Szkice z filozofii głupoty

- Kategoria:
- filozofia, etyka
- Wydawnictwo:
- Copernicus Center Press
- Data wydania:
- 2020-02-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-02-18
- Liczba stron:
- 144
- Czas czytania
- 2 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378865353
- Tagi:
- filozofia głupota kognicja
Czy warto pisać o głupocie? Jesteśmy przekonani, że tak. Jest bowiem wszechobecna i przenika wszystkie obszary ludzkiej aktywności. Rozważania na temat głupoty pozwalają nam także lepiej zrozumieć fenomen mądrości.
Pomysł napisania niewielkiej książeczki o głupocie narodził się w październiku 2019 roku, zaraz po spotkaniu autorskim poświęconym naszej wspólnej książce Spór o rozumienie.
Zabraliśmy się do pracy i szybko okazało się, że nie jest to przedsięwzięcie tak proste, jak sądziliśmy na początku. W końcu powstało tylko, a być może aż!, dwadzieścia szkiców z filozofii głupoty, których napisanie zajęło nam z górą rok. Uznaliśmy, że najlepiej istotę naszej współpracy wyraża umieszczone na okładce zdjęcie gwaszu Tadeusza Makowskiego Kapela, przedstawiające trzech, grających na różnych instrumentach, dość osobliwych, choć równocześnie raczej sympatycznych grajków. My natomiast, tak jak to w takich przypadkach zwykle bywa, nie jesteśmy pewni ani tego, co „zagraliśmy”, ani tym bardziej tego, czy ktoś zechce do takiej muzyki „zatańczyć”.
Bartosz Brożek, Michał Heller, Jerzy Stelmach
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo ciekawa, miejscami zabawna, pozycja.
Bardzo ciekawa, miejscami zabawna, pozycja.
Pokaż mimo toTę książkę po prostu warto przeczytać.
Warto do niej usiąść z otwartą głową, przeczytać po eseju, ot, choćby do porannej kawy lub wieczornej herbaty i zastanowić się nad tym, co właśnie się przeczytało.
Sporo w niej inteligentnego humoru. Sporo wyjaśnienia świata bez monopolu na prawdę.
Niesamowicie polecam. Ja na pewno włączę ją na listę książek na mądry prezent.
Tę książkę po prostu warto przeczytać.
Pokaż mimo toWarto do niej usiąść z otwartą głową, przeczytać po eseju, ot, choćby do porannej kawy lub wieczornej herbaty i zastanowić się nad tym, co właśnie się przeczytało.
Sporo w niej inteligentnego humoru. Sporo wyjaśnienia świata bez monopolu na prawdę.
Niesamowicie polecam. Ja na pewno włączę ją na listę książek na mądry prezent.
Rzecz o tym jak rozpoznać, oswoić, a w końcu zneutralizować lub odrzucić własną lub cudzą głupotę. Okazuje się przy okazji nieprawdą, że nie ma głupich pytań - są, podobnie jak głupie odpowiedzi. Szczęściem ta książka zadaje wyłącznie mądre pytania i udziela mądrych odpowiedzi, także przysłowiowymi rękami czytelnika. Składa się z trzech części; pierwszej pióra filozofa prawa Jerze Stelmacha, następnie księdza i filozofa nauki Michała Hellera i w końcu kolejnego filozofa prawa Bartosza Brożka. Dla mnie najbardziej inspirującym był głos Michała Hellera, jego erudycja i życzliwy ton nawet wówczas, gdy wprost trafia w rój kłębiącej się głupoty ostrzegając przed słowami Anatola France „lepiej być głupim jak wszyscy niż mądrym jak nikt”. Dodam też, że może poza ostatnią częścią książka zaledwie ślizga się po meandrach filozofii, co może być dla jednych wadą, dla innych zaś zaletą.
Rzecz o tym jak rozpoznać, oswoić, a w końcu zneutralizować lub odrzucić własną lub cudzą głupotę. Okazuje się przy okazji nieprawdą, że nie ma głupich pytań - są, podobnie jak głupie odpowiedzi. Szczęściem ta książka zadaje wyłącznie mądre pytania i udziela mądrych odpowiedzi, także przysłowiowymi rękami czytelnika. Składa się z trzech części; pierwszej pióra filozofa...
więcej Pokaż mimo toWielkie rozczarowanie.
Panowie Profesorowie (autorzy) w różnym stopniu przyczynili się do wypuszczenia pseudointelektualnego gniota.
Jest mnóstwo mocno dyskusyjnych, nieprzemyślanych zdań, które można zakwestionować. Ja przedstawię tu tylko 3 główne problemy.
1. Panowie nie zauważyli bogactwa znaczeniowego związanego ze słowem głupota. Głupi, głupawy, głupiec, głupota mają różne bardzo znaczenia, a niezauważenie tego to duży błąd i uproszczenie
2. Panowie (w różnym zakresie) widzą świat tak, że oni to ci mądrzy, a wszyscy inni to głupcy, objawiający swoją głupotę. Nie istnieją dla nich słowa błąd, lekkomyślność, niewiedza, brak rozsądku czy nawet różnorodność. Wszystkich, którzy myślą inaczej, którzy mają inne poglądy to głupcy. Np. wszystkich polityków razem nazywają głupcami (sic) Czy to nie jest oznaką głupoty? Tak samo oceniają wszystkich, którzy nie podzielają ich modnych poglądów politycznych. Wszystko co im się nie podoba, czego nie akceptują to oznaka głupoty.
3. Zdumiewa mnie ta pycha i poczucie wyższości w stosunku do pozostałych. Panowie nie zauważają, że mądrość można tylko częściowo przeciwstawić głupocie. Jest cały olbrzymi środek zachowań przeciętnych, ani głupich ani mądrych.
Ale nie dla Panów - tu wszyscy "inni" niż oni to głupcy.
I do tego to nazywanie głupotą różnych zachowań, na które są inne dobre określenia, to pławienie się używanie z lubością, odmienianie przez wszystkie przypadki słowa "głupota".
Podsumowanie - pycha, poczucie wyższości, która się kryje za tymi tekstami, a także słabości intelektualne tej książki pozwalają zachęcić autorów to użycia słowa głupiec i głupota i do jednoczesnego spojrzenia w lustro.
Może pojawią się jakieś mądre refleksje, w co jednak wątpię.
Wielkie rozczarowanie.
więcej Pokaż mimo toPanowie Profesorowie (autorzy) w różnym stopniu przyczynili się do wypuszczenia pseudointelektualnego gniota.
Jest mnóstwo mocno dyskusyjnych, nieprzemyślanych zdań, które można zakwestionować. Ja przedstawię tu tylko 3 główne problemy.
1. Panowie nie zauważyli bogactwa znaczeniowego związanego ze słowem głupota. Głupi, głupawy, głupiec, głupota mają...
Z pewnością nikt głupi by nie wpadł na to, że głupota może mieć tyle przejawów i wymiarów.... Jednocześnie zaś z jej przejawami, jak w lustrze, poznajemy rozmaite sposoby mądrego postępowania i życia. Intrygująca, błyskotliwa i godna polecenia!
Z pewnością nikt głupi by nie wpadł na to, że głupota może mieć tyle przejawów i wymiarów.... Jednocześnie zaś z jej przejawami, jak w lustrze, poznajemy rozmaite sposoby mądrego postępowania i życia. Intrygująca, błyskotliwa i godna polecenia!
Pokaż mimo towięcej na: https://elzbietarogalska.blogspot.com/2021/10/ksiazka-szkice-z-filozofii-gupoty-b.html
Bardzo interesujący temat. Jednak znam wiele filozoficznych, psychologicznych, pedagogicznych i socjologicznych prac na ten temat, więc nie zrobiła na mnie zbytniego wrażenia.
więcej na: https://elzbietarogalska.blogspot.com/2021/10/ksiazka-szkice-z-filozofii-gupoty-b.html
Pokaż mimo toBardzo interesujący temat. Jednak znam wiele filozoficznych, psychologicznych, pedagogicznych i socjologicznych prac na ten temat, więc nie zrobiła na mnie zbytniego wrażenia.
Bardzo interesujący pomysł, aby popatrzeć z różnych stron na zjawisko głupoty. I ten zbiór krótkich właśnie szkiców bardzo dobrze się zaczyna próba pewnego sklasyfikowania różnych przejawów głupoty. Jerzy Stelmach z precyzja i dowcipem wypunktował i krótko opisał 10 kategorii głupoty, począwszy od „uporczywego dystansowania się od wiedzy opartej na faktach” poprzez „głupotę jako brak poczucia humoru” po „głupotę bytów zbiorowych”. Niestety, teksty pozostałych dwóch współautorów tego zbioru, już tak ciekawe nie są. Szkice Hellera i Brożka są luźnymi dywagacjami, w których pojawia się głupota. Są to bardziej chwilowe, przypadkowe impresje autorów niż „systematyczne i krytyczne rozważania na temat podstawowych problemów i idei, dążące do poznania ich istoty, a także do całościowego zrozumienia świata”, jak filozofię definiuje wiki.
Ale przeczytać całość warto, choćby dla takich zdań:
„Każdy z nas kiedyś „wyszedł na głupca”, przez przypadek, brak refleksu lub z powodu zwykłego poznawczego zaniedbania. Jeśli ktoś utrzymuje, że nigdy taka sytuacja mu się nie przydarzyła, to ma przynajmniej dwa problemy: pierwszy, że najpewniej jest głupcem, drugi, że jest „głupcem zakłamanym”.
Bardzo interesujący pomysł, aby popatrzeć z różnych stron na zjawisko głupoty. I ten zbiór krótkich właśnie szkiców bardzo dobrze się zaczyna próba pewnego sklasyfikowania różnych przejawów głupoty. Jerzy Stelmach z precyzja i dowcipem wypunktował i krótko opisał 10 kategorii głupoty, począwszy od „uporczywego dystansowania się od wiedzy opartej na faktach” poprzez...
więcej Pokaż mimo toKrótka, acz bardzo treściwa książka. Składa się z kilkunastu niedługich szkiców każdego z trzech autorów. Szkice traktują rzecz jasna o tytułowej głupocie i różnych jej przejawach.
Niektóre teksty są śmieszne, inne całkiem poważne, wszystkie jednakowoż skłaniają do myślenia i zastanowienia, ile to razy każdemu z nas przytrafiło się postąpić nie do końca mądrze. Przy czym “mądrze” nie zawsze musi być tożsame z “racjonalnie, zgodnie z nakazami rozumu”.
Uświadomienie sobie, iż “wiem, że nic nie wiem” - to pierwszy krok do wyzwolenia się z okowów głupoty. I tutaj Sokrates jest cały czas “na fali” i wiecznie aktualny. Ha, to musiał być faktycznie mądry (czytaj: bardzo świadomy niedostatków swojej wiedzy) człowiek! “Innymi słowy” - jak pisze w jednym z esejów Michał Heller - “bez pewnej dozy samokrytycyzmu nie można się wznieść ponad poziom głupoty”. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że nie tyle prawda, ile właśnie mądrość, czyli świadomość własnych braków i ograniczeń, jest w stanie nas wyzwolić i to właśnie dzięki tej wiedzy, będziemy mogli stać się trochę mądrzejsi.
Poznać samego siebie, w pełni uświadomić sobie, te pierwszą i podstawową prawdę, iż wiem, że nic nie wiem, a następnie - wychodząc z tej podstawy - powolutku zaczynać piąć się w górę… ku mądrości. “Szkice z filozofii głupoty” mogą być jedynym z wielu szczebli tej niekończącej się drabiny wiodącej do mądrości, a przynajmniej do uświadomienia sobie własnych braków.
Krótka, acz bardzo treściwa książka. Składa się z kilkunastu niedługich szkiców każdego z trzech autorów. Szkice traktują rzecz jasna o tytułowej głupocie i różnych jej przejawach.
więcej Pokaż mimo toNiektóre teksty są śmieszne, inne całkiem poważne, wszystkie jednakowoż skłaniają do myślenia i zastanowienia, ile to razy każdemu z nas przytrafiło się postąpić nie do końca mądrze. Przy czym...
Bardzo nierówna - miejscami brawurowa, błyskotliwa, miejscami zupełnie nie w temacie.
Bardzo nierówna - miejscami brawurowa, błyskotliwa, miejscami zupełnie nie w temacie.
Pokaż mimo toBłyskotliwa, przyjemna w czytaniu i pożyteczna książeczka.
Błyskotliwa, przyjemna w czytaniu i pożyteczna książeczka.
Pokaż mimo to