rozwińzwiń

W rytmie uczuć

Okładka książki W rytmie uczuć Oliwia Panek
Okładka książki W rytmie uczuć
Oliwia Panek Wydawnictwo: We need YA literatura młodzieżowa
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Wydawnictwo:
We need YA
Data wydania:
2024-02-15
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-15
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367974240
Średnia ocen

5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
87 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
0
0

Na półkach:

Byłam bardzo pozytywnie nastawiona przed sięgnięciem po te książkę, niestety mój zapał szybko został ostudzony. Książka bez głębszej fabuły oraz konkretnej puenty. Teksty opierające się jedynie na "słodkich" dialogach, które ostatecznie brzmiały drętwo i po prostu żenująco. Chwilami musiałam ochłonąć po dawce cringu, który na mnie spadał. Wtrącenia "mądrych" cytatów odnośnie samoakceptacji lub definicji związku brzmiały dla mnie jak słabe wypracowanie pisane do szkoły na język polski. Powtarzające się sceny, słowa, wyrażenia. Postać Emily wyjątkowo irytująca, szczególnie sceny kłótni i wyzwisk, czułam się jakbym czytała książkę pisaną przez niedojrzałą nastolatkę.
Dodatkowo wiek bohaterów bardzo mi nie leżał. 21 lat, samodzielnie utrzymująca się matka, chłopak, który w wieku 22 lat już zdążył "na kilka lat" wyjechać po nieudanym związku za granicę. Trochę traciło to na wiarygodności. Niestety nie jestem w stanie polecić tej książki, lecz autorce życzę wszystkiego dobrego i trzymam kciuki za rozwój oraz wydanie następnych książek :)

Byłam bardzo pozytywnie nastawiona przed sięgnięciem po te książkę, niestety mój zapał szybko został ostudzony. Książka bez głębszej fabuły oraz konkretnej puenty. Teksty opierające się jedynie na "słodkich" dialogach, które ostatecznie brzmiały drętwo i po prostu żenująco. Chwilami musiałam ochłonąć po dawce cringu, który na mnie spadał. Wtrącenia "mądrych"...

więcej Pokaż mimo to

avatar
257
255

Na półkach:

Debiut literacki Oliwii Panek to typowy romans, w którym dwoje ludzi musi zostawić za sobą przykrą przeszłość, aby móc zacząć życie od nowa i wejść w kolejną, dobrą relację. Oczywiście nie jest to bajka, więc na ścieżkach głównych bohaterów pojawia się sporo przeszkód i zakrętów, zanim ich wspólna droga zaczyna być prosta.

Aubrey Lee ma dopiero 21 lat, ale w życiu przeszła wiele. Śmierć partnera, leżący w śpiączce synek i znienawidzona rozpoznawalność sprawiają, że młoda dziewczyna nie potrafi w swoim życiu dostrzec szczęścia. Na Rega Stana wpada całkiem przypadkiem, lecz bardzo szybko okazuje się, że tych dwoje coś do siebie przyciąga i nie jest to tylko praca czy muzyka.

"W Rytmie uczuć" to krótka historia, którą bardzo szybko się czyta i chociaż sam pomysł oraz wstęp bardzo mnie zaciekawiły, to jest to jednak kolejna, szablonowa opowiastka miłosna jakich wiele. Bohaterów zdecydowanie da się lubić, ale brakuje tu czegoś, co wyróżniłoby tę książkę na tle innych, podobnych. Jeżeli jednak lubicie typowe historie miłosne, w których od samego początku wiadomo jak wszystko się skończy, to perypetie Aubrey i Rega powinny przypaść Wam do gustu.

Z jednej strony nic mnie tu nie zaskoczyło, z drugiej książkę czytało mi się całkiem przyjemnie. Mam też wrażenie, że coś mi tu zgrzyta, ponieważ autorka porusza bardzo poważne tematy, takie jak śmierć, choroba dziecka czy ucieczka z miejsca wypadku, ale po drugiej stronie tego wszystkiego są dorośli bohaterowie zachowujący się jak duże dzieci. Ja mam mieszane uczucia, ale myślę, że może to dlatego, że książka adresowana jest do zdecydowanie młodszego czytelnika niż ja. Na uwagę zasługują tu; zabawny wątek z szaloną ex dziewczyną oraz nauka akceptacji swoich wad, co jest dziś ogromnym problemem wielu młodych ludzi.

Bardzo lubię motywy muzyczne przewijające się w literaturze, lubię też gdy książka jest przyjemną rozrywką, która nie wymaga ode mnie umysłowego wysiłku i myślę, że każdy, od czasu do czasu potrzebuje takiej comfort book.

Debiut literacki Oliwii Panek to typowy romans, w którym dwoje ludzi musi zostawić za sobą przykrą przeszłość, aby móc zacząć życie od nowa i wejść w kolejną, dobrą relację. Oczywiście nie jest to bajka, więc na ścieżkach głównych bohaterów pojawia się sporo przeszkód i zakrętów, zanim ich wspólna droga zaczyna być prosta.

Aubrey Lee ma dopiero 21 lat, ale w życiu przeszła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
9
9

Na półkach:

W rytmie uczuć

Książka która osłodzi Wasze serce Nie raz będziecie zamykać książkę zastanawiając się jak bardzo ta historia was jeszcze zaskoczy i rozkocha. Styl pisania Oliwki jest bardzo oryginalny i wyjątkowy. Przez książkę dosłownie się płynie. Rozdziały są krótkie i niewymagające większego skupienia więc czytanie tej książki jest bardzo przyjemne

„Wszedłem do kwiaciarni i poprosiłem o jeden kwiatek z każdego rodzaju. Skąd miałem wiedzieć, czy najbardziej lubisz tulipany, róże czy stokrotki? Czerwone, białe czy różowe... i przede wszystkim w jakim odcieniu?"

Uwielbiam tę historię od jej początków po sam koniec Uwielbiam przedstawienie myśli Rega, których nie potrafił zatrzymać tylko w swojej głowie! Uwielbiam autentyczność Aubrey, która uczy nas w trakcie jak doceniać najmniejsze gesty drugiego człowieka. Uwielbiam to, że ta książka jest słodka, pełna uczuć i emocji Z minusów: zabrakło mi trochę rozwoju akcji, mam wrażenie że wątek byłej dziewczyny Rega był trochę pociągnięty na siłę... ale to tylko moja opinia hahh

„Wiesz, jakie to niesamowite uczucie wiedzieć, że pamiętasz moje słowa?"

Motyw muzyki dodaje uroku!! W codziennym życiu jest ona ogromną częścią mnie

Jeśli potrzebujecie historii, która jest lekka i rozczulająca to ta jest idealna

karola (otulona) <3

W rytmie uczuć

Książka która osłodzi Wasze serce Nie raz będziecie zamykać książkę zastanawiając się jak bardzo ta historia was jeszcze zaskoczy i rozkocha. Styl pisania Oliwki jest bardzo oryginalny i wyjątkowy. Przez książkę dosłownie się płynie. Rozdziały są krótkie i niewymagające większego skupienia więc czytanie tej książki jest bardzo przyjemne

„Wszedłem do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
198
121

Na półkach:

Książka pod tytułem „W rytmie uczuć“ opowiada historię Aubrey, która jest celebrytką oraz Rega, który jest muzykiem. Lee nie przepada za życiem w blasku fleszy ponieważ ciągła obecność paparazzi utrudnia jej walkę o powrót do zdrowia jej synka po wypadku. Natomiast Stan próbuje uporać się z żalem po zdradzie dziewczyny z własnym przyjacielem. Czy ta dwójka pomoże sobie zamknąć bolesną przeszłość i będzie miała pełną radości przyszłość przekonaj się czytając książkę autorstwa Oliwii Panek.

Książka pod tytułem „W rytmie uczuć“ opowiada historię Aubrey, która jest celebrytką oraz Rega, który jest muzykiem. Lee nie przepada za życiem w blasku fleszy ponieważ ciągła obecność paparazzi utrudnia jej walkę o powrót do zdrowia jej synka po wypadku. Natomiast Stan próbuje uporać się z żalem po zdradzie dziewczyny z własnym przyjacielem. Czy ta dwójka pomoże sobie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
82
11

Na półkach:

Jest wiele lepszych książek w tym gatunku.

Jest wiele lepszych książek w tym gatunku.

Pokaż mimo to

avatar
3275
2101

Na półkach: , ,

Od czego mam zacząć... Może od tego, że ta książka była urocza i zabawna, gdyby bohaterowie mieli po dwanaście lat, bo na tyle wskazuje ich zachowanie i poziom żartów ("żarty" tutaj to materiał na osobną historię...). Nie rozumiem kompletnie wysypu wysokich ocen, bo tu brakuje wszystkiego - nie ma absolutnie żadnego tła dla tego historii, nie poznajemy przeszłości bohaterów, nie wiemy skąd się wzięły ich zachowanie, nie ma też wyjaśnienia najważniejszej kwestii - wielokrotnie jest wspomniane, że Aubrey jest sławna, ale CO ona takiego robiła? Czemu wciąż jest tak mega popularna, że każdy koniecznie chce zrobić jej zdjęcie? Bo została opisana conajmniej jak gwiazda muzyki pop, ale w ogóle nie wiemy, skąd to się wzięło.

Szef bohaterki. Pan "nic mnie to nie obchodzi" to chyba najgorzej skonstruowana postać, z jaką miałam do czynienia. Skoro absolutnie nic go nie obchodzi, to jakim cudem jeszcze szefuje? Najwyraźniej nie obchodzi go również to, że pracownicy nez żadnego powodu nie stawiają się do pracy i od tak nie ma ich tydzień - WTF?! Jego "związek" z Aubrey? CZERWONE FLAGI SYPIĄ SIĘ JAK CONFETTII, poza tym to jest molestowanie, moja droga i to było okropne.

Para głównych bohaterów. Jezus maria, jak ja wywracałam oczami. Niby dorośli ludzie, zarabiają na swoje utrzymanie (jedna ma nawet dziecko :O),a zachowują się jak dzieci. Między nimi w ogóle nie ma rozmowy, zwłaszcza Aubrey, która strzela fochy na lewo i prawo i parokrotnie miałam ochotę jej po prostu walnąć, kazać się ogarnąć i POROZMAWIAĆ, skoro jest taka wspaniała. Reg trochę mniej mnie wkurzał, ale również zabrakło rozmowy, a jego EX?! Chryste, nawiedzona piętnastolatka, lunatyczka, która powinna dostać zakaz zbliżania się i bilet w jedną stronę na sesję psychiatryczną.

Wisienką na torcie była nazwanie cycków Kevin i Bob.

Od czego mam zacząć... Może od tego, że ta książka była urocza i zabawna, gdyby bohaterowie mieli po dwanaście lat, bo na tyle wskazuje ich zachowanie i poziom żartów ("żarty" tutaj to materiał na osobną historię...). Nie rozumiem kompletnie wysypu wysokich ocen, bo tu brakuje wszystkiego - nie ma absolutnie żadnego tła dla tego historii, nie poznajemy przeszłości...

więcej Pokaż mimo to

avatar
413
335

Na półkach: ,

Zapowiadała się historia pełna miłości, pełna łez. To miała być historia, która otula niczym koc.

I powiem wam, że koc się przydał, bo przez 90% książki miałam ochotę pod nim siedzieć i nie zwracać uwagi na to, co Ci bohaterowie odwalają w tej historii.

To najgorsza książka jaką w tym roku czytałam. Tak fatalnie skonstruowanej historii już dawno nie miałam w ręce. Bohaterowie - niczym dzieciaki z przedszkola, co wydaje im się, że wiedzą co to miłość. Bohaterka bardziej naiwna już być nie mogła.

Absurd w tej książce gonił absurd.

Zapowiadała się historia pełna miłości, pełna łez. To miała być historia, która otula niczym koc.

I powiem wam, że koc się przydał, bo przez 90% książki miałam ochotę pod nim siedzieć i nie zwracać uwagi na to, co Ci bohaterowie odwalają w tej historii.

To najgorsza książka jaką w tym roku czytałam. Tak fatalnie skonstruowanej historii już dawno nie miałam w ręce....

więcej Pokaż mimo to

avatar
13
13

Na półkach:

"W rytmie uczuć" jest książką, o której chciałabym napisać dobrze. Oczekiwałam uroczej, komfortowej historii o dwóch duszach, które zakochują się w sobie pomimo zła, które je spotkało. Nie spodziewałam się historii, która odmieni moje życie, ale naprawdę wierzyłam w to, że będę się przy niej dobrze bawić.
Totalnie się zawiodłam. Tym bardziej, że wydanie jest naprawdę prześliczne.
Szkoda tylko, że okładka to jedyna dobra rzecz, w tej książce.
Przedstawiam zatem przepis na zepsucie historii z potencjałem:
1. Stworzenie beznadziejnych bohaterów. Reg i Aubrey są niesamowicie płascy, pretensjonalni i infantylni. I zupełnie nie czuję tego, że są w moim wieku.
2. Cringe! Naprawdę przestałam liczyć, ile razy skręciło mnie z żenady po przeczytaniu dialogów, które, jak sądzę, miały być zabawne, urocze lub erotyczne. Ja nie jestem w stanie uwierzyć, że ktokolwiek mówi do siebie w ten sposób. A jeśli tak jest, to ja chyba nie chcę o tym czytać. Szczerze, takiej dawki cringe'u naprawdę dawno nie otrzymałam. Bywały momenty, że naprawdę musiałam rozchodzić to, co przeczytałam. Chyba ostatni raz zdarzyło mi się to przy czytaniu "365 dni" i "Rodziny Monet".
3. Naciągany finał. Ja osobiście tego nie kupuję. Zakończenie jest nieprzemyślane, niedomykające i ogólnie pozbawione logicznego sensu. Przez to, że osobowości głównych bohaterów są żadne, nie reagują oni w pełnokrwisty, sposób na informacje, z jakimi się konfrontują. Jest to totalnie nierzeczywiste i pozbawione ładunku emocjonalnego, jakiego bym się spodziewała po takim zwrocie akcji.
4. Stereotypy. Ja naprawdę mam dosyć czytania o tym, jak to dziewczyna mająca "krótką spódniczkę i chodząca na imprezy" jest "tą złą" i mniej wartościową od "odpowiedzialnej (no nie bardzo, skoro zaszła w nieplanowaną ciążę w wieku 18. lat) matki, która się nie maluje, jest skromna...itp. Takie kontrastowanie robi się nudne.

Tych punktów byłoby znacznie więcej, jednak jestem tak zdegustowana tym, co przeczytałam, że postanowiłam na tym poprzestać. Niestety ta historia, pomimo dobrego nastawienia, zupełnie do mnie nie trafiła.

"W rytmie uczuć" jest książką, o której chciałabym napisać dobrze. Oczekiwałam uroczej, komfortowej historii o dwóch duszach, które zakochują się w sobie pomimo zła, które je spotkało. Nie spodziewałam się historii, która odmieni moje życie, ale naprawdę wierzyłam w to, że będę się przy niej dobrze bawić.
Totalnie się zawiodłam. Tym bardziej, że wydanie jest naprawdę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
58
58

Na półkach:

Ależ to była komfortowa historia. Kiedy tylko otworzyłam pierwszą stronę, przepadłam. Przeczytałam ją na raz i naprawdę był to przyjemnie spędzony czas. Jest to jedna z tych książek, która budzi masę emocji i bardzo mi się to podobało. Przez większość czasu uśmiech nie schodził mi z twarzy, jednak pojawiały się również momenty, od których czułam ucisk w sercu czy złość spowodowaną pewnymi sytuacjami.

Jeśli chodzi o głównych bohaterów, zostali oni dobrze wykreowani. Aubrey jest tak pozytywnie zakręcona, tak sympatyczna i urocza w swoim sposobie bycia, że jej postać od samego początku skradła moje serce. Podoba mi się w niej również to, że kiedy trzeba, potrafi pokazać pazurki.
Tak samo Reg. Drogie Panie. Zróbcie miejsce dla kolejnego książkowego męża. Ja go uwielbiam. Jego zachowanie względem dziewczyny jest tak ujmujące i chwytające za serce, że za każdym razem mnie to rozczulało.
Może tylko relacja między nimi rozwijała się troszkę za szybko, jednak nie odbiera to przyjemności z czytania.

Duży plus za poruszenie tematu mediów społecznościowych i nawiązanie do tego, że mogą one mieć toksyczny wpływ na naszą codzienność, ale i nas samych.

“W rytmie uczuć” to lekka i przyjemna historia romantyczna, która wciąga od pierwszych stron. Fani zabawnych, komfortowych i otulających książek będą bardzo zadowoleni. Czytajcie! 😊

Ależ to była komfortowa historia. Kiedy tylko otworzyłam pierwszą stronę, przepadłam. Przeczytałam ją na raz i naprawdę był to przyjemnie spędzony czas. Jest to jedna z tych książek, która budzi masę emocji i bardzo mi się to podobało. Przez większość czasu uśmiech nie schodził mi z twarzy, jednak pojawiały się również momenty, od których czułam ucisk w sercu czy złość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
48
41

Na półkach:

„Czasem zapałka, która daje w życiu płomyk nadziei, może wzniecić największy pożar.”

[ współpraca reklamowa ]

"W Rytmie uczuć" opiera się na dwudziestojednoletniej sławnej kobiecie, która samotnie wychowuje swojego syna. Pewnego dnia, odwiedzając go w szpitalu, spotyka mężczyznę o imieniu Reg Stan. Od tamtego momentu między nimi zaczyna się rodzić niezwykła więź. Reg, utalentowany gitarzysta, potrafi swoją grą wydobyć z Aubrey najgłębsze emocje, wprowadzając do jej życia melodię, ciepło i uczucia. Jego obecność staje się dla niej czymś więcej niż tylko zwykłym wsparciem - staje się źródłem inspiracji i nadziei na lepsze jutro.

W tej książce brakuje mi wielu elementów. Mam wrażenie, że bohaterowie nie zostali na tyle dobrze wykreowani, abym mogła się do nich bardziej przywiązać. Szybkie tempo wydarzeń sprawiło, że nie byłam w stanie oswoić się z jedną sytuacją, zanim już nastąpiła kolejna. Brakowało mi czasu, aby naprawdę zrozumieć i poczuć emocje bohaterów, co sprawiło, że cała historia wydawała mi się nieco płytka i nieprzekonująca.

Styl pisania autorki, jest naprawdę lekki i prosty. Dzięki temu udało mi się dokończyć tę książkę jeszcze tego samego dnia, w którym ją zaczęłam.

Jeśli chodzi o przypadkowe spotkanie naszych głównych bohaterów, można zauważyć, że od razu zaiskrzyła między nimi chemia. Jednak osobiście nie jestem zwolenniczką takich natychmiastowych zauroczeń, ponieważ zazwyczaj budują się one na powierzchowności. Często takie sytuacje są nieprzekonujące, gdyż para poznaje się tylko pobieżnie, znając jedynie podstawowe informacje o sobie, takie jak imię i wygląd zewnętrzny. Prawdziwa więź wymaga czasu i wspólnych doświadczeń, aby się rozwijać. Dlatego to przywiązanie pomiędzy bohaterami nie jest dla mnie wiarygodne, czy też realistyczne.

Główna bohaterka, niedawno przeżywając tragiczną stratę męża w wypadku, wydaje się niezwykle szybko angażować emocjonalnie w nowy związek. Żałoba, zazwyczaj wymaga czasu na przetrawienie straty i przystosowanie się do nowej rzeczywistości. A zwłaszcza, że jej własny syn przebywa w szpitalu w śpiączce po tym samym wypadku. Pomimo tego, że każdy radzi sobie z traumą i stratą w inny sposób, ciężko jest mi uwierzyć w autentyczność emocji i postępowania głównej bohaterki. Wątek miłosny wydaje się być narzucony na siłę, niezgodny z głębią sytuacji, w której Aubrey się aktualnie znajduje. Jest to dość zagmatwana sytuacja, która zdaje się wymagać większego zrozumienia i skupienia na głównych tematach, takich jak żałoba, rodzicielstwo i współczucie. Jednakże, nie mogę zaprzeczyć, że ta historia wciąga czytelnika, pomimo wielu niedociągnięć w kreowaniu postaci, ich zachowań oraz samej fabuły.

„Czasem zapałka, która daje w życiu płomyk nadziei, może wzniecić największy pożar.”

[ współpraca reklamowa ]

"W Rytmie uczuć" opiera się na dwudziestojednoletniej sławnej kobiecie, która samotnie wychowuje swojego syna. Pewnego dnia, odwiedzając go w szpitalu, spotyka mężczyznę o imieniu Reg Stan. Od tamtego momentu między nimi zaczyna się rodzić niezwykła więź. Reg,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    98
  • Chcę przeczytać
    91
  • 2024
    10
  • Posiadam
    9
  • Chcę w prezencie
    3
  • Audiobook
    2
  • Legimi
    2
  • Ulubione
    2
  • Przeczytane w 2024r.
    1
  • Ebook
    1

Cytaty

Więcej
Oliwia Panek W rytmie uczuć Zobacz więcej
Oliwia Panek W rytmie uczuć Zobacz więcej
Oliwia Panek W rytmie uczuć Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także