rozwińzwiń

Ring Shout

Okładka książki Ring Shout P. Djèlí Clark
Okładka książki Ring Shout
P. Djèlí Clark Wydawnictwo: Mag Seria: Seria horrorów bez nazwy [Mag] fantasy, science fiction
132 str. 2 godz. 12 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Seria horrorów bez nazwy [Mag]
Tytuł oryginału:
Ring Shout; or, Hunting Ku Kluxes in the End Times (2020)
Wydawnictwo:
Mag
Data wydania:
2022-10-28
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-28
Data 1. wydania:
2020-10-13
Liczba stron:
132
Czas czytania
2 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367353113
Tłumacz:
Wojciech Szypuła
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
143 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
163
132

Na półkach: , , ,

Mam mieszane uczucia co do tego tytułu - z jednej strony jest to przyjemna i prosta powieść nawiązująca do Lovecrafta, z drugiej... no właśnie, przyjemna prosta powieść nawiązująca do Lovecrafta. I tak jak lubię dzieła, które wyszły z pod pióra samotnika z Providence, tak powoli mam przesyt literatury od nich pochodnych.

Nie mniej muszę oddać, że lektura była przyjemna, czasami poszczególne dialogi męczyły, ale wynikało to z faktu nadania poszczególnym bohaterom książki poszczególnych cech językowych.

Czy było ciekawie? Tak. Czy polecam? Na pewno nie odradzam, raczej mam do tytułu stosunek "było fajnie, ale za miesiąc raczej zapomnę".

Mam mieszane uczucia co do tego tytułu - z jednej strony jest to przyjemna i prosta powieść nawiązująca do Lovecrafta, z drugiej... no właśnie, przyjemna prosta powieść nawiązująca do Lovecrafta. I tak jak lubię dzieła, które wyszły z pod pióra samotnika z Providence, tak powoli mam przesyt literatury od nich pochodnych.

Nie mniej muszę oddać, że lektura była przyjemna,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2444
1171

Na półkach: , , ,

Odpuszczam, bo czytanie tej książki to dla mnie mordęga. Zupełnie do mnie nie trafia, nudzi i męczy, niby to tylko 130 stron, a dłuży mi się niemiłosiernie. Pomysł wydaje się ciekawy, ale został przedstawiony w nieciekawy sposób. Brawa dla tłumacza, musiał mieć niełatwe zadanie.

Odpuszczam, bo czytanie tej książki to dla mnie mordęga. Zupełnie do mnie nie trafia, nudzi i męczy, niby to tylko 130 stron, a dłuży mi się niemiłosiernie. Pomysł wydaje się ciekawy, ale został przedstawiony w nieciekawy sposób. Brawa dla tłumacza, musiał mieć niełatwe zadanie.

Pokaż mimo to

avatar
2312
2134

Na półkach: , , ,

Bardzo mi się nie podoba, że zataczamy koło do lat trzydziestych i jeszcze dalej; narracje "jedna rasa, ludzka rasa" zastąpiła fiksacja na punkcie rasy, te magicznie znowu zaczęły istnieć, a co gorsza - coraz częściej stają się wyznacznikiem tego co wolno, a co nie wolno osobom "należącym" do takiej czy innej grupy. Choć cudzysłów niepotrzebny, bo w ramach danej grupy mają być pewne nakazy i zakazy i sam fakt dzielenia pewnych cech z innymi ma ograniczać wolność jednostki - vide kwik o "cultural appropriation" itd.

Tak, wydarzyło się wiele zła wobec osób czarnoskórych. Wydarzyło się wiele zła wobec Polaków przez Niemców. Wobec Chińczyków przez Japończyków. Generalnie - ludzie wyrządzili je ludziom. Nie sądzę, by dehumanizacja drugiej strony miała być rozwiązaniem. Ani tworzenie oblężonej twierdzy.

A, niestety, piękny antyrasistowski trend staje się tym, co obiecał niszczyć, tworząc kolejne podziały i szczując jednych na drugich.

Czy o tym jest ta książka? Tak, ale przez przypadek i mimowolnie, w metanarracji, to znaczy jest awangardą współczesnego rasizmu au rebours.

Należy pamiętać o krzywdach, ale nie wolno ich wykorzystywać jako broni wymierzonej w ludzi należących do jakiejś grupy, jeśli oni sami nie wyrządzili nikomu krzywdy.

Bardzo mi się nie podoba, że zataczamy koło do lat trzydziestych i jeszcze dalej; narracje "jedna rasa, ludzka rasa" zastąpiła fiksacja na punkcie rasy, te magicznie znowu zaczęły istnieć, a co gorsza - coraz częściej stają się wyznacznikiem tego co wolno, a co nie wolno osobom "należącym" do takiej czy innej grupy. Choć cudzysłów niepotrzebny, bo w ramach danej grupy mają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
505
498

Na półkach:

Dziwna książka, raczej nie mój typ. Doceniam elementy grozy i cieszę się , że nie czytałam tej książki w oryginale ponieważ byłoby to wyzwanie.

Dziwna książka, raczej nie mój typ. Doceniam elementy grozy i cieszę się , że nie czytałam tej książki w oryginale ponieważ byłoby to wyzwanie.

Pokaż mimo to

avatar
1296
954

Na półkach:

Autor bardzo się stara to ukryć, ale "ring shout" to niestety powieść rasistowska. Biali symbolizują tu wszelkie zło, i tylko biali, np. Żydzi (reprezentowani tu przez niemiecką Żydówkę) w sposób niesubtelny nie zakwalifikowali się, bo nie są do końca biali!, do tego woke leci na pełnej parze, autor nawet nie ukrywa, że nawet czarni mężczyźni służą za rekwizyty atrakcyjności dla zmaskulinizowanych, hardych Murzynek, które strzelają, walczą, przeklinają, plują, spawają, lubią też inne kobietki, to czarne kobiety ratują czarnych mężczyzn i zbawiają świat.
Fabularnie jest dosyć standardowo, pod przykrywką horroru w klimacie barkerowskim kryje się opowiastka fantasy o wybrańczyni (sic!),jej wyborach, ich wpływie na losy świata, nowatorstwo ogranicza się wyłącznie do wspomnianych wcześniej woke rekwizytów.
Czytadełko z tego niezłe, na 130 stronach autorowi udało się zmieścić sporą historię, tylko ta nachalność woke culture i rasizm nie pozwala się cieszyć z lektury.

Autor bardzo się stara to ukryć, ale "ring shout" to niestety powieść rasistowska. Biali symbolizują tu wszelkie zło, i tylko biali, np. Żydzi (reprezentowani tu przez niemiecką Żydówkę) w sposób niesubtelny nie zakwalifikowali się, bo nie są do końca biali!, do tego woke leci na pełnej parze, autor nawet nie ukrywa, że nawet czarni mężczyźni służą za rekwizyty...

więcej Pokaż mimo to

avatar
118
94

Na półkach: ,

Nie spodziewałem się wiele a i tak dostałem mniej. Ogólnie straszny gniot pod postacią pseudo fantastyki. Nie ma tam nic wartego uwagi. Możliwe, że po Angielsku się ciut bardziej broni, bo tłumacz łatwo nie miał.
Nie polecam, szkoda tych nawet 15zł.

Nie spodziewałem się wiele a i tak dostałem mniej. Ogólnie straszny gniot pod postacią pseudo fantastyki. Nie ma tam nic wartego uwagi. Możliwe, że po Angielsku się ciut bardziej broni, bo tłumacz łatwo nie miał.
Nie polecam, szkoda tych nawet 15zł.

Pokaż mimo to

avatar
252
103

Na półkach: , , , , ,

Książka szła mi jak krew z nosa mimo ze jak czytałam to fabuła szła do przodu dość dynamicznie, nie wiem czy to ja czy lektorka ale słuchałam tego chyba z 2 miesiące w sumie. Nuda straszna nie wiem jak to zrobili.

Książka szła mi jak krew z nosa mimo ze jak czytałam to fabuła szła do przodu dość dynamicznie, nie wiem czy to ja czy lektorka ale słuchałam tego chyba z 2 miesiące w sumie. Nuda straszna nie wiem jak to zrobili.

Pokaż mimo to

avatar
79
37

Na półkach:

Gniot o biednych murzynach. Przesiąknięty nienawiścią do białasów. Rasism i faszyzm pod każdym kamieniem. No i rodzynek na cieście ze złymi białymi mężczyznami walczą oczywiście czarne kobiety, które oczywiście już nie pamiętam do końca ale na 99% są lesbijkami xD Można spokojnie idonktrynowac dzieciaczki. Na pewno nagroda Nobla w dziedzinie literatury już jest zapewniona.

Gniot o biednych murzynach. Przesiąknięty nienawiścią do białasów. Rasism i faszyzm pod każdym kamieniem. No i rodzynek na cieście ze złymi białymi mężczyznami walczą oczywiście czarne kobiety, które oczywiście już nie pamiętam do końca ale na 99% są lesbijkami xD Można spokojnie idonktrynowac dzieciaczki. Na pewno nagroda Nobla w dziedzinie literatury już jest zapewniona.

Pokaż mimo to

avatar
497
230

Na półkach: , ,

Pomysł i ciekawy, ale zawiało nudą. Straszną. Może komuś się spodoba. Mnie nie przekonało, chociaż, gdyby to poukładać i rozbudować, to fajny serial dla HBO mógłby powstawać.

Pomysł i ciekawy, ale zawiało nudą. Straszną. Może komuś się spodoba. Mnie nie przekonało, chociaż, gdyby to poukładać i rozbudować, to fajny serial dla HBO mógłby powstawać.

Pokaż mimo to

avatar
444
423

Na półkach:

jest w porządku. Od początku wiesz o czym mowa, wszystko zwięźle opisane, nie nudzi, nie gmatwa.

jest w porządku. Od początku wiesz o czym mowa, wszystko zwięźle opisane, nie nudzi, nie gmatwa.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    157
  • Chcę przeczytać
    149
  • Posiadam
    71
  • 2023
    16
  • Horror
    9
  • 2022
    8
  • Legimi
    6
  • Fantastyka
    4
  • 2024
    3
  • Ulubione
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ring Shout


Podobne książki

Przeczytaj także