La Vuelta a España. Kolarska corrida
- Kategoria:
- sport
- Tytuł oryginału:
- Historias de la Vuelta
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2020-08-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-08-12
- Liczba stron:
- 328
- Czas czytania
- 5 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381295093
- Tłumacz:
- Barbara Bardadyn
- Tagi:
- kolarstwo sport literatura sportowa
Od pierwszych, przypominających walkę o przetrwanie edycji po współczesny spektakl, przykuwający uwagę całego świata. Vuelta a España w ciągu kilkudziesięciu lat przeszła długą drogę, stając się jednym z symboli kolarstwa. Jednocześnie, była areną ludzkich dramatów, spisków, a nawet… ataków terrorystycznych.
Nie ma drugiego wyścigu, którego historia tak ściśle splatałaby się z losami kraju i w pewnym sensie – była ich odbiciem. W trudnych czasach dającego ludziom nadzieję i wychowującego herosów, wspominanych z rozrzewnieniem do dziś.
Który z nich tak miażdżył rywali, że na szczytach górskich przełęczy zatrzymywał się, by zjeść lody? Czyje pojedynki rozpalały hiszpańską publikę do czerwoności? Dlaczego wizyta najwybitniejszego kolarza wszech czasów, Eddy’ego Merckxa bardziej przypominała farsę, niż pełnoprawną rywalizację?
Wyruszcie na skąpane słońcem szosy Półwyspu Iberyjskiego i poznajcie historię jednego z najpiękniejszych wyścigów świata!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 56
- 27
- 15
- 3
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Nie mam pojęcia jak to się stało, że wydawnictwo dopuściło tę książkę do druku. Tłumaczenie robione chyba jakimś automatycznym programem. Wielokrotnie złożone zdania na kilkanaście linijek są absolutnie niezrozumiałe. A i sam szyk zdań sprawia, że po dobrnięciu do kropki trzeba zacząć od początku.
Ale najgorsze jest to, że sama opowieść absolutnie nie wciąga - to raczej kronika zdarzeń bez nutki jakiejkolwiek próby zainteresowania czytelnika.
Absolutnie nie polecam, pierwszy raz wystawiłem ocenę 2/10 (chyba tylko za okładkę).
Nie mam pojęcia jak to się stało, że wydawnictwo dopuściło tę książkę do druku. Tłumaczenie robione chyba jakimś automatycznym programem. Wielokrotnie złożone zdania na kilkanaście linijek są absolutnie niezrozumiałe. A i sam szyk zdań sprawia, że po dobrnięciu do kropki trzeba zacząć od początku.
więcej Pokaż mimo toAle najgorsze jest to, że sama opowieść absolutnie nie wciąga - to raczej...
6/10
Pomimo, że ten z największych, to jednak zawsze trzeci. Aspirujący do miana równego dwóm starszym braciom, jednak wciąż pozostający w ich cieniu. Starający się, jednak niejednokrotnie omijany przez wielkie gwiazdy. Wyścig „Vuelta a España” - bo o nim mowa - zaraz po Giro d’Italia i Tour de France - należy do największych wydarzeń kolarskiego roku i jest jednym z trzech trzytygodniowych wyścigów w rowerowym kalendarzu. Jest to również trzecia książka o wielkim turze, wydana nakładem SQN. I pomimo starań autora - niestety najsłabsza.
Co jednak jest w tej książce: dużo tu historii od samego początku „hiszpańskiej corridy” po lata współczesne. Jest o zamachach bombowych na trasie, walce na i po trasie, staraniach o pozyskanie największych gwiazd, ścisłym związku z krajem oraz dążeniu do dorównania swoim starszym braciom. Brakuje jednak szczegółu i odrobiny więcej ciekawego języka. Wiele tych fascynujących historii jest po prostu potraktowanych powierzchownie, bez większego zagłębienia w temat. To sprawia, że na początku czytało mi się ją ciężko (w przeciwieństwie do Tour de France, od której nie mogłem się oderwać także w środku nocy).
Czuję po tej lekturze, że tak naprawdę przesmyknąłem się po powierzchni tego fascynującego wyścigu. I czuję duży niedosyt. Czy jednak lepiej ominąć tę książkę? Myślę, że nie. Zwłaszcza jej drugiej połowy, gdzie czasy współczesne opisane są jakby przez innego autora i są dużo ciekawsze. A jak ktoś kocha kolarstwo - to już w ogóle.
6/10
więcej Pokaż mimo toPomimo, że ten z największych, to jednak zawsze trzeci. Aspirujący do miana równego dwóm starszym braciom, jednak wciąż pozostający w ich cieniu. Starający się, jednak niejednokrotnie omijany przez wielkie gwiazdy. Wyścig „Vuelta a España” - bo o nim mowa - zaraz po Giro d’Italia i Tour de France - należy do największych wydarzeń kolarskiego roku i jest jednym z trzech...
Kocham Hiszpanię. Kocham kolarstwo. To i w pewien sposób pokochałam tę książkę. La Vuelta pokazuje prawdziwy temperament tego kraju, jego zawiłe sposoby rozumowania i cieszenia się bycia we wspólnocie... Również tej kolarskiej. Książka pozwala zrozumieć początki wielkiego wyścigu, i pokazuje sposób rozwoju po współczesność.
Kocham Hiszpanię. Kocham kolarstwo. To i w pewien sposób pokochałam tę książkę. La Vuelta pokazuje prawdziwy temperament tego kraju, jego zawiłe sposoby rozumowania i cieszenia się bycia we wspólnocie... Również tej kolarskiej. Książka pozwala zrozumieć początki wielkiego wyścigu, i pokazuje sposób rozwoju po współczesność.
Pokaż mimo toLa Vuelta a España - wyścig który jak ostatni dołączył do wielkich tour-ów.
Hiszpania kojarzy się z wakacjami, słońcem i... corridą.
I właśnie taką corridą jest La Vuelta, gdzie lider w czerwonej koszulce niczym matador drażniący capą byka próbuje swym sprytem, odwagą i doświadczeniem przechytrzyć cały peleton.
Autor przedstawia całą galerię wielkich tego wyścigu, ich pojedynki które doprowadzały do spektakularnych zwycięstw jak również to co nieodzowne w takich przypadkach sromotnych porażek. Wyścig podąża po wszystkich rejonach Hiszpanii oraz poza jej granicami promując ideę współzawodnictwa i ukazując piękno tej dyscypliny. Czasem te zmagania są w duchu fair play, czasem nie do końca uczciwe. La Vuelta przeżywała wzloty i upadki, błyszczała w świetle chwały ale też była w ostrym ogniu krytyki.
Jedno co trzeba przyznać, to że już na stałe zagościła w sercach milionów kibiców kolarstwa na całym świecie.
La Vuelta a España - wyścig który jak ostatni dołączył do wielkich tour-ów.
więcej Pokaż mimo toHiszpania kojarzy się z wakacjami, słońcem i... corridą.
I właśnie taką corridą jest La Vuelta, gdzie lider w czerwonej koszulce niczym matador drażniący capą byka próbuje swym sprytem, odwagą i doświadczeniem przechytrzyć cały peleton.
Autor przedstawia całą galerię wielkich tego wyścigu, ich...
Powyższa książka, jest zbiorem najciekawszych wydarzeń, które miały miejsce podczas wyścigu dookoła Hiszpanii, jak również jest zapisem początku i historii tego wyścigu. Vuelta zawsze była trochę w cieniu Giro i Toure de France i jeśli chodzi o książki wydawnictwa SQN, które opisują te trzy najważniejsze punkty na kolarskiej mapie, również trochę odstaje, moim zdaniem.
Długi czas miałem wrażenie, że jest to książka dobra, na 6. Autor opisuje burzliwe początki Vuelty, jak i pierwsze, trudne lata w bardzo zgrabny sposób. Chociaż trochę zdziwiły mnie dość krótkie rozdziały. W niektórych momentach aż prosiło się o rozwinięcie wątku, jak np. próbach storpedowania wyścigu przez ETA. Jednak końcówka dość mocno ciągnie w dół tą pozycję. Bardziej skupienie się na kolażach niż na danym wyścigu przez co niektóre lata są traktowane dość wybiórczo. Ostatnie dwa rozdziały są już dość na siłę napisane. Ale plus za tabelę wyników na końcu z każdą klasyfikacją.
Co do języka, jest on moim zdaniem w niektórych momentach przesadzony. Ciągłe wywyższanie kolarzy, pisanie, że ten jest najlepszy, tamten najwspanialszy szybko obniża znaczenie tych słów. Trochę przerost formy nad treścią. I trochę śmieszne są szpilki w kierunku Lance Armstronga ( słuszne oczywiście ),po czym wynoszenie na piedestał hiszpańskiego kolarza by na końcu rozdziału odnotować, że na dopingu został przyłapany i wygumkowany z tabeli wyników.
Reasumując, najsłabsza pozycja z tryptyku SQN dotycząca wyścigów kolarskich. Szczerze polecam tamte książki. Dla fanów kolarstwa.
Powyższa książka, jest zbiorem najciekawszych wydarzeń, które miały miejsce podczas wyścigu dookoła Hiszpanii, jak również jest zapisem początku i historii tego wyścigu. Vuelta zawsze była trochę w cieniu Giro i Toure de France i jeśli chodzi o książki wydawnictwa SQN, które opisują te trzy najważniejsze punkty na kolarskiej mapie, również trochę odstaje, moim...
więcej Pokaż mimo toZdecydowanie jedna z najlepszych kolarskich książek dostępnych na polskim rynku. Polecam!
P.S. Przyznam, że narzekanie na zdania wielokrotnie złożone na portalu czytelniczym to dla mnie lekkie kuriozum, no ale ja już stara jestem. Widocznie teraz takie czasy.
Zdecydowanie jedna z najlepszych kolarskich książek dostępnych na polskim rynku. Polecam!
Pokaż mimo toP.S. Przyznam, że narzekanie na zdania wielokrotnie złożone na portalu czytelniczym to dla mnie lekkie kuriozum, no ale ja już stara jestem. Widocznie teraz takie czasy.
Najgorsza z dotychczasowych książek SQN o tematyce kolarskiej. Jedna rzecz to wielokrotnie złożone zdania, które utrudniają czytania. To może być wina tłumacza. Ale sama praca autora też wybitna nie jest. Wszystko według jednego schematu. Każdy rozdział to najczęściej historia jednego z bohaterów Vuelty. Ale w wielu przypadkach jest to historia przedstawiona bardzo pobieżnie. Nie ma żadnego związku między rozdziałami czy bohaterami poszczególnych rozdziałów. Niektóre rozdziały napisane jakby na siłę, na szybko, bo wypadało wspomnieć dane wydarzenie, daną osobę. Mnie dodatkowo raziło podejście autora do dopingowych wpadek jego bohaterów.
Najgorsza z dotychczasowych książek SQN o tematyce kolarskiej. Jedna rzecz to wielokrotnie złożone zdania, które utrudniają czytania. To może być wina tłumacza. Ale sama praca autora też wybitna nie jest. Wszystko według jednego schematu. Każdy rozdział to najczęściej historia jednego z bohaterów Vuelty. Ale w wielu przypadkach jest to historia przedstawiona bardzo...
więcej Pokaż mimo to1) Mam wrażenie, że autor nie pomyślał o tym, że książkę może czytać ktoś, kto nie ma w głowie nazwisk wszystkich kolarzy, którzy brali udział w tym wyścigu. W każdym rozdziale przewija się po kilkanaście nazwisk, które nie pojawiają się już później.
2) Tłumaczenie (tak myślę, że to jednak kwestia tłumacza) to porażka. Większość zdań na pół strony, imiesłowowych, podrzędnie złożonych, porażka. Człowiek czyta, wraca do początku zdania, analizuje i dochodzi do wniosku, że to co zostało zapisane nie ma sensu.
Odradzam wszystkim, zarówno fanom kolarstwa jak i fanom literatury.
1) Mam wrażenie, że autor nie pomyślał o tym, że książkę może czytać ktoś, kto nie ma w głowie nazwisk wszystkich kolarzy, którzy brali udział w tym wyścigu. W każdym rozdziale przewija się po kilkanaście nazwisk, które nie pojawiają się już później.
więcej Pokaż mimo to2) Tłumaczenie (tak myślę, że to jednak kwestia tłumacza) to porażka. Większość zdań na pół strony, imiesłowowych,...
Kolarska corrida.
Kolarski spektakl wprost z Półwyspu Iberyjskiego dopiero przed nami (tegoroczna Vuelta ma się odbyć między 20 października, a 8 listopada) – może w związku z tym warto sięgnąć po książkę dedykowaną historii owego spektaklu? Moim skromnym zdaniem zdecydowanie warto to zrobić, wszak Vuelta na przestrzeni lat ogromnie się jako wyścig zmieniła. Kiedyś przypominała walkę o przetrwanie – dziś jest wielkim kolarskim świętem, które każdy fan tej dyscypliny śledzi tak samo uważnie, jak zwykło się śledzić Tour de France, czy Giro d’Italia. Tak jest dziś. A jak było kiedyś?
Historia Vuelty sięga 1935 roku. W sposób nieprzerwany wyścig rok po roku rozgrywany jest począwszy od 1955 roku. Przez te wszystkie dziesięciolecia trasy Vuelty były arenami, na których wielcy tego sportu toczyli ze sobą pasjonujące pojedynki. Na tych samych kolarskich trasach nie brakowało także dramatów, skandali oraz afer dopingowych. Zwłaszcza te ostatnie rzucają na Vueltę spory cień… I to nawet w obliczu faktu, że – patrząc tylko na ostatnie lata - odebrane za doping Robertowi Herasowi zwycięstwo za 2005 rok zostało mu w wyniku apelacji po latach przyznane; to wciąż dyskusyjny temat, wszak argumentacją sądu było przede wszystkim to, że próbki skierowane do badań były nieprawidłowo przechowywane. Opieranie argumentacji przede wszystkim na czymś takim pozostawia niesmak i nie pomaga w walce z dopingiem, który wyrządził temu sportowi nieopisane szkody...
Cień ten jednak w ostatecznym rozrachunku ginie w natłoku emocji rozbudzanych w kibicach skalą trudności podjazdu Alto de Angliru (24% nachylenia!),który jest jednym z symboli Vuelty. Obserwowanie zmagań zawodników na Alto de Angliru, pasjonowanie się tym, kto założy czerwoną koszulkę lidera – to jest prawdziwe oblicze Vuelty, które w ostatecznym rozrachunku zwycięża. A niniejsza książka ma za zadanie przybliżyć czytelnikowi historię tego, czym ten wyścig był kiedyś i czym jest on obecnie.
Wydanie jest bardzo ładne, w kontekście chronologii zdarzeń merytoryczne i rzeczowe, a także… miejscami niesamowicie chaotyczne… Nie mam pojęcia kogo za ten stan rzeczy winić – czy tłumacza, czy autora. Książka jest arcyciekawa, ale ciężko jest momentami przebrnąć przez szereg pokrętnie zbudowanych zdań, czy też ciągów myślowych, w których autor zaczyna od myśli nr 1, przechodzi bez ostrzeżenia do myśli nr 2 (która chyba ma być dygresją, ale pewności co do tego czytelnik nie ma, bo myśl nr 2 ciągnie się naprawdę długo),po czym… znienacka wraca do myśli nr 1… Taki sposób narracji wprowadza tylko niepotrzebny chaos.
Poza tym jednym (lecz niestety znaczącym) minusem książka jest jak najbardziej godna uwagi. To jedno z lepszych opracowań poświęconych Vuelcie. Alvaro Calleja bardzo dobrze uchwycił sportowego ducha tej imprezy, która jest wiernym odbiciem losów i nastrojów panujących w danej chwili w Hiszpanii. Nie jest dużą przesadą stwierdzenie, że poprzez Vueltę łatwiej jest zrozumieć iberyjską mentalność. Calleja świetnie to w tej książce zobrazował.
Jeśli chodzi o lekturę, to nie brakuje w niej także akcentów polskich. Przeczytamy w związku z tym o podium Rafała Majki, a także o dwóch etapowych zwycięstwach Tomasza Marczyńskiego (ten ostatni w kilku przytoczonych w książce słowach poleca czytelnikowi niniejszą pozycję). To bardzo miłe.
Reasumując – polecam. Może nie tak gorąco jak bym mógł, no ale toporność narracyjnej konstrukcji tej książki (lub też efekt jej tłumaczenia z hiszpańskiego – jak już wspominałem, nie bardzo wiem kogo tutaj winić) wymaga niestety wyraźnego wskazania palcem. Jeśli jednak jesteście cierpliwi, to nie powinno być problemu i będziecie zadowoleni. Od strony merytorycznej książka spełnia bowiem oczekiwania. A ostatecznie o to właśnie w tego typu lekturach chodzi.
Dziękuję SQN za egzemplarz recenzencki.
https://cosnapolce.blogspot.com/2020/09/la-vuelta-espana-kolarska-corrida.html
Kolarska corrida.
więcej Pokaż mimo toKolarski spektakl wprost z Półwyspu Iberyjskiego dopiero przed nami (tegoroczna Vuelta ma się odbyć między 20 października, a 8 listopada) – może w związku z tym warto sięgnąć po książkę dedykowaną historii owego spektaklu? Moim skromnym zdaniem zdecydowanie warto to zrobić, wszak Vuelta na przestrzeni lat ogromnie się jako wyścig zmieniła. Kiedyś...
Ale to tłumaczenie to chyba było robione za pomocą Google'a.
Ale to tłumaczenie to chyba było robione za pomocą Google'a.
Pokaż mimo to