Książka jest napisana ciekawym językiem, we wciągający sposób, ale bardzo po łebkach. Nie sposób dowiedzieć się z niej, jaką politykę prowadziła Elżbieta I, dostajemy natomiast dokładny opis tego, czym się malowała. Wykorzystane przez autorkę źródła pozostawiają wiele do życzenia - kilka innych biografii królowej, kilka artykułów z internetowego serwisu poświęconego historii a "wisienką na torcie" jest... artykuł z brukowca Viva. Autorka nie zadała sobie trudu, żeby przeprowadzić jakiekolwiek samodzielne badania. Nie warto sięgać po tę książkę.

Książka jest napisana ciekawym językiem, we wciągający sposób, ale bardzo po łebkach. Nie sposób dowiedzieć się z niej, jaką politykę prowadziła Elżbieta I, dostajemy natomiast dokładny opis tego, czym się malowała. Wykorzystane przez autorkę źródła pozostawiają wiele do życzenia - kilka innych biografii królowej, kilka artykułów z internetowego serwisu poświęconego...

Cenie bardzo Iwonę Kienzler za to, że nie skupia się tylko i wyłącznie na głównej postaci, której książka jest dedykowana, ale przywołuje i opisuje wszystkie osoby, które przewijały się w ciągu życia bohatera, a w tym wypadku Elżbiety I, przez co czytelnikowi lepiej jest zrozumieć historię, bez snucia domysłów "jak, dlaczego itp." W tej książce Kienzler przedstawia nam realia XVI wiecznej Anglii częstując nas opowieściami na temat życia Elżbiety Tudor od jej poczęcia aż po śmierć. Od małej Elżbiety, którą posądzano o nie bycie córka Henryka VIII po królową dziewicę, która rzadzi swoim krajem twarda ręką. Jeśli sądzicie, że bycie królową w ówczesnych czasach było nudne i sprowadzało się tylko i wyłącznie do sprawowania władzy, to jesteście w błędzie! Królowa Elżbieta I nie szczędziła na zabiegach mających poprawić kondycję skóry czy włosów, które w efekcie przynosiły niestety efekt odwrotny od zamierzonego... W tej książce znajdziecie również liczne opisy jak stracano osoby, które sprzeniewierzyły się panującej władzy(tudzież przeszkadzały w panowaniu😅). Za to właśnie cenie powieści Iwony Kienzler, ponieważ w każdej z niej można znaleźć liczne smaczki, które urozmaicają lekturę czyniąc ją o wiele ciekawsza niż by się wydawała☺️

Cenie bardzo Iwonę Kienzler za to, że nie skupia się tylko i wyłącznie na głównej postaci, której książka jest dedykowana, ale przywołuje i opisuje wszystkie osoby, które przewijały się w ciągu życia bohatera, a w tym wypadku Elżbiety I, przez co czytelnikowi lepiej jest zrozumieć historię, bez snucia domysłów "jak, dlaczego itp." W tej książce Kienzler przedstawia nam...