Planeta samych chłopców
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Planeta samých chlapců
- Wydawnictwo:
- Krytyka Polityczna
- Data wydania:
- 2010-08-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-08-01
- Liczba stron:
- 144
- Czas czytania
- 2 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788361006909
- Tłumacz:
- Karol Furmański
To najlepszy reportaż literacki jaki czytałem w Czechach. Mariusz Szczygieł, reporter "Gazety Wyborczej".
Kto nie marzył o byciu ładnym przedmiotem w świecie ładnych przedmiotów? Przyjemniej być meblem w eleganckim salonie niż siedzieć na nim i konfrontować się z tym, co na około. Może sztuczne kwiaty to idealna forma egzystencji?
Gejowscy bohaterowie Planety samych chłopców przedmiotami nie są, choć często traktują siebie i innych jakby nimi byli. Jest w nich coś, co wciąż im przypomina, że człowiek - chcąc nie chcąc - jest nie tylko ciałem.
Świat przedmiotów jest światem prostych relacji. Można się wypiąć i czekać na to, co nadejdzie. Można również interesować się wyłącznie tym, czy ktoś ma dużego i co lubi robić w łóżku. To też jest ważna wiedza i pożyteczna, lecz niewystarczająca. Fiut, na dłuższą metę, może okazać się jedynie fiutem. Nawet jeśli z początku wydaje się miły.
Planeta samych chłopców to planeta zdawkowych rozmów, szybko palonych papierosów, zapuszczonych sypialni i obskurnych darkroomów. Syf wydaje się wszechogarniający. Liczą się tylko pieniądze i seks. Lecz jest to też planeta rozpaczliwie poszukiwanej bliskości. To współczesny świat czyni nas towarem, którym tak naprawdę wcale nie chcemy być.
Adam Georgiev (1980) - czeski poeta i prozaik, jeden z najważniejszych twórców nowej generacji. W 1998 roku wydał dziennik aktorki Zorki Janů pt. Dziennik siostry Lídy Baarovej. Za tom poezji Poeta. Cierpienie. Kat otrzymał dwie nominacje do książki roku 2007 w Republice Czeskiej. Planeta samych chłopców to entuzjastycznie przyjęta przez krytyków pierwsza część trylogii, którą uzupełniają Bulwar słońca i Zabij mnie, Elizo.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 154
- 145
- 38
- 13
- 4
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Uwielbiam te ksiazke, swietny jezyk opisu seksualnosci i baaardzo brudny pazur
Uwielbiam te ksiazke, swietny jezyk opisu seksualnosci i baaardzo brudny pazur
Pokaż mimo to"Być dobrym człowiekiem, jeśli nie zaznało się zła tego świata, jeśli nikt ci nie dał kopa w otwarta ranę, potrafi każdy. Ale tylko bycie dobrym po tym wszystkim czyni człowieka wielkim"
"Nad tym wszystkim, nad dobrem i złem, świecą te same gwiazdy"
Dwa cytaty godne uwagi. Tylko.
"Być dobrym człowiekiem, jeśli nie zaznało się zła tego świata, jeśli nikt ci nie dał kopa w otwarta ranę, potrafi każdy. Ale tylko bycie dobrym po tym wszystkim czyni człowieka wielkim"
Pokaż mimo to"Nad tym wszystkim, nad dobrem i złem, świecą te same gwiazdy"
Dwa cytaty godne uwagi. Tylko.
Do literatury gejowskiej jakoś nie miałem w zwyczaju, nawet nie wiem dlaczego, pisać opinii, po prostu czytałem, poszerzałem horyzont własnego istnienia. Książka może pozostawać dla wielu zwyczajnie opowiedzianą historyjką, obok której to się przechodzi bez wzruszenia, najwyżej zauważa się w trakcie lektury studium międzyludzkich relacji, parę aforystycznych dialogów. Z pewnością powstaną jeszcze dziesiątki takich książeczek, niezmieniających wiele. Ale jeśli patrzy się na tę książkę jak na pewną charakterystykę społeczną, to wyda się to interesujące, coś się pomyśli. Widzę w tej książce zwykłych ludzi rzuconych w wir życia, którzy trochę lepiej, trochę gorzej sobie radzą, niektórzy się tratują, upadają. Tacy chyba jesteśmy. Może lepsi, może gorsi. Wredni ludzie.
Do literatury gejowskiej jakoś nie miałem w zwyczaju, nawet nie wiem dlaczego, pisać opinii, po prostu czytałem, poszerzałem horyzont własnego istnienia. Książka może pozostawać dla wielu zwyczajnie opowiedzianą historyjką, obok której to się przechodzi bez wzruszenia, najwyżej zauważa się w trakcie lektury studium międzyludzkich relacji, parę aforystycznych dialogów. Z...
więcej Pokaż mimo toTyle szumu o nic.
"Być może miał w tym swój udział wydawniczy PR, z którego niezbicie wynikało, że oto otrzymaliśmy dzieło młodego geniusza, który powali na kolana Czechy i okolice, a teraz mierzy w kraj nad Wisłą. Gdy bębenek zostanie podbity tak mocno, czytelnicze rozczarowanie jest większe. Gdyby „Planeta” nie była dziełem genialnego „poety przeklętego” (co wynika z niektórych recenzji),a taką sobie zwykłą powieścią gejowską – byłaby o wiele bardziej interesująca."
"Planeta" pokazuje środowisko młodych homoseksualnych mężczyzn, w różnych miejscach Europy. Akcja często rozgrywa się w klubach gejowskich i darkroomach. Jak się domyślamy towarem jest tutaj wszystko.
Jeśli cię nie stać, możesz sprzedać siebie.
Autor porusza poważne problemy, cielesność, która staje się nowym pieniądzem, towarem, nic nieznaczącą skorupą, rzeczą w świecie samych rzeczy.
Jest tutaj wiele ciekawych i dających do myślenia cytatów, które udowadniają istnienie w każdym duszy, problemu poszukiwania Boga, problemu egzystencji. Jednak jest ona zupełnie oderwana od ciała. Przepaść między duszą a ciałem oddala się znacznie dalej niż była dotychczas.
Jak widzimy, temat jest niezły. Mogłoby wyjść z tego coś naprawdę dobrego i zaskakującego, nowego. Niestety coś poszło nie tak.
Mianowicie język, mam wrażenie że autor chciał ująć zbyt wiele w za małym obszarze tekstu, przez co każde zdanie jest oderwane od poprzedniego. To daje wrażenie jakby tekst był pocięty, skrócony, sam nie wiem jak to opisać, niewygodnie się to czyta. Jest to ogromna wada tej książki, zresztą nie tylko tej, wiele autorów ma pomysł na książkę, język robi wiele, może przyciągnąć zupełnie nowych, niezainteresowanych wcześniej tym tematem czytelników, jak i odrzucić fanatyków tej tematyki. Granica jest bardzo cienka.
"Smutek konsumpcji to przykra sprawa. Smutek braku konsumpcji – jeszcze gorsza."
- http://www.dwutygodnik.com/artykul/1533-adam-georgiev-planeta-samych-chlopcow.html
"Kto nie marzył o byciu ładnym przedmiotem w świecie ładnych przedmiotów? Przynajmniej być meblem w eleganckim salonie, niż siedzieć na nim i konfrontować się z tym, co naokoło. Może sztuczne kwiaty to idealna forma egzystencji?"
Tyle szumu o nic.
więcej Pokaż mimo to"Być może miał w tym swój udział wydawniczy PR, z którego niezbicie wynikało, że oto otrzymaliśmy dzieło młodego geniusza, który powali na kolana Czechy i okolice, a teraz mierzy w kraj nad Wisłą. Gdy bębenek zostanie podbity tak mocno, czytelnicze rozczarowanie jest większe. Gdyby „Planeta” nie była dziełem genialnego „poety przeklętego” (co wynika z...
Książka o tych, którzy może poszukają bliskości, a robią wszystko by być jeszcze bardziej samotni. Może nie potrafią stworzyć więzi z drugim człowiekiem, może nie chcą (bo jednak na co dzień tak jest wygodniej). Dopiero „na kacu”, narkotykowym głodzie, po kolejnym „numerku” z byle kim, byle gdzie, uświadamiają sobie jak to im źle i jacy to są skrzywdzeni przez los. Do następnego razu. Aż sięgną dna.
Nie robiąc oczywiście nic żeby swoje życie zmienić.
Jeżeli zamiarem autora było pokazanie świata ludzi samotnych „na własne życzenie” to udało mu się. Nie ma w tym jednak nic więcej, jak zdawkowy zapis kolejnego oblicza współczesnego konsumpcjonizmu, gdzie także, a może przede wszystkim człowiek jest towarem, a życie to wielka impreza, czyli „żyj tak jakby jutro świat miał się skończyć”.
Książka o tych, którzy może poszukają bliskości, a robią wszystko by być jeszcze bardziej samotni. Może nie potrafią stworzyć więzi z drugim człowiekiem, może nie chcą (bo jednak na co dzień tak jest wygodniej). Dopiero „na kacu”, narkotykowym głodzie, po kolejnym „numerku” z byle kim, byle gdzie, uświadamiają sobie jak to im źle i jacy to są skrzywdzeni przez los. Do...
więcej Pokaż mimo toNiezwykle przygnębiająca. I zagmatwana. Za bardzo specyficzna, żeby sobie czytać ot tak.
Niezwykle przygnębiająca. I zagmatwana. Za bardzo specyficzna, żeby sobie czytać ot tak.
Pokaż mimo toIm więcej książek o współczesnych gejach czytam, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że literackie bary dla homoseksualistów są w każdym kraju takie same. Serio, ile razy przypomniało mi się o "Trzech panach w łóżku, nie licząc kota", to nikt nie policzy.
Dłuższa opinia tutaj: --> http://czechozydek.wordpress.com/2013/11/03/adam-georgiev-planeta-samych-chlopcow/
Im więcej książek o współczesnych gejach czytam, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że literackie bary dla homoseksualistów są w każdym kraju takie same. Serio, ile razy przypomniało mi się o "Trzech panach w łóżku, nie licząc kota", to nikt nie policzy.
Pokaż mimo toDłuższa opinia tutaj: --> http://czechozydek.wordpress.com/2013/11/03/adam-georgiev-planeta-samych-chlopcow/
Porusza ciekawy problem, ale jakoś ciężko mi się ją czytało, chyba wymagałam od niej więcej..
Porusza ciekawy problem, ale jakoś ciężko mi się ją czytało, chyba wymagałam od niej więcej..
Pokaż mimo toszybko, prosto i na temat.
szybko, prosto i na temat.
Pokaż mimo toSama historia nie wciągnęła mnie tak bardzo, jak samo zestawienie ze sobą zdań w książce. Autor bawi się słowami, pokazuje naprawdę dramatyczne emocje osoby bardzo osamotnionej. Wymieszanie brudu ulicy z wzniosłym uczuciem miłości, tak to bym określiła. Autor pokazuje powierzchowność w czymś niebanalnym, albo jakąś magię w zwyczajnej szarości.
Odpowiednia chyba przede wszystkim dla bardzo wrażliwych ludzi.
Sama historia nie wciągnęła mnie tak bardzo, jak samo zestawienie ze sobą zdań w książce. Autor bawi się słowami, pokazuje naprawdę dramatyczne emocje osoby bardzo osamotnionej. Wymieszanie brudu ulicy z wzniosłym uczuciem miłości, tak to bym określiła. Autor pokazuje powierzchowność w czymś niebanalnym, albo jakąś magię w zwyczajnej szarości.
więcej Pokaż mimo toOdpowiednia chyba przede...