Czytamy w weekend
Ostatni weekend listopada to czas na szalone książkowe i nieksiążkowe zakupy po okazyjnych cenach. Specjalnie dla was zebraliśmy te, które molom książkowym mogą spodobać się najbardziej. Ale nie zapominajmy o lekturach na nadchodzące dni. Konrad zamierza spędzić je z prozą Édouarda Louisa, Zosia sięgnie po reportaż o neurochirurgach, z kolei Tomek po spowiedź twórcy obozów koncentracyjnych. A po jakie pozycje sięgną użytkownicy i użytkowniczki serwisu lubimyczytać.pl?
Długo myślałem, co będę czytał w ten weekend. Bo i czasu miałem sporo. Mozolnie brnąłem przez „Wschód” Stasiuka (szczerze polecam!) – trochę, bo zmęczenie jesienią, senność i pewna gęstość lektury, a trochę bardziej, bo mundial i brak czasu na czytanie. A że mundial trwa i do końca mistrzostw świata jeszcze ponad trzy tygodnie, potrzeba mi czegoś, przez co przejdę nieco sprawniej.
Z pomocą przychodzi Édouard Louis, z którym polubiliśmy się już w tym roku. „Historia przemocy” przekonała mnie, że warto poznawać młodego francuskiego pisarza, choć nie spełniła w pełni ogromnych oczekiwań. A te były wielkie, bo przecież Louis już jako 22-latek otrzymał nominację do prestiżowej Prix Goncourt.
Idę więc dalej. Kuszą ledwie kilkudziesięciostronicowe „Kto zabił mojego ojca” i „Zmagania i metamorfozy kobiety”, ale wreszcie uznaję, że spacer za rękę z Louisem warto zacząć od początku. Czyli „Koniec z Eddym”, debiut, dzięki któremu pisarza poznało pół literackiego świata.
Życzcie mi wspaniałej lektury!
Gdybyście mogli być lekarzami, jaką specjalizację byście wybrali? Ja zdecydowałabym się na neurochirurgię. Na swoje nieszczęście spędziłam dużo czasu na oddziałach neurochirurgii. Ale poznałam wspaniałych, zaangażowanych lekarzy. Oprócz czytania swojej dokumentacji medycznej (co jest bardzo pouczające, bo sposób opisu stanu pacjenta przez lata bardzo się zmienił), sięgnęłam parę lat temu po „Kruchy dom duszy” niezrównanego Jürgena Thorwalda, opisującego historię medycyny i zabiegi kluczowe dla rozwoju chirurgii. Poetyckie określenie użyte do zatytułowania książki o historii operacji mózgu trafnie opisuje istotę tego niesamowitego i wciąż tajemniczego organu.
Dlatego w ten weekend sięgnę po najnowszą książkę Marianny Fijewskiej „Neurochirurdzy. Sekrety polskich wszechmogących”. Dziennikarka rozmawia z lekarzami i pacjentami: z człowiekiem, który przeżył zderzenie z pociągiem, z prekursorami polskiej psychochirurgii leczącymi zaburzenia kompulsywno-obsesyjne za pomocą skalpela czy z mężczyzną, który zdecydował się zamrozić swoją zmarłą córkę. Jak stwierdza jeden z rozmówców: „Ciekawi mnie człowiek. A człowiek to mózg”.
Czytanie o poświęceniu lekarzy i determinacji pacjentów, aby wyzdrowieć, będzie fascynującą lekturą.
Więcej o krokach milowych w medycynie przeczytacie na stronie Ciekawostki Historyczne.
Był człowiekiem dwóch skrajności. Z jednej strony w młodości uchodził za gorliwego katolika, mającego problemy zdrowotne. Szaraka, na którego mało kto zwracał uwagę. Z drugiej, już po wstąpieniu w szeregi NSDAP, piął się po szczeblach kariery. W pewnym momencie w III Rzeszy stał się „drugą osobą po Hitlerze”. Okazał się inteligentną bestią, zdolną do najgorszych czynów. To przecież on stworzył machinę obozów koncentracyjnych. W weekend przeczytam o Heinrichu Himmlerze, którego „Spowiedź” niedawno ukazała się na rynku.
W opisie wydawnictwa Bellona przeczytałem niedawno:
„W ostatnich miesiącach wojny Himmler po cichu próbował się dogadać z aliantami w sprawie separatystycznego pokoju na Zachodzie, za co został wyklęty przez Hitlera i pozbawiony wszelkich stanowisk. Po klęsce Niemiec próbował się skryć pod fałszywą tożsamością, ale wpadł w ręce Brytyjczyków i 23 maja popełnił samobójstwo, rozgryzając ampułkę z cyjankiem.
Jak się okazało, Himmler przez wiele lat prowadził dzienniki, w których skrzętnie zapisywał wszystko, co działo się w jego życiu. Jednak dotychczas nikt nie miał pojęcia o tym, że kilka dni przed jego śmiercią odbyła się rozmowa, w trakcie której wyjawił on prawdę o swojej biografii i zbrodniczej działalności, nie unikając mało znanych szczegółów. Do stenogramu tej rozmowy dotarł Christopher Macht, autor bestsellerowej serii »spowiedzi« Hitlera i innych nazistowskich dygnitarzy. Oto jego najnowsze odkrycie!”
Po takiej zapowiedzi postanowiłem zagłębić się w tę lekturę. Historia II wojny światowej interesuje mnie bowiem od najmłodszych lat. A tak skrajna osobowość jak Himmler budzi we mnie jednocześnie i odrazę, i ciekawość. Zastanawiam się, dlaczego on, chłopak, który wcale nie musiał pójść tą drogą, zdecydował się na nią. Dlaczego, będąc lojalnym wobec Hitlera, na końcu go zdradził? Co nim kierowało? Co zepsuło młodego Heinricha – chłopaka, który chciał studiować rolnictwo i pracować na farmie? Mam nadzieję, że w najbliższy weekend uzyskam odpowiedź choć na część z tych pytań.
Więcej na temat prywatnego życia Himmlera przeczytacie na stronie Ciekawostki Historyczne.
[kk]
komentarze [241]
Columbine Columbine. Masakra w amerykańskim liceum oraz Furia
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWłaśnie kończę Wotum i zaraz zaczynam :) Kukły
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW przerwie od Co ci się przydarzyło? czytam cudowną, wciągającą jak wir najnowszą powieść Sylwii Chutnik Tyłem do kierunku jazdy
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKończę Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku. Na papierze polecona przez znajomą Poczwarka, na czytniku Drach, na słuchawkach Wichrowe wzgórza.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Cieszę się, że dołączyłaś. 😍
Ja też będę słuchać.
Kto u Ciebie czyta?
Usiłowałam wcześniej dołączyć do czytania synchronicznego, ale wybierane przez Was książki miałam przeczytane.
Wichrowe... czyta Irena Lipczyńska (?).
Pozdrowienia.
W jej wykonaniu słuchałam książek Montgomery i obydwie interpretacje mi się podobałaby. 😊
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW ten weekend czytam Saga Winlandzka #8oraz Lego. Jak pokonać kryzys, zawojować świat i zbudować potęgę z klocków
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zielona Mila
Jak w przypadku Kapuścińskiego, tutaj również mam swój pierwszy raz z Kingiem
Pamiętam,że bardzo się spłakalam na filmie ,książka czeka na przeczytanie
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post