Kto zabił mojego ojca
![Okładka książki Kto zabił mojego ojca](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4959000/4959755/897498-170x243.jpg)
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Qui a tué mon père
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Pauza
- Data wydania:
- 2021-09-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-09-20
- Data 1. wydania:
- 2018-05-08
- Liczba stron:
- 64
- Czas czytania
- 1 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788395703003
- Tłumacz:
- Joanna Polachowska
- Tagi:
- Francja system społeczny niepełnosprawność wypadek homofobia
Powrót do domu, do szarego brzydkiego miasta dzieciństwa i odwiedziny u potwornie schorowanego ojca stają się dla Edouarda Louisa punktem wyjścia do napisania przejmującej opowieści o swoim ojcu i rodzinie.
Zaledwie pięćdziesięcioletni mężczyzna stoi u schyłku swego życia, a syn próbuje pozbierać okruchy z tego, co pozostało z ich relacji zniszczonej niegdyś przez wstyd, homofobię i biedę. Czułość i miłość potrafi ich jeszcze pogodzić, ale mocno krytyczne spojrzenie autora na upokarzający i zdegenerowany francuski system społeczny dodaje temu przesłaniu ogromny ładunek buntu. Jest w nim niezgoda na wyobcowanie i okrucieństwo państwa wobec ubogich i głośny sprzeciw wobec powszechnej afirmacji dla indywidualnej odpowiedzialności i ślepoty społeczeństwa na systemową niesprawiedliwość. Louis ostrzega francuskie elity przed postępującym ubóstwem i ukrytym gniewem klas niższych, o których państwo zapomina. Próbuje to samo uświadomić umierającemu ojcu: „Należysz do kategorii ludzi, których polityka skazuje na przedwczesną śmierć”.
Ta kombinacja czułości, miłości, wybaczenia i wołania o solidarność oraz gniewu i niezgody na nierówność i pogardę sprawia, że książka głęboko porusza i zapada czytelnikowi w pamięć.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Życie robola
W ogóle nie szanujemy się nawzajem. Uwielbiamy manipulować, kłamać, przeinaczać, niedopowiadać, przesadzać, pomijać niewygodne szczegóły. I chociaż na dobrą sprawę wszystko to jest pewną formą kłamstwa, to jednak nie będę się tutaj doktoryzować na ten temat. Istotne jest, że ten brak szacunku przejawia się w zbyt wielu aspektach życia. No ale czego spodziewać się po tylu miliardach egocentryków? Zdecydowanie niczego dobrego.
Z jakiegoś dziwnego powodu najmniej szanujemy pracowników fizycznych, chociaż to im zawdzięczamy najwięcej. Zachęcam każdego, aby chociaż przez miesiąc zajął się jakąkolwiek formą pracy wymagającą użycia rąk i nóg, a nie głowy. Jedyną nagrodą są liczne bóle, niska wypłata i brak zrozumienia ze strony intelektualistów. I jak tu nie zwariować po całym dniu rozwożenia paczek, roznoszenia ulotek lub kopania dziur w ziemi?
„Kto zabił mojego ojca” to książka (a tak właściwie niespełna sześćdziesięciostronicowe opowiadanie) autobiograficzna. W pewien sposób jest połączona z innymi dziełami Edouarda Louisa („Historia przemocy” i „Koniec z Eddym”),ale spokojnie można ją traktować jako samodzielny utwór. Zaczyna się od mocnego uderzenia, potem następuje rozliczenie syna z ojcem, a na końcu otrzymujemy garść faktów o podejściu Francji do najmniej zarabiających, a także tzw. „nierobów”. Można więc powiedzieć, że w tej króciutkiej historii nic nie jest takim, jakie się z początku wydaje. I jak dla mnie autor mógł trochę więcej miejsca przeznaczyć na istotne według niego zagadnienia.
Dzieci to niezwykle chłonny towar. Wrażliwe, a także oczekujące akceptacji i bezwarunkowej miłości ze strony rodziców. Tak więc Louis w „Kto zabił mojego ojca” omawia wszystkie swoje traumy dotyczące jego relacji z ojcem, niekoniecznie ze zrozumieniem związanym ze zmianą perspektywy. Autor jest już dorosły, a jednak ból, którego doświadczył, jako dziecko wciąż jest silny i wpływa na całego jego życie – niektórych wydarzeń nie da się zapomnieć. Na pewno chciałby zmienić przeszłość i zobaczyć ojca jako troskliwego i wyrozumiałego rodzica, ale nikt czasu nie cofnie. Nawet pisarz.
W tej powodzi rozpaczy autor dostrzega jednak pojedyncze fale specyficznie wyrażonej miłości. Chwyta się więc tego niczym koła ratunkowego i robi krok w zaskakującą dla czytelnika stronę. Nieszczęśliwy wypadek ojca zmienia wszystko, również postrzeganie młodego Edouarda. Zaczyna sobie uświadamiać brzemię, z jakim żył jego ojciec; presję związaną z zarabianiem, utrzymywaniem najbliższych, realizowaniem oczekiwań najbliższego otoczenia. Ostateczny winny jest dosyć zaskakujący. To nie są już czasu Kennedy’ego, w których istotne było, „co ty możesz zrobić dla swojego kraju”. Ta relacja powinna być obustronna i Louis o tym wie. Dlatego tym razem to on pyta, dlaczego własny kraj nie szanuje swoich obywateli.
Podziwiam pisarzy, którzy w tak krótkiej formie potrafią przekazać tak wiele treści. Z jednej strony otrzymujemy smutną historię relacji ojca z synem, a z drugiej, jak rozpad państwa opiekuńczego wpływa na potrzebujących. Zawsze tak jest, że rządy walcząc z oszustami i nierobami, najbardziej krzywdzą tych naprawdę potrzebujących pomocy i wsparcia. Louis zwraca uwagę na problem. Oczekuje jakiejś reakcji. Tak więc tym razem piłeczka jest po naszej stronie. I tylko od nas zależy, co będzie dalej.
Michał Wnuk
Oceny
Książka na półkach
- 432
- 417
- 58
- 41
- 31
- 16
- 11
- 7
- 7
- 7
Cytaty
Nie rozdziawiałeś nawet ust, ponieważ utraciłeś przywilej zdumienia i zgrozy, niczego nie uważałeś za nieoczekiwane, bo niczego już nie oczekiwałeś, niczego nie uważałeś za brutalne, gdyż przemocy nie nazywałeś przemocą - nazywałeś ją życiem: nie nazywałeś jej, ona po prostu była.
OPINIE i DYSKUSJE
Świetna, wstrząsająca, potrzebna!
Świetna, wstrząsająca, potrzebna!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to“Dla klasy uprzywilejowanej polityka najczęściej jest "kwestią estetyczną": sposobem myślenia, postrzegania świata, budowania własnej osobowości. Dla nas była kwestią przeżycia.”
Byłem tam, długo nie dyskutowałem o polityce. Zastanawiałem się, czemu tak mało ludzi wokół mnie porusza sprawy polityczne. Kiedy wreszcie trafiłem do miejsca, gdzie dyskutowało się o polityce, to przepadłem, Myślałem, że wiem lepiej, że widzę rzeczy, które inne osoby nie dostrzegają. Sprawiłem tyle razy przykrość. Przepraszam. Kiedy znów zrobiłem krok w górę, po tej cholernej drabinie społecznej, znów przestałem rozmawiać o polityce. Pewnie dla osoby, którą byłem 20 lat temu, mój sposób bycia stał się kwestią estetyczną. Obym nigdy nie zapomniał kim byłem.
"Taki jest problem z tym co kradzione - jak z tobą i twoja młodością - nie możemy zmusić się do myślenia, że naprawdę to do nas należy, i trzeba to dalej kraść, kraść bez końca. (..) Tylko ci, którzy zawsze wszystko dostają, mogą mieć autentyczne poczucie posiadania”
Autor w tak młodym wieku piszę tak dojrzałe, pełne emocji eseje. Opisuje relacje z ojcem i ze swoją rodziną. Zastanawia się, czemu jego tata nigdy go nie zaakceptował. Czemu pozwalał sobie na wspólny śpiew razem z nim tylko w samochodzie na osobności? Czemu nienawidząc titanica, kupił mu najdroższe wydanie, a potem cała rodzina przymierała głodem. Czemu tańczył, kiedy nikt inny nie widział? Czemu zniszczył sobie życie konsekwentnie, każdego dnia wybierając najgorsze rozwiązania dla siebie? I czemu tylko raz zabrał go na jeżdżenie autem po falach?
Końcowy manifest jest zbyt agresywny, ale może ja też taki byłem 20 lat temu? Czy 16 letni ja by polubił mnie 36 letniego? Czemu ja nigdy nie jeździłem autem po falach?
“Dla klasy uprzywilejowanej polityka najczęściej jest "kwestią estetyczną": sposobem myślenia, postrzegania świata, budowania własnej osobowości. Dla nas była kwestią przeżycia.”
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toByłem tam, długo nie dyskutowałem o polityce. Zastanawiałem się, czemu tak mało ludzi wokół mnie porusza sprawy polityczne. Kiedy wreszcie trafiłem do miejsca, gdzie dyskutowało się o polityce, to...
Dla klasy uprzywilejowanej polityka najczęściej jest "kwestią estetyczną": sposobem myślenia, postrzegania świata, budowania własnej osobowości. Dla nas była kwestią przeżycia.
CAWPILE rating: 10/10
Ta książka tak mnie poruszyła... 5 gwiazdek to za mało na to cudo.
Nie chcę tu wchodzić w fabułę, ponieważ książka jest tak krótka (60 stron),że mówienie o niej cokolwiek byłoby spoilerem.
Po prostu musicie to przeczytać, jeśli porusza was temat problematycznych rodzin. Na 14 stronie miałam już łzy w oczach!
Temat polityki w taki sposób przeplata się tutaj z codziennym życiem i problemami... Błagam czytajcie to, a jeśli do tej pory was nie przekonałam, to nic was do niej już pewnie nie przyciągnie :/
Wiedziałem, że cię kocham, ale czułem przymus mówienia innym, że cię nienawidzę. Dlaczego? Czy to normalne wstydzić się tego, że się kocha?
Opowiedzieć historię jego życia to spisać historię mojej nieobecności.
Dla klasy uprzywilejowanej polityka najczęściej jest "kwestią estetyczną": sposobem myślenia, postrzegania świata, budowania własnej osobowości. Dla nas była kwestią przeżycia.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCAWPILE rating: 10/10
Ta książka tak mnie poruszyła... 5 gwiazdek to za mało na to cudo.
Nie chcę tu wchodzić w fabułę, ponieważ książka jest tak krótka (60 stron),że mówienie o niej cokolwiek byłoby...
Nie znalazłam w niej nic czym można by się było zachwycić. Autor choć umie pisać to jak podejrzewam nauczył się fachu na kursach kreatywnego pisania i stąd ten brak polotu, brak powieści w opowieści.
Nie znalazłam w niej nic czym można by się było zachwycić. Autor choć umie pisać to jak podejrzewam nauczył się fachu na kursach kreatywnego pisania i stąd ten brak polotu, brak powieści w opowieści.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKilka minut po przeczytaniu tej książki już o niej zapomniałam … mówi samo za siebie;)
Kilka minut po przeczytaniu tej książki już o niej zapomniałam … mówi samo za siebie;)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPiękny kawałek współczenej prozy. Na tak niewielu stronach tak wiele emocji.
Piękny kawałek współczenej prozy. Na tak niewielu stronach tak wiele emocji.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie jestem pewien, czy można ten tekst zaliczyć do prozy literackiej, chociaż dzisiaj, w dobie poprzesuwanych, a nawet poprzerywanych granic między gatunkami - pewnie można.
Z pewnością autor taki właśnie, książkowy, sposób na autopsychoterapię sobie wybrał. Czemu nie, może i niektórym czytelnikom to pomoże? Trzeba tylko brać pod uwagę, że wylewająca się z tych akapitów fala pretensji, narzekań i żalów jest obrazem frustracji bohatera (autora),a niekoniecznie odzwierciedleniem świata wokół niego. Wydaje się, że to dobry materiał do przemyśleń nad wpływem doświadczenia, szczególnie wczesnego, na późniejsze życie, i nad wpływem negatywnych emocji twórcy na jego dzieło, a poprzez nie - na czytelników.
Nie jestem pewien, czy można ten tekst zaliczyć do prozy literackiej, chociaż dzisiaj, w dobie poprzesuwanych, a nawet poprzerywanych granic między gatunkami - pewnie można.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZ pewnością autor taki właśnie, książkowy, sposób na autopsychoterapię sobie wybrał. Czemu nie, może i niektórym czytelnikom to pomoże? Trzeba tylko brać pod uwagę, że wylewająca się z tych akapitów...
Historia zawierająca w sobie dużo emocji, na tych kilkudziesięciu stronach. Porusza, myślę, że dlatego, że wielu z nas też ma trudne relacje z rodzicami i może to interpretować na swój własny sposób. No i przede wszystkim dowiedziałam się o okropnej polityce społecznej Francji, nie miałam wcześniej świadomości, że tak się tam dzieje.
Historia zawierająca w sobie dużo emocji, na tych kilkudziesięciu stronach. Porusza, myślę, że dlatego, że wielu z nas też ma trudne relacje z rodzicami i może to interpretować na swój własny sposób. No i przede wszystkim dowiedziałam się o okropnej polityce społecznej Francji, nie miałam wcześniej świadomości, że tak się tam dzieje.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo poruszająca, zaangażowana, nieco zaskakująca. `Emocje pozostały ze mną na długo.
Bardzo poruszająca, zaangażowana, nieco zaskakująca. `Emocje pozostały ze mną na długo.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka na chwilę ze sporą dawką emocjonalną.
Książka na chwilę ze sporą dawką emocjonalną.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to