"Wojny bogów. Miecz Raaris" to pierwszy tom fantastycznej serii polskiej autorki, który przywodzi na myśl sagę rodzin królewskich, ze zdradami, walką o tron, rozterkami władców oraz wydarzeniami, w których palce maczają sami bogowie.

Książkę czytało mi się zaskakująco szybko oraz naprawdę przyjemnie, styl autorki trafił w mój gust. Przedstawiona historia okazała się dla mnie wciągająca i z zainteresowaniem śledziłam kolejne poczynania różnych postaci.

A samych postaci jest tu naprawdę bardzo dużo, jeśli nie śledzi się ich uważnie, to można się nieco pogubić kto jest kim. Niektóre z nich były dla mnie bardziej charakterystyczne i łatwe do zapamiętania, a niektóre mniej. Z racji tego, że jest ich tak dużo, to nawet te, które dostały więcej miejsca w powieści nie pokazały się na tyle, by dobrze się z nimi zżyć lub im kibicować. Póki co jednak mam jednego faworyta, mojego imiennika 😁

Historię poznajemy z perspektywy władców różnych krain oraz ich rodzin, niewiele było bohaterów niższego pochodzenia, stąd nieco mniejsza różnorodność. Trochę brakowało mi też opisów świata, autorka skupia się tutaj głównie na życiu dworskim, intrygach i przepychankach do władzy.

Wielkim plusem są tu dwa wątki zemsty - czyli jedne z moich ulubionych! Liczyłam, że będą trochę mocniej wyeksponowane, ale myślę, że jeszcze wszystko jest możliwe w kolejnych tomach ^^

Mimo niezbyt dużej liczby opisów lokacji, to przez samą historię udało mi się bardzo fajnie wczuć w klimat tej powieści, dałam mu się porwać, dzięki czemu lepiej się w nią zaangażowałam.

Jeśli lubicie taki typ fantasy jak opisałam wyżej, to myślę, że "Wojny bogów" mogą się Wam bardzo spodobać! Ja czytałam tę książkę z przyjemnością, zapewniła mi miły czas z dawką gry o trony różnych królestw 😉 Autorka ma ciekawy styl i smykałkę do snucia opowieści rozłożonych w dłuższym czasie ♥️

"Wojny bogów. Miecz Raaris" to pierwszy tom fantastycznej serii polskiej autorki, który przywodzi na myśl sagę rodzin królewskich, ze zdradami, walką o tron, rozterkami władców oraz wydarzeniami, w których palce maczają sami bogowie.

Książkę czytało mi się zaskakująco szybko oraz naprawdę przyjemnie, styl autorki trafił w mój gust. Przedstawiona historia okazała się dla...

Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_fantazmat

Wiele wydarzeń, przeinaczonej prawdy oraz chęci zemsty doprowadziły do wybuchu wojny domowe w Galavii. Na jej czele stoi mężczyzna, który pchany chęcią przejścia tronu przy pomocy nieznanego bożka, toruje sobie krwawą drogę do uzyskania upragnionego celu. Książe Silas ma bowiem coś, co zjednuje mężczyzn. Miecz.

Książka jest ukazana z wielu perspektyw, przez co porusza tą historią na różne strony. Daje to pełen obraz intrygi i problemów z którymi mierzą się bohaterowie. Pod względem fabuły, książka została przez Autorkę dobrze przemyślana. Widać, że kwestiom budowy świata, spójności historii oraz logice poświęcono dużo czasu. Odczułam to podczas czytania i doceniałam szczegółowość.

Dochodzę również do wniosku, że opisów było zbyt wiele i wolałam skupić się na rozmowie między bohaterami, ale między nimi było dużo tekstu, który niejednokrotnie wybijał mnie z dialogów.

Książkę czyta się trochę jak opowiadanie historyczne. Jesteśmy świadkami wydarzeń, ciekawią nas one, ale jednocześnie bohaterowie stają się jednowymiarowi. Nie czułam więzi z nimi więzi, bardziej ciekawiła mnie dalsza fabuła i bieg wydarzeń. Sami bohaterowie wydali mi się trochę drugoplanowi. To tak jakby czytać opowieść o królach, którzy żyli, czegoś dokonali, kogoś kochali, ale to wszystko. Nie czuje się z nimi związku. Ciekawi bardziej sama historia, od bohaterów, którzy tę historię budują.

Odniosłam również wrażenie, że bogowie są bardziej ludzcy, niż to się stara ukazać w tej książce. Jakby nie byli bogami, a mimo wszystko tak się ich przedstawia. Trochę przerost formy nad treścią.

Historia zyskałaby na tempie, gdyby usunąć zbędne przestoje w postaci opisów. Skupić się może na samych bohaterach, nie jedynie na ich udziale w historii.

Przypominało mi to pod tym względem podręcznik do historii, gdzie zwykle skupia się uwagę na wydarzeniach, a nie na tych, którzy tych wydarzeń doświadczają.

Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_fantazmat

Wiele wydarzeń, przeinaczonej prawdy oraz chęci zemsty doprowadziły do wybuchu wojny domowe w Galavii. Na jej czele stoi mężczyzna, który pchany chęcią przejścia tronu przy pomocy nieznanego bożka, toruje sobie krwawą drogę do uzyskania upragnionego celu. Książe Silas ma bowiem coś, co zjednuje mężczyzn. Miecz.

Książka jest...

„Wojny Bogów. Miecz Raaris” to epicka podróż przez krainę Galavii, gdzie wojna domowa wybucha niczym płomień na spokojnej równinie. W sercu konfliktu stoi książę Silas, wspierany przez tajemniczego bożka i jego niezwykły miecz, gotowy użyć każdej broni i wszelkich sojuszy, by obalić obecnego króla.

A.E. Bellini stworzyła wspaniałą powieść fantasy, w której czytelnik zostaje wplątany w wir królewskich intryg, niepewnych sojuszy i nieuchronnej wojny, gdzie nawet bogowie pragną chwili spokoju. Opowieść o krwawych bitwach, zdradach, romansach i niebezpiecznych sojuszach, która przykuwa uwagę czytelnika od pierwszych stron.

Bardzo lubię, kiedy autor tak starannie podchodzi do tworzonego przez siebie świata, rozbudowując go w sposób satysfakcjonujący dla czytelnika. I to właśnie szczegółowy, zajmujący i przede wszystkim ciekawy i oryginalny świat przedstawiony podobał mi się w tej powieści najbardziej. Galavia ukazana jest jako bogata w historię i kulturę kraina pełna tajemnic, mitów i legend. Autorce udało się stworzyć autorski panteon bogów, którzy nie tylko obserwują losy ludzi, lecz także wpływają na bieg wydarzeń. I potrafią nieźle namieszać. Wzmagająca napięcie magia i niezwykłe artefakty dodają opowieści głębi, tworząc fascynujący kontekst dla rozgrywających się wydarzeń. A trzeba przyznać, że dzieje się sporo. I to od razu, mimo że to dopiero pierwszy tom zapowiedzianej na wielotomową sagi.

Niezwykle interesujący jest również rozwój postaci. Bohaterowie stopniowo odkrywają przed czytelnikiem swoje motywacje, tajemnice i wewnętrzne konflikty, sprawiając, że ich moralność staje się bardziej złożona niż wydawała się na początku powieści. Elizabeth, Nicholas czy Alexander to postacie, których losy czytelnik śledzi z zapartym tchem, towarzysząc im w ich trudnych decyzjach i niebezpiecznych sytuacjach. A postaci jest w powieści znacznie więcej. I, co najważniejsze, są różnorodne. Można obdarzyć ich sympatią lub wręcz przeciwnie, potrafią budzić dosłownie wszystkie emocje. I można zmienić podczas lektury zdanie na ich temat. Bo nie są jednoznaczni. Nawet jeśli wydaje nam się, że zdążyliśmy ich poznać, dzieje się coś, co zmienia nasze odczucia o 180 stopni. Bo bohaterowie ewoluują wraz z fabułą, a to sprawia, że stają się bardziej trójwymiarowi i interesujący.

Niezaprzeczalnym atutem książki jest również styl autorki. Bellini posługuje się lekkim piórem, które sprawia, że lektura staje się płynna i przyjemna. Mimo rozbudowanego świata i wielu wątków, czytelnik nie czuje się przytłoczony ilością informacji czy bohaterów. Całość doskonale się komponuje, tworząc barwny i fascynujący świat, z którym ciężko jest się rozstać. Akcja powieści odznacza się dynamiką. Sceny walki, pościgi i nieoczekiwane zwroty akcji podkręcają napięcie i sprawiają, że czytelnik nie ma czasu na nudę. Równie ważna co akcja jest tematyka władzy, honoru i lojalności, które są głębiej eksplorowane w miarę rozwoju fabuły. Sieć intryg i zależności politycznych jest jednak w powieści dość rozbudowana, co osobiście bardzo lubię, wiem jednak, że może sprawić niektórym czytelnikom trudności w śledzeniu wydarzeń. Jak już się jednak człowiek wkręci, a nie trwa to długo, wszelkie niedogodności, jakie mogą się pojawić, znikają w mig. Zakończenie powieści pozostawia w czytelniku głód kolejnych tomów, co świadczy o sile tej sagi i jej potencjale na dalszy rozwój.

„Wojny Bogów. Miecz Raaris” to wciągająca i pełna napięcia opowieść, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom high fantasy. Świetnie rozbudowany świat, intrygujące postacie i dynamiczna akcja sprawiają, że powieść zasługuje na uwagę czytelników poszukujących epickich przygód w magicznym świecie. Osobiście nie mogę doczekać się kontynuacji, a Wam tę powieść serdecznie polecam!

„Wojny Bogów. Miecz Raaris” to epicka podróż przez krainę Galavii, gdzie wojna domowa wybucha niczym płomień na spokojnej równinie. W sercu konfliktu stoi książę Silas, wspierany przez tajemniczego bożka i jego niezwykły miecz, gotowy użyć każdej broni i wszelkich sojuszy, by obalić obecnego króla.

A.E. Bellini stworzyła wspaniałą powieść fantasy, w której czytelnik...

Początkowo miałam problem, żeby wkręcić się w świat przedstawiony, ale gdy już mi się udało, przepadłam.
Na pewno nie jest to lekki tytuł, po który sięga się, by się odmóżdżyć, bo do tej pozycji trzeba podejść z pełnym skupieniem. Ilość postaci może początkowo przerażać, ale uważny czytelnik powinien dosyć szybko się odnaleźć. Na pewno odczuwalne jest to, że “Wojny Bogów. Miecz Raaris” to początek długiej i skomplikowanej serii. Poznaliśmy trzy królestwa, a świat skrywa ich trochę więcej i mam nadzieję, że w dalszej części historii autorka przybliży również resztę. Wszystkie perspektywy były ciekawe i intrygujące, ale najbardziej polubiłam rodzinę królewską z Vraven. Relacje między nimi były cudne i rozgrzewały moje serduszko, totalnie coś przeciwnego do tego, co czułam, czytając o Vartuzji. Każdy bohater ma swoją osobowość, swoje zadania i sekrety, na pewno nie można powiedzieć, że są płascy, co nie jest łatwe do uzyskania, gdy tworzy się ich aż tyle.
Oprócz zwykłych śmiertelników pojawiają się również Bogowie, których kreacja mnie urzekła i spodobał mi się sposób w jaki ingerują w zdarzenia i tu również nie mogę się doczekać, aż poznam ich wszystkich!
Autorka nie owija w bawełnę i ukazuje czytelnikom okrucieństwo wojen i to, że na dworach wcale nie jest tak kolorowo, a rodziny królewskie często nie są zbyt szczęśliwe i wyszło to świetnie!
A ta końcówka?! Tak się po prostu nie robi! Ja nie wiem, jak dam radę czekać na kolejny tom, bo potrzebuję go na już…
Nie mogę się doczekać kontynuacji!

Początkowo miałam problem, żeby wkręcić się w świat przedstawiony, ale gdy już mi się udało, przepadłam.
Na pewno nie jest to lekki tytuł, po który sięga się, by się odmóżdżyć, bo do tej pozycji trzeba podejść z pełnym skupieniem. Ilość postaci może początkowo przerażać, ale uważny czytelnik powinien dosyć szybko się odnaleźć. Na pewno odczuwalne jest to, że “Wojny Bogów....

"Wojny Bogów. Miecz Raaris" to pierwsza część wielotomowej sagi o królestwach, magii i Bogach. Jest idealnym przykładem klasycznej fantastyki pełnej bitew, sporów i zemsty więc jeśli jesteście fanami takich dzieł jak "Gra o Tron" albo "Król" to Wojny są idealnym wyborem!

Poważne sceny bitewne, potężni Bogowie, polityczne spory i pełno cudownych postaci to tylko początek tego co kocham w tej książce. Jesteśm pod ogromnym wrażeniem stylu autorki, który mocno przypomina kronikę o starych królestwach, legendach i wojnach. Ta książka ma tak wyjątkowy klimat, tak realny, że w czasie bitew czujemy w powietrzu krew i deszcz, a w scenach na salonach słyszymy melodię wygrywaną przez muzyków. Bohaterowie są tu postaciami z krwi i kości wyrwanymi prosto z książek historycznych, a czytając nie jesteśmy w stanie przewidzieć ich następnych kroków - książka zaskakuje nas w każdym momencie i odkrywa przed nami coraz to nowe tajemnice.

Więc jeśli kochasz klasykę, nieco politycznych intryg, fabułę dziejącą się w zamkach i masz ochotę na nieco poważniejszą fantastykę to "Wojny Bogów. Miecz Raaris" są oczywistym wyborem.

"Wojny Bogów. Miecz Raaris" to pierwsza część wielotomowej sagi o królestwach, magii i Bogach. Jest idealnym przykładem klasycznej fantastyki pełnej bitew, sporów i zemsty więc jeśli jesteście fanami takich dzieł jak "Gra o Tron" albo "Król" to Wojny są idealnym wyborem!

Poważne sceny bitewne, potężni Bogowie, polityczne spory i pełno cudownych postaci to tylko początek...

A. E. Bellini stworzyła niesamowity świat, który można śmiało porównać do tych tworzonych przez znanych na świecie pisarzy. Widać, że fantasy nie jest jest jej obce. Ze szczegółami rozpisane ma całe drzewa genealogiczne rodów, wydarzenia dokładnie umiejscowione w czasie, świat naniesiony na mapę. Nie spotykamy może elfów, smoków i innych fantastycznych stworzeń, lecz pojawia się nam panteon bogów, którzy bezpardonowo ingerować lubią w losy ludzkie.

Fabuła jest rozbudowana. Bardzo wiele się tu dzieje, nawet podczas przestoju akcji. Intrygi, spiski, zdrady, tajemnice skrycie ukrywane, zemsta, skrytobójcy, uczucia oraz brutalna walka o władzę. To i wiele więcej odnajdziemy na tych ponad 400 stronach. Autorka nie szczędzi nikogo.

Całość napisana jest bardzo przystępnym dla każdego językiem. Czytam się szybko, wciąga, nie pozwala się odłożyć. Bywają drastyczniejsze opisy, lecz nie są one w moim mniemaniu dość mocne, aby kogoś mogły odrzucić.

Z czystym sumieniem polecam każdemu miłośnikowi gatunku. Osobiście nie mogę doczekać się kolejnego tomu!!!

[Współpraca recenzencka]

A. E. Bellini stworzyła niesamowity świat, który można śmiało porównać do tych tworzonych przez znanych na świecie pisarzy. Widać, że fantasy nie jest jest jej obce. Ze szczegółami rozpisane ma całe drzewa genealogiczne rodów, wydarzenia dokładnie umiejscowione w czasie, świat naniesiony na mapę. Nie spotykamy może elfów, smoków i innych fantastycznych stworzeń, lecz...

Ta książka ma wszystko to co lubię - fantastyka, dworskie intrygi, tajemnice, świat stworzony przez autora. Jednak pierwsze 60 stron trochę mnie przestraszyło, dlaczego?

Otóż pierwsze 60 stron czytałam 2 dni, kompletnie nie mogąc wejść w tę historię. Nawet ciężko mi podać konkretny powód. Mialam wrażenie, że rzeczy dzieją się za szybko i nie jesteśmy się w stanie skupić na chwili. Bałam się, że będę się tak przedzierać przez całą książkę. Jednak możecie zauważyć, że moja ocena jest wysoka więc co się stało?

Po 60 stronach rozpoczęła się trochę spokojniejsza część książki. Spokojniejsza, ale nie nudna. Wtedy w końcu coś zaskoczyło i nie wiedziałam nawet kiedy znalazłam się w połowie książki.

Bohaterów pojawia się dużo. Jednak nie gubiłam się w nich. Towarzyszymy im na tyle długo, że można zapamiętać kto jest kim. Więc jedynie pierwsze kilka stron może być trudniejsze.

Intryg i tajemnic jest mnóstwo. W końcu dzieją się zarówno wśród ludzi, jak również wśród bogów. Niektóre bardziej, inne mniej zaskakujące. Ale wszystkie spisujące osoby mają konkretne powody, więc nic nie dzieje się "bo tak" i "żeby była akcja". Za co należy się duży plus.

Z drugiej strony jednak znalazłam jeszcze jeden minus, który sprawił, że obniżyłam ocenę. Niektóre z intryg były zbyt powtarzalne. Nie chcę spojlerować, więc nie będę wymieniać konkretnych wydarzeń, ale zdarzały się finały intryg, które wyglądały prawie tak samo lub tak samo jak wcześniejsze próby ich zakończenia. Przez to czasem zabrakło efektu wow.

Niemniej jednak książkę czytało mi się bardzo dobrze. Będę czekać na kolejny tom. To co byłoby w nim świetnie zobaczyć to swego rodzaju drzewo genealogiczne bogów. W tej części dostajemy mapę (pomocną),ale takie drzewo myślę, że też byłoby świetnym dodatkiem.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu!

Ta książka ma wszystko to co lubię - fantastyka, dworskie intrygi, tajemnice, świat stworzony przez autora. Jednak pierwsze 60 stron trochę mnie przestraszyło, dlaczego?

Otóż pierwsze 60 stron czytałam 2 dni, kompletnie nie mogąc wejść w tę historię. Nawet ciężko mi podać konkretny powód. Mialam wrażenie, że rzeczy dzieją się za szybko i nie jesteśmy się w stanie skupić na...

ᴡᴏᴊɴʏ ʙᴏɢóᴡ. ᴍɪᴇᴄᴢ ʀᴀᴀʀɪs - ᴀ.ᴇ ʙᴇʟʟɪɴɪ

★ ★ ★ ★ ⭑

ᴏᴅ ᴀᴜᴛᴏʀᴋɪ

W dalekiej Galavii wybucha wojna domowa. Na czele buntowników stoi, wspierany przez nieznanego bożka z mieczem o niezwykłej mocy, banita i królobójca – książę Silas. Jego powrót stawia władcę krainy przed wieloma trudnymi decyzjami, a los mieszkańców Galavii wydaje się przesądzony.
Czy miecz, którego pożądają bogowie i poszukują ludzie, pozwoli zakończyć odwieczny konflikt między Vartuzią i Vraven?

ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ

Cześć! Dzisiaj przychodzę do was z recenzją czegoś, czego nigdy nie widzieliście na moim profilu. Chciałabym przedstawić wam pewną książkę, której gatunkiem jest fantastyka. Osobiście uważam, że ja orauz wymieniony powyżej gatunek nie jesteśmy dla siebie stworzeni, jednak w tej książce mnie coś urzekło i będę starała się wam to wytłumaczyć.

Zacznijmy od stylu pisania autorki, który dla mnie okazał się być strzałem w dziesiątkę. Dzięki dobremu pióru potrafiłam zatopić się w historię, brak zbędnych „zapychaczy” tzn. długich opisów oraz brak trudnych wyrażeń w szczególności poprawiły jakość czytania.

Co do akcji, zapewniam was w 100% że nie będziecie się nudzić. Wątek zdrady mnie urzekł, przysięgam, a miłość, która nie powinna powstać, jeszcze bardziej. Dodajcie do tego Boginie i Bogów, dla mnie okazała to być się historia, której dalsze losy chciałabym poznać.

Jeżeli myślicie, że opowieść jest nudna, to się ostro mylicie. Nie ma momentu bez jakiegokolwiek wątku, przez co nie jest monotonnie, a te ponad 500 stron czyta się bardzo płynnie.

Osobiście jesteś zadowolona i zdecydowanie mogę polecić wam ten tytuł! Jeżeli lubicie fantastykę to napewno spodobają wam się losy tych bohaterów.

Do zobaczenia Lia🩶

ᴡᴏᴊɴʏ ʙᴏɢóᴡ. ᴍɪᴇᴄᴢ ʀᴀᴀʀɪs - ᴀ.ᴇ ʙᴇʟʟɪɴɪ

★ ★ ★ ★ ⭑

ᴏᴅ ᴀᴜᴛᴏʀᴋɪ

W dalekiej Galavii wybucha wojna domowa. Na czele buntowników stoi, wspierany przez nieznanego bożka z mieczem o niezwykłej mocy, banita i królobójca – książę Silas. Jego powrót stawia władcę krainy przed wieloma trudnymi decyzjami, a los mieszkańców Galavii wydaje się przesądzony.
Czy miecz, którego pożądają...

Co otrzymamy po połączniu niebanalnej fabuły, rozległego świata, magii, artefaktów i przede wszystkim oryginalnego panteonu bogów? Wyborne, angażujące high fantasy o którym nie zapomnicie.

W Galavii wybucha wojna domowa, na czele buntu staje Silas, który nie cofnie się przed niczym, sięgnie po każdą broń i każdy sojusz, które pomogą mu obalić króla i odzyskać należną mu koronę. Nawet jeśli droga na tron spłynie rzeką krwi…
Po latach spokoju, napięcia między Vartuzią i Vraven sięgają zenitu, dochodzi do kolejnego konfliktu. Kto za niego odpowiada? Komu najbardziej zależy na wojnie? Czy to wojna domowa w innym, dalekim królestwie ma z tym coś wspólnego?

Powieść jest pod każdym względem bardzo rozbudowana, dopracowana i w moim odczuciu niczego jej nie brakuje. Otrzymujemy autorski panteon bogów, których mamy okazję spotkać osobiście lub w postaci zwierzęcej symboliki. Jest wspaniały i niezmierzony świat wielu królestw, którego dopiero zalążek mamy okazję poznać w pierwszej części sagi. Jest tajemnicza, bezwzględna magia, która zniewala. Jednakże, sercem „Wojem Bogów” są różnorodni bohaterowie z krwi i kości, którzy wzbudzają naprawdę skrajne emocje. Ich zachowanie można byłoby z łatwością przyporządkować do szufladek „dobry” lub „zły”, ale autorka umiejętnie wprowadza ich motywacje i fragmenty z przeszłości, które sprawiają, że ich moralność z białej lub czarnej staje się szara. Można ich lubić, nienawidzić, wielokrotnie będziecie im współczuć (ile razy ja chciałam ich przytulić!). Moimi ulubieńcami są: Elizabeth, której oddanie oraz element zakazanego romansu, szczególnie wzbudziło moją sympatię; Nicholas za swoją braterskość i odwagę oraz… Alexander, który jest równie bezlitosny co pomysłowy w swoich działaniach. Nie mogę doczekać się ich dalszy losów. No, przynajmniej niektórych z nich…

Bellini napisała powieść wielowątkową, która wielokrotnie zaskakuje. Mamy tu królewskie intrygi, poprzeplatane zdradami, sojuszami, romansami oraz bitwami, a każdy z nich to element układanki. Z każdym kolejnym rozdziałem kolejne kawałki wskakują na swoje miejsce, a czytelnik zdaje sobie sprawę, że ludzie w tej powieści, choć nie brakuje im charakteru, to zwyczajne marionetki, pionki na szachownicy rozgrywek między bogami. Mimo wielowarstwowej książki, nie czułam się w żaden sposób przytłoczona czy to ilością informacji, czy bohaterów, a wręcz przeciwnie – wszystko wspaniale ze sobą grało, ciekawiło, intrygowało.

Nie mogę nie wspomnieć o lekkim piórze autorki, dzięki któremu przez historię się płynie i niezwykle trudno się od niej oderwać (no chyba, że odkładamy książkę, żeby poprzeklinać pod nosem na to co się tam wyrabia 😉). Bellini świetnie poradziła sobie z rozbudowanym tłem powieści, niepowtarzalnymi bohaterami ale także pokazała że równie doskonale radzi sobie z opisem walk.

Ta książka dała mi wszystko to, za co szczerze uwielbiam high fantasy i nie mogę się doczekać, aż wrócę do tego świata. Najpiękniejsze w tej niezwykłej powieści jest to, że to dopiero początek, bo autorka planuje dla nas wielotomową sagę. Rany jak ja nie mogę się doczekać!

{współpraca recenzencka}

Co otrzymamy po połączniu niebanalnej fabuły, rozległego świata, magii, artefaktów i przede wszystkim oryginalnego panteonu bogów? Wyborne, angażujące high fantasy o którym nie zapomnicie.

W Galavii wybucha wojna domowa, na czele buntu staje Silas, który nie cofnie się przed niczym, sięgnie po każdą broń i każdy sojusz, które pomogą mu obalić króla i odzyskać należną mu...

RECENZJA PATRONACKA

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzja książki, którą miałam okazję objąć patronatem medialnym. Jest to historia wprost idealna dla fanów literatury fantastycznej.

BOGOWIE SZYKUJĄ SIĘ NA WOJNĘ.
TY TEŻ POWINIENEŚ. ✨

Zacznę od tego, że jest to książka z totalnie nieszablonową historią. Znajdziemy tu magię, wojnę, Bogów… Bohaterowie, których jest tu całkiem sporo, zostali świetnie wykreowani. Każdy z nich odznacza się innym, barwnym charakterem.

Ta historia jest pełna konfliktów. Czytając stajemy się obserwatorami toczącącej się wojny domowej w Galivi, a także będziemy świadkami ciągłego napięcia, które z każdym dniem rośnie i w końcu doprowadza do starcia pomiędzy dwoma krainami - Vraven oraz Vartuzią.

Książka wymaga pełnego skupienia. Wiele rzeczy oraz osób jest tu ze sobą powiązanych i aby za tym nadążyć i się nie pogubić trzeba w pełni oddać się tej historii.

Akcja od samego początku ma swój dość szybki rytm i wcale nie zwalnia. Powiedziałabym, że z każdą przeczytaną stroną dzieje się więcej. Niektórych może przytłoczyć ilość informacji, które trzeba przyswoić, aby zrozumieć historię, ale dla mnie było to coś niesamowitego.
Uwielbiam fantastykę w takim wydaniu!

Autorka zapowiada, że jest to początek obszernej sagi… a ja mam tylko nadzieję, że nie będę musiała czekać zbyt długo na kontynuację!

RECENZJA PATRONACKA

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzja książki, którą miałam okazję objąć patronatem medialnym. Jest to historia wprost idealna dla fanów literatury fantastycznej.

BOGOWIE SZYKUJĄ SIĘ NA WOJNĘ.
TY TEŻ POWINIENEŚ. ✨

Zacznę od tego, że jest to książka z totalnie nieszablonową historią. Znajdziemy tu magię, wojnę, Bogów… Bohaterowie, których jest tu...