Piątek trzynastego

Okładka książki Piątek trzynastego Agata Bizuk
Okładka książki Piątek trzynastego
Agata Bizuk Wydawnictwo: Dlaczemu literatura obyczajowa, romans
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Dlaczemu
Data wydania:
2022-05-18
Język:
polski
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
356
198

Na półkach:

Ależ to było słabe....

Bardzo chaotyczna narracja, irytująca bohaterka oraz słaba fabuła. To tak w skrócie.

Książkę znalazłam na Legimi i moją uwagę przyciągnął rudy kot z okładki. Ale kot miał niewiele wspólnego z fabułą. Gwoździem do trumny tej pozycji była lektorka audiobooka. Tak irytujący głos i natarczywa interpretacja, że momentami byłam bardzo zmęczona słuchaniem tej książki. Więc nie wykluczam, że ocena by była wyższa, gdybym ją czytała, a nie słuchała.....

Ależ to było słabe....

Bardzo chaotyczna narracja, irytująca bohaterka oraz słaba fabuła. To tak w skrócie.

Książkę znalazłam na Legimi i moją uwagę przyciągnął rudy kot z okładki. Ale kot miał niewiele wspólnego z fabułą. Gwoździem do trumny tej pozycji była lektorka audiobooka. Tak irytujący głos i natarczywa interpretacja, że momentami byłam bardzo zmęczona...

więcej Pokaż mimo to

avatar
230
225

Na półkach:

Nie dałam rady, chociaż bardzo się starałam dobrnąć do końca. Liczyłam, że może coś w końcu zacznie się dziać. Ale szkoda czasu, mam mnóstwo innych książek do przeczytania.

Nie dałam rady, chociaż bardzo się starałam dobrnąć do końca. Liczyłam, że może coś w końcu zacznie się dziać. Ale szkoda czasu, mam mnóstwo innych książek do przeczytania.

Pokaż mimo to

avatar
661
397

Na półkach:

Książka z tych "szybko czytających się", lekka z elementami humorystycznymi, dobra do pierwszej ciepłej herbatki ;)

Książka z tych "szybko czytających się", lekka z elementami humorystycznymi, dobra do pierwszej ciepłej herbatki ;)

Pokaż mimo to

avatar
65
8

Na półkach:

Szkoda czasu na czytanie o alkoholiczce, która ma więcej szczęścia niż rozumu.

Szkoda czasu na czytanie o alkoholiczce, która ma więcej szczęścia niż rozumu.

Pokaż mimo to

avatar
718
609

Na półkach:

Żyjesz sobie spokojnie, czekasz na ukochanego faceta, który wyjechał zarabiać na waszą przyszłość, napawasz się przestrzenią i tym, że nic nie musisz robić. Żyć nie umierać. Potem czekasz dzień, miesiąc, a po miłości twojego życia ani widu, ani słychu, mimo obietnic rychłego powrotu. Złościsz się, bluzgasz, przed twoimi oczami rysują się same czarne scenariusze: a może tam kogoś ma? Może mu już nie wystarczam? Pusty, ogromny dom, który dawał ci wcześniej tyle radości, sprawia, że teraz nie potrafisz sobie w nim znaleźć miejsca. Na dodatek twoja przyjaciółka postanawia ci sprezentować kota, byś nie czuła się taka samotna. W międzyczasie starasz się znaleźć pracę, by nie siedzieć na czterech literach, ale ci to nie wychodzi. W końcu postanawiasz wydostać się z życiowego marazmu i przeprowadzasz do Irlandii, by tam znaleźć swój własny cel. Nie wiesz jednak, że los postanowił ci zgotować niezły maraton pomyłek, przeszkód, z których nieraz wyjdziesz poturbowana, ze złamanym sercem.

Marta na drugie imię powinna mieć chaos, pech, katastrofa lub kłopoty. Ile to się w jej życiu dzieje, że głowa mała. Autorka nieźle ją przeczołgała, na jej drodze postawiła tyle min, że gdy pojawiała się chwila spokoju, byłam pewna, iż niebawem coś wyskoczy, jak Filip z konopi, by na nowo namieszać w rzeczywistości bohaterki. I nie myliłam się. Przekomiczne sytuacje, ogromny dystans do siebie i niebywała siła walki do tego, by być szczęśliwym, nie poddawać się, gdy kolejny raz powinie się noga (a tu trzeba przyznać, działo się to na każdym kroku) i ciepło, które bije z książki, sprawiło, że wyśmienicie bawiłam się przy lekturze. Kibicowałam Marcie w dążeniu do celu, złościłam na okrutny los, który nie ułatwiał jej w drodze, którą sobie obrała. Płakałam, gdy kolejny raz dostawała mocno pstryczkiem w nos i cieszyłam, kiedy osiągała własne sukcesy.

Autorka ukazuje przemianę bohaterki, jej długą drogę do tego, by zrozumiała, co w życiu powinno być najważniejsze i żeby dostrzegać to, co się ma na wyciągnięcie ręki, bo gdy będzie za późno, można długo żałować, że zaprzepaściło się ogromną szansę na coś bardzo pięknego. To lekka, przyjemna lektura, przy której można zapomnieć o troskach, zmartwieniach, odprężyć i dojrzeć to, że w życiu może wiele się wydarzyć, nieraz możemy zostać mocno poturbowani przez trudy codzienności, jednak trzeba iść przez świat z podniesioną głową i wiarą, że po burzy zawsze wzejdzie słońce. Nieraz trzeba długo na to poczekać, wiele wycierpieć, wylać morze łez, ale ostatecznie otrzymamy coś pięknego, co wywoła szeroki uśmiech na twarzy i ciepło w sercu. Gorąco polecam!

Żyjesz sobie spokojnie, czekasz na ukochanego faceta, który wyjechał zarabiać na waszą przyszłość, napawasz się przestrzenią i tym, że nic nie musisz robić. Żyć nie umierać. Potem czekasz dzień, miesiąc, a po miłości twojego życia ani widu, ani słychu, mimo obietnic rychłego powrotu. Złościsz się, bluzgasz, przed twoimi oczami rysują się same czarne scenariusze: a może tam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
102
87

Na półkach:

oj, to nie to ....gdzie ten kot ? gdzie jakaś fajna akcja ? nie ma !!!!
a już motyw szukania pracy przez bohaterkę to naprawdę lekka przesada.... nudy....książka wznowiona po 10 latach tylko po co ?

oj, to nie to ....gdzie ten kot ? gdzie jakaś fajna akcja ? nie ma !!!!
a już motyw szukania pracy przez bohaterkę to naprawdę lekka przesada.... nudy....książka wznowiona po 10 latach tylko po co ?

Pokaż mimo to

avatar
489
371

Na półkach:

Marta, znudzona czekaniem w wielkim pustym domu na Dawida, który zarabia za granicą na ich wspólną przyszłość, postanawia zacząć nowe życie. Kiedy nie może znaleźć pracy w Polsce, wyrusza na podbój Irlandii. Jej życie komplikuje się, kiedy ukochany nagle z nią zrywa. Ciężka praca, nowe związki, niespodziewana ciąża. Trudne decyzje, niespodziewany zwrot wydarzeń i happy end. A wszystko to opisane błyskotliwie, z humorem i dużym dystansem do siebie i życia.
To od tej książki zaczęła się moje miłość do pióra Agaty. Mam do tej książki ogromny sentyment to tak jak bohaterka, wyruszyłam do Irlandii szukać swojej drogi.
Ale to nie tylko lekka, przyjemna obyczajówka. Znajdzicie tu również dawkę humoru i sarkazmu ( za który uwielbiam Agatę). to jest idealna lektura na wolny weekend, bo trudo się od niej oderwać .

Marta, znudzona czekaniem w wielkim pustym domu na Dawida, który zarabia za granicą na ich wspólną przyszłość, postanawia zacząć nowe życie. Kiedy nie może znaleźć pracy w Polsce, wyrusza na podbój Irlandii. Jej życie komplikuje się, kiedy ukochany nagle z nią zrywa. Ciężka praca, nowe związki, niespodziewana ciąża. Trudne decyzje, niespodziewany zwrot wydarzeń i happy end....

więcej Pokaż mimo to

avatar
650
647

Na półkach:

Książkę czyta się szybko i zaskakuje w każdym momencie.

Książkę czyta się szybko i zaskakuje w każdym momencie.

Pokaż mimo to

avatar
1012
538

Na półkach: ,

Lubię ostatnio sięgać po książki autorów, których do tej pory nie czytałam. Tym razem padło na panią Agatę Bizuk. „Piątek trzynastego” dla wielu dzień pechowy raczej nie dla mnie, i z tak pozytywnym nastawieniem podeszłam do tej powieści. Zawiodłam się ponieważ to było najcięższe 265 stron, choć po połowie czytało się lżej. Nie będę się rozpisywać, styl pisania autorki nie przemawiał do mnie, książka pomimo pozytywnych recenzji wcale mnie nie bawiła a nudziła. Może to nie był odpowiedni czas...

Lubię ostatnio sięgać po książki autorów, których do tej pory nie czytałam. Tym razem padło na panią Agatę Bizuk. „Piątek trzynastego” dla wielu dzień pechowy raczej nie dla mnie, i z tak pozytywnym nastawieniem podeszłam do tej powieści. Zawiodłam się ponieważ to było najcięższe 265 stron, choć po połowie czytało się lżej. Nie będę się rozpisywać, styl pisania autorki nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
15439
2030

Na półkach: ,

Przez koronowirusa i nawał zdalnej pracy zachwiana została równowagą miedzy życiem a pracą. Dlatego koniecznie trzeba sięgnąć po tak odprężającą lekturę jak "Piątek trzynastego".
Marta ma około trzydziestki, skończyła polonistykę, ale nei pracuje w zawodzie. Całę życiowe nadzieje wiąże z narzeczonym Dawidem, który wyjechał na lukratywny kontrakt do Stanów. Rozłąką sie przedłuża, narzeczony jakiś daleki, chłodny i zamyślony, więc Marta podejrzewa najgorsze, że puścił ją kantem z jakąś Amerykanką. Rozżalona, niemogąca znaleźć pracy idzie za namowa siostry planującej ślub i wylatuje na zmywak do Irlandii. W fajnej knajpie poznaje szeroki wachlarz podobnych uciekinierów. Emabluje ją Bartek, nawet po serii nieudanych randek gdy Dawid ja rzuca daje mu szansę. Bo faceci z czatów to totalna żenada. Niestety szybko traci pracę, ląduje w szpitalu. tam zachwyca ją fizjoterapeuta Marcin.
na szczęście Bartek nie odpuszcza i ją wspiera, jednak dziewczyna wraca do Polski. Tam problemów ciąg dalszy. Rewolucja w życiu just za parę miesięcy,a to dzięki Bartkowi. na dodatek staje się beneficjentką sporego majątku. Fabuła wciągająca, relacje damko-męskie obfitują w komiczne wydarzenia, a po deszczu zawsze wychodzi słońce. Gorąco polecam za nietuzinkowe postaci, życiową mądrość, ukazany proces wewnętrznego dojrzewania i optymistyczne zakończenie.Poza tym można się dowiedzieć o smuteczkach Polaków na obczyźnie i życiu emigranta.

Przez koronowirusa i nawał zdalnej pracy zachwiana została równowagą miedzy życiem a pracą. Dlatego koniecznie trzeba sięgnąć po tak odprężającą lekturę jak "Piątek trzynastego".
Marta ma około trzydziestki, skończyła polonistykę, ale nei pracuje w zawodzie. Całę życiowe nadzieje wiąże z narzeczonym Dawidem, który wyjechał na lukratywny kontrakt do Stanów. Rozłąką sie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    131
  • Chcę przeczytać
    109
  • Posiadam
    15
  • Ulubione
    6
  • Literatura kobieca
    3
  • Teraz czytam
    3
  • 2020
    2
  • 2013
    2
  • ❤ 2024 ❤
    1
  • Ebooki-posiadam
    1

Cytaty

Więcej
Agata Bizuk Piątek trzynastego Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także