy rozsądek?
Umberto Eco - światowej sławy powieściopisarz i znakomity semiotyk - przedstawia swoje poglądy na temat dopuszczalnych granic interpretacji dzieła literackiego. We wnikliwych
i dowcipnych wywodach sięga po różne przykłady - od Dantego i Joyce'a po Chomsky'ego
i Derridę. W kolejnych tekstach Interpretacji i nadinterpretacji dyskusję z nim podejmują czołowi przedstawiciele światowej filozofii, teorii literatury i krytyki literackiej: Richard Rorty, Jonathan Culler i Christine Brooke-Rose, którym Eco na koniec błyskotliwie odpowiada.
Książka ta pokazuje Eco nie tylko jako wybitnego teoretyka literatury, ale daje nam również wyjątkową okazję podpatrzenia go w roli pisarza. Jako „królik doświadczalny i naukowiec
w jednej osobie” bada bowiem własne reakcje na interpretacje dwóch jego powieści - Imienia róży i Wahadła Foucaulta.
Redaktorem zbioru jest Stefan Celllini.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 299
- 238
- 31
- 8
- 6
- 6
- 3
- 3
- 3
- 3
Opinia
Bardzo przyjemnie i niemal bezboleśnie się czyta, mimo że lektura na zaliczenie. Eco trochę szaleje z teorią i specjalistycznym słownictwem, ale da się zdzierżyć. Rekompensuje to kąśliwymi uwagami pod adresem krytyków, którzy swego czasu nieco się zapędzili w (nad)interpretacjach. Nie żałuje też ciętych ripost swoim adwersarzom w dyskusji.
"Tekst powieści plus standardowa wiedza encyklopedyczna uprawniają każdego wykształconego czytelnika do powzięcia hipotezy o takim powiązaniu. Jest to hipoteza sensowna. Tym gorzej dla autora empirycznego, który nie był równie inteligentny co jego czytelnik" (s. 93).
"(...) oprócz odnośności niemożliwych, istnieją także odnośności obłąkane" (s. 163).
Rorty i Culler nie pozostają daleko w tyle. Richard przez 22 strony podważa jedną z tez Eco, konsekwentnie sącząc ironię w ucho (oko?) czytelnika, kpiąc od czasu do czasu. Na ten przykład: "Na moje ucho to tak, jakby powiedzieć, że moje użycie śrubokręta do przykręcania śrub jest «wymuszone przez sam śrubokręt»" (s. 117).
Natomiast Jonathan broni potępianej przez Eco nadinterpretacji z godnym pozazdroszczenia zapałem. Choć nie sposób się nie zgodzić, gdy twierdzi, że "w świecie akademickim odrobina paranoi jest nieodzowna do właściwej oceny rzeczy" (s. 129).
Na tle tych interesujących wypowiedzi pani Brooke-Rose wypada nadzwyczaj blado. Nie dość, że rozprawia o rzeczy zupełnie niezwiązanej z tematem przewodnim i w żaden sposób nie ustosunkowuje się do pozostałych dyskutantów, to jeszcze swój wywód podsumowuje wnioskiem godnym nagrody Nobla:
"(...) zadaniem powieści (...) jest rozciągnąć nasze horyzonty intelektualne, duchowe i imaginacyjne do granic wytrzymałości" (s. 155). Odkrycie wieku, doprawdy.
Bardzo przyjemnie i niemal bezboleśnie się czyta, mimo że lektura na zaliczenie. Eco trochę szaleje z teorią i specjalistycznym słownictwem, ale da się zdzierżyć. Rekompensuje to kąśliwymi uwagami pod adresem krytyków, którzy swego czasu nieco się zapędzili w (nad)interpretacjach. Nie żałuje też ciętych ripost swoim adwersarzom w dyskusji.
więcej Pokaż mimo to"Tekst powieści plus standardowa...