Cicha noc

Okładka książki Cicha noc Wojciech Włódarczak
Okładka książki Cicha noc
Wojciech Włódarczak Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Finna Seria: Seria z kotwiczką [FINNA] powieść historyczna
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Seria:
Seria z kotwiczką [FINNA]
Wydawnictwo:
Oficyna Wydawnicza Finna
Data wydania:
2022-05-16
Data 1. wyd. pol.:
2022-05-16
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367244060
Tagi:
powieść historia militaria Arktyka II wojna światowa
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
195
177

Na półkach: ,

Druga książka p. Wojciecha, którą przeczytałem z przyjemnością mimo zniechęcającej noty wydawcy. Jest to opowieść oparta na faktach z licznymi wędrówkami w stronę rozważań wręcz filozoficznych. Przyznam szczerze, że Dzień Armagedonu podobał mi się bardziej, ponieważ był bardziej rzeczowy, ale Cicha Noc to nie ukrywając też mocna i ciekawa lektura, więc polecam.

Druga książka p. Wojciecha, którą przeczytałem z przyjemnością mimo zniechęcającej noty wydawcy. Jest to opowieść oparta na faktach z licznymi wędrówkami w stronę rozważań wręcz filozoficznych. Przyznam szczerze, że Dzień Armagedonu podobał mi się bardziej, ponieważ był bardziej rzeczowy, ale Cicha Noc to nie ukrywając też mocna i ciekawa lektura, więc polecam.

Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

W najnowszej swojej książce, Wojciech Włódarczak – autor znany przede wszystkim dzięki znakomitym publikacjom o charakterze stricte historycznym – postanawia zabrać swoich czytelników do wykreowanego przez siebie świata, w którym historia zmagań morskich II wojny światowej stanowi tło.
Są święta Bożego Narodzenia – okres, który czytelnikowi kojarzy się z ciepłem domowego ogniska, radością przeżywanych spotkań w gronie rodziny i przyjaciół, tymczasem w scenerii północnego Atlantyku odbywa się bitwa dwóch potężnych pancerników – bój, z którego tylko jeden z nich może wyjść zwycięsko, drugi zaś – pokonany – zostanie rzucony okrutnemu morzu na pożarcie. Wydarzenia związane z bitwą pod Nordkappem z grudnia 1943r. stanowią tło dla niezwykłej i pięknej opowieści, namalowanej we właściwym dla autora, dobrze znanym już jego czytelnikom, porywającym stylu. Opowieści, w której czytelnik, dzięki niezwykle realistycznym opisom, ma możliwość niemal empirycznego doświadczenia trudów służby na pokładzie okrętu wojennego, staje się nie tylko świadkiem, ale w pewnym sensie uczestnikiem tytanicznych zmagań. Zmagania te zaś, to nie tylko pojedynek z wrogiem, ale przede wszystkim walka z przerażającą siłą żywiołu, walka o przetrwanie – i to w szerokim tego słowa znaczeniu.
Mamy zatem znakomicie przedstawioną scenerię – czytelnik zostaje przeniesiony na wzburzone wody Oceanu Arktycznego, gdzie bohaterowie muszą stanąć wobec nieznoszących najdrobniejszych błędów sił przyrody – mrozu, szalonych porywów wichru, zacinającego śniegu, lodu i bezkresnego, wręcz nienawistnego morza. Bezlitosna natura – dzięki mistrzowskim, niezwykle barwnym opisom – staje się praktycznie jednym z głównych bohaterów, bezdusznym, ale sprawiedliwym. Autorowi udaje się przy tym wywołać w czytelniku wręcz organiczne odczucie przeraźliwego, bolesnego zimna oraz towarzyszących mu odgłosów rozgniewanego oceanu.
Mamy także bardzo dokładny historyczny opis bitwy pod Nordkappem – autor nie pomija ani jednego szczegółu, najdrobniejszego detalu, dzięki którym czytelnik z niezwykłą dokładnością poznaje realia toczącej się bitwy i jej tragicznego dla załogi niemieckiego pancernika „Scharnhorst” finału.
Mamy wreszcie bohaterów powieści. Autor prezentuje nam uczestników dramatu z obydwu stron toczącego się konfliktu. Bohaterowie są ludźmi mającymi różna korzenie, różniące się, niekiedy dramatyczne doświadczenia, różne charaktery i różne wrażliwości. Łączy ich głęboka i złożona osobowość, wszystkich też los stawia wobec bardzo trudnej walki – muszą się bowiem zmierzyć nie tylko z żywiołem, nie tylko z ledwo dostrzegalnym przeciwnikiem, ale przede wszystkim stanąć twarzą w twarz z głęboko przeżywanymi emocjami, zmierzyć się sami ze sobą i ze swoimi słabościami. Stawką tej walki jest zaś przetrwanie, przy czym dotyczy to zarówno przetrwania w sensie fizycznym, ale – i to jest najważniejsze w „Cichej nocy” – także ocalenia człowieczeństwa i humanistycznych wartości.
Bohaterowie są konglomeratem rozmaitych uczuć. Mamy ich cały wachlarz, właściwy nie tylko ludziom w tych konkretnych okolicznościach – dzięki temu przedstawione nam postacie mają wymiar uniwersalny. Stają wobec swojej słabości fizycznej i mentalnej, wobec paraliżującego strachu, wobec gniewu i nienawiści, pragnienia zemsty, wobec swojej przerażającej samotności. Ale stają też wobec uczucia, dla którego – wydawać by się mogło – nie ma miejsca pośród zniszczenia i śmierci – a tym uczuciem jest miłość. Autor przypomina nam to, o czym często zapominamy – to mianowicie, że miłość jest potężniejsza niż całe zło tego świata, że – koniec końców – i tak będzie górą. Przy tym czytelnik nie znajdzie w powieści „zwykłego romansu” – autor pokazuje nam miłość w szerokiej perspektywie, w jej złożoności, a czyni to niezwykle przenikliwie. Na kartach „Cichej nocy” miłość objawia się zatem zarówno jako uczucie romantyczne, ale także jako przyjaźń, lojalność, jako współczucie – empatia, jako miłosierdzie i wreszcie jako zachwyt nad delikatnością i kruchością życia, nad wrażliwością i pięknem człowieka, a także jako podziw dla unikalnej urody i potęgi natury.
Środkiem pozwalającym wydobyć na powierzchnię te wszystkie kłębiące się emocje jest kontrast – autor jest jego mistrzem – zestawia i konfrontuje ze sobą sprzeczności, miesza je, porywa do przedziwnego tańca, a wszystko to sprawia pozorne wrażenie chaosu, podczas gdy tak naprawdę układa się w niesamowitą i harmonijną symfonię.
Uniwersalizm bohaterów pozwala czytelnikowi przenieść ich emocjonalność, ich dramaty, ich postawy na własne doświadczenie i przez to głęboko je przeżyć. Każdy z nas toczy jakąś własną wojnę – ze swoimi własnymi demonami, ze swą przeszłością, ze swoimi słabościami – a zaciekłość tej wojny nie jest przecież uzależniona wyłącznie od obiektywnych zewnętrznych okoliczności, nie traci na sile w innym miejscu i czasie.
I na koniec mamy jeszcze jednego, bardzo istotnego aktora – jest nim muzyka. Muzyka jest nie tylko bardzo ważną częścią życia jednego z bohaterów, ale sama uzupełnia, a często także tworzy, niezwykłą scenerię wydarzeń. Tu po raz kolejny doświadczamy wielkości autora, który genialnie przenosi dźwięk na papier, czyni to z niesamowitą lekkością, zdradzając przy tym nieznany dotąd jego czytelnikom talent, zamiłowanie do muzyki i niezwykłą, nie tylko muzyczną, wrażliwość.
Cym jest zatem „Cicha noc”? Jest niesamowitą i bardzo osobistą podróżą przez człowieka: jego słabości, kruchość, ale również siłę i piękno; przez zakamarki duszy, w których jest miejsce i dla niewyobrażalnego zła, jak i budzącego podziw dobra. Jest także historią o wojnie, jej bezmyślnym okrucieństwie. Ale najważniejsze jest to, że jest to przepiękna opowieść o potędze miłości, która wszystko zwycięża, niezwykłym bogactwie jej kolorów i niesamowitej zdolności leczenia ran – przede wszystkim tych najbardziej dotkliwych i bolesnych – ran ludzkiej duszy. Nie jest przy tym wszystkim – co autor zastrzega – książką historyczną, ale – dzięki niezwykłemu realizmowi, dzięki uniwersalizmowi bohaterów, autentyczności ich przeżyć i emocji – daje nam wszystkim unikalne i bardzo cenne spojrzenie na będący tłem powieści wycinek historii największej wojny XX stulecia.

W najnowszej swojej książce, Wojciech Włódarczak – autor znany przede wszystkim dzięki znakomitym publikacjom o charakterze stricte historycznym – postanawia zabrać swoich czytelników do wykreowanego przez siebie świata, w którym historia zmagań morskich II wojny światowej stanowi tło.
Są święta Bożego Narodzenia – okres, który czytelnikowi kojarzy się z ciepłem domowego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
45
2

Na półkach:

Przeczytana przedpremierowo. Książka ta jest inna niż "Dzień Armagedonu" i moim zdaniem dojrzalsza. Wymagała od autora nie tylko zagłębienia się w źródła historyczne i zbadania tematu od strony naukowej, ale również ujęcia tego w formę powieści, z fikcyjnymi bohaterami o własnych niepowtarzalnych osobowościach.

Widać, że tym razem Wojciech uwzględnił szersze grono odbiorców, obejmując nawet osoby, które z historią zatopienia Scharnhorsta mogą się zetknąć pierwszy raz. Nieistotne są szczegóły takie jak konkretny materiał budowy jednej z miliona części okrętu. Ważne jest, aby czytelnik wchodząc w świat bohaterów mógł spróbować poczuć się jak jeden z marynarzy uczestniczących w owych wydarzeniach. Skądinąd, dobrze historycznie opisanych.

Jeszcze kilka lat temu ogromnie zdziwiłoby mnie to, że kiedykolwiek to napiszę: ale tak, ta książka może przekonać, że historia wojen morskich jest wciągająca.

Jednocześnie rzeczywistość wojenna pokazana jest w sposób jak najbardziej realistyczny. Nie jest to łatwa lektura. Choć pozwala na przemyślenie sobie różnych postaw, wartości również w obliczu innych wyzwań, przed jakimi stawia nas życie.

Polecam "Cichą noc" nie tylko pasjonatom historycznym lub tym, którzy chcą zainteresować się historią bitwy pod Przylądkiem Północnym, ale wszystkim tym, którzy lubią wejść w świat innych ludzi, próbują rozumieć motywy ludzkich zachowań, dostrzegają w życiu szarości, a nie tylko czerń i biel.
A przede wszystkim polecam tym, którzy mają ochotę na ciekawą lekturę, pełną emocji, wyzwań intelektualno-egzystencjalnych i poszukiwania sensu.

Przeczytana przedpremierowo. Książka ta jest inna niż "Dzień Armagedonu" i moim zdaniem dojrzalsza. Wymagała od autora nie tylko zagłębienia się w źródła historyczne i zbadania tematu od strony naukowej, ale również ujęcia tego w formę powieści, z fikcyjnymi bohaterami o własnych niepowtarzalnych osobowościach.

Widać, że tym razem Wojciech uwzględnił szersze grono...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Jako nieformalny recenzent tej książki, w ostatnich dniach miałem okazję przeczytać fragmenty "Cichej Nocy". Jest to druga książka tego autora, poświęcona tematyce marynistycznej. Trzeba przyznać, że klimat morski, bliski memu sercu jako żeglarzowi z wieloletnim stażem na morzu, został znakomicie uchwycony przez autora i z pewnością jest to książka, którą upodoba sobie wielu pasjonatów II WŚ i literatury marynistycznej. Wyczekuję z niecierpliwością możliwości przeczytania całości tej pozycji i serdecznie polecam wszystkim osobom wahającym się i rozważającym jej zakup.
Polecam i pozdrawiam!

Jako nieformalny recenzent tej książki, w ostatnich dniach miałem okazję przeczytać fragmenty "Cichej Nocy". Jest to druga książka tego autora, poświęcona tematyce marynistycznej. Trzeba przyznać, że klimat morski, bliski memu sercu jako żeglarzowi z wieloletnim stażem na morzu, został znakomicie uchwycony przez autora i z pewnością jest to książka, którą upodoba sobie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Książka rewelacyjna. Dla osób które zaczynają przygodę z marynistyką i dla tych którzy lubią książki wojenne. Nie można się od niej oderwać.
Jest inna niż "Dzień Armagedonu", łatwiejsza w czytaniu. Polecam każdemu

Książka rewelacyjna. Dla osób które zaczynają przygodę z marynistyką i dla tych którzy lubią książki wojenne. Nie można się od niej oderwać.
Jest inna niż "Dzień Armagedonu", łatwiejsza w czytaniu. Polecam każdemu

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    42
  • Przeczytane
    23
  • Posiadam
    8
  • Teraz czytam
    1
  • Do kupienia
    1
  • Z autografem
    1
  • Samodzielne
    1
  • 2024
    1
  • G_Historyczna
    1
  • Seria z kotwiczką FINNA
    1

Cytaty

Więcej
Wojciech Włódarczak Cicha noc Zobacz więcej
Wojciech Włódarczak Cicha noc Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także