Bezkres

Okładka książki Bezkres Kuba Fiderkiewicz
Okładka książki Bezkres
Kuba Fiderkiewicz Wydawnictwo: Arkana literatura obyczajowa, romans
204 str. 3 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Arkana
Data wydania:
2023-04-12
Data 1. wyd. pol.:
2023-04-12
Liczba stron:
204
Czas czytania
3 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396640123
Tagi:
Dramat Literatura obyczajowa Narkotyki Przekręty finansowe Zbrodnia
Średnia ocen

8,8 8,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,8 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
12
12

Na półkach:

"Uśmiecha się. Delektuje się tą chwilą. Jest kimś. Ma władzę,stanowisko, pieniądze, popularność. Koleś na szczycie. Nie czuje jeszcze, że śnieg pod jego stopami zaczyna się powoli obsuwać,aby strącić go w bezkres przepaści, której dna nie jest w stanie dostrzec."

Koleś na szczycie. Maksymilian Sobieski,prawnik celebryta,mąż i ojciec. Los mu sprzyja,a on z tego korzysta i odcina kupony luksusu i prestiżu. Ma właściwie wszystko. Dobra materialne zbudowały konstrukcję jego perfekcyjnego świata i skutecznie wpoiły poczucie własnej zajebistości. Ciężko mi go polubić. Buta, arogancja i bezczelność wpisane są w jego DNA,ale... życie czasem wystawia duże rachunki,a suma w rubryce "do zapłaty"przerasta wszelkość naszych możliwości.
I staje się bezkres.
Kliniczna nicość,pustka, ciemność,przepaść,bezsens, bezcelowość,złudne poczucie bezpieczeństwa, nieodwracalność,spadanie w otchłań,odosobnienie, nieskończoność, samotność.
Dzień końca własnego świata. Kwintesencja i bezkres zła dokonane w nim,z nim i przez niego.
BEZKRES to ballada o upadku i konsekwencjach źle podjętych decyzji. To schemat spadania ze szczytu z lawiną swoich niedoskonałości. To obraz człowieczej ułomności wobec sytuacji skrajnych i destrukcyjnych. Powtórzę to co pisałam przy WTORKU, Autor ma rewelacyjną umiejętność obserwacji ludzkich zachowań i ubierania ich w opowieści proste,ale przeszywające na wskroś i zmuszające do refleksji nad sobą.

"Uśmiecha się. Delektuje się tą chwilą. Jest kimś. Ma władzę,stanowisko, pieniądze, popularność. Koleś na szczycie. Nie czuje jeszcze, że śnieg pod jego stopami zaczyna się powoli obsuwać,aby strącić go w bezkres przepaści, której dna nie jest w stanie dostrzec."

Koleś na szczycie. Maksymilian Sobieski,prawnik celebryta,mąż i ojciec. Los mu sprzyja,a on z tego korzysta i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1086
1082

Na półkach:

To opowieść o upadku znanego adwokata. Maksymilian Sobieski, wcześniej bezkresnie zakochany w sobie, kąpiący się we własnej wspaniałości, w ciągu jednego dnia traci wszystko.

Pracę, która stanowiła sens jego życia. Luksusowe mieszkanie, rodzinę, dla której nigdy nie miał czasu, szacunek i autorytet.

Popełnia kolejne błędy i stacza się coraz bardziej.

To nie jest historia z happy endem. "Bezkres" pokazuje jak ulotne jest całe bogactwo i kariera, jak łatwo można stracić wszystko, na co pracowało się latami.

Autor bardzo realistycznie przedstawił portret psychiczny człowieka zmuszonego do porzucenia dotychczasowego życia i ucieczki. Przez cały czas zastanawiałam się dokąd zmierza ta opowieść, choć przed końcem już się domyślałam. Bardzo przypadł mi do gustu styl pisania, mogłam dokładnie wyobrazić sobie przedstawione sceny jak choćby światła radiowozu odbite w kieliszku. Później będę kombinować w jakim filmie to widziałam.

To opowieść o upadku znanego adwokata. Maksymilian Sobieski, wcześniej bezkresnie zakochany w sobie, kąpiący się we własnej wspaniałości, w ciągu jednego dnia traci wszystko.

Pracę, która stanowiła sens jego życia. Luksusowe mieszkanie, rodzinę, dla której nigdy nie miał czasu, szacunek i autorytet.

Popełnia kolejne błędy i stacza się coraz bardziej.

To nie jest historia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
398
391

Na półkach: ,

Mam duży problem z odbiorem i oceną tej książki. Rozumiem cel skonstruowania bohatera w taki sposób, ale sama jestem prawnikiem i szczerze mam już dość takiego przedstawienia mojego zawodu w polskiej literaturze. Niemal w każdej książce, oczywiście tutaj też, prawnik to bezczelny wywyższający się dupek, mający się za boga i gardzący wszystkimi i wszystkim. Ale zacznijmy od początku...
Ta książka to historia upadku znanego prawnika i telewizyjnego celebryty - Maksymiliana. Można wręcz powiedzieć, że autor się nad nim pastwi, kreując coraz to nowe negatywne zdarzenia na każdym polu jego życia. Z jednej strony to wszystko brzmi aż nieprawdopodobnie, z drugiej strony tworzy całkiem zgrabną historię. Z każdą kolejną stroną na ustach ciśnie się pytanie niemal z arkusza maturalnego: "Czy Maksymilian to bohater tragiczny?" Odsuwając od siebie animozje związane z bardzo jednostronnym wykreowaniem zawodu prawnika, to naprawdę dobry rys psychologiczny bohatera.

Ta historia ma potencjał, jednak wiele zabrakło do najwyższej oceny. Przede wszystkim ta książka jest zdecydowanie za krótka, potraktowałabym ją bardziej jako szkic/ plan do bardziej rozbudowanej pozycji.

emocjelogiczne.blogspot.com
IG: @mamazaczytana

Mam duży problem z odbiorem i oceną tej książki. Rozumiem cel skonstruowania bohatera w taki sposób, ale sama jestem prawnikiem i szczerze mam już dość takiego przedstawienia mojego zawodu w polskiej literaturze. Niemal w każdej książce, oczywiście tutaj też, prawnik to bezczelny wywyższający się dupek, mający się za boga i gardzący wszystkimi i wszystkim. Ale zacznijmy od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
460
445

Na półkach:

Książka z dużym potencjałem. Wielki potężny człowiek który złapał diabła za rogi. Życie pełne przepychu, uformowane w stosowne ramki urzędowego statusu. Pewność siebie w każdym calu, wszystko to ma w sposób niefortunny uciec z upragnionej stabilizacji. Dom, żona i syn, czy Maksymilian jest spełniony? Nie bo tak naprawdę wszystko co nie jest w pełni pod jego kontrola nie jest przez niego akceptowane. On w pełni oddany pracy zaniedbał żonę i syna co spowodowało oddalenie się od siebie ale przecież to wszystko dla dobra rodziny...Wychodzą na jaw bardzo niewygodne fakty ale przecież z każdego problemu zawsze jest jakieś wyjście.. nie tym razem, jego plany szybko zrujnują jego piękna codzienność a narkotyki i alkohol w cale mu w tym nie pomagają. Szarpanina w domu kończy się tragedią i tu pewien pułap w swoim życiu zostaje bezpowrotnie zamknięty. Z wpływowego biznesmena któremu świat kłaniał się do stóp..zmienił się w nieobliczalnego człowieka który całkowicie stracił kontrolę nie tylko nad sobą ale i swoim życiem. Zamiast sumiennie poddać się jak reszta wolał uciec. Wolał skakać z jednej tragedii na drugą nie myśląc w konsekwencjach nawet o własnym synu. Cała reputacja się posypała czy naprawdę była warta tego wszystkiego? Ostatni posiłek w miejscu które miało mu zapewnić w miarę odciętego azylu, nie ucieknie zostaje mu tylko zimna toń i bezkres morza które wciąga go swoimi mackami. Książkę bardzo miło się czytało sądzę że ocena 7/10 będzie w sam raz. Rozwinięta fabuła, zacięta akcja oraz jej zwroty. Zdecydowanie bardzo fajna i wciągająca historia 👌

Książka z dużym potencjałem. Wielki potężny człowiek który złapał diabła za rogi. Życie pełne przepychu, uformowane w stosowne ramki urzędowego statusu. Pewność siebie w każdym calu, wszystko to ma w sposób niefortunny uciec z upragnionej stabilizacji. Dom, żona i syn, czy Maksymilian jest spełniony? Nie bo tak naprawdę wszystko co nie jest w pełni pod jego kontrola nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
71
71

Na półkach:

Maksymilian jest młody i przystojny. Pracuje w renomowanej kancelarii prawnej, w której zrobił zawrotną karierę. Pławi się w swojej nadzwyczajności i gromadzi insygnia bogactwa – szyte na miarę garnitury, buty robione na zamówienie, nieprzyzwoicie drogi samochód i mieszkanie w pełnym splendoru apartamentowcu. Media go kochają – jest celebrytą komentującym (lepiej lub gorzej – kogo to obchodzi?) wszystko co chociaż ociera się o prawo.
Brak ciepła rodzinnego nie budzi w nim niepokoju. Żyją z żoną obok siebie, otoczeni luksusem i błyskotkami. Relacja z synem jest jaka jest i ogranicza się do kilku porannych chwil.
Maksymilian jest w swoich oczach wspaniały, niezniszczalny i zdecydowanie wartościowszy od śmiertelników pędzących po ulicach w pogoni za swoim szarym, nic nieznaczącym życiem.
Wszystko jest piękne, wielkie i wspaniałe do czasu pojawienia się pewnego problemu. Maksymilian nie radzi sobie w sytuacji zagrożenia. Podejmuje głupie decyzje desperacko walcząc o pozostanie na piedestale.

W sposób beznamiętny i nieoceniający Fiderkiewicz opowiada o upadku Maksymiliana z bardzo wysokiej wieży. Historia jest krótka, ale bardzo obrazowa. Bohatera raczej nie polubicie - jego wybory są irracjonalne – prawdopodobnie każdy z nas zachowałby się inaczej. Ale czy na pewno? Tego nie wiemy i nie dowiemy się jeśli nie staniemy wobec bezkresu.

Mimo dość oczywistego zakończenia uważam, że historia jest bardzo dobra. Opowiedziana bez upiększeń, szybko i brutalnie. Przeczytałam ją w jeden wieczór kilka dni temu, ale do tej pory „chodzi” mi po głowie. Jest to drugi utwór Fiderkiewicza – z pewnością poszukam powieści, którą debiutował („Wtorek”) i będę śledzić jego twórczość.

Maksymilian jest młody i przystojny. Pracuje w renomowanej kancelarii prawnej, w której zrobił zawrotną karierę. Pławi się w swojej nadzwyczajności i gromadzi insygnia bogactwa – szyte na miarę garnitury, buty robione na zamówienie, nieprzyzwoicie drogi samochód i mieszkanie w pełnym splendoru apartamentowcu. Media go kochają – jest celebrytą komentującym (lepiej lub gorzej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
256
234

Na półkach: , , ,

„Bezkres”

Autor: Kuba Fiderkiewicz

Wydawnictwo: Arkada

"Teraz nie zostało już nic poza wszechogarniającym i przytłaczającym bezkresem"

Kilka wydarzeń sprawia, że z samego szczytu znany prawnik spada na samo dno.


Ten dzień miał się nie różnić od innych. Maksymilian prawnik, celebryta uwielbiający wzbudzać zainteresowanie swoją osobą. Pieniądze, sukces, prestiż są dla niego ważniejsze od żony i synka. Arogancki egoista patrzy na innych z góry, w pracy nie szanuje nikogo, patrzy tylko ile pieniędzy może wyciągnąć od ludzi, a rosnąca sława coraz bardziej uderza mu do głowy.

W pracy i w życiu prywatnym wydarzenia sprawiają, że zaczyna się gubić oraz traci osąd sytuacji. Kilka godzin sprawia, że jego pomysły i działania prowadzą do tragedii. Na jego wizerunku pojawiają się rysy. I nic już nie będzie tak samo.


Autor przedstawił nam mężczyznę, który wspiął się na sam szczyt, a chaos spowodował, że spadł z niego. Pokazał nam człowieka nieidealnego. Moje pierwsze spotkanie z autorem i uważam je za bardzo udane. Przedstawiona historia rozwala nas emocjonalnie i daje nam dużo do myślenia. Nie jest to romans i tego się nie spodziewajcie. Konkretnie i dosadnie zostało nam przedstawione jak człowiek nieprzygotowany na wydarzenia w swoim życiu, nie umie radzić sobie ze swoimi emocjami, jak gubi się we wszystkim. Maksymiliana nie da się polubić i nie o to tutaj chodzi, autor nam przedstawił emocjonalną jego stronę i tok myślenia lub szaleństwa, bo decyzje jakie podjął są nie do zrozumienia. Nas autor zmusza do refleksji i do przemyślenia jak kruche jest życie.


#bezkres idealnie pokazuje, że fabułę szczerą, dosadną, a przede wszystkim emocjonalna.

Nie da się jej opisać w kilku słowach i przedstawić wam co możecie spotkać w książce.

Sama nie spodziewałam się, że wywołuję, aż tyle skrajnych emocji. Pochłonęłam ją w zawrotnym tempie, nawet nie mogłam się oderwać od niej, aż do ostatniej strony. Na pewno długo o niej nie zapomnę. Kuba Fiderkiewicz pokazuje nam, że nie zawsze podjęte decyzje są prawidłowe, kiedy dla Maksymiliana wydają się dobre, zaś my uważamy je za złe.

A jakie my podjęlibyśmy decyzje?

Czy możemy zadać sobie pytanie: jakim jestem człowiekiem dobrym, czy złym?


#bezkres ukazuje nam dramaty ludzi w świecie, gdzie pieniądz rządzi nimi.

Fikcja czy prawda? Szczerze ona mogła się zdarzyć. Obok tej książki nie można przejść obojętnie, ją warto przeczytać. Na pewno sięgną po inne książki autora.

Bardzo dziękuję za możliwość przeczytania książki „Bezkres” jestem pod wielkim wrażeniem. Zakończenie ? Tego się spodziewałam, ale może po podjęciu innych decyzji mogłoby być inne. Wam pozostaje stwierdzić czy tak musiało być.

Idealna, rewelacyjna i dopracowana w każdym szczególe.

POLECAM.

Dziękuję za możliwość współpracy :)

„Bezkres”

Autor: Kuba Fiderkiewicz

Wydawnictwo: Arkada

"Teraz nie zostało już nic poza wszechogarniającym i przytłaczającym bezkresem"

Kilka wydarzeń sprawia, że z samego szczytu znany prawnik spada na samo dno.


Ten dzień miał się nie różnić od innych. Maksymilian prawnik, celebryta uwielbiający wzbudzać zainteresowanie swoją osobą. Pieniądze, sukces, prestiż są dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
816
297

Na półkach:

45/52/2023 ig:@liber.tinea

Maks Sobieski jest człowiekiem sukcesu. Zdobył wszystko to, o czym większość zwykłych, szarych ludzi może jedynie marzyć - niesamowitą fortunę, sławę, karierę, rodzinę. Właśnie - zdobył. Przecież wizerunek idealnego pana mecenasa musi być kompletny i spójny. Teoretycznie ma wszystko, bo czego chcieć więcej? Jednak gdy zagłębiamy się coraz bardziej w “Bezkresie” widzimy, że jego świat jest jedynie wydmuszką życia. Domkiem z kart, który bez trwałych fundamentów może runąć przy byle podmuchu. Bez ostrzeżenia tak się właśnie staje. Przez kilka niefortunnych zdarzeń, nieskazitelny prawnik zostaje zrzucony z piedestału i odarty z otoczki swej “zajebistości”. Jednak czy do tego upadku naprawdę musiało dojść? Czy naprawdę był on spowodowany jedynie nieszczęśliwym splotem wydarzeń?

Maksymilian nie jest postacią, którą da się polubić. Czują to osoby z jego otoczenia i czuje to Czytelnik. Egoistyczny, zapatrzony we własną “wspaniałość”, gardzący plebsem. W “Bezkresie” takiemu oto człowiekowi przyszło nam przez chwilę towarzyszyć. Od pierwszych stron książki można dostać zawrotów głowy od przepychu i bogactwa, w którym on żyje. Od splendoru jakim się otacza i podziwu, jaki oczekuje wywoływać. Dla niego to wszystko jest czymś najzwyczajniejszym i w jego mniemaniu należnym mu, wręcz nudnym. Z zachowania tej postaci bije pogarda dla biedniejszych, ciężko pracujących ludzi. Nie ma dla niego świętości, jest tylko hedonizm i oczekiwanie usłużności przez innych. Odbija się to również na jego relacjach z żoną i synem. Czy człowiek, który robi wszystko na pokaz i nieustannie zakłada maskę perfekcjonizmu przed całym światem, potrafi być szczęśliwy? A czy człowiek, któremu tego szczęścia brak, nie zatraci się w pogoni za ciągłym zaspokajaniem kolejnych, materialnych potrzeb, myląc posiadanie ze szczęściem? Czy kiedy ma już wszystko, zostaje jeszcze miejsce na bycie człowiekiem? Ta książka to głęboka analiza psychiki osoby, niepotrafiącej reagować zgodnie z normami społecznymi w sytuacjach zagrożenia. Gdy grunt wymyka mu się spod nóg, szybko traci ostatnie resztki człowieczeństwa, jakie kiedykolwiek się w nim znajdowały, coraz bardziej się pogrążając.

Książkę czyta się niezwykle szybko, nie tylko przez stosunkowo niewielką liczbę stron. Wraz z rozwijającą się akcją czujemy nawarstwiające się napięcie, panikę bohatera, podczas coraz bardziej rozprzestrzeniającego się wokół niego pożaru. Pożogi, która pomimo desperackich i nieporadnych prób jej ugaszenia, sieje coraz większe spustoszenie i obraca jego wypieszczone życie w popiół.
Słownictwo, jakiego używa Autor, Pan Kuba Fiderkiewicz, w swoim dziele jest rozbudowane, ale jednocześnie bardzo przejrzyste i przystępne. Dzięki temu kolejne rozdziały umykają w zawrotnym tempie. Nie jest to tekst, przy którym można miło spędzić czas i dobrze się bawić. Ta powieść mierzi, uwiera, powoduje dyskomfort z tyłu głowy i prowokuje do rewizji własnych poczynań wobec innych i siebie. Stawia pytania, wymusza odpowiedź na to, czy masz w sobie wystarczająco dużo pokory, aby Twoje życie było prawdziwie godne. Warto zmierzyć się z tą trudną historią i potraktować ją jako rodzaj przestrogi.

45/52/2023 ig:@liber.tinea

Maks Sobieski jest człowiekiem sukcesu. Zdobył wszystko to, o czym większość zwykłych, szarych ludzi może jedynie marzyć - niesamowitą fortunę, sławę, karierę, rodzinę. Właśnie - zdobył. Przecież wizerunek idealnego pana mecenasa musi być kompletny i spójny. Teoretycznie ma wszystko, bo czego chcieć więcej? Jednak gdy zagłębiamy się coraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
107
77

Na półkach:

Maksymilian Sobieski jest renomowanym i uznanym prawnikiem, którego każdy darzy szacunkiem. Mężczyzna posiada wszystko oczym marzył od dobrej posady przez ubrania szyte na miarę do wymarzonej rodziny. Kolejność nie jest przypadkowa. Jego życie prywatne jak i zawodowe jest idealne. Max zatraca się w świecie biznesu zapominając o "człowieczenstwu" co doprowadza że traci bliskich. Pewnego jesiennego dnia jego życie się zmienia gdyż na jaw wychodzą brudne interesy a mężczyźnie zaczyna palić się grunt pod nogami.

Książka wywołuje wiele emocji a przekaz jaki ukazuje Nam autor jest bardzo trafny. Dodatkowo mamy świetnie przedstawione zachowanie ludzkie gdzie światem rządzą pieniądze. Bohaterowie wykreowani brawurowo, fabuła i akcja mknie do przodu.

Czy znacie już twórczość Kuby Fiderkiewicza? Macie w planach ?

Współpraca barterowa z

#kubafiderkiewicz #Bezkres #wydawnictwoarkana #współpracabarterowa #pieniądze #mecenas #kłamstwo

Maksymilian Sobieski jest renomowanym i uznanym prawnikiem, którego każdy darzy szacunkiem. Mężczyzna posiada wszystko oczym marzył od dobrej posady przez ubrania szyte na miarę do wymarzonej rodziny. Kolejność nie jest przypadkowa. Jego życie prywatne jak i zawodowe jest idealne. Max zatraca się w świecie biznesu zapominając o "człowieczenstwu" co doprowadza że traci...

więcej Pokaż mimo to

avatar
572
399

Na półkach: , , ,

Od początku coś mnie do tej książki ciągnęło. Nie wiem, czy to hipnotyzująca okładka, czy może podświadomie wyczuwałam, że będzie to historia warta wszelkiej uwagi. W każdym razie, dałam się jej porwać i przepadłam w bezkres refleksji i emocji, jakie wywołuje.

Maks Sobieski jest znanym prawnikiem. Można wręcz powiedzieć, że dzięki swoim kontaktom stał się medialnym celebrytą. Prowadzi, zdawałoby się, idealne życie, którego można mu pozazdrościć. Luksus, prestiż, rodzina (kolejność nieprzypadkowa). Wszystko zmienia się pewnego jesiennego dnia. Z godziny na godzinę jego sytuacja się pogarsza, a mężczyzna zaczyna podejmować coraz mniej przemyślane decyzje, które nieuchronnie prowadzą do tragedii..

„Bezkres” to książka, po którą trzeba sięgnąć. Nie będę tutaj budować napięcia. Zrobił to już Kuba Fiderkiewicz w swojej powieści. Nie jestem w stanie ubrać w słowa to, jakie wywołuje emocje. Od samego początku mamy do czynienia z ukazaniem szarości luksusowego życia i jego niematerialnych kosztach. To, w jaki sposób główny bohater wypowiada się na temat swojego życia, przeraża. Wyczuwa się tutaj niezaprzeczalny egoizm. Zdaje się wyznawać powiedzenie „po trupach do celu”. Maks sprawia wrażenie, jakby mógł unikać wszelkich konsekwencji swojego postępowania niezależnie od tego, czego się dopuszcza. Dodatkowo autor opisuje to wszystko bardzo dosadnie. W czasie czytania miałam wrażenie, że dosłownie miażdży mnie szczerością. Wiernie oddaje cienie prestiżowego życia, gdzie tak naprawdę króluje pustka i brak uczuć.

„Bezkres” to książka, którą wręcz trzeba przeczytać chociażby ku przestrodze. Ta opowieść o egoizmie i zamiłowaniu do prestiżu kosztem innych rozdziera serce i pozostawia po sobie wiele pytań. I tak, ta książka nie poprawi humoru ani nie napełni optymizmem, ale da wiele do myślenia i dlatego warto po nią sięgnąć.

Współpraca reklamowa z wydawnictwem Arkana

Od początku coś mnie do tej książki ciągnęło. Nie wiem, czy to hipnotyzująca okładka, czy może podświadomie wyczuwałam, że będzie to historia warta wszelkiej uwagi. W każdym razie, dałam się jej porwać i przepadłam w bezkres refleksji i emocji, jakie wywołuje.

Maks Sobieski jest znanym prawnikiem. Można wręcz powiedzieć, że dzięki swoim kontaktom stał się medialnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
811
308

Na półkach:

Maksymilian jest mężczyzna, który na pierwszy rzut oka ma wszystko – wypasiony samochód, świetną pozycję w firmie, żonę i synka. Czego chcieć więcej?
Wspinając się po szczeblach kariery, zatracił człowieczeństwo na rzecz powiększającego się stanu konta.
Kiedy w firmie zaczyna wrzeć, a brudne interesy wyglądają na światło dzienne, pod mężczyzną zaczyna palić się grunt.
Czy uda się mu uratować firmę i wyjść cało z opresji?

🤎🤎🤎🤎🖤🖤🖤🤎🤎🤎🤎

Nie jestem w stanie oprzeć się wrażeniu, że książka jest bardzo podobna do filmu „Wilk z Wall Street", który uwielbiam. Przeczytałam ją w mgnieniu oka, a samo zakończenie niezwykle mnie usatysfakcjonowało. Pojawiły się wątki poboczne, które nie przysłoniły głównej akcji.
Autor nie użył ciągnących się opisów, przez co miałam wrażenie, że cały czas fabuła mknie do przodu.

Nieoczekiwane wydarzenia totalnie mnie oczarowały – choć przyznajmy szczerze – daleko im do pochlebnych. Z pełną stanowczością mogę stwierdzić, że zadziałało to na korzyć autora i było strzałem w dziesiątkę!

Dodatkowym atutem jest długość historii. Nie jest rozciągnięta, ani przesadnie napakowana nic niewnoszącymi do historii zdarzeniami.

Całość tworzy układankę, do której pasują wszystkie puzzle.

Jeśli chodzi o bohaterów, to zostali wykreowani w bardzo barwny i niepowtarzalny sposób. Autor nie prubuje rozkochać czytelnika w swoich postaciach. Ba! Pokazuje nam świat wielkich pieniędzy z tej gorszej strony, o której zazwyczaj się milczy.
Pozwala swoim bohaterom popełniać błędy i z premedytacją przygląda się konsekwencją, jakie przychodzi im ponieść.

Zdecydowanie polecam tę książkę!

Maksymilian jest mężczyzna, który na pierwszy rzut oka ma wszystko – wypasiony samochód, świetną pozycję w firmie, żonę i synka. Czego chcieć więcej?
Wspinając się po szczeblach kariery, zatracił człowieczeństwo na rzecz powiększającego się stanu konta.
Kiedy w firmie zaczyna wrzeć, a brudne interesy wyglądają na światło dzienne, pod mężczyzną zaczyna palić się grunt.
Czy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    22
  • Chcę przeczytać
    7
  • Posiadam
    4
  • Ulubione
    2
  • [25] 2023
    1
  • Recenzja
    1
  • Przeczytane w 2023
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bezkres


Podobne książki

Przeczytaj także