rozwińzwiń

Before destiny teaches us to lie. Część pierwsza

Okładka książki Before destiny teaches us to lie. Część pierwsza Karolina Szafrańska
Okładka książki Before destiny teaches us to lie. Część pierwsza
Karolina Szafrańska Wydawnictwo: Editio, BeYa Cykl: Destiny (Szafrańska) (tom 1.1) literatura obyczajowa, romans
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Destiny (Szafrańska) (tom 1.1)
Wydawnictwo:
Editio, BeYa
Data wydania:
2024-01-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-01-24
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328903791
Tagi:
18+ New Adult Romans Fake Dating Age Gap Hate-love Grupy
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
164 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
230
229

Na półkach:

Destiny, to młoda kobieta, która został porzucona przez swojego partnera tuż przed Walentynkami. Kierowana żądzą zemsty, pokazania całemu światu, że się tak nie da zostawić i lekko pod nietrzeźwa wyrusza na swoją osobistą wendettę. Niewiele tak naprawdę myśląc, tłamszona przez kochanka przez lata składa aplikację o pracę do największej konkurencji swojego byłego. I to od razu stara się o stanowisko asystentki szefa. I choć młoda kobieta szczerze nie cierpi swojego nowego szefa, jeszcze bardziej chce pokazać przysłowiowy środkowy palec swojemu byłemu. A jej szefem jest nikt inny, jak Oscar Presto, lider największej międzynarodowej korporacji na rynku finansowym. I choć dziewczyna ich współpraca rozpoczęła się od wzajemnej niechęci, u dziewczyny podszytej chęcią zemsty, a u niego lekką pogardą dla jej chaotycznej pracy wszystko z czasem się zmienia. Czy na tym gruncie może wyrosnąć coś więcej? Czy romans ma prawo rozkwitnąć pomimo takiego negatywnego początku? Okazuje się, że czasami największy wróg potrafi stać się najwierniejszym kochankiem, a nienawiść przeistacza się w bezgraniczną miłość. Ale co się dzieje pomiędzy początkiem a końcem tej historii? Czy ktokolwiek jest przygotowany na ten rollercoaster w swoim życiu?

No cóż, dawno nie czytałam tak słabej powieści. Sam pomysł i opis wydawcy wydawał się być szansą na niezłą historię. Niestety na tym właśnie się skończyło. Sposób kreacji bohaterów, dialogi i cała ta historia okazała się nie do przejścia dla mnie. Główna bohaterka i jej sposób funkcjonowania, ilość głupoty, brak podstawowej wiedzy przerażał. Może i miała być ona zabawna, ale ileż można się śmiać z czyichś podstawowych braków w wychowaniu i z zakresu wiedzy powszechnej? Niestety nie mogę Wam polecić tej powieści.

Destiny, to młoda kobieta, która został porzucona przez swojego partnera tuż przed Walentynkami. Kierowana żądzą zemsty, pokazania całemu światu, że się tak nie da zostawić i lekko pod nietrzeźwa wyrusza na swoją osobistą wendettę. Niewiele tak naprawdę myśląc, tłamszona przez kochanka przez lata składa aplikację o pracę do największej konkurencji swojego byłego. I to od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
773
261

Na półkach: , ,

Może nie była jakoś mocno ambitna i dość sporo w niej przekleństw, a główna bohaterka jest z deczka irytująca, to mimo wszytsko całość wyszła zabawna i wciągająca. Fabuła może nie porywa, ale ciekawi na tyle, żeby się miło szybko czytało.

Może nie była jakoś mocno ambitna i dość sporo w niej przekleństw, a główna bohaterka jest z deczka irytująca, to mimo wszytsko całość wyszła zabawna i wciągająca. Fabuła może nie porywa, ale ciekawi na tyle, żeby się miło szybko czytało.

Pokaż mimo to

avatar
27
15

Na półkach:

Destiny Joyce chcąc się zemścić na swoim byłym, decyduje się więc pod wpływem chwili (oraz alkoholu) aplikować o prace asystentki szefa jego największej konkurencji, Oscara Prestona. Nie może się spodziewać, że jej nowym szefem okaże się mężczyzna, z którym drze koty (delikatnie mówiąc) od felernego wpadnięcia na siebie w kawiarni. I naprawdę zwrot “drzeć koty” to jest eufemizm, bo Destiny mimo eleganckiego wyglądu, sypie epitetami z najgłębszego rynsztoka.

Muszę się przyznać, że strasznie mi to przeszkadzało, i mimo że nie mam problemów z wulgaryzmami w książkach, to jak Destiny zaczynała rzucać wiązankami to przysłowiowe uszy więdły. Nijak to pasowało do Nowego Jorku, stylowego ubioru, pracy w korporacji, a przede wszystkim do odzywania się do swojego szefa, który jest “liderem na międzynarodowym rynku finansowym”, i który mimo to jej tak naprawdę nie zwalnia, a wręcz przeciwnie, zniża się do jej poziomu i odpowiada pięknym za nadobne.

Gdyby akcja działa się w Polsce, to może i łatwiej było by mi przełknąć to wszystko, a tak, to mam okropny zgrzyt. Wiecie, że jestem ogromną fanką motywu enemies-to-lovers, ale wszystko ma swoje granice, szczególnie jeśli chodzi o dobry smak. I broń boże nie chcę, aby wyszło że hejtuję tą historię, bo mimo tych “wiązanek” Destiny i odbijanych piłeczek Prestona, historia nie była zła, była zabawna i nawet momentami ciekawa czy urocza, szczególnie tak od mniej więcej połowy, ale po prostu ta wulgarność Destiny strasznie mnie do niej zniechęciła, a jej zachowanie momentami mnie wybitnie irytowało, a jak nie zaiskrzy miedzy mną a bohaterami to ciężko mi polubić książkę.

Rozumiem, że wielu bardzo lubi tę historię za jej poczucie humoru, potyczki słowne między szefem i jego asystentką, które przeradzają się w romans, a kwestia wulgarności głównych bohaterów, aż tak nie razi ich po oczach, ale do mnie niestety ta historia nie trafiła. W moim odczuciu miała ona naprawdę duży potencjał, ale coś poszło nie tak. Nie zniechęcajcie się jednak moją subiektywną opinią, zawsze będę Wam mówić, abyście sami się przekonali, bo to co mi się nie do końca podobało, Wam może bardzo przypaść do gustu i na odwrót. Pozostawiam to Waszej ocenie, a ja sama patrząc na to, że “Before destiny teaches us to lie” jest debiutancką powieścią autorki, napewno sięgnę po kolejne jej książki, aby się przekonać czy napewno styl autorki nie jest dla mnie.

współpraca reklamowa z Wydawnictwo EditioRed

Destiny Joyce chcąc się zemścić na swoim byłym, decyduje się więc pod wpływem chwili (oraz alkoholu) aplikować o prace asystentki szefa jego największej konkurencji, Oscara Prestona. Nie może się spodziewać, że jej nowym szefem okaże się mężczyzna, z którym drze koty (delikatnie mówiąc) od felernego wpadnięcia na siebie w kawiarni. I naprawdę zwrot “drzeć koty” to jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
17
12

Na półkach:

[recenzja]
Before destiny teaches us to lie || Karolina Szafrańska

Q: lubicie biznesowe romanse?

"Before destiny teaches us to lie" zapowiadało się naprawdę dobrze. Sięgnęłam po tą książkę ze względu na prześliczną okładkę, a także interesujący opis. Gdy dziewczynę porzuca partner, ona w ramach zemsty zatrudnia się u jego największej konkurencji.. brzmi ciekawie prawda? Jednak gdy zagłębiłam się w tą książkę bardziej, okazało się wręcz przeciwnie, zamiast intrygującej powieści dostałam ogromną nudę i historię, która wprowadziła mnie w zastój.

Styl pisania kompletnie mi nie podpasował. Opowieść tą czytało mi się bardzo ciężko, a sądziłam, że pochłonę ją w 2/3 dni - jednak znowu się myliłam.

Fabuła natomiast nie była zła, uważam, że autorka po prostu nie wykorzystała jej potencjału. Gdyby poprawić niektóre błędy to historia mogłaby być naprawdę dobra.

Najsłabszym aspektem książki są zdecydowanie bohaterowie, którzy kompletnie nie przypadli mi do gustu. Czytając tą historię odniosłam wrażenie, że główna bohaterka - Destiny jest bardzo samolubna i egoistyczna. Oczerniła ona i zwyzywała mężczyznę, który przez przypadek na nią wpadł... Ani trochę nie rozumiem jej zachowania. Oscar nie był lepszy - tak samo jak dziewczyna wydawał się egoistyczny i zwyczajnie chamski, co łatwo było zobaczyć po jego zachowaniu.

Kolejną słabą częścią był język jakim się posługiwali. Rozumiem, że książki to fikcja, ale wyzywanie nieznanej ci osoby od.. hm no właśnie tylko dlatego, że przez przypadek na ciebie wpadła? Coś tu poszło zdecydowanie nie tak.

"Before destiny teaches us to lie" miało naprawdę ogromny potencjał, który został zmarnowany. Spodziewałam się po tej książce ciekawej historii, a jedyne co znalazłam to niedopracowaną fabułę, opryskliwych bohaterów i ciężki styl pisania.. Z przykrością muszę przyznać, że kolejna książka ląduje na moim stosiku rozczarowań :(

take care, Madzia

[współpraca @wydawnictwo.beya
@szafranska.autorka]

[recenzja]
Before destiny teaches us to lie || Karolina Szafrańska

Q: lubicie biznesowe romanse?

"Before destiny teaches us to lie" zapowiadało się naprawdę dobrze. Sięgnęłam po tą książkę ze względu na prześliczną okładkę, a także interesujący opis. Gdy dziewczynę porzuca partner, ona w ramach zemsty zatrudnia się u jego największej konkurencji.. brzmi ciekawie prawda?...

więcej Pokaż mimo to

avatar
18
18

Na półkach:

↪️ "Before destiny teaches us to lie" było jedną z tych książek, po które sięgnęłam przypadkiem, wiele się nad tym nie zastanawiając. Niestety nie było to coś, co w jakiś sposób by mnie porwało ↪️ To, co dosyć rzuciło mi się w oczy już od pierwszych stron to dynamika. W książce bardzo dużo się dzieje, każdy rozdział przynosi coś nowego. Zazwyczaj jestem przeciwniczką tego typu zagrań, ponieważ często jest tak, że szybkie tempo akcji odbywa się kosztem opisów. Tutaj jednak nie było aż tak źle, nie odczułam tak dużego przeskoku. ↪️ Niestety niezupełnie polubiłam się z główną bohaterką. Na początku akcji poznajemy ją jako osobę ze świeżo złamanym sercem, przez co wzbudza współczucie, a nawet sympatię. Niestety w późniejszych rozdziałach jest znacznie bardziej wybuchowa i nierozsądna, co we mnie osobiście nie budzi dobrych emocji. Ciężko czytało mi się o akcjach, które podejmowała po pijaku i niestety to sprawiło, że raczej nie zapamiętam jej jako bohaterki godnej uwagi. ↪️ Dodatkowo jak w większości tego typu książek Destiny nie wykazywała się wybitnym ilorazem inteligencji. Raczej była po prostu kretynką. Przyznam szczerze nie rozumiem dlaczego tak wiele autorów/autorek kreuje swoich głównych bohaterów w tak prymitywny sposób. Sposób ich wypowiedzi zawsze jest taki sam: pyskaty, często wulgarny, a gdy zaistnieje jakaś sytuacja wymagająca podjęcia racjonalnej decyzji, bądź wykazaniem się minimalnym poziomem inteligencji, to tacy bohaterowie sobie z tym nie radzą. Nie wiem dlaczego ktokolwiek myśli, że tego typu zabieg przekona czytelnika do bohatera. Mnie raczej to odpycha. ↪️ Książka generalnie jest dosyć humorystyczna, co dla niektórych może być plusem. Dla mnie osobiście żarty bywały raczej żałosne i żenujące niż śmieszne, podobnie jak kłótnie Destiny i Oscara. Zostali oni stworzeni na zasadzie kontrastu, ale moim zdaniem został on zarysowany zbyt mocno, przez co stawało się to lekko nienaturalne, irytujące. ↪️ Ta książka raczej nie zapisze się w mojej pamięci w istotny sposób. Była po prostu do przeżycia. Nic więcej.

↪️ "Before destiny teaches us to lie" było jedną z tych książek, po które sięgnęłam przypadkiem, wiele się nad tym nie zastanawiając. Niestety nie było to coś, co w jakiś sposób by mnie porwało ↪️ To, co dosyć rzuciło mi się w oczy już od pierwszych stron to dynamika. W książce bardzo dużo się dzieje, każdy rozdział przynosi coś nowego. Zazwyczaj jestem przeciwniczką tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
941
2

Na półkach:

Ocena 3 za pomysł. Niestety, dla mnie treść nie do przejścia. Dialogi bohaterów na poziomie gimnazjalisty.

Ocena 3 za pomysł. Niestety, dla mnie treść nie do przejścia. Dialogi bohaterów na poziomie gimnazjalisty.

Pokaż mimo to

avatar
856
832

Na półkach: , , ,

Łola Boga! Co TO w ogóle było? Nie wiem, jakim cudem dosłuchałam do końca tego audiobooka. Najwidoczniej chciałam się przekonać, czy bohaterowie wreszcie zmienią swoje postępowanie. Nie, nie zmienili.
Fabuła jest naciągana jak drut kolczasty, ale nawet to można by było ograć, gdyby ktoś miał wśród tych wszystkich bohaterów ziarenko mózgu. Nawet jeśli Destiny cudem dostała tę pracę, to natychmiast powinna ją utracić. Takiego braku poszanowania pracodawcy i własnych obowiązków nigdy nie widziałam. Rozmowy między Destiny a Oscarem próbują być zabawne, ale tak naprawdę to są dla siebie po prostu... ech... Mniej przekleństw mówią budowlańcy. No a co do romansu hate-love, to "hate" było, ale "love" to jakieś nieporozumienie.

Łola Boga! Co TO w ogóle było? Nie wiem, jakim cudem dosłuchałam do końca tego audiobooka. Najwidoczniej chciałam się przekonać, czy bohaterowie wreszcie zmienią swoje postępowanie. Nie, nie zmienili.
Fabuła jest naciągana jak drut kolczasty, ale nawet to można by było ograć, gdyby ktoś miał wśród tych wszystkich bohaterów ziarenko mózgu. Nawet jeśli Destiny cudem dostała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10
9

Na półkach:

💍Ta książka była tak świetna…dawno przy żadnej książce nie śmiałam się tak dużo jak tutaj. Kocham poczucie humoru autorki, które przelała na głównych bohaterów.
💍Książka ma bardzo ciekawą fabułę, ciągle coś się dzieje, z tak wykreowanymi bohaterami nie ma momentu w którym mogłabym powiedzieć że się nudzę.
💍Akcja książki jest bardzo dynamiczna, ale nie w sposób przytłaczający, wszystko jest idealnie wymierzone dzięki czemu przez tą książkę płynie się bardzo szybko.
💍Już od pierwszych stron autorka wrzuca nas na głęboką wodę, główna bohaterka ma bardzo silny charakter, a Oscar wręcz przeciwnie.
💍Jestem pod wrażeniem pomysłowości autorki, bo to ile ciekawych odzywek mają główni bohaterowie w kłótniach sprawia że tą książkę po prostu chce się czytać dalej.
💍Czekam z niecierpliwością na kolejną część bo na koniec autorka pozostawiła nam wiele pytań kłębiących się w głowie, ale mimo to książka pozostawia coś po sobie i napewno nie zostanie przeze mnie zapomniana.

💍Ta książka była tak świetna…dawno przy żadnej książce nie śmiałam się tak dużo jak tutaj. Kocham poczucie humoru autorki, które przelała na głównych bohaterów.
💍Książka ma bardzo ciekawą fabułę, ciągle coś się dzieje, z tak wykreowanymi bohaterami nie ma momentu w którym mogłabym powiedzieć że się nudzę.
💍Akcja książki jest bardzo dynamiczna, ale nie w sposób...

więcej Pokaż mimo to

avatar
129
128

Na półkach:

“Before destiny teaches us to lie”, Karolina Szafrańska

@wydawnictwo.beya @editiored
[współpraca reklamowa]

Chryste Panie, co ja przeczytałam… Jedna wielka strata: zarówno mojego czasu, jak i IQ. Przysięgam, że mam dość tej książki, a głównej bohaterki to już w ogóle. Jeden wielki zawód.

“- Chciałaś prawdziwości, której bałaś się ode mnie oczekiwać, a którą ja mogłem ci dać. Uznałem, że to będzie idealna okazja ku temu, bo właśnie na tym ci zależało. Zasługiwałaś na tę szczerość, Joyce, chociaż może nie dokładnie o coś takiego ci chodziło”.

Pomysły, na które wpada się w stanie nietrzeźwości, rzadko należą do najlepszych, ale Destiny Joyce zupełnie się nie spodziewała, że mogą być aż tak złe.

Kiedy dzień przed walentynkami porzuca ją partner, Destiny żąda sprawiedliwości. Chęć zemsty przyświeca tłamszonej przez lata Joyce do tego stopnia, że decyduje się podjąć pracę u największej konkurencji swojego byłego kochanka ― po tym, jak nietrzeźwa złożyła aplikację na stanowisko asystentki szefa.

Głową ogromnej korporacji, będącej liderem na międzynarodowym rynku finansowym, jest niejaki Oscar Preston. Być może dlatego Destiny nie podejrzewa, że jako prawa ręka człowieka, dla którego była definicją chaosu i którego szczerze nie znosiła, zapomni o zemście, jakiej pragnęła dokonać, i uwikła się w romans wyrosły na wzajemnej niechęci.

W końcu każda reguła ma swój wyjątek. Czasem największy wróg staje się najwierniejszym kochankiem, a nienawiść może się przeistoczyć w bezgraniczną miłość. Jednak nikt nie mówi o tym, co trwa pomiędzy regułą a wyjątkiem. I nikt nie wspomina o tym, że nie każdy jest gotów to przetrwać. Może dlatego nikt nie powiedział Destiny Joyce, jak wiele kłamstw ukrywa Oscar Preston?

“ - Ona wcale nie wygląda na szczypiorek.
- A ty nie wyglądasz na nienormalną, a jesteś”.

Destiny poznajemy w dość okrutnym dla niej momencie - zostawia ją chłopak. Nie powiem, że dziewczynie nie współczuję, bo ten zdziwaczały osobnik dosłownie ją porzucił, ale to nie usprawiedliwia jej ogólnego braku poszanowania innych ludzi.

I wiecie, o ile jej zachowanie w pewnym stopniu mnie bawiło, to niestety granica ‘dobrego smaku’ została w którymś momencie zatarta na tyle, że miałam dość Destiny. Jej roztrzepanie i chaotyczność również mnie dobijały. Z resztą tak samo, jak jej ‘cudowne’ pomysły.
Jednym z nich jest zwyczajne odegranie się na byłym chłopaku - w końcu miał czelność zostawić ją dzień przed walentynkami. I nie byłoby w tym raczej nic niesamowitego, gdyby nie uznała, że idealnym wyjściem będzie zatrudnienie się w firmie, z którą ex Destiny konkuruje. Układa sobie również świetny plan, który zakłada, że uwiedzie jej szefa. Nie wie tylko, że tak właściwie odłoży swoje ustalenia najpierw na rzecz wzajemnej nienawiści, a później - romansu.


Cóż, nie powiem, cała fabuła wydaje się być naprawdę ciekawa, schody pojawiają się jednak, kiedy zajrzy się do środka. Nie jestem w stanie przeżyć głupoty, jaką wykazuje się Destiny oraz tego, jak bardzo nieudolnie Autorka poprowadziła wątek enemies to lovers. Naprawdę, można zrobić to w nieco bardziej ‘przyjemny’ sposób, bez tak strasznie naciąganych obrażanek i przekomarzanek, jak dzieci w przedszkolu.

Przyznam Wam się, że też sporo się śmiałam, ale nie dlatego, że bawiła mnie jakaś sytuacja, a przez to, co mówiła Destiny. No błagam, kto jak nie ona mógł uznać, że Szwajcaria a kraje skandynawskie to jedno i to samo…

Myślę, że książka ma naprawdę wielu zwolenników przez ilość humoru, z jaką się zderzyłam. Ja jednak nie jestem jej fanką, żarty mnie po prostu żenowały i śmiałam się, ale z głupoty. Zamiast faktycznej fabuły, która sama w sobie - pyskata asystentka vs zaborczy i niedostępny prezes - miała potencjał, skupiałam się na nieudanych, wymuszonych kłótniach, które miały w większości być zabawne.
No, nie były.

Zostawiam Was z tą recenzją, dajcie znać, czy znacie tę książkę i co o niej uważacie :))

asia xx

“Before destiny teaches us to lie”, Karolina Szafrańska

@wydawnictwo.beya @editiored
[współpraca reklamowa]

Chryste Panie, co ja przeczytałam… Jedna wielka strata: zarówno mojego czasu, jak i IQ. Przysięgam, że mam dość tej książki, a głównej bohaterki to już w ogóle. Jeden wielki zawód.

“- Chciałaś prawdziwości, której bałaś się ode mnie oczekiwać, a którą ja mogłem ci...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
5

Na półkach:

"Before Destiny teaches us to lie" to powieść, która zapewnia czytelnikom emocjonującą podróż od nienawiści do miłości, zanurzając się w motywach jak fake dating, age gap czy hate-love. Karolina Szafrańska wykreowała bohaterów o głębokich emocjach i sprzecznych relacjach, co sprawia, że czytelnik czuje się zaangażowany w ich losy.

Główna bohaterka, Destiny Joyce, mimo że czasem irytująca swoim zachowaniem, jest postacią, z którą można się utożsamić, zwłaszcza dzięki jej poczuciu humoru i determinacji. Świetnie skonstruowane rozdziały z perspektywy Oscara dodają głębi fabule i pozwalają zrozumieć jego motywacje.

Narracja w powieści rozwija się stopniowo, prowadząc czytelnika przez wiele emocji, aż do kulminacyjnego momentu, który zostawia nas z milionem pytań i niecierpliwą chęcią sięgnięcia po kolejny tom.

Choć akcja rozwija się powoli, to właśnie dzięki temu czytelnik ma szansę zgłębić relacje między bohaterami i poczuć ich ewolucję. Pierwszy pocałunek, który pojawia się dopiero w ostatnim rozdziale, jest jak nagroda za towarzyszenie bohaterom w ich emocjonalnej podróży.

"Before Destiny teaches us to lie" to powieść, która wciąga od pierwszych stron i nie pozwala oderwać się aż do ostatniego zdania. Gorąco polecam tę książkę wszystkim miłośnikom romansów, którzy cenią sobie dobrze skonstruowane postaci i napięcie emocjonalne. Moja ocena: 4/5

"Before Destiny teaches us to lie" to powieść, która zapewnia czytelnikom emocjonującą podróż od nienawiści do miłości, zanurzając się w motywach jak fake dating, age gap czy hate-love. Karolina Szafrańska wykreowała bohaterów o głębokich emocjach i sprzecznych relacjach, co sprawia, że czytelnik czuje się zaangażowany w ich losy.

Główna bohaterka, Destiny Joyce, mimo że...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    189
  • Chcę przeczytać
    92
  • Posiadam
    13
  • 2024
    8
  • Legimi
    5
  • Romans
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Audiobook
    3
  • Serie
    1
  • Do Recenzji
    1

Cytaty

Więcej
Karolina Szafrańska Before destiny teaches us to lie. Część pierwsza Zobacz więcej
Karolina Szafrańska Before destiny teaches us to lie. Część pierwsza Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także