Świetnie czyta - zajęła mi tylko kilka godzin. Polecam na popołudnie z delikatnym thrillerem.

Świetnie czyta - zajęła mi tylko kilka godzin. Polecam na popołudnie z delikatnym thrillerem.

no cóż noc zarwana ale warto było

no cóż noc zarwana ale warto było

Książka leżała dość długo na półce czekając na swoją kolej no i przyszedł w końcu ten dzień. Teraz żałuję, że musiało minąć tyle czasu bo książka jest po prostu rewelacyjna. Już od pierwszych stron pojawia się tajemnicza historia. Fabuła jest podzielona na dwie linie czasowe - teraźniejsza i "kiedyś" choć nie wiadomo ile czasu mija między tymi dwoma liniami. Bardzo lubię taki sposób przedstawienia histori bo zawsze się dopełniają między sobą i można dowiedzieć się więcej niż jak jest jedna historia. Główna bohaterka jest dość skomplikowana postacią, wydaje się być pogrążona w swoim świecie i nie potrafi zawalczyć o swoje tylko stara się przetrwać. Nie przepadam za takimi bohaterami jednak Malwina mnie w jakiś sposób urzekła i kibicowałam jej od samego początku. Co do pozostałych bohaterów to można powiedzieć, że jest jeszcze dwójka drugoplanowych postaci o których nie dowiadujemy się zbyt dużo i ciężko stwierdzić czy ich polubiłam. Pozostali bohaterowie są tylko tłem i jest ich tak dużo, że czasami mylili mi się kto jest kim. Książka jest bardzo dobrym thrillerem, były takie momenty gdzie sama łapałam się za głowę i zastanawiałam się ile można złego sprowadzić na jedną osobę. Szczerze mówiąc chyba nigdy bym nie wynajęła obcej osobie pokoju, aby mieszała za ścianą wraz ze mną. Nigdy nie wiadomo na kogo tak naprawdę się trafi.

Książka leżała dość długo na półce czekając na swoją kolej no i przyszedł w końcu ten dzień. Teraz żałuję, że musiało minąć tyle czasu bo książka jest po prostu rewelacyjna. Już od pierwszych stron pojawia się tajemnicza historia. Fabuła jest podzielona na dwie linie czasowe - teraźniejsza i "kiedyś" choć nie wiadomo ile czasu mija między tymi dwoma liniami. Bardzo lubię...

Ciekawa i przerażająca jednoczesnie ;) troszkę przekoloryzowana ale momentami czuło się dreszczyk

Ciekawa i przerażająca jednoczesnie ;) troszkę przekoloryzowana ale momentami czuło się dreszczyk

W moim odczuciu jest to bardzo dobrze napisana książka. Malwina po rozstaniu z chłopakiem rozpoczyna nowe życie. Wprowadza do niego nieznajomą kobietę, Sarę, która zostaje jej lokatorką. Jak się okazuje początek jej nowej drogi rozpoczyna się od zaskakujących zdarzeń, a później jest już tylko gorzej. Ktoś się uwziął na naszą bohaterkę, my możemy się tego domyśleć, ona powoli też zacznie rozwiązywać tą zagadkę. Szybko się czyta, książka z wciągającą akcją. Polecam.

W moim odczuciu jest to bardzo dobrze napisana książka. Malwina po rozstaniu z chłopakiem rozpoczyna nowe życie. Wprowadza do niego nieznajomą kobietę, Sarę, która zostaje jej lokatorką. Jak się okazuje początek jej nowej drogi rozpoczyna się od zaskakujących zdarzeń, a później jest już tylko gorzej. Ktoś się uwziął na naszą bohaterkę, my możemy się tego domyśleć, ona...

"Cień" nie opowiada historii z najmroczniejszych zakamarków ludzkiej duszy, nie ma tutaj brutalności i przemocy. Przynajmniej pod kątem fizycznym.
Historia Malwiny to opowieść o obłędzie, lęku i obsesji. Przemocy psychicznej. Najbardziej jednak mnie urzekło niesamowicie realistyczne przedstawienie stalkingu oraz osobowości stalkera - urzekło mnie z kryminologicznego punktu widzenia.
Jedyny problem miałam w sumie z główną bohaterką - kobieta w pięknym 30-letnim wieku, a zachowywała się dziecinnie, momentami wręcz infantylnie i naiwnie. Chwilami miałam ochotę przewrócić oczami. Ale zaraz potem następowała zmiana sytuacji i szło się z fabułą do przodu.

Polecam jako książkę do poduszki/kawusi/herbatusi, i jako studium stalkerskiego przypadku. Bardzo dobrze się czyta.

"Cień" nie opowiada historii z najmroczniejszych zakamarków ludzkiej duszy, nie ma tutaj brutalności i przemocy. Przynajmniej pod kątem fizycznym.
Historia Malwiny to opowieść o obłędzie, lęku i obsesji. Przemocy psychicznej. Najbardziej jednak mnie urzekło niesamowicie realistyczne przedstawienie stalkingu oraz osobowości stalkera - urzekło mnie z kryminologicznego punktu...

Thriller psychologiczny, w którym czytamy o perfidnym stalkingu, nieprzepartej żądzy zemsty i zniszczenia życia drugiej osobie.
Malwina Sawicka, mieszkająca i pracująca w Gdańsku, staje w obliczu posuchy finansowej. W życiu zawodowym i prywatnym nie ma dobrej passy. W związku z tym decyduje się na wynajęcie pokoju w swoim pięknym domu nieco starszej od siebie Sarze Janowskiej.
Wbrew obawom, czy lokatorka nie okaże się uciążliwa, początkowo wspólna egzystencja kobiet układa się poprawnie. Sara pracuje i przebywa poza domem, nie wchodzi w konflikty z właścicielką.
Niestety, pojawiają się pierwsze zwiastuny poważnych kłopotów Malwiny. Z jakiegoś nieznanego sobie powodu zostaje poddana ostracyzmowi sąsiedzkiemu. Musi znosić niechęć i wrogie spojrzenia sympatycznie zachowujących się do tej pory sąsiadów.
W pracy też zalicza dużą wpadkę- znika mail informujący ją o zmianie terminu ważnej konferencji. Malwina, zmonitowana telefonicznie przez koleżankę, dociera na nią poważnie spóźniona.
W dodatku policja dokonuje rewizji w domu Malwiny. Na jej numer telefoniczny wydzwaniają mężczyźni, przekonani, że dzwonią na sex linię, a ktoś w jej imieniu zamawia drogi sprzęt elektroniczny.
Kobieta czuje się osaczona, niepokojące wydarzenia mnożą się jak króliki, działania stalkera przybierają na sile. Ten ktoś realizuje konsekwentnie swój podły plan. Najpierw chce upajać się strachem, kłopotami i dezorientacją ofiary, zanim dokona... no właśnie, czego?.
Nie ma wokół osoby, na którą Malwina mogłaby liczyć, a co dziwniejsze, okazuje się, że jej były partner, Tomek, zna się z lokatorką Sarą lepiej, niż dobrze...
Fabuła może i nieco oklepana, przewidywalna, ale kolokwialnie mówiąc, autorka fajnie pisze. Ani chwili nad tą książką się nie nudziłem. Dialogi są naturalne, nie ma niepotrzebnych dłużyzn. Język nader kulturalny, jak na współczesne powieści.
Atutem na pewno jest też klimat książki. Środek zimy, duże domiszcze z zaśnieżonym ogrodem. Jest niepokojąco, jest ta pętla poczucia zagrożenia, zaciskająca się na bohaterce. Zakończenie według mnie może nie spektakularne, ale niezłe i satysfakcjonujące.
Narracja jest prowadzona ,,na dwa fronty"- bieżące wydarzenia są przeplatane monologami wewnętrznymi stalkera, stopniowo wyjaśniającego motywy zemsty.
Miałem ocenić na ,,6", ale za potencjał pisarki dorzucam jedną gwiazdkę na plus.

Thriller psychologiczny, w którym czytamy o perfidnym stalkingu, nieprzepartej żądzy zemsty i zniszczenia życia drugiej osobie.
Malwina Sawicka, mieszkająca i pracująca w Gdańsku, staje w obliczu posuchy finansowej. W życiu zawodowym i prywatnym nie ma dobrej passy. W związku z tym decyduje się na wynajęcie pokoju w swoim pięknym domu nieco starszej od siebie Sarze...

Zdarzyło Wam się mieć stalkera, prześladowcę lub kogoś kto chciał zaszkodzić Waszemu życiu?

Malwina Sawicka wiedzie przeciętne życie. Nie wyróżnia się niczym, ot taki szczur korporacyjny, miłośniczka dobrej kawy i najmniejszych ptaków świata czyli kolibrów. Niedawno zakończyła długoletni ale nieudany związek. Niby nic nadzwyczajnego tylko, że coś w tym życiu przestaje grać. Nagle odwracają się od niej sąsiedzi. Patrzą na nią podejrzliwie, a nawet pojawia się u niej policja z nakazem przeszukania. W pracy też nie jest kolorowo. Współpracownicy patrzą na nią wilkiem, a szybki awans i nowy gabinet nie przysparzają jej przyjaciół. Wszystko zdaje się wyglądać jakby ktoś zaplanował zniszczenie jej życia.

Właśnie tak toczy się życie bohaterki książki Kamili Bryksy “Cień” @wydawnictwomięta (współpraca).

Jest to książka, w której paranoiczny klimat narasta z każdą stroną, a nasze współczucie dla Malwiny rośnie proporcjonalnie do złych rzeczy, które jej się przytrafiają. Współczułem jej z całego serca. Wszystko co się wydarzyło sprawiało, że trzymałem kciuki za tę zagubioną kobietę i żeby poradziła sobie z przeciwnościami. Ja na jej miejscu pewnie bym już się załamał i popadł w obłęd.

Bryksy mimo kilku pęknięć na fabule (m.in samochód z automatyczną skrzynią biegów, który rusza mimo uszkodzonych hamulców i nie hamuje silnikiem) sprawia, że historia jest wciągająca i trzyma w napięciu. A ja się czepiam, bo taka moja rola.

Jeżeli lubicie klaustrofobiczne powieści z nutką psychozy to “Cień” powinien Wam się spodobać.

Zdarzyło Wam się mieć stalkera, prześladowcę lub kogoś kto chciał zaszkodzić Waszemu życiu?

Malwina Sawicka wiedzie przeciętne życie. Nie wyróżnia się niczym, ot taki szczur korporacyjny, miłośniczka dobrej kawy i najmniejszych ptaków świata czyli kolibrów. Niedawno zakończyła długoletni ale nieudany związek. Niby nic nadzwyczajnego tylko, że coś w tym życiu przestaje...

Recenzja w całości na https://czytadlapegrota.blogspot.com

„Cień” to powieść, która zaskakuje. Trzyma w napięciu i kończy się w nieoczekiwany sposób. Autorka stworzyła znakomity i tajemniczy thriller przy którym spędziłam emocjonujące kilka godzin. Polubiłam bohaterów, bo byli charakterni i bardzo wyraziści. Muszę zaznaczyć, że akcja początkowo rozwija się dość wolno, ale z czasem nabiera tempa i rumieńców. „Cień” to historia dla wszystkich poszukujących thrillera z prawdziwego zdarzenia. Możemy tutaj poznać tę bardziej mroczną ludzką stronę…

Na koniec dodam jeszcze, że okładka jest tajemnicza, nieoczywista i intrygująca, zupełnie tak samo, jak powieść. Wydawnictwo Mięta zadbało o to, abyśmy patrząc na okładkę poczuli dreszczyk emocji i ciekawości z pytaniem cisnącym się na usta...”co też znajduje się za fioletowo-różową obwolutą?”.

Z ogromną przyjemnością przeczytałam „Cień” i teraz Wam polecam, bo tak dobre historie nie zdarzają się często! ;)

Recenzja w całości na https://czytadlapegrota.blogspot.com

„Cień” to powieść, która zaskakuje. Trzyma w napięciu i kończy się w nieoczekiwany sposób. Autorka stworzyła znakomity i tajemniczy thriller przy którym spędziłam emocjonujące kilka godzin. Polubiłam bohaterów, bo byli charakterni i bardzo wyraziści. Muszę zaznaczyć, że akcja początkowo rozwija się dość wolno, ale...

Już dawno żadna książka nie wywołała we mnie tylu sprzecznych odczuć...
Kamila Bryksy ma bardzo przyjemny styl pisania i każdą jej książkę czyta się świetnie. "Cień" ma wciągającą fabułę, zapewnia dreszczyk emocji ale nie nazwałbym tej książki thrillerem. Mnie nie przeszkadzało to, że ten 'thriller' thrillerem nie jest, bo chyba zdążyłam się do takich książek przyzwyczaić, ale strasznie kłuło mnie to, że autorka podaje nam rozwiązanie całej zagadki na talerzu. Od razu domyśliłam się o co chodzi, kto jest kim i dlaczego robi to co robi. W trakcie czytania miałam nadzieję, że nastąpi jakiś zwrot akcji i moje przypuszczenia okażą się błędne. Nic takiego jednak się nie wydarzyło. A wystarczyłoby skasować jedno zdanie z prologu i od razu byłoby bardziej intrygująco! A w tym przypadku czułam się troszkę tak jakbym już to kiedyś czytała. Do minusów muszę dorzucić jeszcze to, że w niektórych momentach powieść była niespójna. Były to co prawda szczegóły ale niestety raziły w oczy.

Książka ma jednak w sobie 'to coś' przez co z pewnością długo jej nie zapomnę. W jakiś sposób ta historia mnie strasznie zafascynowała. Gęsta atmosfera i ciągłe uczucie niepokoju, które gwarantują nam bohaterowie sprawiły, że ciężko było się oderwać od czytania.

Z trzech książek Kamili Bryksy nadal za najlepszą uważam "Sowniki" i nadal czekam aż autorka napisze powieść tego pokroju.

Już dawno żadna książka nie wywołała we mnie tylu sprzecznych odczuć...
Kamila Bryksy ma bardzo przyjemny styl pisania i każdą jej książkę czyta się świetnie. "Cień" ma wciągającą fabułę, zapewnia dreszczyk emocji ale nie nazwałbym tej książki thrillerem. Mnie nie przeszkadzało to, że ten 'thriller' thrillerem nie jest, bo chyba zdążyłam się do takich książek przyzwyczaić,...