rozwińzwiń

Przez głębię do gwiazd

Okładka książki Przez głębię do gwiazd Adam Kostrzewski
Okładka książki Przez głębię do gwiazd
Adam Kostrzewski Wydawnictwo: Wydawnictwo Poligraf powieść przygodowa
200 str. 3 godz. 20 min.
Kategoria:
powieść przygodowa
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poligraf
Data wydania:
2021-03-11
Data 1. wyd. pol.:
2021-03-11
Liczba stron:
200
Czas czytania
3 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381593922
Tagi:
morze kosmos gwiazdy marynarz nurek nurkowanie s-f przygoda
Średnia ocen

4,7 4,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,7 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
0
1

Na półkach:

Moim zdaniem książka ciekawa. Dobrze się czyta. Można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy.

Moim zdaniem książka ciekawa. Dobrze się czyta. Można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy.

Pokaż mimo to

avatar
158
158

Na półkach:

"Przez głębie do gwiazd" to debiut Adama Kossa zapalonego sportowca oraz nurka, który każdą wolną chwilę spędza na poznawaniu morskich głębin. To właśnie jego pasja stała się motywacją do napisania książki. Czy było to dobre spotkanie z piórem autora? Za chwilę się dowiecie.

"Przez głębie do gwiazd" to historia o dwóch przyjaciół, którzy nurkują w Oceanie Atlantyckim. Jeszcze nie wiedzą, że ta wyprawa skończy się dla nich historią życia. Co do tego ma żarłacz tygrysi, oraz co może znajdować się w głębi. Jedno jest pewne tej wyprawy nigdy nie zapomną.

Dlaczego sięgnęłam po tę książkę? Na okładce widnieje wielki rekin a akcja rozgrywa się w morskiej głębi oraz kosmosie. No czego chcieć więcej. Zdziwiłam się trochę, że książka jest tak cienka, ale przecież już wielu autorów pokazało nam, że to nie grubość książki decyduje o jej treści. Jednak wracając. Jejku ja naprawdę nie wiem co mam napisać o tej książce. Początkowo zapowiadało się dobrze. Jednak im dalej w książkę, tym gorzej. Nie chcę wam za dużo zdradzać, ale po samym tytule wiadomo, że część akcji dzieje się pod wodą a druga w kosmosie. Podsumuje wam tę książkę jednym zdaniem: co tam się działo. Albo raczej czego tam nie było. Autor miał jakiś pomysł jednak za dużo chciał napisać nie mając koncepcji jak to zrobić. Dosłownie na jednej stronie jesteśmy w głębi oceanu, by za chwile być w kosmosie. A co tam się jeszcze działo. Momentami już naprawdę nie wiedziałam, czy to naprawdę się stało i uwaga mały spoiler: pewnym momencie nawet pojawiły się smoki. Koniec spoilera. Cała książka była bardzo infantylna. A bohaterowie zachowywali się jak dzieci w skórze dorosłych. Myślę, że gdyby ją trochę zredagować to nadawałaby się dla młodzieży. Jednak nie sądzę, żeby to była porywająca lektura dla dorosłych. Jako iż to debiut autora to istnieje szansa, że poprawi on swój warsztat i styl pisania. Osobiście bardzo się wynudziłam i bardzo opornie szło mi czytanie, a to było tylko 197 stron. Szczerze chciałabym wyżej ocenić tę książkę. Jednak poziom absurdu, jaki poczułam po przeczytaniu mi na to nie pozwala. Oczywiście jak najlepiej życzę autorowi i wieże, że kolejne książki będą lepsze jednak ta nie przypadła mi do gustu. Ponadto myślę, że minimalistyczna forma nie jest mocną strona Pana Kossa. Podobno jest to pierwszy tom serii. Czy sięgnę po kolejne? Raczej mała szansa. Ale oczywiście jakaś jest. Warto dawać szansę, bo możemy się mile zaskoczyć. Jeśli chcecie spróbować przygody z tą książka to mam nadzieje, że wam się spodoba. Ja jednak odkładam ją na półkę bez myśli, że kiedyś do niej wrócę.

"Przez głębie do gwiazd" to debiut Adama Kossa zapalonego sportowca oraz nurka, który każdą wolną chwilę spędza na poznawaniu morskich głębin. To właśnie jego pasja stała się motywacją do napisania książki. Czy było to dobre spotkanie z piórem autora? Za chwilę się dowiecie.

"Przez głębie do gwiazd" to historia o dwóch przyjaciół, którzy nurkują w Oceanie Atlantyckim....

więcej Pokaż mimo to

avatar
334
114

Na półkach: , ,

Głębia oceanu kryje tajemniczą górę wyglądającą jak piramida Cheopsa. Płetwonurkowie wyruszają w podwodną wyprawę, by dowiedzieć się czegoś o tym niezbadanym obiekcie. Nikt nie wie czym jest ta góra i jakie sekrety może kryć. Do momentu w którym bohaterom udaje się zejść dwieście metrów pod wodę byłam całkiem zaciekawiona i zastanawiałam się, jak akcja może się potoczyć, ale później... to co się dzieje, to jest jakiś kosmos, w negatywnym tego słowa znaczeniu.

Honeyman i Doktorek przenoszą się do świata o jakim im się nie śniło i zaczyna się główny wątek. Bohaterowie są wrzuceni na głęboką wodę tzn. wojnę między światami. I nie byłoby w tej historii nic złego, gdyby nie to, że zachowują się jak dzieci. Spodziewałam się raczej wielkiej dezorientacji, przerażenia, ale gdzie tam... Zabawa na całego... No nie wierzę po prostu. Bardzo dużym minusem są dla mnie dialogi, które z założenia chyba miały być śmieszne, ale są co najwyżej infantylne. Momentami mam wrażenie, że książka była pisana dla dziecka, po chwili zaś dla dorosłego. Nie kupuję tego.

Do samego końca byłam przekonana, że cała historia okaże się jedynie snem jednego z bohaterów... co więcej, nawet wyobraziłam sobie to zakończenie i byłam święcie przekonana, że tak właśnie będzie. Moja wersja brzmi mniej więcej tak: Wyławiają Doktorka, ocucają go i on opowiada o tym podwodno-podniebnym świecie i biorą go za wariata. Koniec. Ale nie... W jakże wielkim błędzie byłam! Historia nie dość, że poszła w zupełnie inną stronę, to jeszcze kończy się w połowie akcji. Niestety porażka.

Głębia oceanu kryje tajemniczą górę wyglądającą jak piramida Cheopsa. Płetwonurkowie wyruszają w podwodną wyprawę, by dowiedzieć się czegoś o tym niezbadanym obiekcie. Nikt nie wie czym jest ta góra i jakie sekrety może kryć. Do momentu w którym bohaterom udaje się zejść dwieście metrów pod wodę byłam całkiem zaciekawiona i zastanawiałam się, jak akcja może się potoczyć,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2442
1169

Na półkach: , , ,

Dwóch przyjaciół płetwonurków bada okolice Wysp Kanaryjskich. Odnajdują tajemniczą górę przypominającą egipską piramidę, wokół której pływa żarłacz tygrysi. Drapieżnik zachowuje się w dziwny sposób, jakby zachęcał bohaterów do jeszcze głębszych podróży. Za którymś z kolei podejściem panowie przekraczają magiczną granicę i nagle znajdują się w zupełnie innym świecie...

Nie spodziewałam się wiele, a dostałam jeszcze mniej. Mogła z tego wyjścia dobra fantastyczna historia w klasycznym stylu. Przecież w "Wehikule czasu" Herberta George'a Wellsa albo w "Zaginiony świecie" Arthura Conana Doyle'a bohaterowie też odnajdują w rzeczywistym świecie jakąś granicę, po przekroczeniu której odkrywają inny kosmos. Co u Kossa poszło nie tak?

Żeby czytelnik uwierzył w wydarzenia fantastyczne, musi najpierw uwierzyć w prawdziwość bohaterów i świata, w którym żyją. Niestety tutaj lektura od początku "odpychała" mnie od siebie. Początkowo przyjaciele kilkukrotnie nurkują, wynurzają się, rozmawiają z załogą - nie ma w tym niczego ciekawego, mozolnie przebijamy się przez opisy mało znaczących wydarzeń. W wodzie pojawia się rekin, co najwyraźniej było najnormalniejszą rzeczą na świecie, skoro bohaterowie nijak na niego nie reagują, nawet kiedy zwierzę dosłownie ociera się o nich.

Rozdziały są przeładowane specjalistycznym marynistycznym słownictwem z przypisami do każdego trudnego słówka. Postacie są papierowe, a rozmowy pomiędzy nimi brzmią nienaturalnie, emocje mają zastępować zbyt często występujące wykrzykniki albo wyrażenia typu "w mordę jeża!".

Skoro do tej pory było źle, to może ci kosmici wprowadzą trochę zamieszania? Niestety... Nazywają siebie olbrzymami, wyglądają zupełnie jak ludzie, posiadają zaawansowaną technologię i to w zasadzie wszystko, co zapamiętałam. Miles, pierwszy napotkany przedstawiciel obcego gatunku, zabiera bohaterów na wycieczkę, a oni cieszą się z tego jak dzieci. No dajcie spokój!

Nawet stan techniczny książki zasługuje na minusa. Po jednym czytaniu strony są pofalowane, a okładka wygięta. Oj, nie polecam.

Dwóch przyjaciół płetwonurków bada okolice Wysp Kanaryjskich. Odnajdują tajemniczą górę przypominającą egipską piramidę, wokół której pływa żarłacz tygrysi. Drapieżnik zachowuje się w dziwny sposób, jakby zachęcał bohaterów do jeszcze głębszych podróży. Za którymś z kolei podejściem panowie przekraczają magiczną granicę i nagle znajdują się w zupełnie innym świecie...

Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
444
441

Na półkach: ,

Krótka, ale wciągająca historia wprost z głębi oceanu Atlantyckiego, która pokazuje nam jak wiele może dziać się nieopodal, o czym możemy nie mieć pojęcia.

Krótka, ale wciągająca historia wprost z głębi oceanu Atlantyckiego, która pokazuje nam jak wiele może dziać się nieopodal, o czym możemy nie mieć pojęcia.

Pokaż mimo to

avatar
387
125

Na półkach: ,

Po opisie miałam nadzieję na dobrą i wciągającą książkę, ale niestety się zawiodłam. Już od samego początku brakuje akcji, która zachęcałaby do lektury. Dopiero pod koniec zaczyna się coś dziać, ale i to nagle zostaje przerwane i dalszego ciągu dowiemy się w kolejnym tomie. Ogólnie pomysł na historię był ciekawy, ale z wykonaniem poszło znacznie gorzej.

Bardzo na początku raziły mnie też przypisy. Z jednej strony były przydatne, bo wyjaśniały wiele pojęć, których nie znałam, ale z drugiej strony też zniechęcały do lektury, bo miałam wrażenie, że sięgam po książkę naukową, a nie zwyczajną powieść, którą czyta się dla przyjemności. O wiele lepiej sprawdziłby się słowniczek na końcu.

Nie brakowało tutaj opisów technologii i niektórych postaci. Jednak autor zapomniał o tym, by napisać więcej o miejscach, w jakich znajdują się bohaterowie. Bez tej narracji trudno było mi się wciągnąć w tę historię i poczuć klimat książki.

Raczej do tej książki już nie wrócę. Brakuje tutaj obiecanej przygody, wciągającej akcji i świata, który chciałoby się poznawać.

Po opisie miałam nadzieję na dobrą i wciągającą książkę, ale niestety się zawiodłam. Już od samego początku brakuje akcji, która zachęcałaby do lektury. Dopiero pod koniec zaczyna się coś dziać, ale i to nagle zostaje przerwane i dalszego ciągu dowiemy się w kolejnym tomie. Ogólnie pomysł na historię był ciekawy, ale z wykonaniem poszło znacznie gorzej.

Bardzo na początku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1232
848

Na półkach: , ,

Debiut literacki Kossa zainteresował mnie tematyką - w końcu tak nietypowe połączenie morza i kosmosu, przejście od marynarskich opowieści do s-f? Opis brzmiał intrygująco... I niestety w tym wypadku na tym się skończyło.

Akcja powieści krąży wokół dwóch nurków, którzy zgłębiając sekrety Oceanu Atlantyckiego, natrafiają na tajemniczą, podwodną piramidę i strzegącego jej wielkiego rekina. Po kilku próbach udaje im się dostać do budowli, która okazuje się być wrotami prowadzącymi do innego świata.

Problemów od razu pojawia się sporo. Sama reakcja bohaterów na poszczególne zdarzenia, w szczególności na coś tak szalonego, jak przedostanie się na inną planetę jest kompletnie oderwana od rzeczywistości. Nie ma w nich ani odrobiny zaskoczenia, strachu czy zastanowienia nad realnością tego, co się dzieje. Przyjmują wszystko jak gdyby nigdy nic i od razu zaczynają doskonale się bawić w nowym otoczeniu, jakby to był zwykły wypad za miasto, a nie w kosmos. Zresztą już pomijając ten moment - w czasie jakichkolwiek innych wydarzeń mężczyźni wydają się być bardziej skupieni na komentowaniu po raz 10 posiłków, lub nieco żenującym taksowaniu i opisywaniu walorów płci przeciwnej, niż na tym, co faktycznie jest istotne.

Zresztą samej fabuły również nie ma tu wiele. Większość książki to opisy mechanizmów, technologii, prostych, codziennych wydarzeń. Widać, że autor faktycznie wiedzę marynistyczną posiada i dobrze się w tym czuje, za co mały plusik daję, ale nie na tym ma się opierać książka przygodowa. Powinna tam być... no właśnie przygoda. A zaczyna się coś dziać dopiero pod koniec, nie jest to zbyt pasjonująco opisane (głównie strzelanie i znowu technologiczne frazesy, bez większej fantazji). Niestety, książka jest po prostu nudna, a w dodatku to, co miało jakiś tam potencjał na uratowanie fabuły, urywa się w środku akcji jako furtka do kolejnej części.

Nie wiem, czy będę chciała przeczytać ciąg dalszy, nie czuję się zainteresowana tym, co się działo. Niestety, był to dla mnie bardzo duży zawód i zmarnowany pomysł, który mógł być ciekawy. Mam nadzieję, że jeśli będzie kolejny tom, to bardziej przemyślany i udany.

Debiut literacki Kossa zainteresował mnie tematyką - w końcu tak nietypowe połączenie morza i kosmosu, przejście od marynarskich opowieści do s-f? Opis brzmiał intrygująco... I niestety w tym wypadku na tym się skończyło.

Akcja powieści krąży wokół dwóch nurków, którzy zgłębiając sekrety Oceanu Atlantyckiego, natrafiają na tajemniczą, podwodną piramidę i strzegącego jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
509
126

Na półkach: , , ,

Książka fantasy o dwóch nurkach, którzy trafiają do innego świata. Nie jest w moim stylu, jednak czyta się ją przyjemnie. To książka dla ludzi lubiących fantastykę i jej klimaty. Mimo że nie lubię tego typu książek to przeczytałam ją z ogromnym zainteresowaniem.

Książka fantasy o dwóch nurkach, którzy trafiają do innego świata. Nie jest w moim stylu, jednak czyta się ją przyjemnie. To książka dla ludzi lubiących fantastykę i jej klimaty. Mimo że nie lubię tego typu książek to przeczytałam ją z ogromnym zainteresowaniem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    10
  • Chcę przeczytać
    4
  • Posiadam
    3
  • Fantastyka 🐲
    1
  • Nc,cp,fr, mr
    1
  • Czytampierwszy
    1
  • Wyzwanie LC 2021
    1
  • ⛔ 2021
    1
  • Przeczytane 2021
    1
  • Współprace 📓
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Przez głębię do gwiazd


Podobne książki

Przeczytaj także