Zaklinaczka motyli

Okładka książki Zaklinaczka motyli Agnieszka Stec-Kotasińska
Okładka książki Zaklinaczka motyli
Agnieszka Stec-Kotasińska Wydawnictwo: Replika literatura obyczajowa, romans
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2021-06-29
Data 1. wyd. pol.:
2021-06-29
Język:
polski
ISBN:
9788366790711
Tagi:
literatura polska współczesna
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
46 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
529
35

Na półkach:

Piękna, bardzo fajny język, tak bardzo życiowa

Piękna, bardzo fajny język, tak bardzo życiowa

Pokaż mimo to

avatar
176
161

Na półkach:

Ciekawa historia i było dużo zwrotów akcji, których się nie spodziewałam, aczkolwiek nie jest to też historia,do której z przyjemnością wrócę. W każdym razie polecam.

Ciekawa historia i było dużo zwrotów akcji, których się nie spodziewałam, aczkolwiek nie jest to też historia,do której z przyjemnością wrócę. W każdym razie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
4389
4204

Na półkach:

Iga po bolesnej stracie swojego ukochanego męża,który zginął tragiczną śmiercią postanawia rozpocząć nowe życie z dala od starych dekoracji i od wszystkiego.
A Michał powraca po latach do domu dziadków,gdzie się u nich wychował.
Każdy z tych ludzi ma za sobą bagaż swoich wspomnień życiowych przywozi je,traumy i niezaleczone przeszłość.
Mężczyzna i Kobieta jeszcze tak naprawdę się nie znają,ale przeczuwają swoje istnienie,tych dwojga ludzi splatają się losy w Polanie,w małej pięknej bieszczadzkiej osadzie.
Pozornie to oni są dla siebie obcymi ludźmi i nie zdają sobie sprawy,że ta ich historia rozpoczęła się to dawno temu zanim oni się spotkali.
Okładka zachwycająca,cudowna z pięknymi motylami i to niezwykłymi przyciągnęła mnie do siebie,a historia opisana ciekawie,po prostu przepięknie fabuła bardzo dobra super napisała ją pisarka i to przyjemnie z lekkością swojego ładnego pióra.
Postacie wspaniałe,interesujące urzekały mnie,wartkie zwroty dobrej akcji i trzyma w napięciu z każdą stroną przeczytanej powieści.
Pochłonęłam tą lekturę,że nie można było się mi oderwać się od czytania książki ,wzruszyła mnie głęboko zapadła w pamięć,oczarowana jestem powieścią obyczajową,skradła mi serce.
Z zapartym tchem czytałam tą książkę dającą nadzieję i wiarę w lepsze jutro,że po burzy zaświeci jeszcze dla nas słońce.
Udałam się w niepowtarzalną,ciekawą podróż podróżowałam po pięknych Bieszczadach,byłam na fantastycznej Polanie w bieszczadzkiej uroczej osadzie,w której trudno tam pozostać anonimowym każdy człowiek wie o każdym,kto tam przyjeżdża nic się nie ukryje przed nim.
Przekazała mi pisarka emocjonująca,piękną i pogodną powieść.

Iga po bolesnej stracie swojego ukochanego męża,który zginął tragiczną śmiercią postanawia rozpocząć nowe życie z dala od starych dekoracji i od wszystkiego.
A Michał powraca po latach do domu dziadków,gdzie się u nich wychował.
Każdy z tych ludzi ma za sobą bagaż swoich wspomnień życiowych przywozi je,traumy i niezaleczone przeszłość.
Mężczyzna i Kobieta jeszcze tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1335
1333

Na półkach:

Iga jest fotografką, a jej pasja to fotografowanie natury. Po śmierci ukochanego męża przeprowadza się do bieszczadzkiej wsi, aby tam odnaleźć spokój.
Michał pracuje jako radiowiec w Warszawie. Wraz ze swoją narzeczoną Eweliną prowadzą życie w świetle fleszy. Jednak mężczyzna postanawia wrócić do rodzinnej miejscowości - do domu dziadków. Cała trójka spotyka się w Polanie, jednak los chciał że losy Igi i Michała skrzyżowały się już dużo wcześniej...
Choć fabuła jest przewidywalna, nie zabraknie zaskakujących zwrotów akcji, a autorce udało się stworzyć ciepłą i przyjemną w odbiorze powieść, i mimo że dotyka poważnych tematów takich jak żałoba, nieprzepracowane traumy, toksyczne związki, to emanuje spokojem i sprawia, że pragniemy poznać historie bohaterów. "Zaklinaczka motyli" to także powieść o prawdziwej przyjaźni, różnych odcieniach miłości i o drugich szansach, które przynosi życie. Ale nie myślcie, że będzie tylko sielankowo, bo nie zabraknie kłamstw, zazdrości i intryg, a także błędów młodości...

(cd recenzji na fb)

https://www.facebook.com/KsiazkaZamiastKwiatka/photos/a.967792129913564/7520036861355692

Iga jest fotografką, a jej pasja to fotografowanie natury. Po śmierci ukochanego męża przeprowadza się do bieszczadzkiej wsi, aby tam odnaleźć spokój.
Michał pracuje jako radiowiec w Warszawie. Wraz ze swoją narzeczoną Eweliną prowadzą życie w świetle fleszy. Jednak mężczyzna postanawia wrócić do rodzinnej miejscowości - do domu dziadków. Cała trójka spotyka się w Polanie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1164
1159

Na półkach:

Iga po tragicznej śmierci męża postanawia wyjechać od bieszczadzkiej wsi i tam zaznać spokoju. Michał wraca po latach do domu w którym się wychował. Ich losy bezpośrednio splatają się w tym miejscu, jednak nie są świadomi tego, że ich historia zaczęła się już trzy lata temu. Co wydarzyło się przed trzema laty? Jak to wydarzenie wpłynie na życie bohaterów?

To było moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, ale uważam je za naprawdę udane! Uwielbiam historie pisane życiem, z prawdziwymi bohaterami, interesującą i wciągającą fabułą oraz takie, z którymi każdy z Nas mógłby się chociaż w małym stopniu utożsamić. Z ogromnym zainteresowaniem czytałam każdą kolejną stronę, nie mogłam się poprostu oderwać od tej historii!
Autorka na stronach swojej powieści przedstawia losy tak na prawdę pięciu osób - Igi, Michała, Zosi, Majki oraz Eweliny. Muszę przyznać, że razem z bohaterami przeżywałam wszystkie ich rozterki, kibicowałam Idze oraz Michałowi, chłonęłam ciepło Zosi, trzymałam kciuki za Majkę oraz klnęłam na zachowanie Eweliny. Każda z tych osób borykała się ze swoimi problemami, które w konsekwencji ich bardzo połączyły. Autorka wplata również tutaj pewne tajemnice oraz szereg intryg, które mogą naprawdę bardzo wpłynąć na życie każdego z bohaterów. Szczerze przyznaje, że kompletnie nie spodziewałam się takiego poprowadzenia tej historii - to było coś kompletnie nieoczywistego i zaskakującego jednocześnie, więc dziękuję autorce za wprawienie mnie w osłupienie i stworzenie tak wartościowej oraz poruszającej historii.
"Zaklinaczka motyli" to historia o stracie, żałobie, szeroko pojętej samotności, trudach dnia codziennego, ale również o wybaczaniu, a przede wszystkim o przyjaźni i miłości, takiej ponad wszystko! Bo po burzy zawsze wychodzi słońce, o tym właśnie przekonali się prawie wszyscy bohaterowie tej powieści! Ogromnie polecam!

Iga po tragicznej śmierci męża postanawia wyjechać od bieszczadzkiej wsi i tam zaznać spokoju. Michał wraca po latach do domu w którym się wychował. Ich losy bezpośrednio splatają się w tym miejscu, jednak nie są świadomi tego, że ich historia zaczęła się już trzy lata temu. Co wydarzyło się przed trzema laty? Jak to wydarzenie wpłynie na życie bohaterów?

To było moje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
842
740

Na półkach:

Żyli w dwóch różnych światach. On, znany radiowiec, celebryta. Ona, pasjonatka fotografii z małej podkarpackiej miejscowości. Prawdopodobieństwo, że się spotkają było niewielkie, ale los skrzyżował ich drogi więcej niż raz, zmieniając ich życie o 360 stopni.

Michał przeprowadza się wraz z narzeczoną do Polany, gdzie odziedziczył dom po dziadkach. Chce odetchnąć od warszawskiego zgiełku i uporać się z przeszłości. Ich sąsiadką jest Iga. Lubiana przez mieszkańców osady, ale prowadząca raczej samotny tryb życia. Kobieta opłakuje męża, który zginął w tragicznych okolicznościach. Czy bieszczadzkie odludzie okaże się dobrym miejscem do lizania ran?

„Zaklinaczka motyli” okazała się powieścią przewidywalną, ale bardzo przyjemną w czytaniu. Dla mnie okazała się wyjątkowa, bo najbardziej polubiłam w niej tę złą, tę co była niemiła i miała nabruździć. Jak już wspomniałam Michał, jeden z dwójki głównych bohaterów, przyjeżdża do Polany z narzeczoną. Ewelinie, bo tak ma ona na imię, niezbyt podoba się głusza, do której wywiózł ją ukochany. Uwielbia wielkie miasto i życie w błysku fleszy. Jest dumna ze swojego statusu celebrytki. Nie jest to najsympatyczniejsza osoba na świecie i dość szybko zostaje zaszufladkowana jako „lalunia”. Od samego początku powieści miałam wrażenie, że autorka potraktowała ja zbyt surowo. W Ewelinie widzę nie tylko egoistyczny charakter, ale kobietę, której świat również się zawalił. Przez cztery lata była w związku z mężczyzną, który nagle się zmienił. Trauma Michała oddziałuje również na jego narzeczoną. Słynny radiowiec najpierw pokochał piękną, wypacykowaną modową vlogerkę, a potem oczekuje od niej zmiany. Czy ona musi się na nią godzić skoro jest nieszczęśliwa,? Czy musi rezygnować ze standardu życia, który tak lubi? To, że Ewelina przelewa swoje żale na nowe otoczenie, nie jest może szczególnie dojrzałe, ale widać inaczej nie potrafi. Jej też należy się odrobina zrozumienia, którego od autorki książki nie dostała.

Drugą cechą „Zaklinaczki motyli”, która mi się spodobała jest emanujący z niej spokój. Nie wiem, czy jest to zasługa bieszczadzkiego tła i sielskości, która z niego emanuje, czy dojrzałych, nieszukających zwady bohaterów (no może poza wspomnianą wcześniej Eweliną, ale ktoś musiał zadbać, żeby coś się działo) – pewnie wszystkiego po trochu. Wrażenie jest przyjemne, bo mamy postacie, które dźwigaj ciężki bagaż doświadczeń, ale czujemy, że one sobie z tym poradzą. Czy faktycznie uporają się z nimi, tego wam nie zdradzę. Piszę o tym, dlatego, ponieważ znam osoby dla których ważne jest, aby fabuła książki nie denerwowała. Ma wciągać, ale nie drażnić nerwów. „Zaklinaczka motyli” to powieść, która może spodobać się tej grupie czytelników.

Agnieszka Stec-Kotasińska napisała lekką obyczajówkę o ciężkich problemach. Takich, z którymi trudno się uporać, bo zazwyczaj siedzą głęboko w nas, a ich wyciąganie bywa bolesne. Ona włożyła dużo ciepła, które miało je wydobyć z bohaterów. W efekcie mamy książkę niczym górski szlak, który oświetla słoneczko. Może jest kamienisty, ale jak miło napawać się otaczającym go pięknem.

Żyli w dwóch różnych światach. On, znany radiowiec, celebryta. Ona, pasjonatka fotografii z małej podkarpackiej miejscowości. Prawdopodobieństwo, że się spotkają było niewielkie, ale los skrzyżował ich drogi więcej niż raz, zmieniając ich życie o 360 stopni.

Michał przeprowadza się wraz z narzeczoną do Polany, gdzie odziedziczył dom po dziadkach. Chce odetchnąć od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
718
609

Na półkach:

Motyle to piękne owady, żywe, kolorowe i wolne. Nim się jednak przepoczwarzą, zamknięte są szczelnie we własnym kokonie. Iga jest właśnie taką uśpioną larwą. Zagrodziła do siebie dostęp, żyje w ciągłym bólu i smutku przeszłości. W tym ciepłym azylu czuje się najlepiej, bezpiecznie, jednak gdy do domu obok wprowadza się znany dziennikarz z narzeczoną, w jej ostoi i w miarę ułożonym życiu pojawiają się pęknięcia.

Bardzo życiowa historia o bólu straty, przygnębieniu, samotności. O funkcjonowaniu w społeczności, ale żyjąc gdzieś obok, o tym, jak przeszłość potrafi rzutować na teraźniejszość, późniejsze wybory, decyzje, zachowania czy emocje. Powieść o trudach codzienności, niezrozumieniu najbliższych na takie, a nie inne wybory bohaterki, o losie, który wprowadza do poukładanej rzeczywistości wiele chaosu, przeszkód, by sprawdzić, czy bohaterowie będą w stanie wszystkiemu przezwyciężyć. Pokazująca przyjaźń, chorą zazdrość, manipulacje, miłość, wsparcie, zrozumienie, egoizm, cynizm i to, że kłamstwo ma zawsze krótkie nogi.

Autorka pozwala dojść do głosu różnym bohaterom, którzy pojawiają się w powieści. Pomyślicie, że co za dużo to nie zdrowo i nie odnajdziecie się w historii, wprost przeciwnie. Każdy z nich ma ogromny wkład w kształtowaniu całej opowieści. Każdy z nich otrzymał tyle samo uwagi, by czytelnik zapałał do nich sympatią albo antypatią. Wprowadzają wiele zawiłości, intryg i trudów codziennego życia. Są żywi, autentyczni i tak jak wspominałam, jednym się kibicuje, a drugim chce się urwać głowę.

To lektura dobra dla każdego. Można w niej odnaleźć część siebie, obaw i odwagi, by uwolnić motyle na wolność ze szklanego słoika. Skłania do refleksji, pokazuje te dobre, jak i złe momenty naszej codzienności, wzrusza i sprawia, że w sercu pojawia się niezwykłe ciepło. Gorąco polecam!

Motyle to piękne owady, żywe, kolorowe i wolne. Nim się jednak przepoczwarzą, zamknięte są szczelnie we własnym kokonie. Iga jest właśnie taką uśpioną larwą. Zagrodziła do siebie dostęp, żyje w ciągłym bólu i smutku przeszłości. W tym ciepłym azylu czuje się najlepiej, bezpiecznie, jednak gdy do domu obok wprowadza się znany dziennikarz z narzeczoną, w jej ostoi i w miarę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2623
2302

Na półkach: , , ,

„Wolałam żyć przeszłością, otoczyć się murem, który choć dla innych był nie do sforsowania, zapewniał mi emocjonalne bezpieczeństwo.”

Iga po tragicznej śmierci męża zaszyła się w bieszczadzkiej osadzie Polany. Z dala od ludzi w ciszy i spokoju próbie na nowo poukładać sobie życie. Jej małżeństwo było bardzo udane, mieli plany i marzenia na przyszłość. I nagle wszystko zamieniło się w pył. Iga jest cenioną fotografką, ma liczne zlecenia z tego się utrzymuje. Fotografia jest jej pasją. Tuż obok mieszka Zosia z rodziną, kobiety szybko znajdują wspólny język.

Michał po latach spędzonych w mieście postanawia wrócić w rodzinne strony, do domu dziadków, w którym się wychował. Jest rozpoznawanym dziennikarzem, pracuje w radio. Już wkrótce z narzeczoną Eweliną planują ślub. Do tej pory jego życie było przepełnione pracą i zabawą, w pędzie pogoni za sławą i pieniędzmi zatracił wszystko to, co wpajali mu dziadkowie. Pewne wydarzenie zupełnie zmieniło jego podejście do życia. Michał przypomniał sobie, to, co tak naprawdę jest ważne w życiu.

Drogi tych dwojga krzyżują się. Z pozoru są sobie zupełnie obcy, jednak jest coś, co ich połączyło na długo przed tym zanim się poznali. Fabuła ciekawie poprowadzona, czuć szczerość i realizm opowiedzianej historii. Iga i Michał, do obojga poczułam ogromną sympatię. Iga jest szczera, ciepła, spokojna, z łatwością mogłabym się z nią zaprzyjaźnić. Trudno jest jej pogodzić się ze stratą ukochanego męża. Michał to mężczyzna, który na pewnym etapie życia trochę się pogubił. To cierpliwy, ciepły, z poczuciem humoru inteligentny mężczyzna. Z całego serca im kibicowałam. Nie sposób wspomnieć o Majce, córce Zosi, to zakręcona, bardzo bezpośrednia dziewczyna. I Ewelina… uch, co za babsko, jak najdalej od takich ludzi!

Żałoba, strata ukochanej osoby, ogromny ból, poczucie pustki. Mierzenie się z przygnębiającą codziennością, jednak życie toczy się dalej, czas leczy rany. Piękno przyjaźni, wzajemne wsparcie zrozumienie, lojalność. Przeszłość, konsekwencje podjętych decyzji, wyrzuty sumienia. Związek, w którym brak szczerości, oparty na kłamstwach, wyrachowaniu i intrygach. Bycie ze sobą na dobre i złe, wspólne plany na przeszłość i nagle okazuje się, że tak naprawdę nic nie wiemy o tej drugiej osobie. Zakłamanie, prowadzenie podwójnego życia, obłuda, egoizm, zdrada. I jak to w życiu bywa, przypadek sprawia, że okrutna prawda wychodzi na jaw.

Piękna, poruszająca, bardzo realna opowieść. Daje do myślenia i niesie nadzieję, na lepsze, szczęśliwe jutro. Zakończenie wywołało mój szczery uśmiech. Czekam na kolejne powieści Autorki. Bardzo polecam :)

http://tatiaszaaleksiej.pl/zaklinaczka-motyli/

„Wolałam żyć przeszłością, otoczyć się murem, który choć dla innych był nie do sforsowania, zapewniał mi emocjonalne bezpieczeństwo.”

Iga po tragicznej śmierci męża zaszyła się w bieszczadzkiej osadzie Polany. Z dala od ludzi w ciszy i spokoju próbie na nowo poukładać sobie życie. Jej małżeństwo było bardzo udane, mieli plany i marzenia na przyszłość. I nagle wszystko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1775
744

Na półkach:

"Zaklinaczka motyli" to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. I jestem mile zaskoczona. Nie sądziłam, że spodoba mi się ona aż tak bardzo. Polubiłam styl Agnieszki. Książka napisana jest zrozumiałym językiem. Lekko i przyjemnie. Czyta się ją błyskawicznie. Mimo, że akcja jest spokojna to wciąga.

Autorka stworzyła bardzo ciekawą fabułę, w której przeniosła mnie do urokliwej małej bieszczadzkiej osady. Gdzie poznajemy głównych bohaterów. Iga jest fotografką, która po tragicznej śmierci męża przeprowadza się do Polany, żeby zacząć wszystko od nowa. Michał pracuje w radiu, po latach wraca do domu dziadków, gdzie się wychował. Ale nie sam tylko z narzeczoną.

Ich kreacja jest świetna. Są wyraziści i ciekawi. Michał skradł moje serce od samego początku. Mimo, że ma swoje wady lubię go, tak samo jak Igę. Szkoda, że nie mogę powiedzieć tego o Ewelinie. Jej po prostu nie da się lubić, nawet jakbym chciała. Podobało mi się jak rozwijała się relacja bohaterów. Trzymałam za nich kciuki. Od samego początku połączyła ich nić przyjaźni. I byłam ciekawa jak to się wszystko potoczy. Czy przerodzi się w coś poważniejszego? Tego Wam nie powiem. Musicie się przekonać sami.


Jeżeli lubicie ciekawe i fajne obyczajówki to "Zaklinaczka motyli" jest godna polecenia.

"Zaklinaczka motyli" to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. I jestem mile zaskoczona. Nie sądziłam, że spodoba mi się ona aż tak bardzo. Polubiłam styl Agnieszki. Książka napisana jest zrozumiałym językiem. Lekko i przyjemnie. Czyta się ją błyskawicznie. Mimo, że akcja jest spokojna to wciąga.

Autorka stworzyła bardzo ciekawą fabułę, w której przeniosła mnie do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
560
548

Na półkach:

W małej bieszczadzkiej osadzie spotykają się ze sobą Iga i Michał.
Ona po tragicznej śmierci męża stara się zacząć wszystko od nowa. On pragnie zaznać trochę spokoju i przenosi się z narzeczoną do domu dziadków, w którym się wychował. Tych dwoje od pierwszych chwil połączyła nić przyjaźni. Nawet przez myśl im nie przechodzi, że ich wspólna historia rozpoczęła się już dawno temu.
Czy mimo przeciwności losu mogą liczyć na szczęśliwe zakończenie?

#zaklinaczkamotyli to piękna, przepełniona realizmem książka obyczajowa z wątkiem romansowym w tle. Autorka stworzyła lekką ale zarazem niezwykle emocjonującą historię wciągającą nas w wir przyjaźni, miłości, zazdrości i zawiści. Świetnie pokazane zostało uczucie pod fasadą którego kryło się wyrachowanie i egoizm. Na szczęście prawdziwą miłość też tu znajdziemy.

Tę lekturę pokazującą, że nigdy nie jest za późno na zmiany w swoim życiu, czyta się jednym tchem. Napięcie w niektórych momentach lepsze niż w niejednym thrillerze, towarzyszy nam do ostatniej strony. Fabuła jest przemyślana, nie zabraknie tu również ciekawych zwrotów akcji. Na uwagę zasługują świetnie wykreowani bohaterowie, również drugoplanowi, którzy niewątpliwie czynią historię jeszcze ciekawszą.

Jeśli macie ochotę na opowieść piękną, lekką, emocjonującą i dającą nadzieję na lepsze jutro to polecam Wam sięgnąć po "Zaklinaczkę motyli".

W małej bieszczadzkiej osadzie spotykają się ze sobą Iga i Michał.
Ona po tragicznej śmierci męża stara się zacząć wszystko od nowa. On pragnie zaznać trochę spokoju i przenosi się z narzeczoną do domu dziadków, w którym się wychował. Tych dwoje od pierwszych chwil połączyła nić przyjaźni. Nawet przez myśl im nie przechodzi, że ich wspólna historia rozpoczęła się już dawno...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    56
  • Przeczytane
    51
  • Posiadam
    4
  • 2023
    2
  • Legimi
    2
  • 2021
    2
  • 2022
    2
  • Teraz czytam
    1
  • DO PRZECZYTANIA ZESZYT
    1
  • Romans
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zaklinaczka motyli


Podobne książki

Przeczytaj także