Drogi Evanie Hansenie

Okładka książki Drogi Evanie Hansenie Val Emmich, Steven Levenson, Benj Pasek, Justin Paul
Okładka książki Drogi Evanie Hansenie
Val EmmichSteven Levenson Wydawnictwo: Otwarte literatura młodzieżowa
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
Dear Evan Hansen
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2021-12-04
Data 1. wyd. pol.:
2021-12-04
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381351348
Tagi:
samobójstwo młodzież LGBT dojrzewanie kłamstwa
Inne
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
278
12

Na półkach: , ,

Sięgnęłam po tę książkę ponieważ bardzo zachęciły mnie do tego piosenki z musicalu. Niestety muszę przyznać, że nie do końca sprostała moim oczekiwaniom. Tutaj muszę wyznać, że to może być moja wina, ponieważ jest to temat bliski mojemu sercu i liczyłam na coś innego niż ostatecznie otrzymałam. Co nie zmienia faktu, że ta książka potrafiła mnie emocjonalnie kopnąć.

Postać Evana bywała męcząca i chociaż był naszym głównym bohaterem, to nie pałałam do niego większą sympatią. Doskonale rozumiem dlaczego zachował się tak a nie inaczej, ale nie zmienia to faktu, że chłopak wykorzystał czyjąś tragedię na swoją korzyść. Niby nie miał złych intencji, jednak to bardziej wyglądało, jakby chciał sam siebie (i nas) oszukać.

Najbardziej w tej historii szkoda mi było Connora. Chłopak zmagał się ze swoimi problemami całkiem sam i nikt nie próbował go chociażby zrozumieć. Każdy widział w nim kogoś złego i na wskroś zepsutego. Nawet w rodzinie nie miał oparcia. Siostra go nienawidziła, ojciec był nim zawiedziony, a matka pokochała bardziej kłamstwa na jego temat, którymi faszerował ich Evan.

Sięgnęłam po tę książkę ponieważ bardzo zachęciły mnie do tego piosenki z musicalu. Niestety muszę przyznać, że nie do końca sprostała moim oczekiwaniom. Tutaj muszę wyznać, że to może być moja wina, ponieważ jest to temat bliski mojemu sercu i liczyłam na coś innego niż ostatecznie otrzymałam. Co nie zmienia faktu, że ta książka potrafiła mnie emocjonalnie kopnąć.

Postać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
23
23

Na półkach:

"Jestem tutaj, niech ktoś zauważy mnie
Niech ktoś spojrzy, niech usłyszy mnie"

"Kiedy spadasz w ciemnym lesie
Ale nikt nie słyszy Cię
Czy poczujesz jakiś ból?
Czy w ogóle wydasz dźwięk?"

"Dear Evan Hansen" czyli książka na podstawie musicalu. Musicalu, który wydaje się być super(niestety jeszcze nie widziałam),bo piosenki ma super, zarówno w oryginale, jak i te wykonane przez Studio Accantus.
W ogóle gdyby nie Accantus pewnie nigdy bym się nawet o "Dear Evan Hansen" nie dowiedziała. A to by była duża szkoda. Ale po wybitnym "Jestem tutaj" i "Już na zawsze" wiedziałam, że muszę poznać historię Evana. Serio, Paweł Skiba (Accantusowy Evan) wymiata, do tego stopnia, że momentami książkowy Evan nie dorastał mu do pięt, a ja przeżywałam wersję demo syndromu paryskiego.
Sam pomysł na zarys fabularny tej powieści jest genialny, ale tak trudny do wyjaśnienia, że chyba się tego nie podejmę - zresztą, to trzeba przeczytać (albo obejrzeć musical),żeby zrozumieć. Zwłaszcza, żeby zrozumieć historię upadku z drzewa, która poruszyła mną do głębi ("historia upadku z drzewa" brzmi głupio ale to jedna z najważniejszych lekcji jaką daje mi ta lektura, serio).
Na duży plus jeszcze dodam, że fragmenty piosenki "Tylko my" zamieszczone w książce nie są jakimś randomowym tłumaczeniem tekstu angielskiego tylko fragmentem tego utworu w wersji polskiej wykonanej przez studio Accantus (w tłumaczeniu Doroty Kozielskiej). Bardzo miła niespodzianka, no i można było podczas czytania zanucić sobie pod nosem.
Polecam, czytajcie 📖

"Jestem tutaj, niech ktoś zauważy mnie
Niech ktoś spojrzy, niech usłyszy mnie"

"Kiedy spadasz w ciemnym lesie
Ale nikt nie słyszy Cię
Czy poczujesz jakiś ból?
Czy w ogóle wydasz dźwięk?"

"Dear Evan Hansen" czyli książka na podstawie musicalu. Musicalu, który wydaje się być super(niestety jeszcze nie widziałam),bo piosenki ma super, zarówno w oryginale, jak i te wykonane...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2979
361

Na półkach:

"Musiałem umrzeć, żeby zauważyli, że w ogóle żyłem"

Evans Hansen i Connor Murphy.
Dwoje ludzi tak różnych, a jednocześnie tak podobnych do siebie.
Życie w strachu, niezrozumieniu, beznadziei. Poczucie, że jest się bezwartościowym człowiekiem, który tylko zawadza, że nikt Cię nie rozumie i tylko Ty znasz siebie najlepiej. Bo w ciszy krzyk jest najgłośniejszy.
Brak możliwości wypowiedzi, kłamstwa i jeszcze więcej kłamstw. Bo nikt nie chce być zapomniany a tym bardziej odbierany przez pryzmat fałszywych stereotypów.

"Musiałem umrzeć, żeby zauważyli, że w ogóle żyłem"

Evans Hansen i Connor Murphy.
Dwoje ludzi tak różnych, a jednocześnie tak podobnych do siebie.
Życie w strachu, niezrozumieniu, beznadziei. Poczucie, że jest się bezwartościowym człowiekiem, który tylko zawadza, że nikt Cię nie rozumie i tylko Ty znasz siebie najlepiej. Bo w ciszy krzyk jest najgłośniejszy.
Brak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
297
10

Na półkach: ,

Bardzo dziwna rzecz. Miejscami przypomina bardzo niskich lotów młodzieżówkę: do psychopatycznego protagonisty ciężko czuć jakąkolwiek sympatię, postaci poboczne są karykaturalnymi stock characters, od nerdowatego Żyda zafiksowanego na punkcie seksu w roli najlepszego przyjaciela, przez czarną zaangażowaną politycznie wzorową uczennicę, aż po utalentowaną muzycznie wrażliwą duszę jako love interest. Stereotyp wpada tu na stereotyp, postaci tracą głębię, którą miały w oryginalnym musicalu - ciężko w to uwierzyć, ale przedstawienie całej historii tylko z punktu widzenia Evana (i niepotrzebne dodanie POV Connora, totalnie mijające się z przesłaniem oryginału, jeśli nawet nie stanowiące jego totalnego zaprzeczenia) odbiera dużo focusu ciekawszym postaciom. Fenomenalne utwory śpiewane przez rodziców Evana i Connora ustępują tu więc miejsca dziesiątkom stron, na których Evan jęczy o tym, że tata go nie kocha XD
A jednak jest w tej prozie coś poruszającego; przedstawienie niektórych odczuć jest wyjątkowo udane i bliskie rzadko opisywanej rzeczywistości. Pod koniec udało mi się nawet ulec tej emocjonalnej manipulacji i uronić łezkę. Jest pełno lepszych i ciekawszych młodzieżówek, ale jednak jest tutaj wyjątkowo dużo pisarskiego talentu, żebym nie mógł uznać tej pozycji za totalną stratę czasu, bardziej za spore rozczarowanie.

Bardzo dziwna rzecz. Miejscami przypomina bardzo niskich lotów młodzieżówkę: do psychopatycznego protagonisty ciężko czuć jakąkolwiek sympatię, postaci poboczne są karykaturalnymi stock characters, od nerdowatego Żyda zafiksowanego na punkcie seksu w roli najlepszego przyjaciela, przez czarną zaangażowaną politycznie wzorową uczennicę, aż po utalentowaną muzycznie wrażliwą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
245
15

Na półkach:

Evan Hansen to nastolatek zagubiony w rzeczywistości. Jest zamkniętym sobie chłopakiem, który nie ma bliskich znajomych, ojciec opuścił go gdy był małym chłopcem i nie wykazywał zainteresowania życiem swojego syna.

Książka porusza bardzo ważny temat w dzisiejszym świcie, którym jest samotność. Wielu czytelników sięga właśnie po książki, aby znaleźć odskocznie od rzeczywistości. W tym opowiadaniu możemy znaleźć historię jak Evan, popada w kłamstwa i nie może znaleźć z nich rozwiązania. Zamiast wyjaśnić sytuację na samym początku, brnie w kłamstwa coraz bardziej.

Polecam gorąco książkę.

Evan Hansen to nastolatek zagubiony w rzeczywistości. Jest zamkniętym sobie chłopakiem, który nie ma bliskich znajomych, ojciec opuścił go gdy był małym chłopcem i nie wykazywał zainteresowania życiem swojego syna.

Książka porusza bardzo ważny temat w dzisiejszym świcie, którym jest samotność. Wielu czytelników sięga właśnie po książki, aby znaleźć odskocznie od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
194
76

Na półkach:

Poruszająca książka o dojrzewaniu, trudnościach młodych ludzi i odnajdywaniu siebie. Ciekawa, oryginalna historia chłopca, który chciał tylko się wpasować, który chciał być takim jakiego oczekiwali inni, czym skazał się na ogromne kłopoty. Książka nie przebija klasyku jakim jest musical i jeśli miałabym polecić jedno albo drugie to książka przegrywa w tym starciu. Nie mniej jednak, również jest dobrą pozycją przekazującą te same wartości i sens.

Poruszająca książka o dojrzewaniu, trudnościach młodych ludzi i odnajdywaniu siebie. Ciekawa, oryginalna historia chłopca, który chciał tylko się wpasować, który chciał być takim jakiego oczekiwali inni, czym skazał się na ogromne kłopoty. Książka nie przebija klasyku jakim jest musical i jeśli miałabym polecić jedno albo drugie to książka przegrywa w tym starciu. Nie mniej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
673
297

Na półkach:

Pomiędzy musicalami i każdym innym tworem fikcyjnym o spójniejszej fabule istnieje znacząca różnica: zawieszenie niewiary. Kiedy wszyscy na scenie stepują i śpiewają, kiedy ponad połowa wielbicieli spektaklu zna go niemal wyłącznie z albumu na Spotify, więc część fabuły jest dla nich niedostępna - wtedy jest prościej przymykać oko na pewne sprawy. Ale kiedy ktoś zabiera się za adaptację takiego musicalu na film albo, nie daj Boże, książkę? No tu już są schody. Bo nowelizacja, jak bardzo by się nie starała, koniec końców zawsze będzie ograniczona ramami narracyjnymi oryginału. Można walczyć, próbować coś uszczknąć, jasne. W przypadku "Promu" chwilami człowiek prawie jest w stanie przyznać, że autorka wyszła z tej walki zwycięsko. W przypadku "Dear Evan Hansen"? To chyba rzadki przypadek, kiedy nowelizacja wyłącznie pogorszyła sytuację.

Do ubiegłego roku byłam przekonana, że "Dear Evan Hansen" to musical o nastolatku, który dokonuje coming outu. Później wyszedł ten straszny film z Benem Plattem i mnie niestety oświecono. Nigdy nie słyszałam żadnej piosenki z musicalu, nie zamierzam tez oglądać filmu. Całe życie mogłabym przejść bez bliższej styczności z tym monstrum, gdyby nie Nastia i ten challenge. Dzięki, Nastia. Ja to sobie zapamiętam.

DEH to jest taka historia, której uratować się nie da z założenia. Z tego prostego powodu, że najprostsze i najbardziej szczere streszczenie fabuły, tj. "nastolatek podszywa się pod przyjaciela obcego chłopaka ze szkoły, który popełnił samobójstwo, i w ten sposób osiąga awans społeczny oraz nawiązuje pasożytniczą relację z rodziną zmarłego" brzmi jak thriller Lifetime. Który bym zresztą obejrzała. Problem w tym, że Lifetime by przynajmniej przedstawiło Evana jako psychopatycznego stalkera i kłamcę, którym jest, a nie biednego uwu bubu bąbelka cierpiącego na nienazwaną chorobę psychiczną - Emmich ją zresztą niezwykle subtelnie, niczym czołg w stokrotki, sugeruje jako depresję, ale jako osoba z dziesięcioma latami depresji na koncie: ludzie się tak nie zachowują. Zresztą psychotyczne postępowanie Evana nie ma nic wspólnego z jego depresją, kiedy dwoje innych nastoletnich bohaterów, również dosyć kluczowych dla książki, też próbuje profitować ze śmierci Connora, posuwając się nawet do PUBLIKOWANIA LISTU SAMOBÓJCZEGO, by zebrać więcej hajsu ze zbiórki. A wspominałam, że kłamstwa Evana, pomijając jego wewnętrzne monologi, autor próbuje usprawiedliwić narracją ducha zmarłego, z której wynika, że pomijając ten DROBNY SZCZEGÓŁ o niebyciu przyjaciółmi, Evan w sumie nie kłamie o rzeczach dotyczących Connora? Nie? To już wspomniałam. Mam wrażenie, że narracja Connora istniała wyłącznie po to, by wybielić Evana, mniej niż dla nadania Connorowi większej głębi niż dziwak, którego samobójstwo służy za katalizator całej historii.

Ta książka nie ma żadnych zalet. Nikt z postaci nie jest sympatyczny, nikt nawet nie jest JAKIŚ. Cholera, spędzamy 90% książki w głowie Evana i jego jedyne cechy to: Nienazwana Choroba Psychiczna, obsesja na punkcie Zoe oraz jakiś fetysz drzew. O reszcie wiemy jeszcze mniej. Ta powieść jest naraz niewyobrażalnie zła i nudna oraz zwyczajne miałka. Nijaka. Nie wiem, czy autor czuł, że *coś* zrobił, pisząc to zakończenie, jakby Evan jednak odpokutował jakoś za swoje zachowanie (nope, he didn't, yeet him),ale nie zrobił nic poza wkurzeniem mnie. Przynajmniej, w opozycji do ostatnich złych książek, które musiałam czytać, styl nie był zły. Nie był też dobry. Był tak żaden, że w mniej kontrowersyjnej książce pewnie bym praktycznie nie wiedziała, że coś czytam.

Chciałam coś dodać o ilości żartów na temat Izraela i innych takich (np. Jareda znanego w szkole ze śmiania się podczas oglądania zdjęć z HOLOCAUSTU. I tak, Jared jest Żydem),ale czy to naprawdę ma sens przy takim materiale? Jeśli jednym z najmniejszych problemów książki jest to, że typ się chwali, że jego dziewczyna z Izraela zaczyna właśnie służbę wojskową, wiesz, że coś jest nie tak.

Nikomu bym tego nie dała do ręki, a na pewno nie osobie z problemami psychicznymi.

Pomiędzy musicalami i każdym innym tworem fikcyjnym o spójniejszej fabule istnieje znacząca różnica: zawieszenie niewiary. Kiedy wszyscy na scenie stepują i śpiewają, kiedy ponad połowa wielbicieli spektaklu zna go niemal wyłącznie z albumu na Spotify, więc część fabuły jest dla nich niedostępna - wtedy jest prościej przymykać oko na pewne sprawy. Ale kiedy ktoś zabiera się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
132
53

Na półkach:

Żałuje, ze nie oceniłam tej książki przed obejrzeniem musicalu, bo mam wrażenie, ze teraz wydaje mi się jeszcze lepsza. Bardzo mnie wzruszyła.

Żałuje, ze nie oceniłam tej książki przed obejrzeniem musicalu, bo mam wrażenie, ze teraz wydaje mi się jeszcze lepsza. Bardzo mnie wzruszyła.

Pokaż mimo to

avatar
554
288

Na półkach: ,

Moje odczucia względem tej książki są dość mieszane. Z jednej strony przeczytałam ją w jeden wieczór i noc, a z drugiej nie do końca fabuła przypadła mi do gustu. Mam na myśli spojrzenie na te historię czysto teoretycznie w stylu Evan zyskał na samobójstwie Connora, niby nie celowo, a jednak to właśnie miało miejsce. Warto jako ciekawostkę wspomnieć, iż ta powieść powstała na podstawie musicalu, który zasłynął na Broadwayu. Evan Hansen to zagubiony licealista, który za namową swojego terapeuty pisze do siebie samego listy, które mają mu pomóc w pokonaniu stanów lękowych i nie tylko. Mają również wpłynąć na jego samopoczucie i ułatwić mu komunikowanie się z innymi ludźmi. Kiedy zaś jeden z listów trafia w niepowołane ręce w tym przypadku przejmuje go Connor - wszystko zaczyna nabierać zupełnie innych barw. Uważany za szkolnego buntownika, ćpuna i dziwaka Connor nie posiada przyjaciół w szkole, a kiedy popełnia samobójstwo i zostaje przy nim znaleziony list, omyłkowo Evan zyskuje miano jedynego przyjaciela. Chłopak zupełnie nie radzi sobie w nowej sytuacji, a jego próby powiedzenia prawdy spełzają na niczym, kiedy w grę wchodzą uczucia do Zoe - młodszej siostry Connora. Evan nie chciał nikomu wyrządzić krzywdy swoimi kłamstwami, chciał dać nadzieję rodzinie Connora, ale kiedy sprawy zachodzą za daleko i ma się do czynienia z projektem "Pamięć o Connorze" robi się bardzo poważnie. Jak to wszystko się zakończy? Odkryjecie historię Evana i Connora wyłącznie wtedy, kiedy sięgniecie po książkę. Swoją drogą wkrótce to znaczy 26 listopada ukażę się film.

Moje odczucia względem tej książki są dość mieszane. Z jednej strony przeczytałam ją w jeden wieczór i noc, a z drugiej nie do końca fabuła przypadła mi do gustu. Mam na myśli spojrzenie na te historię czysto teoretycznie w stylu Evan zyskał na samobójstwie Connora, niby nie celowo, a jednak to właśnie miało miejsce. Warto jako ciekawostkę wspomnieć, iż ta powieść powstała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1820
247

Na półkach: , , , ,

"Chciałbym , żeby wszystko wyglądało inaczej. Chciałbym być częścią czegoś. Żeby moje słowa miały dla kogoś jakieś znaczenie. No wiesz, bądźmy szczerzy: gdybym jutro zniknął, czy ktokolwiek by zauważył?"



Evan Hansen jest wycofanym, introwertycznym, nieśmiałym nastolatkiem który zmaga się m.in, ze stanami lękowymi i silną fobią społeczną. Jest przeraźliwie samotny: nie ma żadnych przyjaciół, w szkolnym łańcuchu pokarmowym znajduje się na samym jego końcu. Jest także jedynakiem, dzieckiem rozwodników: Evan mieszka z matką - wiecznie zapracowaną pielęgniarką która aby wiązać koniec z końcem bierze jak najwięcej zmian w szpitalu. Z kolei ojciec Evana jest zbyt skupiony na swojej nowej rodzinie, żeby choćby udawać , iż zależy mu na swoim pierworodnym a tym czasem Evan ogromnie pragnie akceptacji i zainteresowania z jego strony.


Komunikacja ze światem jest dla Evana ogromnym problem - ponieważ nawet najprostsza interakcja wymagająca choćby small talku absolutnie go przerasta i jest dla niego bardzo stresująca, jego matka bardzo naciska na regularne wizyty u terapeuty. Za namową lekarza, w ramach terapii, Evan musi pisać listy których sam jest adresatem. Mają one na celu zapewnić mu pozytywne nastawienie. Sam Evan jest bardzo sceptyczny wobec tej terapii i samego zadania.
Pewnego dnia Evan daje upust swoim prawdziwym emocjom - beznadziei, samotności i frustracji - w jednym z takich listów. Jednak przez przypadek list ten - przeznaczony tylko i wyłącznie dla oczu Evana - trafia w niepowołane ręce należące do innego szkolnego wyrzutka: zbuntowanego i gniewnego Connora Murphy'ego. Evan jest prawdziwe przerażony i zdruzgotany, ale choć przez głowę przewijają mu się najgorsze możliwe scenariusze, nie jest w stanie nawet w najmniejszym stopniu przewidzieć ogromnej tragedii która wkrótce nastąpiła: Connor Murphy targnął się na swoje życie. Nie znaleziono przy nim żadnego listu pożegnalnego dla rodziny, a jedyne list zaadresowany do Evana. Pogrążona w żałobie rodzina zmarłego chłopca błędnie interpretuje to jako niewysłaną wiadomość do najwyraźniej jedynego przyjaciela Connora...
Przez nieporozumienia i kłamstwa życie Evana wywraca się do góry nogami.




"Nie mam nikogo. To niestety już nie jest fantazja, lecz naturalna, stuprocentowo organiczna, nieprzetworzona rzeczywistość."



Moje największe rozczarowanie literackie tego roku.
"Drogi Evanie Hansenie" był pierwotnie brodwayowską sztuką , która szturmem podbiła serce niejednego miłośnika musicali. Ów musical autorstwa m.in. Stevena Levensona zyskał ogromne uznanie krytyków , zaś z dziewięciu nominacji do nagród Tony wygrał sześć - w tym za najlepszy musical oraz za najlepszego głównego aktora. Ponadto musical został doceniony nie tylko za swoje walory artystyczne , ale także podkreśla się jakże piękne przesłanie sztuki , a także z dumą reklamowano , że historia Evana stanowiło ogromną zachętę do gorącego dialogu na temat samobójstw wśród młodzieży oraz chorób psychicznych w prawdziwym życiu. Ponieważ wiadomo, iż nie każdy ma możliwość obejrzenia sztuki i aktorów na deskach broadwayowskiego teatru , twórcy "Drogiego Evana Hansena" postanowili wspaniałomyślnie upowszechnić tą historię w formie prozy aby mogła trafić do jeszcze szerszego grona i nowych czytelników.

Sama nie jestem szczególnie fanką musicali - nawet gdybym miała szansę obejrzeć tą sztukę, wątpliwe żebym skorzystała z takiej okazji. To, co mnie naprawdę przyciągnęło do tej powieści (oprócz ultra pochlebnych recenzji, oczywiście) to przede wszystkim mój ukochany gatunek coming-of-age oraz tematyka zdrowia psychicznego. W końcu promuje się tą historię jako ważną i autentyczną, bowiem wielu fanów wyrażało swój zachwyt nad tym jak wiele z siebie widzą w postaci Evana.


Miałam ogromne oczekiwania wobec "Drogiego Evana Hansena". Niestety, srogo się zawiodłam.
W centrum książki znajduje się naturalnie ciężka tematyka tj. samobójstwo, depresja, fobia, stany lękowe. Jednak sama powieść pomimo tak ważnego tematu jest niemożliwie.... płytka. Ponadto sama historia bohatera jest bardzo problematyczna i destrukcyjna: rozwój głównego bohatera opiera się w końcu na samobójczej śmierci jego szkolnego kolegi. Evan staje się mniej niewidzialny i samotny, zdobywa przyjaciół, uznanie, wymarzoną dziewczynę (która akurat tak się składa jest siostrą Connora ...) i to wszystko dzięki czyjejś ogromnej tragedii oraz własnemu kłamstwu. Chociaż bardzo mnie kusiło żeby porzucić książkę nieskończoną, przeczytałam ją jednak od deski do deski, a im bardziej się zagłębiałam w tą historię, tym bardziej mój niesmak i zawód tylko wzrastał.

Jestem skłonna uwierzyć, że sztuka ta zasłużyła na swoje wszystkie statuetki, które zdobyła przede wszystkim dlatego iż twórcy tak poprowadzili tą historię , że udało się pewnie jakość wybronić i jakkolwiek złagodzić całą jej problematyczność. Jednak forma prozy nie jest w stanie udźwignąć tej historii. W ostateczności (o ironio - zważywszy na fakt jak wielu rozpływało się z zachwytu nad tym jak ważna i autentyczna jest ta historia i jej znaczenie dla dyskusji na temat samobójstwa wśród młodzieży i kondycji psychicznej młodego człowieka),"Drogi Evan Hansen" okazał się być jedną z najgorszych książek poruszających tematykę zdrowia psychicznego jaką zdarzyło mi się czytać.

"Chciałbym , żeby wszystko wyglądało inaczej. Chciałbym być częścią czegoś. Żeby moje słowa miały dla kogoś jakieś znaczenie. No wiesz, bądźmy szczerzy: gdybym jutro zniknął, czy ktokolwiek by zauważył?"



Evan Hansen jest wycofanym, introwertycznym, nieśmiałym nastolatkiem który zmaga się m.in, ze stanami lękowymi i silną fobią społeczną. Jest przeraźliwie samotny: ...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    853
  • Przeczytane
    769
  • Posiadam
    271
  • 2019
    75
  • Ulubione
    58
  • Teraz czytam
    30
  • Chcę w prezencie
    17
  • 2019
    16
  • 2020
    12
  • 2020
    10

Cytaty

Więcej
Val Emmich Drogi Evanie Hansenie Zobacz więcej
Val Emmich Drogi Evanie Hansenie Zobacz więcej
Val Emmich Drogi Evanie Hansenie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także