Ta książka ogromnie mnie zaciekawiła z dwóch powodów. Pierwszy to klimat mrocznego fantasy z aniołami i demonami z dodatkiem romansu, a drugim powodem był fakt, że jest to książka polskiej autorki. Jednak czytając ani przez chwilę nie odczułam, że jest to książka, której oryginalny język to polski. Dlatego nie macie co się zrażać, bo Marika Ciok napisała wspaniały debiut.

Książka porywa już od pierwszych stron, a akcja rozkręca się na dobre, kiedy Evelyn i Lukas się poznają. Dzięki narracji pierwszoosobowej w przypadku Evelyn mogliśmy zbliżyć się do głównej bohaterki, zrozumieć jej zachowanie i razem z nią przeżywać jej sny i rozterki. Tego brakowało mi, gdy była mowa o Lucasie, bo chciałam lepiej poznać tego tajemniczego chłopaka. Jednak patrząc na to z drugiej strony, to dzięki temu klimat książki stawał się bardziej mroczny.
Przyznam jednak, że czasem zachowanie głównej bohaterki bywało dziwne, ale z czasem wszystko się wyjaśniało i można wybaczyć jej to przez ogólną niewiedzę.

W książce pojawia się mowa o magicznych postaciach, dwóch rasach - Aniołach i Demonach. Jest to po prostu strzał w dziesiątkę i jeżeli brakuje komuś tego wątku w zagranicznych książkach to koniecznie powinien sięgnąć po debiut Mariki Ciok.

Ta książka ogromnie mnie zaciekawiła z dwóch powodów. Pierwszy to klimat mrocznego fantasy z aniołami i demonami z dodatkiem romansu, a drugim powodem był fakt, że jest to książka polskiej autorki. Jednak czytając ani przez chwilę nie odczułam, że jest to książka, której oryginalny język to polski. Dlatego nie macie co się zrażać, bo Marika Ciok napisała wspaniały debiut....