rozwińzwiń

Przypadkowe spotkanie

Okładka książki Przypadkowe spotkanie Adriana Rak
Okładka książki Przypadkowe spotkanie
Adriana Rak Wydawnictwo: Wydawnictwo Inedita Cykl: Saga marokańska (tom 1) literatura obyczajowa, romans
284 str. 4 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Saga marokańska (tom 1)
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Inedita
Data wydania:
2024-02-14
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-14
Liczba stron:
284
Czas czytania
4 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788397071209
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
863
857

Na półkach:

Czy przypadkowe spotkanie może zapoczątkować coś niespodziewanego, zaskakującego z nadzieją na udany i trwały związek, pełen mości, oparty na zaufaniu ?

Dwa światy, dwie kultury. Czy taka mieszanka może być wybuchowa? Czy raczej będzie to strzał w dziesiątkę?

Hania i Basia, dwie przyjaciółki pracujące w butiku z ubraniami. Hania po rozstaniu z partnerem próbuje jakiś poukładać sobie życie. Przez przypadek poznaje Vahida który od razy zwracił na nią uwagę.
Z początku były to delikatne próby nawiązania kontakty, które z czasem nabierały tempa.
Kiedy ich związek rozwija się po myśli Hani i Vahida, były eks Hani postanawia namieszać w ich związku.
Basia natomiast stoi po stronie Hani, i cieszy się jej szczęściem, który stworzyła za jej namową z Vahidem, bogatym i przystojnym księciem Maroka.
Chociaż nie obyło się bez potknięć, wierzę w ich szczere intencję o których mam nadzieję przeczytać w drugiej części.

Ciekawa, lekka i przyjemna w czytaniu książka, która z pewnością umili czas nie jednej czytelniczce. Historia opisana ze smakiem bez większych uniesień co nie odrzuca, a wręcz dodaje tajemniczości i ciekawosci.
Bohaterowie świetni, nieskomplikowani, może odrobinę niezdecydowani, ale miłość potrafi pokonać i te problemy, zbliżając ich do siebie.

Znam pióro autorki i wiem, że jej powieści są pełne miłości, nadziei, wiary, która rodzi się w sercach bohaterów na szczęśliwe zakonczenie.
Polecam jak najbardziej powieść. Ja byłam nią zauroczona.

Czy przypadkowe spotkanie może zapoczątkować coś niespodziewanego, zaskakującego z nadzieją na udany i trwały związek, pełen mości, oparty na zaufaniu ?

Dwa światy, dwie kultury. Czy taka mieszanka może być wybuchowa? Czy raczej będzie to strzał w dziesiątkę?

Hania i Basia, dwie przyjaciółki pracujące w butiku z ubraniami. Hania po rozstaniu z partnerem próbuje jakiś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1385
1385

Na półkach: ,

#1364 - „Przypadkowe spotkanie” - Adriana Rak - autorka - Wydawnictwo Inedita
#34/2024

"Tuż przed trzynastą, kiedy udajemi się zrobić chwilę przerwy, idę do pobliskiej cukierni, gdzie kupuję słodkości. Wiem, że dzięki nim uda mi się udobruchać Baśkę, która przez całe przedpołudnie nie odzywała się do mnie ani słowem."

Książka ma 284 strony. Swoją premierę miała dnia 14.02.2024 roku. Jest to pierwszy tom cyklu Saga marokańska i pierwsza książka wydana przez Wydawnictwo Inedita.

Hania marzy o tym, by spotkać tego jednego, jedynego mężczyznę.

Wahid to biznesmen skupiony na swoich celach zawodowych.

Czy ta dwójka ma szansę na prawdziwą miłość i wspólne szczęście ?

Sprawdź koniecznie w tej książce. Polecam. <3 <3 <3

https://www.facebook.com/photo?fbid=1151058286189911&set=a.782581979704212

#1364 - „Przypadkowe spotkanie” - Adriana Rak - autorka - Wydawnictwo Inedita
#34/2024

"Tuż przed trzynastą, kiedy udajemi się zrobić chwilę przerwy, idę do pobliskiej cukierni, gdzie kupuję słodkości. Wiem, że dzięki nim uda mi się udobruchać Baśkę, która przez całe przedpołudnie nie odzywała się do mnie ani słowem."

Książka ma 284 strony. Swoją premierę miała dnia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
162
162

Na półkach:

Tytuł : Przypadkowe Spotkanie
Autor : Adriana Rak
Wydawnictwo Inedita
Data premiery : 14 lutego 2024
#współpracareklamowa
#współpracabarterowa
#współpracarecenzencka

Opis książki :
Czy jedno nic nieznaczące spotkanie może przerodzić się w ognisty romans?
Przypadkowe spotkanie to lekka, niezobowiązująca historia o sile rodzącego się uczucia pomiędzy dwójką zupełnie różnych ludzi.
Hania to dwudziestoośmioletnia polska bizneswoman, która marzy o wyjątkowej relacji. Niestety, dotychczas trafiała na samych nieodpowiednich mężczyzn, co mocno ją zraziło. Mimo wszystko w duchu liczy na to, że kiedyś w końcu na jej drodze stanie ten jedyny.
Wahid to marokański książę przyjeżdżający do Polski w interesach. Jest typowym biznesmenem, dla którego nie liczy się nic poza pracą. Skupia się na nowych projektach i nie w głowie mu jakiekolwiek relacje.
Czy zatem dwójka bohaterów będzie w stanie zawalczyć o własne szczęście?
Czy zderzenie się ze sobą dwóch odmiennych kultur ma szansę przerodzić się w prawdziwe, gorące uczucie?

" Od pierwszej sekundy, w której cię zobaczyłem, czułem dziwny ucisk w żołądku. Coś na kształt stresu, ale w tym pozytywnym znaczeniu. Wyszłaś z bramy i poszłaś przed siebie, a ja, nie wiedzieć czemu, zostawiłem przy samochodzie wołającego za mną kierowcę i poszedłem za tobą. I szedłem tak dobrych kilkadziesiąt metrów, zupełnie bez celu. Aż w końcu zrozumiałem, że jeśli nie zaczepię cię w jakikolwiek sposób, stracę szansę na kontakt. Pospiesznie wymyśliłem tę prośbę o dwa złote na skorzystanie z łazienki. "

Bardzo podobała mi się ta historia, pióro autorki jest lekkie i sympatyczne. Fabuła spójna, a bohaterowie dobrze wykreowani.
Połączenie dwóch kultur jest niezwykle egzotyczne, a autorka bezbłędnie sobie z tą historią poradziła.
Co może połączyć polską bizneswoman z księciem?
Przekonajcie się sami, bo warto.
To moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, ale na pewno nie ostatnie.
Ale ta historia to nie tylko love story, ponieważ autorka w tak lekkiej fabule potrafiła wpleść i poważne wątki jak trudne relacje rodzinne, odrzucenie, śmierć. To tylko świadczy o doświadczeniu pisarskim autorki.
Szczere gratulacje, tak pięknej historii.
Dziękuję wydawnictwu i autorce za zaufanie i egzemplarz recenzencki.
Gorąco polecam.
#książkoweimpresje

Tytuł : Przypadkowe Spotkanie
Autor : Adriana Rak
Wydawnictwo Inedita
Data premiery : 14 lutego 2024
#współpracareklamowa
#współpracabarterowa
#współpracarecenzencka

Opis książki :
Czy jedno nic nieznaczące spotkanie może przerodzić się w ognisty romans?
Przypadkowe spotkanie to lekka, niezobowiązująca historia o sile rodzącego się uczucia pomiędzy dwójką zupełnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
227
227

Na półkach:

Przypadkowe spotkanie

Jak często macie okazję przeczytać w książce o marokańskim księciu? Nie wiem jak Wy, ale ja praktycznie wcale. Dlatego mocno zaintrygowana sięgnęłam po tą pozycję. Co z tego wynikło?

Na samym początku chciałabym zwrócić uwagę na zamysł fabuły. Bardzo ciekawy pomysł - zdecydowanie nietuzinkowy. Spodobało mi się, że autorka spróbowała przybliżyć nam temat marokańskiej monarchii. Szkoda, że nie było tego dużo, bo był spory potencjał. Miałam cichą nadzieję, że dowiem się czegoś interesującego. Sądziłam, że wybierzemy się w orientalną podróż wraz z główną bohaterką - Hanią.

Jeśli chodzi o postacie to jest ich kilka i są różnorodne. Głównymi bohaterami są Hanna, Wahid oraz Basia. Przyznam, że nie zrozumiałam postaci Olka, który w jeden wieczór pije z dziewczynami wino i miło spędzają czas, a przy następnym spotkaniu praktycznie skaczą sobie do oczu... lekko naciągane jak dla mnie. Wiem, że wątek istotny ale według mojej oceny - slabo poprowadzony.

Hanna również nie zyskała mojej pełnej sympatii. Pokazała się jako kobieta nie zdecydowana a w dodatku słabo traktowała swoją przyjaciółkę. Rozumiem wiele sytuacji, ale chwilami szorstkie relacje były nie potrzebne. Owszem, każda postać dodawała charakteru ale mi jednak czegoś brakowało.

Ogólnie książka jest ciekawa i szybko ją przeczytałam, ale nie jestem w pełni usatysfakcjonowana. Wiem, że raczej drugi raz po nią nie sięgnę.

Zlosnica_czyta

Przypadkowe spotkanie

Jak często macie okazję przeczytać w książce o marokańskim księciu? Nie wiem jak Wy, ale ja praktycznie wcale. Dlatego mocno zaintrygowana sięgnęłam po tą pozycję. Co z tego wynikło?

Na samym początku chciałabym zwrócić uwagę na zamysł fabuły. Bardzo ciekawy pomysł - zdecydowanie nietuzinkowy. Spodobało mi się, że autorka spróbowała przybliżyć nam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
411
236

Na półkach:

10/2024

Nudna jak flaki z olejem.

3* daje za
- ostatni rozdział, w którym w końcu się coś dzieje!
- za głównego bohatera, który jest jakiś,
- i dlatego, bo mogę.

Reszta to nudy... W tej książce nic się nie dzieje. Dosłownie!
Ciągle tylko dziewczyna pracuje. Nie mam nic do tego, ale to nic nie wnosi, nie jest żadną dodaną, atrakcją tylko treścią.
O samej głównej bohaterce nie wiemy w sumie nic. Oprócz tego, że jest niedojrzała.
Wstawka o ojcu jest tak z d***y, że nie wiadomo jak to skomentować.
Zakochują się w sobie, choć spędzają raptem kilka dni. Nie wiedzą o sobie nic.
Sam główny bohater jest dość tajemniczy. A główna bohaterka jest tak nijaka, że nie zadaje mu nawet podstawowych pytań aby go poznać.
To, że okazuje się księciem jest dla niej taką informacją, że czekam aż dygnie jak go zobaczy 🤦 (mój komentarz też z resztą jest wz tym tak potrzebny, jak dygniecie na widok marokańskiego księcia).
Różnice kulturowe, w tej książce? A co to takiego?!
Po przeczytaniu książki od Beaty Majewskiej, ciężko będzie znaleźć innego autora który tak dobrze wgryzie się w temat i mnie przekona. Tutaj zostało to potraktowane bardzo po macoszemu, żeby nie napisać, że w ogóle.
Męczyłam tą księże ponad tydzień.
A szkoda, bo recenzje i oceny zachęcają.
A ja mam ochotę o niej zapomnieć i nie czekać na kolejny tom, który może będzie o dalszych losach, a może będzie o jej przyjaciółce.
Nic co by mnie interesowało.

10/2024

Nudna jak flaki z olejem.

3* daje za
- ostatni rozdział, w którym w końcu się coś dzieje!
- za głównego bohatera, który jest jakiś,
- i dlatego, bo mogę.

Reszta to nudy... W tej książce nic się nie dzieje. Dosłownie!
Ciągle tylko dziewczyna pracuje. Nie mam nic do tego, ale to nic nie wnosi, nie jest żadną dodaną, atrakcją tylko treścią.
O samej głównej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
289
289

Na półkach: , ,

W "Przypadkowym spotkaniu" prym wiodą dwie przyjaciółki: Hania i Baśka oraz pewien marokański przystojniak Wahid. I choć to jest głównie opowieść o Hani i Wahidzie, to musiałam wspomnieć o Basi, bo taką przyjaciółkę to chciałaby mieć każda kobieta! W każdym razie, te dwie przyjaciółki razem mieszkają i wspólnie prowadzą butik z ciuchami. Pewnego dnia, całkowicie przypadkiem nasza Haneczka spotyka Wahida na jednej z ulic Warszawy. Marokańczyk jest w pewnej potrzebie, a nasza polska dziewczyna mu z dobroci serca pomaga. Za co ten stara się później jej wielokrotnie odwdzięczyć. I tym sposobem zaczynają się powoli zbliżać do siebie. Jednak Wahid choć nie ukrywa swojej tożsamości, to nie informuje kobiety kim tak w rzeczywistości jest. A jego pochodzenie ma tutaj też znaczenie. Na domiar złego, kiedy ta dwójka ma się coraz bardziej ku sobie, w pobliżu Hanny pojawia się jej eks facet. Po co on kręci się wokół Hani? Co nim kieruje i czego chce od byłej partnerki? Czy Wahid pogodzi się z faktem, że w pobliżu Hani ciągle spotyka jej byłego faceta? Co tutaj jeszcze się wydarzy i jak postąpią bohaterowie?

Powiem tak. Cudowna historia. Takie Love Story. A ja takie historie uwielbiam. Mało tego, Adriana tak pisze, że już od pierwszych scen tej dwójki razem czuć pewien magnetyzm, takie przyciąganie ku sobie. Każda scena z tą dwójką powodowała pewne dreszczyki na moim ciele. No nie umiem tego wytłumaczyć, ale po prostu chciałam, żeby byli razem i już! Poza tą miłosną historią, nasza autorka nie byłaby sobą, gdyby nie przemyciła i tutaj poważnych tematów, jak choćby odrzucenie przez rodziców własnego dziecka, brak miłości do dziecka, trudne relacje w rodzinie, śmierć. Jednak te tematy nie przytłaczają tej jakże miłosnej historii, w której też pojawiają się pewne zawirowania. Bo zawsze musi znaleźć się ktoś, kto będzie chciał popsuć czyjś związek. Mało tego, bo Hania i Wahid też mnie osobiście kilkukrotnie zdenerwowali. Ona jakby nie rozumiała, że on pochodzi z innej kultury i pewnych zachowań czy sygnałów dla nas, Polek - Europejek, on jako pochodzący z Afryki facet może nie zrozumieć i nie wiedzieć czego ona od niego oczekuje. Powinna czasem jasno mu wyjaśnić czego by chciała czy oczekiwała od niego. A to ich dziecięce zachowanie, że ona nie chciała pierwsza do niego pisać smsa, albo jego dziwaczne zachowanie pod koniec - eh... No trochę to dziecinne. Ale z drugiej strony mogę śmiało powiedzieć, że bohaterowie są po prostu naturalni, tacy realni, nie miałam wrażenia, żeby coś działo się tu na siłę. Wszystko przebiegało tak jak powinno. A sceny, te pikantniejsze, są rewelacyjnie opisane. Po prostu krew wrze w żyłach! Iskrzy pomiędzy tą dwójką, choć w tle powstaje też inny związek, któremu też kibicowałam. Cóż mogę dodać? Jeśli chcecie niezobowiązującej, mega przyjemnej lektury, która pozwoli Wam się zrelaksować, przenieść do Warszawy, a także w inne miejsca na świecie, to zachęcam do "Przypadkowego spotkania". Musicie sami sprawdzić, do czego może doprowadzić takie przypadkowe spotkanie dwojga ludzi.

W "Przypadkowym spotkaniu" prym wiodą dwie przyjaciółki: Hania i Baśka oraz pewien marokański przystojniak Wahid. I choć to jest głównie opowieść o Hani i Wahidzie, to musiałam wspomnieć o Basi, bo taką przyjaciółkę to chciałaby mieć każda kobieta! W każdym razie, te dwie przyjaciółki razem mieszkają i wspólnie prowadzą butik z ciuchami. Pewnego dnia, całkowicie przypadkiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
372
371

Na półkach:

" (...) dzię­ki pro­ble­mom sta­je­my się jesz­cze sil­niej­si. Nic tak nie bu­du­je czło­wie­ka jak cią­gła walka z prze­ciw­no­ścia­mi losu."

Hania właśnie zakończyła związek. Co prawda skończył się on szybciej, niż się zaczął, jednak kobieta po raz kolejny zraziła się do mężczyzn. W głębi duszy marzy o prawdziwej miłości oraz o tym, że spotka swoją bratnią duszę. Mieszka i pracuje razem ze swoją przyjaciółką. Prowadzą razem butik z ekskluzywną odzieżą.

Wahid jest marokańskim księciem oraz wpływowym biznesmenem. Jego życie kręci się głównie wokół pracy. Często przyjeżdża do Polski w interesach i właśnie na jednym z takich wyjazdów poznaje Hanię, która zawróciła mu w głowie.

Dzieli ich mnóstwo, ale czy znajdzie się również coś, co ich połączy? Czy zawalczą o własne szczęście? Czy w tym przypadku jest szansa na szczęśliwe zakończenie?

"Przypadkowe spotkanie" to lekki romans, który udowadnia nam, że czasem przypadkowo spotkana osoba może być początkiem czegoś nowego w naszym życiu. Miłość nie pyta nas o miejsce, czas czy o pozwolenie. Przychodzi niespodziewanie i zmienia nasze życie.

Myślę, że ciekawą postacią w tej historii jest Wahid. Podobało mi się to, że nie został on wykreowany na mężczyznę, który korzysta z życia na całego i zabawia się na każdym kroku. Mam jednak wrażenie, że jego postać nie została do końca dopracowana. Z jednej strony odpowiedzialny, dojrzały, ambitny mężczyzna, a momentami zachowywał się bardzo dziecinnie. Niczym nastolatek, który nie potrafi porozmawiać i wyjaśnić jakiejś sprawy. Choć muszę przyznać, że zapunktował u mnie tym, jak zabiegał o Hanię. No która z nas nie chciałaby być tak adorowana przez mężczyznę? Zabrakło mi wiadomości o jego marokańskim życiu, o jego korzeniach itp. Świetnie została opisana przyjaźń kobiet, takiej relacji można pozazdrościć.

Jeżeli chodzi o zakończenie, to liczyłam na jakieś 'większe wooow'. Znowu pojawiło się tutaj dziecinne zachowanie Wahida, który okazał się zbyt łatwowierny. Jeżeli sięgnę po drugą część, to chciałabym w niej dostrzec zmianę w jego zachowaniu.

" (...) dzię­ki pro­ble­mom sta­je­my się jesz­cze sil­niej­si. Nic tak nie bu­du­je czło­wie­ka jak cią­gła walka z prze­ciw­no­ścia­mi losu."

Hania właśnie zakończyła związek. Co prawda skończył się on szybciej, niż się zaczął, jednak kobieta po raz kolejny zraziła się do mężczyzn. W głębi duszy marzy o prawdziwej miłości oraz o tym, że spotka swoją bratnią duszę. ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1012
538

Na półkach: ,

„Myślałam, że obecność faceta nigdy nie będzie wyznacznikiem szczęścia w twoim życiu.”
Adriana Rak w swojej najnowszej odsłonie, polsko-marokańska miłość, przyjaźń, kultura i wielkie oczekiwania…

„Otrzeźwienie jest tym, czego mi potrzeba.”
Hanka Zamojska i Barbara Załuska wspólnie prowadzą butik z odzieżą w samym Centrum Warszawy.
Dziewczyny oprócz pracy łączy przyjaźń i wspólne mieszkanie.
Kiedy Hanię zaczepia na dworcu przypadkowy mężczyzna, dziewczyna nie spodziewa się, że to spotkanie wywróci jej życie do góry nogami.
Kim tak naprawdę okaże się Wahid al Hasan?
Czy różnica kultur pomoże w rozwijaniu tej znajomością może będzie raczej przeszkadzać?
Czy Olek były partner Hani tak łatwo zniknie z życia dziewczyny?

„Czasem płacz jest jedynym wyjściem, które pozwala nam się oczyścić (…)”
Jeśli szukacie luźnej i przyjemnej w odbiorze powieści to idealnie trafiliście. Historia jak z bajki o Kopciuszku on książę ona zwyczajna dziewczyna i uczucie, które rodzi się pomimo przeciwności. Taka współczesna romantyczna bajka, chwytająca za serce. Bohaterowie chciałabym napisać, że przyjemni jednak czasem ich zachowanie było tak irracjonalne, że denerwowałam się w miarę rozwijania się sytuacji, nie rozumiałam go kompletnie. Zakończenie otwarte zapowiadające kontynuację, której jestem bardzo ciekawa, bo chciałabym się dowiedzieć, czy bohaterowie dorosną do miłości, nauczą się ufać i pokonywać problemy?

„Myślałam, że obecność faceta nigdy nie będzie wyznacznikiem szczęścia w twoim życiu.”
Adriana Rak w swojej najnowszej odsłonie, polsko-marokańska miłość, przyjaźń, kultura i wielkie oczekiwania…

„Otrzeźwienie jest tym, czego mi potrzeba.”
Hanka Zamojska i Barbara Załuska wspólnie prowadzą butik z odzieżą w samym Centrum Warszawy.
Dziewczyny oprócz pracy łączy przyjaźń i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
186
167

Na półkach:

"Czy w jednej chwili, podczas - mogłoby się wydawać - zwyczajnego spotkania, można stracić głowę dla mężczyzny? W dodatku dla takiego, którego - nie licząc pierwszej rozmowy - zna się zaledwie od kilku godzin?"

Mam mały problem z tą historią. Nie porwała mnie tak jakbym chciała, ale nie było też tak bardzo źle. Ciężko mi się pisze o takich książkach.

Może najpierw zwrócę uwagę na plusy? Otóż podobała mi się kreacja bohaterów, a raczej kobiet. Mam na myśli postać Hani i jej przyjaciółki Basi. Dwie tak różne osobowości, które wzajemnie się uzupełniają, wspierają i prowadzą wspólnie biznes jakim jest butik z ekskluzywną odzieżą. Ich przyjaźń jest taka jaka być powinna, szczera, oddana, po prostu prawdziwa. Polubiłam obie kobiety, choć Hania była dla mnie zagadką i bardzo niezdecydowaną kobietą.

Jeśli chodzi o minusy to przede wszystkim irytowało mnie ciągłe przepraszanie Wahida, miałam już tego dość. Zakochany, zabiegał o Hanię, a co do czego tak łatwo uwierzył w kłamstwo... Tempo romansu błyskawiczne. Poza tym nie zauważyłam tu żadnej różnicy kulturowej czy religijnej, zabrakło mi tego marokańskiego świata, zwyczajów. Nie wyczułam żadnej chemii między bohaterami, coś się między nimi działo, ale w moim odbiorze nie było nic.

Taki bajkowy klimat, książę i zwykła kobieta. Lekka lektura na jedno popołudnie by zwyczajnie odetchnąć i nie myśleć. Czytało się szybko, bo autorka ma lekkie pióro. Choć zabrakło mi tego Maroka, to jestem ciekawa jak potoczą się losy Hani i Wahida. Chętnie bym poznała ten inny świat, kulturę i dowiedziała się jak zamierzają oboje to rozwiązać, bo nie będzie im łatwo. Polka i marokański książę to jak ogień i woda.

"Czy w jednej chwili, podczas - mogłoby się wydawać - zwyczajnego spotkania, można stracić głowę dla mężczyzny? W dodatku dla takiego, którego - nie licząc pierwszej rozmowy - zna się zaledwie od kilku godzin?"

Mam mały problem z tą historią. Nie porwała mnie tak jakbym chciała, ale nie było też tak bardzo źle. Ciężko mi się pisze o takich książkach.

Może najpierw zwrócę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1657
1657

Na półkach: , ,

"Przypadkowe spotkanie" jest książką utrzymaną w klimacie marokańskim. Wyraźnie czuć tę różnorodność kulturową, religijną, po charaktery. Aż chciałoby się doświadczyć tego wszystkiego na własnej skórze. 

Romans między parą głównych bohaterów toczy się dość szybko, ale wcale to nie przeszkadza. Nawet bym powiedziała, że pasuje taki rozwój sytuacji. Sceny intymne są gorące, aczkolwiek opisane ze smakiem. 

Jak może wskazywać tytuł, ta historia pokazuje, że czasem miłość przychodzi, gdy się jej najmniej spodziewamy. A bohaterów będą czekać chwile dobre, jak i te złe. Jak to w życiu. Będą musieli też zmierzyć się z brakiem zaufania i zazdrością.

"(...) dzięki problemom stajemy się silniejsi. Nic tak nie buduje człowieka jak ciągła walka z przeciwnościami losu."

Adriana Rak pięknie ukazała przyjaźń. Hania (zadziorna, ambitna, szczera, ale także romantyczka i marzycielka) i Basia (bezpośrednia, szalona dziewczyna, przy której uśmiech nie schodził mi z twarzy, a pomysł z panem pingwinkiem... wymiata) to wspaniałe, pełne energii, pracowite dziewczyny. Zdarzają się między nimi drobne kłótnie, ale ich siła przyjaźni i wyjątkowa więź udowadniają, że mimo to potrafią być dla siebie wsparciem i pomocą. Z kolei Wahid okazał się dla mnie bardzo intrygującą i tajemniczą postacią. Jego pochodzenie jest ciekawe, a zachowanie budzi jakiś rodzaj niepewności... Inne postaci również są interesujący, z pewnością nie można się z nimi nudzić. Są zarówno ci pozytywni, jak i negatywni, co po części przypomina bajkę. Wywołają w Was skrajne emocje. Jedni są do ukochania, inni zaś... wzbudzają wręcz nienawiść.

"Przypadkowe spotkanie" to zabawna, romantyczna, utrzymana nieco w bajkowym klimacie powieść, która napełni czytelnicze serce pozytywnymi wibracjami. Marokański książę i polska bizneswoman czekają, byście ich poznali. Ja chętnie wróciłabym do nich ponownie.

"Przypadkowe spotkanie" jest książką utrzymaną w klimacie marokańskim. Wyraźnie czuć tę różnorodność kulturową, religijną, po charaktery. Aż chciałoby się doświadczyć tego wszystkiego na własnej skórze. 

Romans między parą głównych bohaterów toczy się dość szybko, ale wcale to nie przeszkadza. Nawet bym powiedziała, że pasuje taki rozwój sytuacji. Sceny intymne są gorące,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    31
  • Chcę przeczytać
    17
  • Legimi
    5
  • Posiadam
    3
  • 2024
    3
  • 2024 rok
    1
  • Przeczytane#2
    1
  • Serie
    1
  • Seria
    1
  • Posiadam, Wydawnictwo Inedita
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Przypadkowe spotkanie


Podobne książki

Przeczytaj także