Jest to opowieść o dwóch mężczyznach będących ze sobą w partnerskim związku: Sebastian jest opanowany, stateczny, rozsądny, a Paweł to obrażalski i zazdrosny bubek, pępek świata. Są ze sobą szczęśliwi, jednak negatywne zachowanie Pawła ogromnie wpływa na ich relację. Sebastian ma w sobie niezliczone pokłady cierpliwości, jednak ile może znieść jedna osoba?

Przez całą książkę widzimy wydarzenia oczami Pawła.
Na początku cholernie mnie on irytował. Zachowywał się jak duży, rozpieszczony i mocno roszczeniowy bachor. Na każdym kroku pokazywał swoje humorki, straszne to było. Jednak w miarę rozwijania się historii mężczyzna zyskał w moich oczach, zmężniał, stał się odpowiedzialniejszy, milszy i rozsądniejszy niż był pierwotnie. Summa summarum naprawdę go polubiłam. To naprawdę świetna rzecz, kiedy autor potrafi tak nakreślić postać, że biją z niej prawdziwe emocje, które wpływają na czytelnika!

Sama historia na pierwszy rzut oka wydaje się być oklepana, jednak nie jest taka ani trochę. Okazuje się ciekawa i wciągająca, ciężko było się z nią rozstawać choćby na chwilę. Autor bardzo intrygująco rozpisał losy Pawła, poruszyły one we mnie prawdziwe emocje. Od dzieciństwa, aż do dorosłego życia, ukazana jest tu cała gama przeżyć mężczyzny. Nadopiekuńcza matka, która na bank zmagała się z zaburzeniami lękowymi oraz odejście ojca miały ogromny wpływ na jego życie, co niestety przerodziło się w problematyczne zachowania dorosłego już mężczyzny... Na szczęście dzięki pewnej niespodziewanej informacji (o której oczywiście dowiadujemy się na samym końcu, coby zbyt prosto nie było!) Paweł się zmienia, moim zdaniem na lepsze. Tak jak pisałam wyżej, niby prosta historia, a jednak dość rozbudowana intryga.

Co prawda brakowało mi tu wyjaśnienia kilku rzeczy, co pozostawiło luki w mojej głowie, jednak nie zepsuło mi to na szczęście ogólnego odbioru tej książki.

Dziękuję przeogromnie autorowi za możliwość zrecenzowania tej pozycji 🖤

Jest to opowieść o dwóch mężczyznach będących ze sobą w partnerskim związku: Sebastian jest opanowany, stateczny, rozsądny, a Paweł to obrażalski i zazdrosny bubek, pępek świata. Są ze sobą szczęśliwi, jednak negatywne zachowanie Pawła ogromnie wpływa na ich relację. Sebastian ma w sobie niezliczone pokłady cierpliwości, jednak ile może znieść jedna osoba?

Przez całą...

Ogólnie bardzo spoko książka! Trochę kryminał, ale w innym formacie niż wszystkie. Duży plus za głównych bohaterów gejów- wyraziste postaci. Pawełek mnie denerwował swoimi histeriami i schizami na poziomie dziecka, ale gdzieś tam to zostało usprawiedliwione. Zbędne były retrospekcje i wtrącenia o podróży do USA było tego sporo, a nic nie wnosiły. Jednak ksiaka w swojej formie naprawdę na plus i polecam :)

Ogólnie bardzo spoko książka! Trochę kryminał, ale w innym formacie niż wszystkie. Duży plus za głównych bohaterów gejów- wyraziste postaci. Pawełek mnie denerwował swoimi histeriami i schizami na poziomie dziecka, ale gdzieś tam to zostało usprawiedliwione. Zbędne były retrospekcje i wtrącenia o podróży do USA było tego sporo, a nic nie wnosiły. Jednak ksiaka w swojej...

Główny bohater-zazdrosny, starający się kontrolować partnera, zabobonny, naduzywajacy alkoholu Paweł. Jest ostatnia osoba, która miała się widzieć ze swoim sąsiadem-czego nie doświadczył ale został podejrzanym o morderstwo. Żeby trochę odpocząć wraz z partnerem jada na Podlasie do swojej leśniczówki-tam wyprawiają imprezę, po której nic już nie było jak wcześniej. Paweł upil się tak bardzo, że prawie nikt z uczestników z nim nie rozmawia, a partner prosi o trochę przerwy i również znika.
Strachliwy i wierzący w przesady wpajane przez matkę zostaje sam w domku na odludziu...
Próbuje stawić czoła problemom w związku, problemom z pracą pisarza oraz pomoc miejscowym w aktualnie toczonych sporach.
Przeżywa chwila wzruszające, pełne grozy oraz śmieszne. Czytelnik razem z Pawłem szuka wniosków i próbuje zrozumieć bieg zdarzeń.
Wartka akcja, lekkie pióro, szybko się się czyta. Koniec miły dla serca i rozumu.

Główny bohater-zazdrosny, starający się kontrolować partnera, zabobonny, naduzywajacy alkoholu Paweł. Jest ostatnia osoba, która miała się widzieć ze swoim sąsiadem-czego nie doświadczył ale został podejrzanym o morderstwo. Żeby trochę odpocząć wraz z partnerem jada na Podlasie do swojej leśniczówki-tam wyprawiają imprezę, po której nic już nie było jak wcześniej. Paweł...

Czy to alkoholowe zwidy bohatera, czy może całkowity odlot a może to już chorobowe bo Paweł zaczyna się dziwnie zachowywać, wszczyna awantury. Nawet wyjazd na podlaską wieś ze swoim partnerem nie pozwala mu ochłonąć. Książka jest kryminałem obyczajowym, bardzo dobrze opowiedzianym.

Czy to alkoholowe zwidy bohatera, czy może całkowity odlot a może to już chorobowe bo Paweł zaczyna się dziwnie zachowywać, wszczyna awantury. Nawet wyjazd na podlaską wieś ze swoim partnerem nie pozwala mu ochłonąć. Książka jest kryminałem obyczajowym, bardzo dobrze opowiedzianym.

"Stanie się coś złego" Jakub Bączykowski

Ta książka to ciekawie przedstawiony obraz współczesnego społeczeństwa ukazany w ironiczno-satyryczny sposób. Znalazłam tu połączenie warstwy obyczajowej i wątku kryminalnego, co autorowi bardzo dobrze się udało. Kryminalna intryga jest na tyle interesująca, że w naturalny sposób chciałam śledzić co się wydarzy. Domek w lesie, duszna atmosfera małej miejscowości, złowieszczy mrok - wszystko to tworzyło niepokojącą aurę, która doskonale współgrała z głównym wątkiem kryminalnym.

Główną postacią był tu Paweł, chwilowo bez stałej pracy, nadużywający czerwonego wina, i bardzo zazdrosny o swojego życiowego partnera. Poznałam też szerokie grono znajomych obu panów, mieszkańców osiedla domków pod Warszawą i wioski na Podlasiu, gdzie w większości toczyła się akcja książki. Oj, trochę ludzi przetoczyło się przez tę opowieść, ale szczególnie podobała mi się Beatka, przyjaciółka Pawła, która wnosiła dużo humoru i rozluźniała atmosferę.

Autor umiejętnie wykorzystywał ironię i satyrę, zdawał się bawić konwencją gatunku, a pod przykrywką kryminału przemycił psychologiczną podróż głównego bohatera, opowieść o samotności, lękach i walce z własnymi słabościami. Sprawiło to, że z ciekawością śledziłam losy Pawła.

Autor z pewnością łamie tu stereotypy i prezentuje naturalny, pełen humoru związek Pawła i Sebastiana wplątanych w interesującą intrygę kryminalną. Polecam i Wam i mam nadzieję, że będziecie się bawić równie dobrze jak ja.

"Stanie się coś złego" Jakub Bączykowski

Ta książka to ciekawie przedstawiony obraz współczesnego społeczeństwa ukazany w ironiczno-satyryczny sposób. Znalazłam tu połączenie warstwy obyczajowej i wątku kryminalnego, co autorowi bardzo dobrze się udało. Kryminalna intryga jest na tyle interesująca, że w naturalny sposób chciałam śledzić co się wydarzy. Domek w lesie,...

Nie jest wybitna, ale bardzo dobrze mi się ją czytało. Kiedyś wstawię pełną recenzję😇

Nie jest wybitna, ale bardzo dobrze mi się ją czytało. Kiedyś wstawię pełną recenzję😇

50 stron przed końcem czar książki pryska i czuje się wielkie rozczarowanie...

50 stron przed końcem czar książki pryska i czuje się wielkie rozczarowanie...

Strasznie wciągnęłam mnie ta książka. Przeczytałam ją dosłownie w jeden wieczór, bo niemal nie mogłam się od niej oderwać. Ciągle mając w głowie "co tu sie odwaliło". Końcówka książki nie przypadło mi do gustu, była bezsensu... Zawsze w takich książkach obawiam się o rozwiązanie sprawy i tu było to skopane. Na dodatek książka przybrała tak szybkiego tempa, że dostaliśmy kilka kartek dokończenia sprawy i jedną co działo się potem, a mogła mieć jeszcze dobre 50 stron.

Strasznie wciągnęłam mnie ta książka. Przeczytałam ją dosłownie w jeden wieczór, bo niemal nie mogłam się od niej oderwać. Ciągle mając w głowie "co tu sie odwaliło". Końcówka książki nie przypadło mi do gustu, była bezsensu... Zawsze w takich książkach obawiam się o rozwiązanie sprawy i tu było to skopane. Na dodatek książka przybrała tak szybkiego tempa, że dostaliśmy...

Co roku staram się wepchnąć w okresie świątecznym jakąś książkę polskiego autora, której akcja dzieje się w właśnie podczas świąt czy zimowego czasu. W tym roku dość przypadkiem padło na 'Stanie się coś złego'.

Trzydziestokilkuletni Paweł, obecnie bezrobotny mieszka ze swoim partnerem w podwarszawskim Konstancinie. Podjął się próby napisania przewodnika po USA bazując na swoich własnych wojażach, a znajoma z wydawnictwa wypłaciła mu już sporą część pieniędzy. Paweł ma pewną przypadłość, pije dużo wina i dość często urywa mu się film. Pewnego wieczoru odwiedza swojego sąsiada mieszkającego na tej samej ulicy, ale nikt nie otwiera, okazuje się że ktoś tego sąsiada zamordował. Policja ujmuje bohatera w krąg podejrzanych. Żeby trochę ochłonąć Paweł i jego partner Sebastian wyjeżdżają na Podlasie żeby tam, w gronie znajomych spędzić Andrzejki. Nadmiar alkoholu znowu sprawia, że Paweł zaczyna obrażać wszystkich gości i finalnie zostaje w domu na odludziu sam. Od razu zaczynaja dziać się niewyjaśnione zdarzenia i Paweł nie wie czy faktycznie coś mu grozi, czy może to zwidy spowodowane nadużywaniem alkoholu.

Nie spodziewałem się niczego szczególnego, a dostałem całkiem sprawnie napisaną satyrę współczesnego społeczeństwa. Sporo tutaj obyczajówki, a zagadka kryminalna jest gdzieś w tle, ale finalnie bardzo dobrze to ze sobą współgra. Przyjemna lektura na zimowo- świąteczny wieczór.

Co roku staram się wepchnąć w okresie świątecznym jakąś książkę polskiego autora, której akcja dzieje się w właśnie podczas świąt czy zimowego czasu. W tym roku dość przypadkiem padło na 'Stanie się coś złego'.

Trzydziestokilkuletni Paweł, obecnie bezrobotny mieszka ze swoim partnerem w podwarszawskim Konstancinie. Podjął się próby napisania przewodnika po USA bazując na...

Idealny kryminał na zimowe mroźne wieczory. Domek w środku lasu, mroczna tajemnica i dużo alkoholu - z połączenia tych rzeczy nie może wyjść nic dobrego. Książka napisana z werwą, ciekawymi przemyśleniami o naturze człowieka i różnorodnymi bohaterami. Rzadko trafiam na tak dobre kryminały - a ten wciaga od samego początku.

Idealny kryminał na zimowe mroźne wieczory. Domek w środku lasu, mroczna tajemnica i dużo alkoholu - z połączenia tych rzeczy nie może wyjść nic dobrego. Książka napisana z werwą, ciekawymi przemyśleniami o naturze człowieka i różnorodnymi bohaterami. Rzadko trafiam na tak dobre kryminały - a ten wciaga od samego początku.