rozwińzwiń

Miasto smoków. Płomień i cień

Okładka książki Miasto smoków. Płomień i cień Beata Park
Okładka książki Miasto smoków. Płomień i cień
Beata Park Wydawnictwo: HARDE Wydawnictwo fantasy, science fiction
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
HARDE Wydawnictwo
Data wydania:
2024-02-28
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-28
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383432618
Tagi:
fantasy fantastyka smoki magia alchemia
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
52 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4
1

Na półkach:

Zacznę od tego, że książka ta jest debiutem Beaty Park, według mnie udanym. Zaczynając czytanie książki byłam przekonana że będzie dwóch narratorów, dwie historie, przez co trochę nie mogłam się wdrożyć. Ale po przeczytaniu całości , wiem że taki wstęp był bardzo potrzebny.

Książka opowiada o losach młodej dziewczyny -Anny. Nagle jej zwyczajne życie zmienia się o 180 stopni. Widzi to czego nie widzą inni , w tym jej przyjaciele.
Trafia do świata pełnego magii, smoków . Pojawia się oczywiście przystojny mężczyzna :) A także niespodziewane zwroty akcji, które są w stanie sprawić że serce zaboli (moje pękło w ostatnich scenach na małe kawałeczki. Liczę jednak, że w drugiej części wszystko się naprawi).

Polecam każdemu, kto choć trochę lubi ten klimat magii. Ja uwielbiam i czekam niecierpliwie na dalsze losy Anny i jej bliskich.

Zacznę od tego, że książka ta jest debiutem Beaty Park, według mnie udanym. Zaczynając czytanie książki byłam przekonana że będzie dwóch narratorów, dwie historie, przez co trochę nie mogłam się wdrożyć. Ale po przeczytaniu całości , wiem że taki wstęp był bardzo potrzebny.

Książka opowiada o losach młodej dziewczyny -Anny. Nagle jej zwyczajne życie zmienia się o 180...

więcej Pokaż mimo to

avatar
138
81

Na półkach: ,

Co mnie skusiło to sięgnięcia po tą historię? Smoki w tytule, na okładce i oczywiście w treści, które mnie nie zawiodły!

Bardzo mnie cieszy, że ostatnimi czasy w większości przypadków trafiam na dobre pozycje. Ta dodatkowo jest polskiej autorki, co udowadnia, że rodzimy rynek kryje dużo perełek.

Beata tak opowiedziała tą historię, że przez książkę się płynęło. Zaczynamy przygodę w deszczowym Wrocławiu u boku Anny, a wraz z biegiem wydarzeń lądujemy na ukrytej przed resztą świata magicznej wyspie. I tak, zamieszkują ją smoki!

Bardzo spodobał mi się wykreowany świat, tajemnicze wyspy, ludzie z magicznymi zdolnościami, a także wyjątkowa więź, która łączy Drakanów z ich smokami.
Jakby było mało sekretów, dostajemy również porwanie, starożytne manuskrypty mogące ujawnić prawdę o magii reszcie świata, oraz tajemniczego Williama, który nie grzeszy dobrą sławą.

Chociaż Annie nie jest łatwo po zaginięciu ojca oraz oddzieleniu od rodziny i przyjaciół, stara się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Poszukuje swojego miejsca w społeczności, zajęcia w którym mogłaby się sprawdzić i pomóc oraz próbuje porozumieć się ze swoim nowym towarzyszem, który okazał się jednym z najbardziej nieposłusznych smoków.

Z przyjemnością towarzyszyłam jej podczas tej podróży i poznawania nowej krainy. Połączenie dwóch światów - tego który znamy na co dzień i tego magicznego - bardzo przypadł mi do gustu. Nic nie było nachalne i wszytsko miało ręce i nogi. Z bohaterami można się polubić (chociaż wiadomo, że nie z każdym 🤭),ale i tak to smoki skradły moje serce 🖤

Zakończenie było znacznym cliffhangerem, przez co mam nadzieję, że wydawnictwo jak i autorka nie każą nam długo czekać na kontynuację! Ja będę wyczekiwać, a was zachęcam do zapoznania się z tą częścią.

Co mnie skusiło to sięgnięcia po tą historię? Smoki w tytule, na okładce i oczywiście w treści, które mnie nie zawiodły!

Bardzo mnie cieszy, że ostatnimi czasy w większości przypadków trafiam na dobre pozycje. Ta dodatkowo jest polskiej autorki, co udowadnia, że rodzimy rynek kryje dużo perełek.

Beata tak opowiedziała tą historię, że przez książkę się płynęło. Zaczynamy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
270
230

Na półkach:

Wierzysz w bajki? Anna nie wierzyła.
Jednak pewnego dnia, wszystko się zmieniło.


Mityczne stworzenia, magia znajdująca się w każdym przedmiocie, a także taka, która tli się w każdym z nas, czeka na bodźce, by ruszyć z pełną siłą... Ten scenariusz był dla Anny piękną baśnią, którą można opowiadać do poduszki małym dziewczynkom oraz chłopcom.
Żyła w swoim świecie, swoim życiem, które pomimo pewnych wad, wydawało się być przepełnione prawdą, miłością i szczęściem.
Jednak kiedy tajemnice zaczynają wymykać się spod kontroli, a niebezpieczeństwo rośnie z każdą chwilą, niewiele trzeba, by ruszyć z nurtem wydarzeń, które zmieniają w jednej chwili całe życie.

Jednak prawdziwym ogniem, który zmienił wszystko był on.
Niebezpieczny.
Iście mityczny.
Wzbudzający przerażenie.
Smok.

I nagle wszystko runęło, a Anna, razem z otaczającym ją światem.
Jesteś gotowy runąć w wir przeznaczenia razem z dziewczyną?



Jestem absolutnie zauroczona historią, która wyszła spod pióra Beaty Park!
Przepięknie opisany świat smoków, historia, która sprawiła, że moje oczy wręcz błyszczały podczas czytania.
Nie mogłam się oderwać przede wszystkim od tego, jakim pięknym elementem świata są smoki, a więź łącząca je z ludźmi to dla mnie prawdziwa... magia.
Poznaj Annę, a także tajemnice jej ojca. Rusz z nią w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania, których ona nigdy nie spodziewała się zadać.
Szukacie w książkach mrocznego chłopaka, za którym skoczycie w przepaść?
Uwierzcie mi, ja bym dla niego skoczyła!


Polecam! <3

Wierzysz w bajki? Anna nie wierzyła.
Jednak pewnego dnia, wszystko się zmieniło.


Mityczne stworzenia, magia znajdująca się w każdym przedmiocie, a także taka, która tli się w każdym z nas, czeka na bodźce, by ruszyć z pełną siłą... Ten scenariusz był dla Anny piękną baśnią, którą można opowiadać do poduszki małym dziewczynkom oraz chłopcom.
Żyła w swoim świecie, swoim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1109
457

Na półkach:

Jako odwieczna fanka smoków nie mogłam przejść obojętnie obok tej propozycji współpracy. Kocham smoki i kocham dawać szansę debiutantom, więc bez wahania sięgnęłam po tę powieść i... nie żałuję! Po raz kolejny przekonałam się, że początkujący pisarze mają w swojej twórczości powiew świeżości : )

“Miasto smoków. Płomień i cień” totalnie zasługuje na miano “comfort read”. Czytałam ją sobie cały wolny dzień pod kocykiem z herbatką i przekąskami. Tak przyjemnie mi przy niej płynął czas, że żal mi było ją kończyć : )

Bardzo spodobał mi się pomysł z pojawieniem się smoków we współczesnej Polsce. Nie czytałam wcześniej polskiej powieści z takim motywem i naprawdę fajnie było sobie wyobrażać te gigantyczne stworzenia siedzące przy naszych galeriach handlowych czy parkach.

Duży plus oczywiście za silną postać kobiecą w roli głównej : ) Coraz bardziej doceniam książki fantastyczne, w których możemy czytać o nieustraszonych bohaterkach, które ratują świat i swoich bliskich.

Czuję mały niedosyt jeśli chodzi o wątek miłosny (enemies to lovers),ale po cichutku liczę, że w kontynuacji autorka nieco bardziej rozbuduje tę relację między bohaterami : )

Na koniec chciałam powiedzieć, że autorka natchnęła mnie do napisania opowiadania o smoku i obudziła we mnie chęć napisania czegoś większego. Dziękuję za to! : D

Polecam bardzo!

Współpraca z Harde Wydawnictwo

Jako odwieczna fanka smoków nie mogłam przejść obojętnie obok tej propozycji współpracy. Kocham smoki i kocham dawać szansę debiutantom, więc bez wahania sięgnęłam po tę powieść i... nie żałuję! Po raz kolejny przekonałam się, że początkujący pisarze mają w swojej twórczości powiew świeżości : )

“Miasto smoków. Płomień i cień” totalnie zasługuje na miano “comfort read”....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1739
1699

Na półkach: ,

„Miasto smoków. Płomień i cień” to książka, której lektura mi się marzyła, a jak wiadomo marzenia istnieją po to, aby je spełniać. Udało mi się! Otrzymałam powieść Beaty Park do celów recenzyjnych, piękna okładka zwiastowała nie lada wyzwanie. Akcja powieści dzieje się w naszym kraju, co musicie przyznać niezbyt często się dzieje. Po samym opisie fabuły wiedziałam, że książka może mi się spodobać, w końcu znajdują się tam smoki. Ostatnio te istoty cieszą się popularnością i fascynacją, bardzo lubię sięgać po książki fantastyczne, dlatego też ogromną przyjemnością oddaje się kolejnym podróżom w zupełnie inne światy Wystarczyło rozchylić książkę i zacząć czytać, a potem czas stracił, jakiekolwiek znaczenie.
Główną bohaterką książki autorstwa Beaty Park pod tytułem „Miasto smoków. Płomień i cień” jest Anna, dziewczyna jest córką znanego podróżnika, którego bardzo kocha. Łączy ich niesamowita więź, nic w tym dziwnego, w końcu jest jego ukochaną córą. Pewnego dnia ich sielanka dobiega końca, mężczyzna zaginął, a przed nią pojawia się ogromny smok. Dotychczas te istoty widywała w swoich snach, jednak dostrzeżenie takiego osobnika na własne oczy na jawie jest ciekawym doznaniem. Anna zostaje uprowadzona i trafia na tajemniczą wyspę, która jest zamieszkiwana przez Drakonów, można określić ich mianem jeźdźców smoków. Dziewczyna odkrywa w sobie moc, a przywódca Drakonów opowiada jej historię tego miejsca. Jej ojciec także poznał tą tajemnicę, dlatego jest w niebezpieczeństwie, aby mu pomóc Anna będzie musiała zapanować nad odkrytą mocą, a także stać się smoczym jeźdźcem. Czy jej się to powiedzie? Trenuje pod czujnym okiem Williama, czy mimo tego może mu zaufać? Czy bohaterka sprosta wszystkim wyzwaniom?
„Miasto smoków. Płomień i cień” to książka, w której z lubością poznaję świat smoczych jeźdźców, który jest ukryty przed oczami postronnych. Trafia do niego bohaterka, która jest bardzo sympatyczna, z łatwością można ją polubić, a wręcz kibicuje się jej na każdym kroku. Beata Park miała bardzo ciekawy pomysł na opowieść, którą pochłaniałam w bardzo szybkim tempie. Za wszelką cenę chciałam się dowiedzieć, co się stało z ojcem dziewczyny i w jaki sposób będzie trenowała, aby opanować moc. Autorka ma bardzo przyjemny styl, nie powinniście mieć problemów z jego przyswajaniem. „Miasto smoków. Płomień i cień” to debiut Beaty Park i myślę, że jest udany, miała dobry pomysł na fabułę, który z łatwością ciekawi i intryguje. Akcja jest dynamiczna, niektóre momenty chciałabym, aby zostały przedstawione bardziej opisowo, dogłębniej, czułam niedosyt, co dodatkowo mnie przyciągało do tej historii. Brakowało mi więcej emocji przy kreacji wątku romantycznego, ale to jedyne, co mnie tutaj uwierało. Bohaterowie są przedstawieni różnorodnie, zachowując odmienność charakterów. Smoki są wspaniałe, czytanie o nich sprawiło mi nie małą przyjemność! Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać więcej książek autorki, was także do tego zachęcam.

„Miasto smoków. Płomień i cień” to książka, której lektura mi się marzyła, a jak wiadomo marzenia istnieją po to, aby je spełniać. Udało mi się! Otrzymałam powieść Beaty Park do celów recenzyjnych, piękna okładka zwiastowała nie lada wyzwanie. Akcja powieści dzieje się w naszym kraju, co musicie przyznać niezbyt często się dzieje. Po samym opisie fabuły wiedziałam, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
447
93

Na półkach:

Książka jest fajnym dodatkiem dla tych, którzy czują się dalej w klimacie smoków i „Iron Flame”, jednak nie jest to książka tego pokroju, nie znajdziecie w niej wielkich plot twistów i zawiłej fabuły. Nie znaczy to jednak, że nie będzie miłą odskocznią od codzienności. Książkę można przeczytać w jeden lub kilka wieczorów w ramach relaksu, ponieważ czyta się przyjemnie i szybko.

Był to miło spędzony czas i mimo że książka nie powala, nie jest zła i polecam każdemu, kto lubi smoki i fantasy samemu sprawdzić, czy trafi w gust ☺️

Książka jest fajnym dodatkiem dla tych, którzy czują się dalej w klimacie smoków i „Iron Flame”, jednak nie jest to książka tego pokroju, nie znajdziecie w niej wielkich plot twistów i zawiłej fabuły. Nie znaczy to jednak, że nie będzie miłą odskocznią od codzienności. Książkę można przeczytać w jeden lub kilka wieczorów w ramach relaksu, ponieważ czyta się przyjemnie i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
79
79

Na półkach:

𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀

♥︎ 𝐓𝐲𝐭𝐮𝐥: ,,𝐌𝐢𝐚𝐬𝐭𝐨 𝐬𝐦𝐨𝐤𝐨𝐰. 𝐏𝐥𝐨𝐦𝐢𝐞𝐧 𝐢 𝐜𝐢𝐞𝐧"
♥︎ 𝐀𝐮𝐭𝐨𝐫𝐤𝐚: Beata Park
♥︎ 𝐖𝐲𝐝𝐚𝐰𝐧𝐢𝐜𝐭𝐰𝐨: @hardewydawnictwo
♥︎ 𝐖𝐢𝐞𝐤: 14+

[𝐰𝐬𝐩𝐨𝐥𝐩𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐫𝐞𝐤𝐥𝐚𝐦𝐨𝐰𝐚 ]

𝐎𝐜𝐞𝐧𝐚: ★★★✩✩

❀ Na początek wspomnę, że ta książka to debiut Beaty Park. Jest to fantastyka z motywem smoków. Na dodatek zauważyłam, że mocno inspirowana ,,Fourth Wing".

❀ Muszę przyznać, że początek tej historii mocno mnie nudził i nieco mi się dłużył. Jednak później, kiedy akcja toczy się już w świecie fantastycznym, czyli w krainie smoków, cała fabuła zaczęła mnie jakoś bardziej interesować.

❀ Styl pisania autorki jest lekki, przyjemny i dość komfortowy. Według mnie za dużo jest tutaj opisów, które mnie nudziły, a za mało akcji i dialogów. Jednak czyta się ją bardzo szybko i płynnie. Podczas czytania tej książki nie czułam praktycznie żadnych emocji.

❀ Akcja tej książki rozgrywa się w Polsce i występują tu polskie imiona. Wiem, że wiele osób nie lubi tego w książkach. Ja osobiście także za tym nie przepadam, ale jakoś w tej historii mi to za bardzo nie przeszkadzało. Jednak wydaje mi się, że to dzięki temu, że autorka ciekawie poprowadziła całą fabułę.

❀ Według mnie bohaterowie byli dosyć płytcy i dziwni. Główna bohaterka, Anna, z czasem zaczęła mnie denerwować i irytować. Praktycznie żadnej postaci nie polubiłam i nie poczułam z nimi więzi.

❀ Totalnie nie kupiłam i nie polubiłam się z wątkiem romantycznym. Według mnie w relacji głównych bohaterów nie było żadnej chemii i przyciągania. Wydaje się ona nierealna i niewiarygodna, ponieważ działa się w zbyt szybkim tempie. Teksty Willa była dosyć słabe i mnie zniechęciły.

❀ Świat wykreowany przez autorkę był moim zdaniem uproszczony, tak samo jak motyw smoków. Pojawiły się tam małe niedociągnięcia, co sprawia, że książka nie jest idealna. Zdecydownie czegoś mi tu brakowało.

❀ Podsumowując, książka średnio mi się spodobała. Nie była może wysokich lotów, ale też nie była najgorsza. Szczerze nie wiem co o niej myśleć 🤷🏼‍♀️ Myślę, że książka miała potencjał, a nie do końca został on wykorzystany 🤔

𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀

♥︎ 𝐓𝐲𝐭𝐮𝐥: ,,𝐌𝐢𝐚𝐬𝐭𝐨 𝐬𝐦𝐨𝐤𝐨𝐰. 𝐏𝐥𝐨𝐦𝐢𝐞𝐧 𝐢 𝐜𝐢𝐞𝐧"
♥︎ 𝐀𝐮𝐭𝐨𝐫𝐤𝐚: Beata Park
♥︎ 𝐖𝐲𝐝𝐚𝐰𝐧𝐢𝐜𝐭𝐰𝐨: @hardewydawnictwo
♥︎ 𝐖𝐢𝐞𝐤: 14+

[𝐰𝐬𝐩𝐨𝐥𝐩𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐫𝐞𝐤𝐥𝐚𝐦𝐨𝐰𝐚 ]

𝐎𝐜𝐞𝐧𝐚: ★★★✩✩

❀ Na początek wspomnę, że ta książka to debiut Beaty Park. Jest to fantastyka z motywem smoków. Na dodatek zauważyłam, że mocno inspirowana ,,Fourth Wing".

❀ Muszę przyznać, że początek tej historii mocno mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
460
445

Na półkach:

Witajcie dziś przychodzę do Was z recenzja książki która poruszy nie jedno. Smocze serce. Co w smokach uwielbiacie najbardziej? Ja uwielbiam ich tajemnice ich nieziemski widok, wspaniała intuicję i ta mądrość w oczach. Ta książka zabierze Was w podróż nie tylko po przepięknych zakątkach które zachwyca Was swoim pięknem oraz poznacie tą moc szybowania w przestworzach, by w pełni poczuć wolność.

Miasto smoków. Płomień i cień

Jak widzicie juz sama okładka przyciąga wzrok na co bardzo zwracam uwagę. A wnętrze również przyciąga. Juz od pierwszych stron zatapiamy się w historię młodej dziewczyny która ma wspaniałych przyjaciół i rodziców. Jej poukładane życie zmieni się diametralnie odkąd Anna zaczyna widzieć smoki. Na początku sądziła ze juz ma przewidzenia bo nawiedzają ja dziwne sny, ale jak nastąpiła napaść i porwanie jej ojca już nic nie odwróci toru jej drogi.
Budzi sie w obcym miejscu z listem.. Ma niewiele czasu by pokonać swoje słabości i zaakceptować to kim naprawdę jest. Czy bedzie to łatwa przemiana.. Zdecydowanie nie.. Czy będzie warta poświęcenia? Zdecydowanie tak...to co pozna i zobaczy na własne oczy całkowicie zmieni jej światopogląd, ale musicie pamiętać ze nie wszystko jest takie piękne jak sie od początku wydaje. Nowe miejsce przytłoczy Anne bardziej niż jej sie dotychczas wydawało. Jej priorytetem jest odnalezienie ojca i ochrona bliskich. Czy jej sie to uda w tym nowym dla niej świecie? Czy miłość jaka pozna bedzie jej dana czy zlamie jej serce? Jakie poświęcenie czeka mieszkańców tego pięknego świata? Jakie tajemnice i intrygi czekają na ujawnienie?
Zdecydowanie bardzo mile spędzony czas przy lekturze i bardzo polecam i oczywiście czekam na dalsze przygody 🤩
Dziękuję wydawnictwu @hardewydawnictwo za egzemplarz do recenzji ✨ @parkiwkorei gratulacje pięknej historii jaką stworzyłaś ✨

Witajcie dziś przychodzę do Was z recenzja książki która poruszy nie jedno. Smocze serce. Co w smokach uwielbiacie najbardziej? Ja uwielbiam ich tajemnice ich nieziemski widok, wspaniała intuicję i ta mądrość w oczach. Ta książka zabierze Was w podróż nie tylko po przepięknych zakątkach które zachwyca Was swoim pięknem oraz poznacie tą moc szybowania w przestworzach, by w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
2

Na półkach:

"Miasto smoków" wciągneło mnie od pierwszych stron. Powieść napisana jest lekkim, prostym stylem, co uważam za atut. Świat w którym żyją smoki jest mocno rozbudowany dzieki czemu miałam łatwość w odnalezieniu się w nim.
Już czekam na kolejną częsć.

"Miasto smoków" wciągneło mnie od pierwszych stron. Powieść napisana jest lekkim, prostym stylem, co uważam za atut. Świat w którym żyją smoki jest mocno rozbudowany dzieki czemu miałam łatwość w odnalezieniu się w nim.
Już czekam na kolejną częsć.

Pokaż mimo to

avatar
1534
1216

Na półkach:

Czy oceniając debiuty literackie powinniśmy być bardziej wyrozumiali?
Czasami się nad tym naprawdę mocno zastanawiam – bo z jednej strony wydaje mi się, że tak, a z drugiej zdarzyło mi się kilka razy trafić na taki debiut, który był naprawdę doskonały. Z czego to zatem wynika? Że są autorzy, którzy po prostu mają naturalny talent do pisania książek? A może po prostu poświęcają swojemu pierwszemu dziełu o wiele więcej uwagi, chcąc je jak najlepiej dopracować i doszlifować? Cóż, jedno jest pewne – gdyby ludzie nie dawali szansy debiutom to przecież nie mielibyśmy w ostatecznym rozrachunku co czytać! A prawda taka, że różni są czytelnicy – to, co jednym się spodoba, w innych wzbudzi irytację. Jak zatem ja odebrałam debiut Beaty Park, „Miasto smoków”?
Nie ukrywam, że już od samego początku miałam pewne obawy względem tej powieści – do złudzenia owa zapowiedź przypominała mi bestsellerowe „Fourth Wing. Czwarte Skrzydło”. Nie chciałam jednak z marszu się do niej zrażać, bo przecież mogła się okazać być naprawdę dobrą lekturą, prawda? Być może czerpiącą inspirację z wielu innych powieści fantastycznych, ale bądźmy szczerzy – obecnie ciężko stworzyć coś naprawdę oryginalnego. Samo „Fourth Wing” uważam nadal za mocno schematyczne i powielające wiele motywów, ale jednak było ono tak dobrze napisane, zapewniło mi ogrom emocji i czystej radości z czytania, że całkowicie o tym zapomniałam. I tak to właśnie działa – jeżeli dana historia nas pobudza, jeżeli jest odpowiednio rozbudowana i napisana, to nie dzieje się nic złego, nawet jak sama w sobie jest nieco schematyczna. Niestety, „Miasto smoków” jest i schematyczne, i nie do końca dobrze napisane.
Główna bohaterka tej powieści, Anna, prowadzi normalne typowe życie nastolatki. Niczym się nie wyróżnia, ale jej życie ulega diametralnej zmianie, gdy jej ojciec przepada bez śladu, a ona sama zostaje porwana przez smoka i trafia na tajemniczą wyspę zamieszkiwaną przez jeźdźców smoków. I już w tym momencie pojawia się pewien zgrzyt – osobiście uważam, że gdy mamy do czynienia z akcją, która zaczyna się toczyć w normalnym, rzeczywistym świecie, a potem nagle przeskakujemy do czysto fantastycznej wizji, to trzeba w naprawdę umiejętny sposób to poprowadzić. I rzadko kiedy się to udaje. Tutaj również nie wyszło i sam motyw rzekomego przenikania się ziemi ze światem smoków po prostu mi zbyt dobrze nie współgrał. Kiepska kreacja świata, słaba geneza istnienia tego wszystkiego, a smoków w sumie co kot napłakał – w sensie owszem, są smoki, ale raczej nie mają prawa głosu a jakiekolwiek budowanie relacji z nimi leży i kwiczy. A przecież te istoty niosą ze sobą tak wielki potencjał!
Sama Anna jest raczej irytującą postacią, która w ogóle w sumie nie przejęła się zbytnio tym, że nagle widzi smoki i trafia do obcego miejsca. Właściwie z marszu uznała, że spoko, zacznę wspinać się na grzbiet smoka i latać, bo pewnie tak trzeba. Absurd gonił tutaj absurd, brakowało odpowiednich przejść między scenami, takiej płynności i lekkości w fabule. Niejednokrotnie też irytowały mnie wypowiedzi bohaterów – dialogi są toporne i sztywne, a sam styl autorki też nie przypadł mi do gustu. Prosty, aż zbyt prosty język, mało wzbudzania emocji w czytelniku, brak stopniowania napięcia… I chociaż niby pojawia się tutaj zarys jakiejś tajemnicy i niebezpieczeństwa, to w ogóle nie jest on w stanie zaintrygować czytelnika. Ta cała historia sprawia wrażenie bycia jedynie szkicem, a nie dopracowaną opowieścią.
Schemat goni schemat, o czym już doskonale wiemy, ale poruszmy zatem jeszcze jedną kwestię – romans i pojawienie się kolesia o wątpliwej reputacji, do którego wzdychają wszystkie kobiety. Oczywiście jest to typ niesamowicie przystojny, pewny siebie i arogancki, z którym główna bohaterka początkowo w ogóle nie chce mieć do czynienia. Ale kilka żenujących tekstów później sama rzuca mu się w ramiona. Relacja rozwija się w zastraszająco szybkim tempie i oczywiście zyskuje miano wielkiej, epickiej miłości – zero w tym wiarygodności.
Niestety, nie polubiłam się z tą powieścią. Mam na swoim koncie już ogrom powieści fantastycznych, romantasy i tym podobnych, ale naprawdę rzadko trafiam na coś, co uznam za kiepskie. Niestety, „Miasto smoków” w moim odczuciu zasługuje na takie miano. Panujący obecnie hype na smoki być może sprawi, że znajdą się czytelnicy, którzy się nią zainteresują, ale obawiam się, że wielu z nich przeżyje niemiłe rozczarowanie.

instagram.com/bookeaterreality

Czy oceniając debiuty literackie powinniśmy być bardziej wyrozumiali?
Czasami się nad tym naprawdę mocno zastanawiam – bo z jednej strony wydaje mi się, że tak, a z drugiej zdarzyło mi się kilka razy trafić na taki debiut, który był naprawdę doskonały. Z czego to zatem wynika? Że są autorzy, którzy po prostu mają naturalny talent do pisania książek? A może po prostu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    86
  • Przeczytane
    58
  • Posiadam
    11
  • 2024
    3
  • Do kupienia
    2
  • Współpraca 2024
    1
  • Chce mieć/ kupić
    1
  • W planach ebook
    1
  • Ulubione
    1
  • 123
    1

Cytaty

Więcej
Beata Park Miasto smoków. Płomień i cień Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także