Złamana Laleczka Part II Katarzyna Piątek 8,0
ocenił(a) na 106 tyg. temu 💚 RECENZJA PATRONACKA 💚
"Nie chcialam przyjąć do wiadomości faktu, że po raz kolejny znalazłam się w tym przeklętym,
zapomnianym przez Boga miejscu.
Przecież się stąd wydostałam, do kurwy nędzy!
Jakim więc cudem ten koszmar rozgrywał się na nowo?!
Uniosłam z kolan głowę i omiotłam wzrokiem aż nazbyt dobrze znane mi pomieszczenie."
✨✨✨✨
Kochani dziś przychodzę do was z moim wyjątkowym patronatem, jakim jest „Złamana Laleczka 2”.
Czytaliście pierwszą część? Jeśli nie to szybko, nadrabiajcie zaległości, bo warto.
Już na samym wstępie autorka zaznacza, że jest to fabuła dla osób wrażliwych i przeznaczona dla czytelników wiekowo 18+, ponieważ zawiera sceny przemocy.
Kto czytał, pierwszy tom to wie, czego może się spodziewać. Ja jestem, w tej powieści zakochana nie będę tego ukrywać, że już od pierwszego momentu skradła moje serce. Nie mogłam się oderwać od historii Arii w żaden sposób, dopóki nie dobrnęłam do końca. Cały czas siedziałam jak na szpilkach zaskakiwana kapitalną fabułą. Książkę czyta się błyskawicznie, a do tego świetne zwroty akacji.
W tej powieści nie zabraknie wielu emocji, pożądania, mocnych scen, tajemnic, ponownego porwania, przemocy, cierpienia, jak i bólu.
Aria, kiedy już myśli, że jej życie zaczyna, się układać nagle trafia ponowne w miejsce, z którego kiedyś udało się jej uciec. Do tajemniczej organizacji. Jednak nie czuje tego samego strachu, który czuła za pierwszym razem, kiedy tam trafiła. Aria nie jest już tą samą zastraszoną, uległą laleczką, którą była teraz jest silna, waleczna i zdeterminowana.
Co się wydarzy w życiu Arii?
Jakie tajemnice wyjdą na jaw?
Czy Aria będzie w stanie ponownie uciec?
A może ktoś jej w tym pomoże?
Kto tak naprawdę jest odpowiedzialny za organizacje?
Muszę wspomnieć, że bardzo podobała mi się przemiana Arii na waleczną i zdeterminowaną, a zarazem pragnącą zemsty na ludziach, którzy ją skrzywdzili psychicznie i fizycznie. Nie była już tą samą dziewczyną co kiedyś. Nie będę ukrywać też, że skóra kilkukrotnie mi cierpła ze strachu o Arię.
Cole również mi zaimponował tym, jak się troszczył o dziewczynę, a ona czuła się przy nim bezpiecznie jak przy nikim innym. Byli dla siebie wszystkim.
Czy Aria będzie mogła zaufać Cole’owi?
Nie będę, wam zdradzać za dużo musicie sami przeczytać i się przekonać.
Autorka kilka razy spuściła na mnie taką bombę, że zrobiłam wielkie oczy. 😯
Co tam się działo…
Polecam wam z całego serca. ❤️
✨
" Witaj z powrotem w domu, laleczko. To krótkie, ale jakże treściwe zdanie wypowiedziane przez mężczyznę ze szpitala
odbiło się echem w mojej głowie.
Witaj w domu..."
✨
⭐ 10 /10