Tajemnicza skrzynia ukryta na Dolnym Śląsku, zbrodnie z okresu 2 wojny światowej, współczesny Kartel. Autor stworzył intrygującą historię z znakomicie ciekawymi bohaterami . Akcja jest szybka , przeczytałam książkę w 1 wieczór. Polecam serdecznie

Tajemnicza skrzynia ukryta na Dolnym Śląsku, zbrodnie z okresu 2 wojny światowej, współczesny Kartel. Autor stworzył intrygującą historię z znakomicie ciekawymi bohaterami . Akcja jest szybka , przeczytałam książkę w 1 wieczór. Polecam serdecznie

Książka mnie nie zachwyciła, a gdzieś do połowy to mnie nawet irytowała. Gdzieś tak do połowy, wydawało mi się, że będzie to kolejna książka o ściśle tajnej organizacji, która wszystko może. I tak było do czasu pojawienia się na stronach powieści rodziny Wójtowiczów. Szczególnie "atomowa babcia" Julia wprowadza powiew świeżości. Zakończenie przewidywalne, niczym szczególnym mnie nie zaskoczyło. Wg mnie najzabawniejszą postacią w całej książce jest " Blizna", który jest tak prosty i śmieszny jak język, którego używa. Bez rewelacji.

Książka mnie nie zachwyciła, a gdzieś do połowy to mnie nawet irytowała. Gdzieś tak do połowy, wydawało mi się, że będzie to kolejna książka o ściśle tajnej organizacji, która wszystko może. I tak było do czasu pojawienia się na stronach powieści rodziny Wójtowiczów. Szczególnie "atomowa babcia" Julia wprowadza powiew świeżości. Zakończenie przewidywalne, niczym szczególnym...

Zupełnie mnie nie zachwyciła. Historia płytka, wydarzenia szemrane, a cała fabuła mało interesująca. Wybrałem ją, bo według opisu dzieje się w moich ulubionych Górach Sowich, a samą książkę czytałem na miejscu. A gór i historii z nią jest w niej jak kot napłakał. Duże rozczarowanie.

Zupełnie mnie nie zachwyciła. Historia płytka, wydarzenia szemrane, a cała fabuła mało interesująca. Wybrałem ją, bo według opisu dzieje się w moich ulubionych Górach Sowich, a samą książkę czytałem na miejscu. A gór i historii z nią jest w niej jak kot napłakał. Duże rozczarowanie.

"Kartel" skusił mnie tematyką związaną z II wojną światową, a dokładniej z projektem Riese w Górach Sowich i skrzynią z tajemniczymi dokumentami z tamtych czasów. Gratka dla pasjonata wojennych klimatów. Szybko jednak zrozumiałam, że nie do końca o to chodziło... Wspomniana skrzynia okazała się jedynie malutkim puzzlem w całej fabule, ukierunkowanej na zupełnie inne tematy. Prym wiodły tu zasady funkcjonowania tytułowego Kartelu oraz perypetie dziennikarza, który wraz z przyjacielem tajemniczą skrzynię odnalazł. Nie do końca tego się spodziewałam.

Krzysztof Fronisz pracuje jako dziennikarz w czasopiśmie o zasięgu regionalnym. Jest uważany za świetnego fachowca i właśnie pracuje nad pewną sprawą, kiedy odbiera telefon od nieznajomego. Mężczyzna ostrzega go przed pakowaniem się w niebezpieczną sprawę. Radzi, by odpuścił, bo wiele osób już zapłaciło życiem za szperanie tam, gdzie nie powinni. To nie odstrasza dziennikarza, szczególnie, że dostaje zadanie przeprowadzenia wywiadu z angielskim naukowcem zajmującym się tematyką II wojny światowej. Wszystko mu się pięknie składa, więc brnie dalej, choć nie ma pojęcia, jak szybko zacznie żałować swojej decyzji.

Akcja toczy się dynamicznie, chociaż początek jest raczej spokojny. Czytałam i czekałam na ten mój ulubiony wątek wojenny. Tymczasem dostałam informację o tym, że panowie znaleźli skrzynię pełną dokumentów z czasów II wojny, która okazała się w pewnym sensie puszką Pandory. Później dzięki rozmowom bohaterów dowiedziałam się, że dokumenty te są potrzebne, by w toku śledztwa historycznego wyciągnąć na światło dzienne wszystkie trupy ukryte przez hitlerowców w szafie, no i, rzecz jasna, że przez te dokumenty wiele osób może zginąć. I to tyle. Zabrakło historycznej otoczki, na którą czekałam, ale możliwe, że nie taki był zamysł autora. Może chodziło bardziej o wątek gangsterski i działalność Kartelu, a nie o wojnę.

Nie zachwyciła mnie ta historia. Może przez to, że nie przepadam za wątkami gangsterskimi, a tutaj było ich znacznie więcej niż tych wojennych, na które liczyłam. Jedynym światełkiem w tunelu była postać gangstera Blizny, przezabawnego gościa, który swoimi wypowiedziami poprawiał mi humor. Reszta bohaterów wydawała mi się bezbarwna i trochę papierowa. Ewentualnie przekombinowana, jak niezniszczalna staruszka, ponad osiemdziesięcioletnia pani Julia, która bez mrugnięcia okiem strzelała do ludzi. Może to przez te lekko sztuczne dialogi? Kto tak mówi na co dzień?... Do tego jeszcze dość toporny język powieści. No, trudno mi się czytało niektóre kanciaste sformułowania. Chwilami miałam wrażenie, że siedzę w samym środku jakiejś amerykańskiej produkcji z serii zabili go i uciekł.

Zakończenie bez efektu WOW, w dodatku sugerujące dalszy ciąg przygód dziennikarza. Nie wiem, czy sięgnę po drugi tom. Gangsterski świat kompletnie mnie nie kręci :-)

Każdy szuka w powieściach swoich ulubionych tematów. Tutaj fabuła nie jest wymagająca. To taka lekka sensacja z maleńkimi okruchami wojny. Jeśli lubicie szybką akcję i wielowątkowość, a do tego wszechobecnych gangsterów i głównego bohatera, który ciągle jest w opałach, to myślę, że ta powieść przypadnie Wam do gustu.

"Kartel" skusił mnie tematyką związaną z II wojną światową, a dokładniej z projektem Riese w Górach Sowich i skrzynią z tajemniczymi dokumentami z tamtych czasów. Gratka dla pasjonata wojennych klimatów. Szybko jednak zrozumiałam, że nie do końca o to chodziło... Wspomniana skrzynia okazała się jedynie malutkim puzzlem w całej fabule, ukierunkowanej na zupełnie inne tematy....

Czytając wiele opinii będąc w trakcie czytania książki miałem mieszane uczucia jednak pomyślałem nie mogę wzorować się na odczuciach innych a muszę sam wyrobić sobie zdanie i tak zagłębiałem się w te historię ,widać że autor ma pomysł ,chce przekazać jak najwięcej i pokazać całe otoczenie wokół bohaterów miejscami dużo opisów miejsc akcji.Nie jest to typowy kryminał gdzie spotkamy opisy zbrodni ze krwawymi szczegółami po prostu autor nie skupia się na skarbie,działaniu bohaterów oraz dojściu do prawdy i zadośćuczynienia a trupy są jedynie dodatkiem powodującym dreszczyk emocji czy nasz bohater główny jest w stanie przetrwać .Czasem jednak działania bohaterów przedstawione są nieco z nutką gatunku fantasy a nie kryminału ,mnie to osobiście nie przeszkadzało.
Podsumowując czytało się bardzo szybko ,zaciekawiła mnie ta historia ode mnie ocena 8/10 .Mam myśli że autor nie wyczerpał tematu i będzie kontynuował opowieść .

Czytając wiele opinii będąc w trakcie czytania książki miałem mieszane uczucia jednak pomyślałem nie mogę wzorować się na odczuciach innych a muszę sam wyrobić sobie zdanie i tak zagłębiałem się w te historię ,widać że autor ma pomysł ,chce przekazać jak najwięcej i pokazać całe otoczenie wokół bohaterów miejscami dużo opisów miejsc akcji.Nie jest to typowy kryminał gdzie...

Świetna książka od której trudno jest się oderwać jak już się raz zacznie czytać. Trzyma w napięciu a bohaterowie są bardzo ciekawi

Świetna książka od której trudno jest się oderwać jak już się raz zacznie czytać. Trzyma w napięciu a bohaterowie są bardzo ciekawi

FENOMENALNE!!! Dawno nie czytałem książki od której po prostu nie mogłem się oderwać. Historia wciągająca, tajemnicza, enigmatyczna. Postaci stworzone wyraziście, czytelnik bardzo silnie wiąże się z nimi emocjonalnie. Książka z pomysłem, oryginalna. Sprytnie wykorzystane tajemnice z czasów II wojny światowej. Dla mnie ideał, polecam wszystkim przeczytać.

FENOMENALNE!!! Dawno nie czytałem książki od której po prostu nie mogłem się oderwać. Historia wciągająca, tajemnicza, enigmatyczna. Postaci stworzone wyraziście, czytelnik bardzo silnie wiąże się z nimi emocjonalnie. Książka z pomysłem, oryginalna. Sprytnie wykorzystane tajemnice z czasów II wojny światowej. Dla mnie ideał, polecam wszystkim przeczytać.

Zaczyna się tak niewinnie i spokojnie, ale później, jak akcja ruszy, to się nie zatrzymuje.

Zaczyna się tak niewinnie i spokojnie, ale później, jak akcja ruszy, to się nie zatrzymuje.

Temat "skarbów" kompleksu Riese jest ostatnio dość mocno eksploatowany. Zresztą historia zaginionego pociągu wraca każdych wakacji. Autor postanowił tajemnicę "skarbu" uczynić osią swojej powieści. Sam pomysł przyciągnął moją uwagę, ale książka im dalej w las tym bardziej chciałem ją odłożyć. Jedynie ciekawość poznania zakończenia tej historii sprawiła, że tego nie zrobiłem.
Przeciętna powieść sensacyjna.

Temat "skarbów" kompleksu Riese jest ostatnio dość mocno eksploatowany. Zresztą historia zaginionego pociągu wraca każdych wakacji. Autor postanowił tajemnicę "skarbu" uczynić osią swojej powieści. Sam pomysł przyciągnął moją uwagę, ale książka im dalej w las tym bardziej chciałem ją odłożyć. Jedynie ciekawość poznania zakończenia tej historii sprawiła, że tego nie...

Łohohoho, co się tu odjaniepawliło....
To trochę taki Red, Bond i Indiana Jones w jednym, tyle, że po polsku :)
Akcja kręci się od początku do końca, czasami trudno nadążyć, ale to przecież dobrze, bo oderwać się nie można.
Szybko poszło, dobrze się czyta, tak na luz i na plus!

Łohohoho, co się tu odjaniepawliło....
To trochę taki Red, Bond i Indiana Jones w jednym, tyle, że po polsku :)
Akcja kręci się od początku do końca, czasami trudno nadążyć, ale to przecież dobrze, bo oderwać się nie można.
Szybko poszło, dobrze się czyta, tak na luz i na plus!