Bezwzględne kreatury

Okładka książki Bezwzględne kreatury J.T. Geissinger
Okładka książki Bezwzględne kreatury
J.T. Geissinger Wydawnictwo: NieZwykłe Cykl: Królowe i potwory (tom 1) literatura obyczajowa, romans
378 str. 6 godz. 18 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Królowe i potwory (tom 1)
Tytuł oryginału:
Ruthless Creatures
Wydawnictwo:
NieZwykłe
Data wydania:
2023-01-19
Data 1. wyd. pol.:
2023-01-19
Data 1. wydania:
2021-02-19
Liczba stron:
378
Czas czytania
6 godz. 18 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383202570
Tłumacz:
Marta Skrzydłowska
Tagi:
romance dark BDSM contemporary adult Mafia Grumpy SMUT Dark romance
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
370 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1368
338

Na półkach: ,

❤️"-To nie jest litość. To empatia.
-Nie jestem pewna, czy to się różni.
-Różni. Jedno jest protekcjonalne, a drugie to zroumienie przez co ktoś przechodzi, bo już tam byłeś. I nie życzyłbyś takiego rodzaju cierpienia nikomu innemu"
💀
BEZWZGLĘDNE KREATURY - J.T.GEISSINGER
(tłum. Marta Skrzydłowska)
2/10⭐️
#mrocznymarzec
💀
Q: jaka książka Was ostatnio rozczarowała?
💀
Opowiem Wam historię...
Historię kobiety, której narzeczony zniknął tuż przed ślubem...
Historię nieznajomego, który z impetem wkracza w jej życie...
Historię niczym z filmu sensacyjnego, która jednak jest życiem głównej bohaterki...
💀
❤️"Bycie dobrą nie uchroniło mnie przed byciem zranioną lub przygnębioną"
💀
Pióro J.T.Geissinger nie jest mi obce. Przeciwnie. Znam jej wszystkie do tej pory wydane u nas powieści i bardzo je lubię. Każda wywoływała u mnie śmiech i zarumienienie policzków. Ale ta? Ta sprawiała, że wywracałam oczami z zażenowania, zaciskałam usta z irytacji i prychałam z niedowierzaniem🥴Kojarzycie tego gościa z serialu The Office, który mówi "No, God, please, no"? To byłam ja podczas czytania tej powieści🥴Chociaż raczej powinnam napisać "p0rn0sa ze słabą fabułą"🥴
💀
Zacznę od tego, że gdyby wyciąć rozmowy o se*sie ze Sloane, "głębokie" rozmowy z Kagem i sceny se*su, to ta książka miałaby maksymalnie 50 stron🥴Ja nie wiem co autorka miała na celu przekazać nam tą powieścią🙅‍♀️Ani to nie było śmieszne, ani specjalnie gorące🥴Chyba że to miała być reklama łóżek produkowanych przez jakąś firmę?🤔Bo główni bohaterowie właśnie tym się zajmowali całą książkę: testowaniem wytrzymałości łóżek w obrębie Ameryki🥴Ale najwyraźniej zapomniała podać nazwy firmy💁‍♀️
💀
❤️"Domem może być też osoba. Tym właśnie dla mnie jesteś"
💀
NIE ZNOSZĘ SLOANE! Nie mam na nią innego określenia niż "dz*w*a", choć uważam, że żadna kobieta nie powinna być tak nazywana🥴Jej rozmowy z Natalie to NAJGORSZE DIALOGI EVER! Były bardziej Wattpadowe niż te z Wattpada! Nic tylko 'se*s i ku**sy', 'ku**sy i se*s' i 'dosiądź go, bo dawno nikogo nie miałaś', i 'ci*ka ci zarośnie i zapomnisz jak to jest czuć w sobie ku**sa zamiast silikonu"🥴SERIO NIE MA INNYCH TEMATÓW?!?! Nie wiem...Lek na raka? Głód na świecie? W0jny? CO ZROBIĆ NA OBIAD? Innowacyjne sposoby na globalne ocieplenie? Co zamiast plastiku? NARZEKANIE NA POGODĘ?🤷‍♀️🤦‍♀️Dla nich chyba nie ma🥴Bo ku**as Kage'a jest najważniejszy i wychodzi na to, że to on jest odpowiedzią na wszystko🥴
💀
Zwrot akcji prawie w całości PRZEWIDZIAŁAM W DRUGIM ROZDZIALE. Potwierdzone info u @recenzjekoneko 🫡Dosłownie w jednym szczególe się pomyliłam i dlatego⭐️ więcej🥴Nie żeby mnie to dziwiło, bo w 99% książek przewiduję plot twisty, ale z reguły około połowy, a nie na początku książki🥴
💀
Rozmowy Kage'a i Nat są tak głębokie, jak woda rozlana na płytkach w łazience. Także wyobraźcie sobie tą "głębię"🥴A czego dotyczą? Na bank nie zgadniecie! Dotyczą...SE*SU! Szok, no nie?🤣W ogóle ten ich cały "romans" jest dla mnie niewiarygodny. Ten od początku na nią leci, ona na niego, a po jednym spotkaniu ona już w nim zakochana - choć tyle co wciąż przeżywała zniknięcie Davida🥴Czy ja już kiedyś wspominałam, jak bardzo NIENAWIDZĘ MOTYWU INSTALOVE?😒Generalnie Kage to taki mięczak🥴Ja nie mówię, że nie lubię, jak facet jest słodki, ale on niby taki "macho", a można dostać przy nim cukrzycy, na którą nawet insulina jest za słaba🥴
💀
Ta książka to 90% scen se*su, 9% rozmów o se*sie i 1% zarysu fabuły🥴Tak słabego romansu już naprawdę bardzo dawno nie czytałam🥴Od pewnego momentu spicy sceny kartkowałam i czytałam tylko dialogi z nadzieją, że pojawi się w nich coś interesującego🥴Spoiler: nie pojawia się😒Tak jak pisałam na początku: to "p0rn0s ze słabą fabułą". Najciekawszą postacią jest Mojo, pies Natalie. I wiecie co? Zazdrościłam mu. ZAZDROŚCIŁAM, ŻE PRZESPAŁ CAŁĄ KSIĄŻKĘ. Przynajmniej on się dobrze bawił😒
💀
Z ciężkim sercem, ale nie jestem w stanie polecić tej książki. Jeśli chcecie zacząć przygodę z książkami autorki, to na pewno nie od tej serii, bo pomyślicie, że wszystkie są takie. A nie są. Oczywiście 'Bezwzględne Kreatury' trafiają do top roku. Do top najgorszych🥴
❤️"-Dziękuję.
-Za co?
-Za podarowanie mi czegoś, dla czego warto żyć"

❤️"-To nie jest litość. To empatia.
-Nie jestem pewna, czy to się różni.
-Różni. Jedno jest protekcjonalne, a drugie to zroumienie przez co ktoś przechodzi, bo już tam byłeś. I nie życzyłbyś takiego rodzaju cierpienia nikomu innemu"
💀
BEZWZGLĘDNE KREATURY - J.T.GEISSINGER
(tłum. Marta Skrzydłowska)
2/10⭐️
#mrocznymarzec
💀
Q: jaka książka Was ostatnio rozczarowała?
💀
Opowiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
992
88

Na półkach:

Uwielbiam książki tej autorki. Bardzo dobrze się przy poprzednich seriach bawiłam. Zanim zaczęłam ją czytać, miałam chwilowy dylemat, co czytać dalej. TBR wybucha, a jednak nie wiedziałam na co mam ochotę. Z pomocą przyszła mi Rita 😁
Ta książka to pierwszy tom serii mafijnej.
Kage jest prawa ręka króla Bratvy, który siedzi we więzieniu. Jest wykonawcą jego woli. Jego rękoma poza więzieniem stanowym. Mężczyzna jest postrachem, samo jego imię wzbudza strach.
Natalie, nasza główna bohaterka, mieszka w domu po rodzicach, jest nauczycielką sztuki i kobietą, którą można śmiało nazwać nudną. Po zaginięciu narzeczone staje się jeszcze bardziej otępiała. Nie chodzi na randki, nie uprawia seksu, nie...żyje. Oddycha, ale to tyle. Jednak jakimś cudem zdobywa zainteresowanie samego mafijnego Żniwiarza.
Cała historia jest ogólnie mocno przewidywalna, zaginiony narzeczony, mafiozo, który się zakochuje. Co nie zmienia faktu, że świetny sarkazm i błyskotliwe dialogi sprawiły, że bardzo dobrze się bawiłam. Tak dobrze, że zaczęłam drugi tom, który po przeczytaniu pierwszych stron, podoba mi się jeszcze bardziej.

Uwielbiam książki tej autorki. Bardzo dobrze się przy poprzednich seriach bawiłam. Zanim zaczęłam ją czytać, miałam chwilowy dylemat, co czytać dalej. TBR wybucha, a jednak nie wiedziałam na co mam ochotę. Z pomocą przyszła mi Rita 😁
Ta książka to pierwszy tom serii mafijnej.
Kage jest prawa ręka króla Bratvy, który siedzi we więzieniu. Jest wykonawcą jego woli. Jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
189
188

Na półkach: , , , , ,

Muszę być bardziej ostrożniejszy z doborem lektur, bo zdecydowanie tę pozycję oceniłem po okładce. Nie sprawdzając, myślałem że to będzie jakieś fantasy, więc wziąłem na szybkości trzy pozycje z serii... Było to fantasy, ale takie "mokre" autorki... A były sygnały ostrzegawcze, chociażby zagadkowe spojrzenie pani bibliotekarki, która już mnie zna i wie, że hurtowo biorę w ciemno określone gatunki książek i to nie takie...

Natalie nie ma w życiu łatwo. Przed laty, w przeddzień jej ślubu znika ukochany. Bez śladu, bez jakiejkolwiek notki. Mijają lata i dziewczę bytuje z dnia na dzień, zachowując wierność dawnemu kochankowi, mimo że próbuje znaleźć nową miłość, ale nie wychodzi. Ma leniwego pieska i wierną przyjaciółkę, która korzysta z życia i zabawia się za nie dwie. Jedna z mocniejszych i zabawniejszy relacji w tej historii.

I nagle pojawia się on. Małomówny, tajemniczy. Wysoki, umięśniony i zbudowany jak grecka statua (tyle że lepiej "doposażona" if you know what I mean...). Spełnienie marzeń. Kage (nie Cage, sorry Nicholas już nie te lata). A dziewczę było wyposzczone, więc niewiele trzeba było, aby puściły pewne hamulce (i majtki) i jak doszło co do czego to wióry oraz pierza latały, że ho ho! A jakże. Autorka zaprezentowała nam to bardzo obrazowo, nierzadko z dialogami, które wywoływały zgoła odmienny efekt.

Szkopuł w tym, że niezamierzenie śmieszy. Te gorące wyznania o miłości na zabój, kiedy wybranek okazuje się mieć na sumieniu całkiem sporo. I ma w okolicy "interes". I jak łatwo zgadnąć tym interesem jest Natalie. I sprowadza to na się niebezpieczeństwo. Bo jak nie od wczoraj wiadomo - łobuz kocha najbardziej! Fabuła jest do bólu przewidywalna, choć był taki okres, gdzie akcja nabrała rozpędu i moje dwie przewidywane ścieżki fabularne się oddaliły. Niestety zaraz potem trafiłem w sam środek tarczy.

Książka jest odczuwalnie podzielona na trzy części. Początek, gdzie poznajemy postacie i jest nawiązanie relacji, kiedy nieznajomy mówi, że "przeorze" bohaterkę, a ta się rozpala, bo leżała dotąd jak ziemia na ugorze, a tu się znalazł chłop z pługiem. Druga część, kiedy mamy te fantazyjne fiki miki i bohaterka ma liczbę miłosnych uniesień tyleż co wystrzela w minutę MG-42... I trzecia część gdzie "wielka 'tajemnyca'" wychodzi na jaw. I mamy finał, na podobnym poziomie jak reszta książki.

I gdyby nie fakt, że ja się tu zwyczajnie uśmiałem, to dałbym dużo gorszą ocenę. Wiem, nie jestem "targetem" tego typu historii, bo celem autorki jest dotrzeć bardziej do kobiet i powiedzenie, że to do "zaniedbanych pań domu" byłoby by jednak krzywdzące, to dziwię się czemu Panie tak dobrze oceniają tę serię. Owszem, jest sprawnie napisana i ma momenty, ale z reguły to wszystko gdzieś było. W dodatku lepiej zapodane. Że ostry i perwersyjny seks? Też gdzieś to już widziałem. Nawet postacie są jak wycięte z gotowego szablonu. Ratuje je tylko chemia, bo ta rzeczywiście tu jest, ale to mało.

Jeżeli w czyimś mniemaniu idealnym wyrazem miłości jest wepchanie partnerce "interesu" w usta z tekstem "kochasz to, prawda"? to jest to lektura idealna dla lubiących tego typu opowieściach. Geissinger zapodała nam takiego quasi-harlequina tyle, że z większą dozą akcji. Dopóki pomiędzy dwiema postaciami była prowadzona "gra" to było fajne. Potem... Tandetna erotyka, której nie jestem entuzjastą. Jedyna nadzieja w tym, że kontynuację mają być lepsze... się zobaczy.

Muszę być bardziej ostrożniejszy z doborem lektur, bo zdecydowanie tę pozycję oceniłem po okładce. Nie sprawdzając, myślałem że to będzie jakieś fantasy, więc wziąłem na szybkości trzy pozycje z serii... Było to fantasy, ale takie "mokre" autorki... A były sygnały ostrzegawcze, chociażby zagadkowe spojrzenie pani bibliotekarki, która już mnie zna i wie, że hurtowo biorę w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1164
1159

Na półkach:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, czytałam kilka jej książek i każda bardzo mi się podobała, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok nowej serii pisarki "Królowe i potwory", a jsiążka "Bezwzględne kreatury" właśnie rozpoczyna ten cykl. Jest to powieść z gatunku romans mafijny. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko i z dużym zainteresowaniem. Ja historię Natalie i Kage'a przeczytałam w jeden wieczór i nie odłożyłam póki nie poznałam zakończenia ich losów. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona i dobrze poprowadzona, a bohaterowie naprawdę świetnie wykreowani. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga postaci, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, co wpłynęło na fakt, że są takimi, a nie innymi osobami, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Natalie od pierwszych chwil zaskarbiła sobie moją sympatię, natomiast Kage musiał sobie na nią zapracować, ale nie ukrywam, że to jego postać zdecydowanie bardziej mnie intrygowała, a za sprawą otaczającego Kage'a mroku i pewnej aury tajemniczości. Relacja pomiędzy bohaterami została naprawdę świetnie poprowadzona. Dało się wyczuć wyraźne napięcie i przyciąganie między Natalie i Kage'm. Natomiast ich potyczki słowne wielokrotnie sprawiały, że na mojej twarzy gościł uśmiech. Chociaż są totalnymi przeciwieństwami, to zagłębiając się w ich historię okazuje się, że łączy ich więcej niż moglibyśmy się spodziewać. Oczywiście nie zabrakło tutaj tajemnic, kłamstw, intryg, niebezpiecznych sytuacji oraz niespodziewanych zwrotów akcji, które zdecydowanie przyspieszały bicie serca. Ta historia wywołała we mnie ogrom skrajnych emocji. Miło spędziłam czas z tą książką i zabieram się niebawem za kolejny tom. Polecam.

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, czytałam kilka jej książek i każda bardzo mi się podobała, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok nowej serii pisarki "Królowe i potwory", a jsiążka "Bezwzględne kreatury" właśnie rozpoczyna ten cykl. Jest to powieść z gatunku romans mafijny. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1689
169

Na półkach: , ,

Po znakomitych seriach “Slow burn” i “Piękni gangsterzy” J.T. Geissinger nadszedł czas na zapoznanie się z innym cyklem autorki “Królowe i potwory”. Za mną pierwszy tom - “Bezwzględne kreatury” - i jestem trochę rozczarowana.

Autorka pokazała, że potrafi budować relacje, że jej bohaterowie mają sporo do zaoferowania, że umie bawić słowem i znakomicie jej to wychodzi, ale w historii Kage i Nat zupełnie tego zabrakło. Zapowiadała się ciekawie, momentami było zabawnie, jednak w pewnym momencie miałam wrażenie, że bohaterowie nie robią nic innego, tylko sprawdzają wytrzymałość łóżka. A chemia odczuwalna na samym początku zupełnie gdzieś uleciała. Relacja bohaterów stała się płytka, sprowadzała się tylko do jednego i nawet rozmowy o uczuciach nic nie zmieniły. A rozmawiali sporo, oj sporo…

Gdzieś tam w tle tych rozmów kręci się jakaś akcja, jest jakaś tajemnica, ale niestety autorka tego zupełnie nie wykorzystała. A problematyczne sprawy Kage rozwiązywał warknięciem. Brakowało, tylko aby stanął nad bohaterką i uderzając się pięściami w klatkę piersiową, wrzeszczał “moja, moja”. Rozwiązania, na które czekaliśmy od samego początku dostały w końcu swoje 5 minut na ostatnich stronach powieści. Jednak nie spodziewajcie się, jakiś zmyślnych intryg. Wszystko zostało rozwiązane po łebkach, bo jednak wypadało to zrobić.

Epilog od razu wprowadza nas do historii Sloane, ale chyba potrzebuje czasu, aby po niego sięgnąć. Muszę odchorować spicy sceny i “głębokie” rozmowy Kage’a i Nat, a to może trochę potrwać.

Po znakomitych seriach “Slow burn” i “Piękni gangsterzy” J.T. Geissinger nadszedł czas na zapoznanie się z innym cyklem autorki “Królowe i potwory”. Za mną pierwszy tom - “Bezwzględne kreatury” - i jestem trochę rozczarowana.

Autorka pokazała, że potrafi budować relacje, że jej bohaterowie mają sporo do zaoferowania, że umie bawić słowem i znakomicie jej to wychodzi, ale w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
529
438

Na półkach:

"Nabiłbym na miecz całe armie, gdybyś mnie o to poprosiła".
.
"Bezwzględne kreatury" r to pierwszy tom serii Królowe i potwory.
.
Autorka porwała mnie swoją poprzednią serią Slow Burn, dlatego wiedziałam, że wezmę do czytania wszystko co zostanie przez nią wydane.
.
Gdy ją zaczęłam czytać nie ukrywam, że trochę się tym razem zawiodłam. Może przez to, iż liczyłam na to, że ta książka będzie tak samo genialna jak poprzednie. Co nie oznacza, że mi się ona nie podobała.
Bo podobała, bardzo, ale ponieważ mam już trochę mafii za sobą to mogę stwierdzić, iż ta książka nie była czymś nowym, czymś odkrywczym. Owszem czytało mi się ją na prawdę bardzo dobrze, fabuła wciągnęła mnie na tyle, że pochłonęłam ją w dwa wieczory, ale niczym nowym mnie nie zaskoczyła.
Sceny seksu jak najbardziej HOT. Momenty zbliżeń między bohaterami dodawały całej historii pikanterii, a duża dawka humoru powodowała, że uśmiech z twarzy mi nie schodził.
.
Natalie jest młodą kobietą, której narzeczony pięć lat temu zniknął, przez co cały czas ciągnęła się za nią przeszłość. Miałam wrażenie, że bohaterka była płochliwa, pogubiona i bardzo delikatna.
Kage to mężczyzna, który mocno mnie zaintrygował. Mroczny, pełen tajemnic, pewny siebie, twardo stąpający po ziemi, ale momentami i nawet troskliwy.
Ta dwójka to mieszanka zupełnie dwóch różnych osobowości.
.
Naprawdę podobał mi się ten romans i z miłą chęcią sięgnę po drugą część.

"Nabiłbym na miecz całe armie, gdybyś mnie o to poprosiła".
.
"Bezwzględne kreatury" r to pierwszy tom serii Królowe i potwory.
.
Autorka porwała mnie swoją poprzednią serią Slow Burn, dlatego wiedziałam, że wezmę do czytania wszystko co zostanie przez nią wydane.
.
Gdy ją zaczęłam czytać nie ukrywam, że trochę się tym razem zawiodłam. Może przez to, iż liczyłam na to, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1101
1018

Na półkach:

„Bezwględna kreatury" J.T Geissnger, książka do której mam mieszane uczucia. Sam początek historii mocno mnie zainteresował. Natalie, kobieta po przejściach. Życiowej tragedii. Mimo lat, nadal nie potrafi przejść do porządku dziennego i zacząć żyć od nowa. Dowcipna, pyskata, a przy Kage, niesamowicie rozkwita z każdym rozdziałem, z każdą stroną. Kage jest specyficzny, ale zdobył mnie szczerością. Bezwzględną, prostą.
.
Ich znajomość rozwija się bardzo szybko, momentami miałam wrażenie, że aż za szybko. Jest gorąco, pikantnie i mocno seksualnie. Naprawdę dość intymnie. Czytając, miałam wrażenie, że mówimy tu o wielkiej miłości, jednak zachowanie bohaterów nie przekonywało mnie co do tej tezy. Stwierdziłabym bardziej, że bohaterowie sami byli przerażeni, tym co się dzieje. Nie wiedzieli jak się odnieść w nowej sytuacji i bładzili między pożądaniem, uczuciami i rozumem.
Natalie jest wciągana w nieznany świat, który kryje swoje tajemnice. Który ma swoje konsekwencje i ciemne strony. Nie do końca jest wszystkiego świadoma i ja w sumie też nie byłam, więc końcówka mocno mnie zainteresowała. Dodała całej książce na koniec kilka plusów.
.
Nie jest to romans idealny. Nieco schematyczny, w pewnym stopniu przewidywalny, ale myślę, że zachwyci nie jednego czytelnika. Bohaterami i rozegraniem akcji.
Drugi tom już na półce, także niedługo będę czytać 👌

„Bezwględna kreatury" J.T Geissnger, książka do której mam mieszane uczucia. Sam początek historii mocno mnie zainteresował. Natalie, kobieta po przejściach. Życiowej tragedii. Mimo lat, nadal nie potrafi przejść do porządku dziennego i zacząć żyć od nowa. Dowcipna, pyskata, a przy Kage, niesamowicie rozkwita z każdym rozdziałem, z każdą stroną. Kage jest specyficzny, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
280
128

Na półkach:

No! To jest ksiazka. Dosłownie, z zapartym tchem, przeczytałam od razu! Uwielbiam głównego bohatera. Kage jest po prostu niesamowity! Należy też wspomiec, że niektóre sceny erotyczne były naprawdę gorące. Daje 10 gwiazdek, z czystym sumieniem. Jednym maly minusem jest po prostu głupkowaty tytul. Tylko dlatego, że jest tak dziwny, prawie odrzuciłam te książkę na starcie, co okazałoby się błędem!
Jeśli chodzi o treści, fabułę, i cała resztę, jestem oczarowana! 😊

No! To jest ksiazka. Dosłownie, z zapartym tchem, przeczytałam od razu! Uwielbiam głównego bohatera. Kage jest po prostu niesamowity! Należy też wspomiec, że niektóre sceny erotyczne były naprawdę gorące. Daje 10 gwiazdek, z czystym sumieniem. Jednym maly minusem jest po prostu głupkowaty tytul. Tylko dlatego, że jest tak dziwny, prawie odrzuciłam te książkę na starcie, co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1220
1007

Na półkach: ,

„Zły człowiek nigdy by nie ostrzegł kobiety, której pragnie, że nie jest dobry”.

Nie będę ukrywać, że do czytania tej książki podchodziłam trochę niechętnie. Gdy tylko pojawiły się zapowiedzi, wprost nie mogłam się doczekać, tylko że mój zapał nieco opadł, gdy pojawiały się niezbyt pochlebne opinie o tej historii i to od osób, które mają bardzo podobny gust do mojego.

W końcu jednak zabrałam się za opowieść Kage,a i Natalie i tutaj kolejny raz przekonałam się o tym, że nie bez powodu powinno się poznawać powieści, nie mając do nich konkretnych oczekiwań - niemniej trudno było nie mieć nadziei na dobrą historię, gdy miało się okazje poznać wcześniejsze powieści autorki.

Skupmy się zatem na książce „Bezwzględne kreatury”. To pierwszy tom serii „Królowe i potwory” - mrocznego romansu mafijnego.

Poznajemy Natalie, która ciągle żyje przeszłością. Odkąd kilka lat temu jej narzeczony zaginął przed ślubem, nie jest w stanie związać się z innym mężczyzną - wszystkich z którymi próbuje się spotykać, traktuje jedynie jak przyjaciół, nie mogąc poczuć do nich nic więcej.

Wszystko zmienia się jednak pewnego dnia, gdy poznaje mężczyznę, który wprowadza się do domu obok. Mężczyznę, który przewraca jej życie do góry nogami - niosąc ze sobą nie tylko zmiany, ale tez namiętność i strach o własne życie.

***

Może zacznę od tego, że nie mam nic do zarzucenia stylowi jakim pisze autorka, bo on po prostu jest bardzo dobry! Podobał mi się też pomysł na fabułę, ale co do jej przebiegu i niektórych rzeczy mam kilka zastrzeżeń.

Romanse mafijne z reguły mają być mroczne. Ten z pewnością taki był. Był też bardzo erotyczny i, jako że zazwyczaj nie mam do erotyki żadnych zastrzeżeń, tak tutaj widziałbym jej nieco mniej, zwłaszcza że mam wrażenie, że główna bohaterka właśnie przez pociąg, jaki poczuła do Kage’a, kompetnie straciła zdrowy rozsądek. Serio, kompletnie nie byłam w stanie zrozumieć, jakim cudem tak szybko była w stanie poświecić dla niego całe swoje życie.

I to był właściwie taki największy zgrzyt w tej książce, bo cała reszta podobała mi się. Motyw z ukrytą tożsamością, niebezpieczeństwo, z jakim wiązało się odkrycie związku bohaterów i cała reszta stworzyła ciekawą historię. Z pewnością nie brakowało w niej emocji i gdyby nie niektóre rzeczy uznałabym ją za bardzo dobrą, a tak powiem, że była po prostu dobra.

Jestem ciekawa kolejnych tomów i mam nadzieję, że będzie lepsza - zwłaszcza że przyjaciółka Natalie, którą poznaliśmy już w tej części, a której dotyczy tom drugi, to bohaterka, którą naprawdę trudno byłoby nie polubić!

Czy polecam? Mimo wszystko tak, bo uważam, że każdy powinien sam sobie wyrobić zdanie.

„Zły człowiek nigdy by nie ostrzegł kobiety, której pragnie, że nie jest dobry”.

Nie będę ukrywać, że do czytania tej książki podchodziłam trochę niechętnie. Gdy tylko pojawiły się zapowiedzi, wprost nie mogłam się doczekać, tylko że mój zapał nieco opadł, gdy pojawiały się niezbyt pochlebne opinie o tej historii i to od osób, które mają bardzo podobny gust do mojego.

W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1343
482

Na półkach: , ,

Świetna, chociaż sam poczatek teoche nużący. Akcja zbyt dlugo sie rozkrecała. No i z Nat taka troche histeryczka była. I zakonczenie do dupy jak dla mnie :/ Tak jakby ich historia była niedomknieta. No chyba ze pojawia sie w prologu II tomu.

Świetna, chociaż sam poczatek teoche nużący. Akcja zbyt dlugo sie rozkrecała. No i z Nat taka troche histeryczka była. I zakonczenie do dupy jak dla mnie :/ Tak jakby ich historia była niedomknieta. No chyba ze pojawia sie w prologu II tomu.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    437
  • Chcę przeczytać
    207
  • 2023
    40
  • Posiadam
    27
  • Legimi
    20
  • E-book
    9
  • Audiobook
    8
  • Mafia
    7
  • Teraz czytam
    7
  • Ulubione
    6

Cytaty

Więcej
J.T. Geissinger Bezwzględne kreatury Zobacz więcej
J.T. Geissinger Bezwzględne kreatury Zobacz więcej
J.T. Geissinger Bezwzględne kreatury Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także