Przyznam, że przez dłuższy czas Kalina mnie irytowała. Jej wypieranie faktów, obwinianie nie tych osób, które należało, a nawet chęć odwetu przyjaciółce. Gdy zaczęła racjonalizować, krytyczniej patrzeć na swój "pseudozwiązek " z Jackiem, to dla równowagi Iza zaczęła zachowywać się mniej zrozumiale.
No cóż, to potwierdza regułę o konieczności równowagi w przyrodzie.
I gdy już wydawało się, że sytuacja zaczyna się normalizować, Autorka "funduje" czytelnikom niepotwierdzone nowiny jako zakończenie powieści.

Przyznam, że przez dłuższy czas Kalina mnie irytowała. Jej wypieranie faktów, obwinianie nie tych osób, które należało, a nawet chęć odwetu przyjaciółce. Gdy zaczęła racjonalizować, krytyczniej patrzeć na swój "pseudozwiązek " z Jackiem, to dla równowagi Iza zaczęła zachowywać się mniej zrozumiale.
No cóż, to potwierdza regułę o konieczności równowagi w przyrodzie.
I gdy...

Ale to już było czyli kolejny raz do znudzenia, typowy schemat i bardzo przewidywalna.
Wolę szczere odczucia zamiast nudnych kolejnych opisów treści czyli można tę książkę przeczytać albo sobie darować, na szczęście nie umęczyła mnie specjalnie, dlatego że, słuchałam jej w tle.

Ale to już było czyli kolejny raz do znudzenia, typowy schemat i bardzo przewidywalna.
Wolę szczere odczucia zamiast nudnych kolejnych opisów treści czyli można tę książkę przeczytać albo sobie darować, na szczęście nie umęczyła mnie specjalnie, dlatego że, słuchałam jej w tle.

"Zimowe perypetie" autorstwa Katarzyny Wit - Formela są moją drugą pozycją tej autorki i zdecydowanie nie ostatnią, ponieważ kolejny raz się nie zawiodłam.
Ta świąteczna historia jest o dwóch bardzo bliskich sobie przyjaciółkach - Izabeli i Kalinie - całkiem różnych od siebie.
Kala właśnie przeżywa załamanie, ponieważ bez żadnych skrupułów zostawia ją wieloletnie partner, który ją zdradzał i jak się okazuje niedługo zostanie ojcem. 28-latka nie potrafi sobie poradzić mimo pomocy swojej najlepszej przyjaciółki. Niestety Jacek dalej mąci w jej życiu.
Czy uda jej się uwolnić mimo uczuć?
Iza natomiast ma kochającego męża, jednak doszły ją słuchy, że może coś przed nią ukrywać, co zakłóci spokój ich małżeństwa. Do tego jeszcze dochodzi do spotkania po latach jej byłej, pierwszej miłości, co nie ułatwia im dogadanie się. Czy mimo wszystko im się ułoży z mężem? A może będzie jej pisany kto inny?
Dwie różne kobiety, a są w stanie skoczyć za sobą w ogień, choć też doszło tu między nimi do spięcia.
Czy ten piękny klimat świąt pomoże ułożyć życie bohaterów? Czy będą znowu szczęśliwi?
Tego dowiecie się z tej cudnej książki, która mnie bardzo wzruszyła jak poprzednia moja książka tej autorki. której miałam przyjemność być patronką. Dodam, że koniec Was może bardzo zaskoczyć 😊

Na koniec chciałam się z Wami podzielić moim ulubionym cytatem z tej książki : "Mówi się, że spotyka się w życiu ludzi, których nie da się zapomnieć. Że nawet jeśli byli w naszym życiu tylko przez chwilę, my pamiętamy na zawsze..."

"Zimowe perypetie" autorstwa Katarzyny Wit - Formela są moją drugą pozycją tej autorki i zdecydowanie nie ostatnią, ponieważ kolejny raz się nie zawiodłam.
Ta świąteczna historia jest o dwóch bardzo bliskich sobie przyjaciółkach - Izabeli i Kalinie - całkiem różnych od siebie.
Kala właśnie przeżywa załamanie, ponieważ bez żadnych skrupułów zostawia ją wieloletnie partner,...

Dwie kobiety, różne osobowości, na rożnym etapie życia a jednak coś je łączy - przyjaźń, która potrafi przetrwać niejedną burzę i zawirowania. Książka z pozoru lekka, ale bardzo życiowa. Czasem warto się zatrzymać aby dowiedzieć się co tak naprawdę jest dla nas ważne, na kogo możemy liczyć. Mam nadzieję, że pojawią się dalsze losy bohaterek.

Dwie kobiety, różne osobowości, na rożnym etapie życia a jednak coś je łączy - przyjaźń, która potrafi przetrwać niejedną burzę i zawirowania. Książka z pozoru lekka, ale bardzo życiowa. Czasem warto się zatrzymać aby dowiedzieć się co tak naprawdę jest dla nas ważne, na kogo możemy liczyć. Mam nadzieję, że pojawią się dalsze losy bohaterek.

6.5⭐️
Swoją opinią podzielę się w najbliższym czasie

6.5⭐️
Swoją opinią podzielę się w najbliższym czasie

Uwielbiam książki o przyjaciółkach, ich wsparciu w trudnych chwilach i bycia ze sobą na dobre i złe. Taka też jest ta książka. Główna rolę odgrywają Kala i Iza , które są przyjaciółkami od zawsze.
Kala zmaga się z trudnościami po rozstaniu z jej życiowa miłością. Nie wyobraża sobie jak ma dalej wyglądać jej życie, ponieważ wszystko podporządkowała Jackowi.
Iza jest młoda mężatką, która prowadzi życie jak z bajki. Bogaty mąż, dobra praca ,wielki dom . Jednak pogłoska na temat męża zachwieje zaufanie Izy ,a w dodatku pojawia się jej były partner.
Jak poradzą sobie nasze bohaterki ? Czy ich przyjaźń przetrwa zawierchury ? Jak trudne decyzję będą musiały podejmować?

„Wierz mi, miłość to ciągły kompromis i poświęcenia. To walka, nawet w momencie gdy druga osoba przestaje walczyć”.

Przepiękna książka o zawirowaniach życiowych i sercowych . Dodatkowym atutem jest zimowa sceneria i święta w tle. Powieść napisana lekkim piórem, która dala mi nutkę świeżości między ostatnio czytanymi książkami, a do tego ogrom przyjemności z czytania.
Jest ona bardzo ciepła, dodającą otuchy i nadzieji na lepsze jutro. Pokazuje ,że jeżeli masz koło siebie prawdziwych przyjaciół to przetrwasz wszystko.
Ksiazka nie jest typowa książka świąteczna, akcja toczy się od listopada do lutego , dlatego śmiało można ją czytać cały rok.
Zakończenie pozostawia wiele do myślenia i mam nadzieję, że pojawi się kontynuacja losów Kali i Izy ,bo jestem ciekawa jak potoczy się ich dalsze życie.
Po przeczytaniu nachodzi mnie jedna refleksja. Nie ważne jak jesteśmy szczęśliwi w związku, jak bardzo kochamy i się przywiązujemy. Zawsze powinniśmy stawiać tez na siebie , rozwiać się, dbać swoje przyjemności ,ponieważ nigdy nie wiesz jak potoczy się nasze życie. Kiedy zostaniemy sami ,a będąc choć trochę niezalezni , kochający siebie przetrwamy każdą burzę. Najgorsze co może zrobić kobieta to podporządkować cały swój świat dla faceta , zaniedbać siebie byle tylko jemu było dobrze. Niestety takie związki nie są szczęśliwe i trwałe. Dlatego kochane kobietki bądźcie czasem egoistkami 😉

Uwielbiam książki o przyjaciółkach, ich wsparciu w trudnych chwilach i bycia ze sobą na dobre i złe. Taka też jest ta książka. Główna rolę odgrywają Kala i Iza , które są przyjaciółkami od zawsze.
Kala zmaga się z trudnościami po rozstaniu z jej życiowa miłością. Nie wyobraża sobie jak ma dalej wyglądać jej życie, ponieważ wszystko podporządkowała Jackowi.
Iza jest młoda...

Kalina właśnie przechodzi najgorszy okres w swoim życiu. Po kilku latach związku ukochany niespodziewanie ją zostawia. Jest w rozsypce, co powoduje serię niefortunnych zdarzeń. Nie wie jak ma zacząć żyć bez mężczyzny, któremu oddała całą siebie. Liczy, że Jacek dostał chwilowego zaćmienia i prędzej czy później do niej wróci.

,,Zimowe perypetie" to książka o życiu i jego nieprzewidywalności. Pokazuje, że tak naprawdę niczego nie można być do końca pewnym.

Głównym tematem powieści jest oczywiście miłość.
Do przyjaciółki, do mężczyzny i do siebie. Ta ostatnia jest często odkładana na później. Myślę, że większość z nas mam momenty, kiedy może utożsamić się z Kalą.
Kiedy w pędzie i rutynie dnia codziennego stara się być dla wszystkich, a wtedy dla siebie nie zostaje już czasu. Mija dzień za dniem i staje się to swego rodzaju normą, a przecież tak być nie może!
Jeśli nie zadbamy o najważniejszego człowieka na świecie- siebie samego, to kiedy wszyscy odejdą zostaniemy sami. Będziemy puści.

Autorka w książce swoim lekkim piórem przekazuje wiele wartości ukrytych pod postacią perypetii bohaterów.
Odkrycie ich sprawia niesamowitą przyjemność, polecam !

Kalina właśnie przechodzi najgorszy okres w swoim życiu. Po kilku latach związku ukochany niespodziewanie ją zostawia. Jest w rozsypce, co powoduje serię niefortunnych zdarzeń. Nie wie jak ma zacząć żyć bez mężczyzny, któremu oddała całą siebie. Liczy, że Jacek dostał chwilowego zaćmienia i prędzej czy później do niej wróci.

,,Zimowe perypetie" to książka o życiu i jego...

Kalina żyje w szczęśliwym związku, przynajmniej tak się jej wydaje. Pewnego dnia jej ukochany postanawia z nią zerwać, bez podania konkretnej przyczyny. Zrozpaczona dziewczyna jest w stanie zrobić wiele, by nadal utrzymywać z nim relacje. Jej przyjaciółka Iza jest szczęśliwą żoną Wiktora. Jednak słowa rzucone przez byłego chłopaka najbliższej koleżanki sprawiają, że zaczyna tracić pewność, co do uczciwości męża. Na domiar złego, przypadkiem w jej życiu pojawia się młodzieńcza miłość…
Jak potoczą się losy przyjaciółek? Czy ich przyjaźń jest w stanie przetrwać wszystko🤔

Autorka ma lekkie pióro, które sprawiło, że książkę naprawdę dobrze mi się czytało. Pomysł na fabułę był ciekawy, a stworzeni bohaterowie prawdziwi i dobrze wykreowani, choć ich zachowanie momentami było irytujące. Co istotne, nie jest to przesłodzona opowieść, a bardziej prawdziwe życie, pełne niespodzianek. Nie zabrakło w niej trudnych dla bohaterów momentów, niedopowiedzeń czy skrywanych tajemnic z przeszłości.

W powieści w ciekawy sposób przedstawione zostały relacje międzyludzkie: rodzinne, partnerskie i koleżeńskie. Historia opowiada o prawdziwej przyjaźni oraz jej lepszych i gorszych momentach. Ukazuje jak ważne są wzajemne wsparcie, pomoc i zrozumienie. Książka przepełniona jest całą gamą emocji. Momentami jest zabawnie, humorystycznie, momentami smutno i przygnębiająco, wręcz refleksyjnie.

,,Zimowe perypetie” nie jest to typowo świąteczna książka, dlatego myślę, że będzie ciekawą propozycją dla osób, które nie przepadają za bożonarodzeniowymi opowieściami, ale lubią zimową atmosferę. To naprawdę ciekawa powieść o przyjaźni, miłości i zaufaniu, dająca nadzieję na lepsze jutro.
Do tego akcja toczy się w Gdańsku, który bardzo lubię 🙃

Kalina żyje w szczęśliwym związku, przynajmniej tak się jej wydaje. Pewnego dnia jej ukochany postanawia z nią zerwać, bez podania konkretnej przyczyny. Zrozpaczona dziewczyna jest w stanie zrobić wiele, by nadal utrzymywać z nim relacje. Jej przyjaciółka Iza jest szczęśliwą żoną Wiktora. Jednak słowa rzucone przez byłego chłopaka najbliższej koleżanki sprawiają, że zaczyna...

#patronatannkuczyta
⠀
"Za­klę­ła na cały głos i ru­szy­ła w stro­nę kuch­ni. Otwo­rzy­ła za­mra­żar­kę. Nie­ste­ty nie zna­la­zła tam lodów, któ­rych tak bar­dzo teraz po­trze­bo­wa­ła. Chwy­ci­ła zatem za te­le­fon i wy­bra­ła numer swo­jej przy­ja­ciół­ki."
⠀
O kim pomyślałaś, kiedy przeczytałaś ten cytat? Kto przynosi Ci lody, kiedy humor nie dopisuje a świat wali się na głowę?
Podziel się oznaczeniem w komentarzu :) niech przyjaciółka wie, że o niej myślisz! A ja chętnie ją odwiedzę :)
⠀
"Zimowe perypetie" to książka Kasi, która spodobała mi się od pierwszej strony, dlatego też zdecydowałam, że będę jej patronować. Uwielbiam zimę, a klimat, który jest w książce idealnie oddaje wszystko to, co kocham. Noo... Dodałabym jeszcze morsowanie :D
⠀
Kala i Iza to dwie przyjaciółki, które stoją za sobą murem. I kiedy ta pierwsza rozstaje się z Jackiem, ta druga jest w pełnej gotowości, by pocieszyć i po prostu być.
Iza z kolei to spełniona żona Wiktora, który gdyby mógł dalby Jej gwiazdkę z nieba. Jednak zdarzy się coś, co zachwieje zaufaniem Izy do Męża i wzbudzi podejrzenia.
⠀
Przedstawione w książce wątki - miłość, zaufanie, zdrada, a przede wszystkim przyjaźń są tak naturalne, że miałam wrażenie, że nie czytam książki a słucham opowiadanej przez koleżankę historii z życia. Nie mniej jednak książka wzbudza do refleksji i zastanowienia nad swoim życiem.
⠀
Polecam bardzo! Ale już to wiecie.
Dajcie znać, kto już się skusił, a kto jeszcze się zastanawia, czy warto.

#patronatannkuczyta
⠀
"Za­klę­ła na cały głos i ru­szy­ła w stro­nę kuch­ni. Otwo­rzy­ła za­mra­żar­kę. Nie­ste­ty nie zna­la­zła tam lodów, któ­rych tak bar­dzo teraz po­trze­bo­wa­ła. Chwy­ci­ła zatem za te­le­fon i wy­bra­ła numer swo­jej przy­ja­ciół­ki."
⠀
O kim pomyślałaś, kiedy przeczytałaś ten cytat? Kto przynosi Ci lody, kiedy humor nie dopisuje a świat wali się...

Osadzona w zimowej aurze opowieść przedstawia życiowe zawirowania dwóch przyjaciółek - Izy i Kaliny. I tak jak pierwszą z nich polubiłam od samego początku, tak drugą już niekoniecznie.
Nie mogę zrozumieć podejścia Kaliny do relacji damsko-męskich, roli kobiety, a przede wszystkim trwania w tak niezdrowym układzie... nawet w imię miłości.

W książce przedstawiony został wątek przyjaźni, związków, miłości, zaufania i zdrady. Wszystkie te tematy z niewymuszoną naturalnością zmuszają do przemyśleń i refleksji.

Czy Twoja przyjaźń jest prawdziwa?
Jak wiele jesteś w stanie zrobić dla miłości?
Czy wybaczyłbym/wybaczyłabym zdradę?
Jakie znaczenie ma w Twoim życiu/relacjach zaufanie?
Pytań nasuwa się wiele, a dzięki tej powieści mamy okazję na ich przemyślenie.

A zakończenie? No cóż, dla mnie nie do końca oczywiste. Czyżby jakiś ciąg dalszy? 🤔 Tego dowiemy się w przyszłości, a tymczasem zachęcam do zaczytania się w tej jakże ludzkiej, dotykającej uczuciowej sfery opowieści.
Książkę czyta się z niezwykłą przyjemnością, język jest płynny, lekki dla czytelnika. Zdecydowanie umili długie, jesienno-zimowe wieczory. 🤗

Osadzona w zimowej aurze opowieść przedstawia życiowe zawirowania dwóch przyjaciółek - Izy i Kaliny. I tak jak pierwszą z nich polubiłam od samego początku, tak drugą już niekoniecznie.
Nie mogę zrozumieć podejścia Kaliny do relacji damsko-męskich, roli kobiety, a przede wszystkim trwania w tak niezdrowym układzie... nawet w imię miłości.

W książce przedstawiony został...