rozwińzwiń

Biskup

Okładka książki Biskup Adam Maksymilian Grzybowski
Okładka książki Biskup
Adam Maksymilian Grzybowski Wydawnictwo: Novae Res fantasy, science fiction
242 str. 4 godz. 2 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2022-12-02
Data 1. wyd. pol.:
2022-12-02
Liczba stron:
242
Czas czytania
4 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383132884
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
68 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

Biskup to książka kilkuwątkowa. Wątki pozornie nie są związane ze sobą, ale ostatecznie logicznie zbiegają się w dalszych rozdzialach. Całość stanowi ciekawa kompozycję. Książka napisana jest dynamicznie. Po rozpoczęciu czytania trudno się oderwać. Autor wspaniale przedstawia staroslowiańskie bóstwa i wierzenia. Bardzo liczę na ciąg dalszy. Ocena bardzo dobra. Polecam.

Biskup to książka kilkuwątkowa. Wątki pozornie nie są związane ze sobą, ale ostatecznie logicznie zbiegają się w dalszych rozdzialach. Całość stanowi ciekawa kompozycję. Książka napisana jest dynamicznie. Po rozpoczęciu czytania trudno się oderwać. Autor wspaniale przedstawia staroslowiańskie bóstwa i wierzenia. Bardzo liczę na ciąg dalszy. Ocena bardzo dobra. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
147
12

Na półkach:

Bardzo dobra książka. Bardzo podobał mi się tutejszy klimat i historia.

Bardzo dobra książka. Bardzo podobał mi się tutejszy klimat i historia.

Pokaż mimo to

avatar
38
38

Na półkach:

Gdzie zło czuje się najlepiej? Którędy wiedzie droga prawych i czemu nie prowadzi do Rzymu? Czy ludzkość skazana jest na fałszywych proroków i dlaczego z taką łatwością ulegamy podstępnym mirażom? – między innymi na te pytania, choć postawione, pan Adam Maksymilian Grzybowski w swoim debiucie, NIE udzielił nam odpowiedzi… i bardzo dobrze!

„Biskup” to zgrabnie napisana, skromna objętościowo powieść fantasy. Autor zabiera nas w podróż do przeszłości, a konkretniej do czasów Benedykta XI. Kiepski stan zdrowia papieża, rozpoczyna wyścig o piękną, wysadzaną diademami tiarę… Chętnych nie brakuje, ale spośród kandydatów zdecydowanie najmocniej wyróżnia się Magnus von Rappard. Biskup Akwizgranu, mimo niewielkiego wzrostu, budzi podziw wśród poddanych oraz respekt u innych duchownych. Wszystko za sprawą charyzmy i … no właśnie czego? Tego dowiecie się z lektury. Poznacie również toczącą się „obok” historię wyznawców pogańskich bogów. Całość została „pocięta” na wiele krótkich, choć treściwych rozdziałów, okraszona humorem oraz podana w przemyślany sposób i właśnie ów sposób zaserwowania powieści chciałbym pochwalić przede wszystkim.

Pan Adam stworzył dynamiczną powieść akcji, w której nie brakuje intryg, tajemnic, okrucieństwa, czy grozy. Wszystkie elementy udało się podać w odpowiednich proporcjach. Dla przykładu:
- Humor bawi, ale nie gryzie się z dość ciężkimi, momentami przygnębiającymi scenami
- Akcja, nadaje dobre tempo, ale nie skraca wątków, nie gna do przodu, spłycając bohaterów
- Intryga wzbudza zaciekawienie od pierwszych stron, ale nie stanowi jedynej wartości książki, po jej odkryciu, „Biskup” wciąż ma sporo do zaoferowania.

Na kolejną pochwałę zasługuje poziom zagłębiania się psychologię bohaterów oraz wątki filozoficzne. Postacie są wyraziste i przekonujące, chociaż daleko im do złożoności, zaś religie odgrywające istotną rolę zostały szczątkowo zarysowane, przez co świetnie wpisują się w narrację. Abyśmy się dobrze zrozumieli. Nie zawsze, by zmusić do refleksji należy serwować czytelnikom traktat filozoficzny. Nie zawsze postacie muszą cechować się potężnym zapleczem psychologicznym, czy złożoną historią wpływająca na ich poczynania, aby mogły zagościć w naszych sercach. Odniosłem wrażenie, że autor doskonale rozumie swoją powieść. Wie, że „Biskup” najlepiej sprawdza się jako fabularnie lekka, nastawiona na dynamizm powieść, posiadająca trudniejsze momenty. Taka konstrukcja zapewnia porządna rozrywkę odbiorcy oraz przy okazji stawia pytania, które pan Adam świadomie, pozostawia nam. Brawo!

Warsztatowo książka prezentuje się dobrze, jak na debiut bardzo dobrze. Na szczególną uwagę zasługują opisy akcji. Znajdziemy również kilka celnych spostrzeżeń oraz błyskotliwych dialogów. Najgorzej wypadają próby dłuższych monologów, szczególnie tych o zabarwieniu filozoficznym. Sporo osób narzeka na podobno zbędny wątek, dziejący się w naszych czasach, ale mnie osobiście zaciekawił oraz pozwolił odetchnąć i przemyśleć wcześniejsze rozdziały.

Wypada wspomnieć, iż książka porusza tematy religijne w sposób odważny. Zgaduję, że znajdą się ludzie zarówno oburzeni, jak i zadowoleni z takiego, a nie innego przedstawienia instytucji kościoła.

Najlepszą rekomendacją powinien być mój największy i jedyny prawdziwy zarzut. Przez niemalże całą lekturę wyczekiwałem przebłysku geniuszu. Jakiejś sceny, może dialogu, może niebanalnej postaci, albo niecodziennego zwrotu akcji. W mojej opinii niczego takiego nie znalazłem, ale sam fakt, że spodziewałem się czegoś takiego, dowodzi wielkiej przyjemności z jaką spędziłem czas z „Biskupem”

Podsumowując, pan Adam Maksymilian Grzybowski przekonał mnie do swojej twórczości i z chęcią sięgnę po kolejny tytuł podpisany jego nazwiskiem.

*Książkę otrzymałem od serwisu Sztukater, link do oryginalnej recenzji:
https://sztukater.pl/ksiazki/item/39982-biskup.html?highlight=WyJiaXNrdXAiXQ==

Gdzie zło czuje się najlepiej? Którędy wiedzie droga prawych i czemu nie prowadzi do Rzymu? Czy ludzkość skazana jest na fałszywych proroków i dlaczego z taką łatwością ulegamy podstępnym mirażom? – między innymi na te pytania, choć postawione, pan Adam Maksymilian Grzybowski w swoim debiucie, NIE udzielił nam odpowiedzi… i bardzo dobrze!

„Biskup” to zgrabnie napisana,...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
17
5

Na półkach:

Poprawny debiut.

Całkiem pocieszne opowiadanie (grubość książki nie przytłacza). Autor jednak trochę przesadził z zabiegami sprowadzania postaci na jeden krótki rozdział, nie skupiając się na głównych bohaterach, którzy aż prosili się o większe rozwinięcie.
Nie spodziewajcie się tutaj świetnych opisów walk, ani krain. Jednak jeśli lubicie książki mocno czerpane stylem "Pana Twardowskiego" i innymi starszymi legendami. Zdecydowanie przypadnie wam do gustu.

Poprawny debiut.

Całkiem pocieszne opowiadanie (grubość książki nie przytłacza). Autor jednak trochę przesadził z zabiegami sprowadzania postaci na jeden krótki rozdział, nie skupiając się na głównych bohaterach, którzy aż prosili się o większe rozwinięcie.
Nie spodziewajcie się tutaj świetnych opisów walk, ani krain. Jednak jeśli lubicie książki mocno czerpane stylem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
499
114

Na półkach:

Ocena trochę na zachętę gdyż podoba mi się warsztat, wyobraźnia, ten dualistyczny i przenikający się jednocześnie świat, gdzie demony dworują z biskupów, a jedni i drudzy kierują się podobnie niskimi pobudkami.

Po raz pierwszy czytałam tak interesujący opis bitwy. Z reguły te fragmenty uważam za nużące i je pomijam, a na scenach akcji w kinie po prostu zasypiam. Tutaj, przebieg bitwy i oblężenia czytałam z zapartym tchem.

Zabrakło szlifów, czegoś co usprawiedliwiło by koniec tej powieści po zaledwie 180 stronach. .

Współczesność i postać Marka właściwie mogłyby nie istnieć. Nie maja żadnego znaczenia dla fabuły, chyba, że jest to prequel większej serii, a Marek okaże się jednym z potomków biskupa/papieża lub którejś z czarownic.

Okładka miodzio.

Zastanawiają mnie te oceny 10/10 na samym początku historia kont i jakość ich opinii sugeruje, że to bardziej akcja promocyjna niż rzeczywiste głosy..

Ocena trochę na zachętę gdyż podoba mi się warsztat, wyobraźnia, ten dualistyczny i przenikający się jednocześnie świat, gdzie demony dworują z biskupów, a jedni i drudzy kierują się podobnie niskimi pobudkami.

Po raz pierwszy czytałam tak interesujący opis bitwy. Z reguły te fragmenty uważam za nużące i je pomijam, a na scenach akcji w kinie po prostu zasypiam. Tutaj,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Bardzo fajna książki, polecam!

Bardzo fajna książki, polecam!

Pokaż mimo to

avatar
68
22

Na półkach:

Mam wrażenie, że książka kończy się w momencie w ktorym właściwie powinna się zakończyć.
Jak to mówia w juesej " za dużo musztardy na tej kielbasce"
Kompletnie np. nie rozumiem tego wątku z teraźniejszosći.
Chyba że jest to pierwszy tom a ja o tym nie wiem, bo jeżeli singiel story to 4 to maks

Mam wrażenie, że książka kończy się w momencie w ktorym właściwie powinna się zakończyć.
Jak to mówia w juesej " za dużo musztardy na tej kielbasce"
Kompletnie np. nie rozumiem tego wątku z teraźniejszosći.
Chyba że jest to pierwszy tom a ja o tym nie wiem, bo jeżeli singiel story to 4 to maks

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
232
108

Na półkach: ,

Szatan walczy ze słowiańskimi bogami przy pomocy duchowieństwa.
Uwaga - książka wciąga! Czytałem zaledwie jeden dzień.

Szatan walczy ze słowiańskimi bogami przy pomocy duchowieństwa.
Uwaga - książka wciąga! Czytałem zaledwie jeden dzień.

Pokaż mimo to

avatar
1034
899

Na półkach: , , ,

„Zmagania i walka są istotą natury. Zmagania, które sprzyjają równowadze i doskonaleniu gatunków.”

Instytucja kościelna nie cieszy się dobrą sławą, gdy spojrzymy wstecz, a i obecnie nie wszystko w jej ramach toczy się tak, jak powinno. Autor książki „Biskup” wykorzystał ten element tworząc powieść fantasy opartą na walce dobra ze złem i ścieraniu się wiary naszych przodków z chrześcijańskim barbarzyństwem, jakim niewątpliwie było mordowanie niewinnych ludzi tylko, dlatego, że kultywowali rdzenną tradycję swoich przodków.

Pan Adam Maksymilian Grzybowski w swojej debiutanckiej powieści pokazuje, że tam, gdzie powinno gościć dobro, skrywa się najczystsze zło. W powieści jest nim biskup Akwizgranu Magnus von Rappard, którego działania śledzimy wraz z innymi wątkami wzajemnie się przeplatającymi. Jego służącym jest młody, piętnastoletni kleryk, Kurt, który zawiedziony jest tym, co widzi w strukturach kościelnych. Jego wyobrażenia w momencie, gdy decydował się szkolić się na księdza, mijają się z rzeczywistością i z tym, w co wierzył. Widzi i doświadcza wielu przykrych, poniżających sytuacji, które coraz bardziej go przygniatają. Służba u von Rapparda to same obelgi, poniewieranie i wykorzystywanie, także seksualne. Biskupa Akwizgranu otacza aura tajemnicy i podziw, gdyż potrafi czynić cuda tak wielkie, że wprawia to w zdumienie i szacunek pospolity lud, ale też hierarchów Kościoła. Nikt nie wie, że jego moce są darem, które swoje źródło mają pochodzenie spoza naszego realnego postrzegania.

Drugim wątkiem, jest motyw związany z dawnymi wierzeniami słowiańskimi. Ich przedstawicielem jest Radosław z Nacieczy, który jest na tym świecie już ponad 200 lat! Gdy go poznajemy, jest świadkiem egzekucji na Rebecce posądzonej o celebrowanie starej wiary. Spalenie na stosie ma miejsce na krakowskim rynku, gdzie zgromadzona gawiedź oczekuje specyficznej rozrywki. Radosław nic nie może zrobić, by uratować kapłankę, natomiast wie, że dzięki wykonać swoją misję, od której zależą losy świata. Za przewodnika i pomocnika ma samego wielkiego słowiańskiego boga Swaroga.

Kolejny watek dzieje się już współcześnie, ale autor dokładnie nie określił czasu, tak jak nie zrobił tego we wcześniejszych przestrzeniach czasowych. Z tego względu, gdy nagle pojawia się rozdział, w którym obserwujemy Marka Kunickiego, byłam zdezorientowana, gdyż nagle ze średniowiecza zostałam przeniesiona w zupełnie inne klimaty.

Książka „Biskup” zaintrygowała mnie swoim opisem, ale też nie sposób przejść obojętnie obok okładki, na której widać na pierwszym planie dostojnika kościelnego, który patrzy w naszym kierunku ze stoickim spokojem. Patrząc w jego oczy można poczuć ciarki na plecach, bo nie jest to wzrok przyjazny i empatyczny.

Panu Grzegorzewskiemu udało się stworzyć powieść, w której mrok i zło są wyczuwalne, niemal namacalne. Swobodnie przy tym porusza się po zagadnieniach religijnych i wiary słowiańskiej, wykorzystując w tym celu bestiariusz słowiańskich wierzeń. Zestawia ze sobą dwa światy piętnując działania hierarchów Kościoła, którzy zamiast emanować miłością, dobrocią i empatią, wyrzucają z siebie najgorsze cechy. Wszechobecna obłuda, żądza władzy, zazdrość, nienawiść, hipokryzja, pycha to tylko niektóre grzeszki biskupów stworzonych na potrzeby tej książki. Jednak nie wszystkie postacie są fikcyjne. Jednym z nich jest wspominany wielokrotnie przez bohaterów powieści papież Benedykt XI (łac. Benedictus XI oraz biskup krakowski Jan Muskata, który pełnił tę funkcję w latach 1299-1320. Tego rodzaju dane dają możliwość osadzenia w czasie dziejących się wydarzeń, które mają miejsce w środowisku dostojników kościelnych, ale też pośród dawnej wiary, która tępiona jest ogniem i mieczem podczas wypraw krzyżowych.

Książka ma dobre tempo akcji, wiele charakterystycznych postaci, sytuacje pełne napięcia, intryg, splotów świata realnego z magicznym i demonicznym. Moje zastrzeżenie dotyczy braku zaznaczeń czasowych i niejasnego powiązania biegnących obok siebie wątków. Czekałam na jakieś wyraźne ich powiązanie i jedynie motywy średniowieczne spotkały się ze sobą w pewnym momencie. Natomiast rozdziały z udziałem Marka pojawiły się raptem trzy razy i trudno jest określić jego rolę w tej historii. Zakończenie mnie nie usatysfakcjonowało, gdyż czekałam na jakieś spektakularne połączenie współczesności z przeszłością, które nie nastąpiło, a w najciekawszym momencie powieść się po prostu urywa. Jest to sensowne tylko wówczas, jeśli autor zrobił to z rozmysłem i planuje kontynuację, gdyż nie mam poczucia, że ta historia została doprowadzona do końca.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Novae Res

„Zmagania i walka są istotą natury. Zmagania, które sprzyjają równowadze i doskonaleniu gatunków.”

Instytucja kościelna nie cieszy się dobrą sławą, gdy spojrzymy wstecz, a i obecnie nie wszystko w jej ramach toczy się tak, jak powinno. Autor książki „Biskup” wykorzystał ten element tworząc powieść fantasy opartą na walce dobra ze złem i ścieraniu się wiary naszych przodków...

więcej Pokaż mimo to

avatar
164
164

Na półkach:

Biskup Adama Maksymiliana Grzybowskiego to dosyć niewielkich rozmiarów książka, dająca jednak sporą satysfakcję z jej lektury. Mamy tutaj akcję, która ukazuje różne stulecia, bo są ukazane i czasy współczesne i wczesne średniowiecze, czy też czasy kiedy raczkujące chrześcijanstwo dopiero wypierało nasze rodzime, słowianskie wierzenia i mieczem zdobywało te ziemie. I właśnie jest tu sporo modnych dziś w literaturze słowiańskich klimatów, na tyle dużo, że spokojnie można by tę książkę oznaczyć hasztagiem slavicbook. Jest też walka o władze i ukazanie hipokryzji i zepsucia dostojników kościelnych, którzy mieli niejedno na sumieniu i posuwali się nawet do paktów z czartami. Wszystko zmierza do ostatecznej walki dobra ze złem, gdy na arenę wkracza nikt inny jak sam Lucyfer. Ta książka jest czytą rozrywką. Taką formą fantasy, która cieszy i nie jest sztucznie rozwleczona na niewiadomo ile grubych, opasłych tomów. Pewnie będzie solą w oku tych z czytelników, którzy bardzo serio traktują sprawy wiary i Kościoła, jednak uważam, że nie powinni być zbytnio zbulwersowani, bo i sama historia dostarczyła już dowodów, że co niektórzy słudzy boży święci do końca to nie byli. Czyta się Biskupa bardzo szybko i dowodzi to tylko lekkiego pióra autora. Wymowa antyklerykalna książki zbiegła się akurat z moimi poglądami, co jest fajnym faktem, gdy trafi się treść w której możemy częściowo chociaż się odnaleźć. Podobno jest to debiut autora i przynzaję, że w moim odczuciu bardzo udany. Połączenie fantasy, wydarzeń historycznych i motywów diabelskich to jest coś co po prostu lubię. Serdecznie polecam!!!
Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwo_novaeres

Biskup Adama Maksymiliana Grzybowskiego to dosyć niewielkich rozmiarów książka, dająca jednak sporą satysfakcję z jej lektury. Mamy tutaj akcję, która ukazuje różne stulecia, bo są ukazane i czasy współczesne i wczesne średniowiecze, czy też czasy kiedy raczkujące chrześcijanstwo dopiero wypierało nasze rodzime, słowianskie wierzenia i mieczem zdobywało te ziemie. I właśnie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    77
  • Chcę przeczytać
    34
  • 2023
    6
  • Posiadam
    5
  • Legimi
    2
  • Lektury 2023
    1
  • Przeczytane 2023
    1
  • Fantasy
    1
  • ** Legimi
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Biskup


Podobne książki

Przeczytaj także