Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać285
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Adam Kostrzewski
Znany jako: Adam Koss
1
4,7/10
Pisze książki: powieść przygodowa
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,7/10średnia ocena książek autora
10 przeczytało książki autora
4 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Przez głębię do gwiazd Adam Kostrzewski
4,7
Głębia oceanu kryje tajemniczą górę wyglądającą jak piramida Cheopsa. Płetwonurkowie wyruszają w podwodną wyprawę, by dowiedzieć się czegoś o tym niezbadanym obiekcie. Nikt nie wie czym jest ta góra i jakie sekrety może kryć. Do momentu w którym bohaterom udaje się zejść dwieście metrów pod wodę byłam całkiem zaciekawiona i zastanawiałam się, jak akcja może się potoczyć, ale później... to co się dzieje, to jest jakiś kosmos, w negatywnym tego słowa znaczeniu.
Honeyman i Doktorek przenoszą się do świata o jakim im się nie śniło i zaczyna się główny wątek. Bohaterowie są wrzuceni na głęboką wodę tzn. wojnę między światami. I nie byłoby w tej historii nic złego, gdyby nie to, że zachowują się jak dzieci. Spodziewałam się raczej wielkiej dezorientacji, przerażenia, ale gdzie tam... Zabawa na całego... No nie wierzę po prostu. Bardzo dużym minusem są dla mnie dialogi, które z założenia chyba miały być śmieszne, ale są co najwyżej infantylne. Momentami mam wrażenie, że książka była pisana dla dziecka, po chwili zaś dla dorosłego. Nie kupuję tego.
Do samego końca byłam przekonana, że cała historia okaże się jedynie snem jednego z bohaterów... co więcej, nawet wyobraziłam sobie to zakończenie i byłam święcie przekonana, że tak właśnie będzie. Moja wersja brzmi mniej więcej tak: Wyławiają Doktorka, ocucają go i on opowiada o tym podwodno-podniebnym świecie i biorą go za wariata. Koniec. Ale nie... W jakże wielkim błędzie byłam! Historia nie dość, że poszła w zupełnie inną stronę, to jeszcze kończy się w połowie akcji. Niestety porażka.
Przez głębię do gwiazd Adam Kostrzewski
4,7
Po opisie miałam nadzieję na dobrą i wciągającą książkę, ale niestety się zawiodłam. Już od samego początku brakuje akcji, która zachęcałaby do lektury. Dopiero pod koniec zaczyna się coś dziać, ale i to nagle zostaje przerwane i dalszego ciągu dowiemy się w kolejnym tomie. Ogólnie pomysł na historię był ciekawy, ale z wykonaniem poszło znacznie gorzej.
Bardzo na początku raziły mnie też przypisy. Z jednej strony były przydatne, bo wyjaśniały wiele pojęć, których nie znałam, ale z drugiej strony też zniechęcały do lektury, bo miałam wrażenie, że sięgam po książkę naukową, a nie zwyczajną powieść, którą czyta się dla przyjemności. O wiele lepiej sprawdziłby się słowniczek na końcu.
Nie brakowało tutaj opisów technologii i niektórych postaci. Jednak autor zapomniał o tym, by napisać więcej o miejscach, w jakich znajdują się bohaterowie. Bez tej narracji trudno było mi się wciągnąć w tę historię i poczuć klimat książki.
Raczej do tej książki już nie wrócę. Brakuje tutaj obiecanej przygody, wciągającej akcji i świata, który chciałoby się poznawać.