Szczerze mówiąc jestem mocno zdziwiony, że tak ważny temat jak największa polska rzeka doczekał się tylko jednej antologii poezji, na dodatek dosyć mocno zapomnianej i wydanej blisko ćwierć wieku temu. To dziwne, bo Wisła jest przecież jednym z najważniejszych symboli narodowych, o czym świadczy oczywiście treść wierszy zamieszczonych w tej publikacji.

Ogółem składają się na nią poematy różnych autorów. W niektórych przypadkach są oni anonimowi w ogóle, nazwiska części z nich już niczego współczesnym czytelnikom nie mówią, ale trzecią grupę stanowią tak uznane postacie jak Tuwim, Baczyński, Miłosz, Konopnicka, Gałczyński, Lechoń... i można tak jeszcze wymieniać.


Niektóre wiersze odbiegają jakością od reszty, co spowodowane jest jednak czasami, w których antologia została wydana - musiała się więc znaleźć w niej twórczość nie zawsze posiadających wielki talent autorów z kręgu szeroko pojętego ruchu robotniczego. Nie zmienia to faktu, że jest to bardzo interesujący wybór.

Szczerze mówiąc jestem mocno zdziwiony, że tak ważny temat jak największa polska rzeka doczekał się tylko jednej antologii poezji, na dodatek dosyć mocno zapomnianej i wydanej blisko ćwierć wieku temu. To dziwne, bo Wisła jest przecież jednym z najważniejszych symboli narodowych, o czym świadczy oczywiście treść wierszy zamieszczonych w tej publikacji.

Ogółem składają się...