rozwińzwiń

Czas porzucenia

Okładka książki Czas porzucenia Elena Ferrante
Okładka książki Czas porzucenia
Elena Ferrante Wydawnictwo: Sonia Draga literatura piękna
292 str. 4 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
I giorni dell’ abbandono
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2020-02-26
Data 1. wyd. pol.:
2020-02-26
Data 1. wydania:
2015-01-01
Liczba stron:
292
Czas czytania
4 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381109871
Tłumacz:
Lucyna Rodziewicz-Doktór
Tagi:
kłamstwo kobieta literatura włoska obsesja powieść psychologiczna rozstanie samotność trauma ucieczka od życia wspomnienia współczesna kobieta współczesność zdrada
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
935 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
95
64

Na półkach:

Męcząca, najsłabsza książka autorki. Studiom przypadku. I chociaż uważam, że te wszystkie emocje być może prawdopodobne, i choć można traktować tę historię ją jako przestrogę, bohaterka irytuje, a język tej powieści irytuje do potęgi.

Męcząca, najsłabsza książka autorki. Studiom przypadku. I chociaż uważam, że te wszystkie emocje być może prawdopodobne, i choć można traktować tę historię ją jako przestrogę, bohaterka irytuje, a język tej powieści irytuje do potęgi.

Pokaż mimo to

avatar
150
57

Na półkach: , , , , ,

Intensywność emocji z jaką odbieramy losy bohaterki sprawia, że wręcz można poczuć jakby uczestniczyło się w wydarzeniach. Razem z bohaterką przeżywamy rozpacz, załamanie, złość, frustrację, ukojenie i pogodzenie z losem i ze sobą. Cudowna książka.

Intensywność emocji z jaką odbieramy losy bohaterki sprawia, że wręcz można poczuć jakby uczestniczyło się w wydarzeniach. Razem z bohaterką przeżywamy rozpacz, załamanie, złość, frustrację, ukojenie i pogodzenie z losem i ze sobą. Cudowna książka.

Pokaż mimo to

avatar
577
514

Na półkach:

To, jak sam tytuł wskakuje powieść o porzuceniu. Jak wiele takich historii zwykle wydaje mi się banalnych, to, ta jest inna. Wpisuje się w modny ostatnio "female rage", który mnie ciekawi. Mimo mojego zrozumienia powodów wywołujących gniew u kobiet, nie uważam, że jest on rozwiązaniem czy pomocą. Jednak samo mówienie czy pisanie o powodach do gniewu, zwracanie na nie uwagi opinii publicznej może okazać się pomocne. Tym samym ta książka może okazać się pomocna. Pokazuje uprzywilejowanie mężczyzn. Mężczyzna może wyjść z domu od tak, rzucić kobietę z dziećmi dla innej niemalże jakby zmieniał film, który ogląda czy książkę którą czyta. Nie podoba mu się dłużej zmienia i już. A kobieta zostaje z tym, z miłości czy poczucia obowiązku, których ewidentnie mężczyźni nie odczuwają tak silnie. Co ważniejsze patriarchat funkcjonuje w taki sposób, że owszem żałuje się takiej kobiety, staje się ona w oczach ludzi bidulką, ale nikt jej nie pomaga. Natomiast zachowanie mężczyzny traktuje się jako coś zwykłego. Są osoby, które wręcz mu pomagają, kryją go i nie rzadko są to kobiety. Tak jest w tej historii, gdzie wspólną koleżanka zbliża się do bohaterki tylko po to by być rzeczniczką jej męża. Przykre to, tak jak cała ta historia.
Czytając "Czas porzucenia" poczujemy się momentami obrzydzeni a może zdegustowani scenami sexu (także tymi wyobrażonym przez bohaterkę) czy przekleństwami a może nawet zachowaniem cierpiącej Olgi. Choć bardziej powinniśmy brzydzić się Mariem, który może nie przeklina nie wpada w szał, ale sypiał z piętnastolatką (sic!) będąc mężem i ojcem małych dzieci czekając aż kochanka podrośnie stanie się pełnoletnia i wtedy rzucić rodzinę. Niestety częściej ludzie potępiają osobę, która klnie jest w emocji niż kogoś kto przyczynił się do tych emocji, kogoś kto faktycznie czyni zło, ale zachowuje bardziej "elegancko".
Moim zdaniem ta opowieść przekazuje jeszcze jedną ważną kwestię o gniewie. Ferrante opisuje ogrom takiego gniewu i robi to bardzo realistycznie, stąd te wulgaryzmy. Co ważniejsze pokazuje to do czego gniew prowadzi i jakie są jego konsekwencje. Gniew toczący bohaterkę prowadzi ją do autodestrukcji i do zaniedbania najbliższych, czyli dzieci i psa. Co ciekawe opisuje jak przez gniew, następnie wstyd Olga przechodzi do akceptacji i organizuje swoje życie na nowo. Akceptuje to na co nie ma wpływu. To co trzeba zmienić, to patriarchat i to jak funkcjonuje a nie sposób zrobić tego w pojedynkę. Ferrante pokazuej co na prawdę jest nie tak a co jest naturalne. Nie tak jest przerzuanie w rodzinie odpowiedzialności za dzieci na kobietę a naturalne są emocje kobiety porzuconej. Wiele kobiet jak Olga musi zaakceptować swój los i dla swojego dobra lepiej zrobić to bez gniewu, ale my jako społeczeństwo nie powinniśmy akceptować męskiego umywania rąk od odpowiedzialności a tym bardziej wspierać tego typu zachowań.
Nie mogłam się oderwać, bo nie tylko treść i język ale także kilka pobocznych refleksji dotyczących ciała i starzenia bardzo mi się podobało.

To, jak sam tytuł wskakuje powieść o porzuceniu. Jak wiele takich historii zwykle wydaje mi się banalnych, to, ta jest inna. Wpisuje się w modny ostatnio "female rage", który mnie ciekawi. Mimo mojego zrozumienia powodów wywołujących gniew u kobiet, nie uważam, że jest on rozwiązaniem czy pomocą. Jednak samo mówienie czy pisanie o powodach do gniewu, zwracanie na nie uwagi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
572
293

Na półkach: ,

Jest to historia z perspektywy kobiety, która po 15 latach małżeństwa opuszcza mąż. I tym razem opuszcza ja faktycznie i na dobre. Kobieta próbuje sobie z tym poradzić, musi funkcjonować sama i nadal wychowywać i opiekować się dziećmi, mierzy się ze swoimi myślami na temat tego małżeństwa, na temat tego, co zrobiła źle, co było nie tak, jednocześnie długo spodziewa się, że mąż wróci i będzie jak dawniej. Potem dowiaduje się, że maż odszedł do kochanki, poznaje jej tożsamość.

Te rozterki głównej bohaterki są bardzo prawdziwe, każdy element, który się tam pojawia, dla mnie był prawdziwy, realny. Są głosy, ze książka jest zbyt wulgarna. Ale te wulgaryzmy odnoszą się do intymnej strefy życia małżeńskiego, są bardzo dobrze ukazane i uargumentowane. Jeżeli ktoś uważa, że pewne dosadne myśli nie pojawiają się w głowie ludzi, którzy mierzą się ze zdradą, to raczej mają to szczęście nie być nigdy w takiej sytuacji. Bez tego, moim zdaniem, książka bardzo straciłaby na wyrazie, dynamice i autentyczności, a tymczasem pokazuje niejako fazy myślenia i oswajania się z tym, że wieloletni partner zachował się tak a nie inaczej.

Trochę może chciałabym, żeby książka była dłuższa, bo urywa się w takim momencie, gdzie jeszcze można by coś dalej pociągnąć, ale być może autorka uznała, że te drzwi zakończenia powinny być jednak otwarte szerzej. Jeżeli taki obraz kobiety i taka historią są czymś, czego obecnie w literaturze szukacie, to polecam.

Jest to historia z perspektywy kobiety, która po 15 latach małżeństwa opuszcza mąż. I tym razem opuszcza ja faktycznie i na dobre. Kobieta próbuje sobie z tym poradzić, musi funkcjonować sama i nadal wychowywać i opiekować się dziećmi, mierzy się ze swoimi myślami na temat tego małżeństwa, na temat tego, co zrobiła źle, co było nie tak, jednocześnie długo spodziewa się, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
115
16

Na półkach:

Nie przebrnęłam do końca, historia pewnie ciekawa, życiowa, może przeczytanie jej, niejednemu człowiekowi coś uświadomi....nie wiem - dla mnie język i opisy sytuacyjne głównej bohaterki za wulgarne i prostackie. Dobrze, że nie wszystkie kobiety są takie 😉

Nie przebrnęłam do końca, historia pewnie ciekawa, życiowa, może przeczytanie jej, niejednemu człowiekowi coś uświadomi....nie wiem - dla mnie język i opisy sytuacyjne głównej bohaterki za wulgarne i prostackie. Dobrze, że nie wszystkie kobiety są takie 😉

Pokaż mimo to

avatar
372
81

Na półkach:

Studium porzucenia. Niestety, trochę mnie znudziło, zirytowało. Jakoś nie polubiłam głównej bohaterki, przez co trudno jest się wczuć w sytuację i czerpać przyjemność z lektury. Może jestem za młoda na tego typu książki, ale po prostu do mnie nie trafia.

Studium porzucenia. Niestety, trochę mnie znudziło, zirytowało. Jakoś nie polubiłam głównej bohaterki, przez co trudno jest się wczuć w sytuację i czerpać przyjemność z lektury. Może jestem za młoda na tego typu książki, ale po prostu do mnie nie trafia.

Pokaż mimo to

avatar
46
5

Na półkach:

Opis emocji kobiety porzuconej aż przygnębia. Niemal czułam się książkową "bidulką". Zakończenie bardzo rozczarowuje. W mojej ocenie jest "hollywoodzkie".

Opis emocji kobiety porzuconej aż przygnębia. Niemal czułam się książkową "bidulką". Zakończenie bardzo rozczarowuje. W mojej ocenie jest "hollywoodzkie".

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
16
15

Na półkach:

‚Wszystko jest przypadkiem. Jako mała dziewczynka zakochałam się […], bo to tylko ciało, któremu przypisujemy zbyt wielkie znaczenie. Szmat życia razem i już myślisz, że tylko z tym mężczyzną będzie ci dobrze, przyznajesz mu decydująca rolę, a to jedynie piszczałka, która wydaje fałszywe dźwięki, tak naprawdę wcale go nie znasz, on sam siebie nie zna. Jesteśmy splotem okazji.’

Elena Ferrante zagłębia się w uczucia porzuconej, niechcianej kobiety. Swoją wprawną prozą opisuje chwile bezradności, emocjonalnego letargu oraz zatracenia się w chęci dokonania zemsty. Mąż pragnąc o dużo młodszą kobietę, zostawia Olgę z dwójka dzieci wraz z psem, którego to on sam sprowadził. Kobieta musi przezwyciężyć skutki upływu czasu, zaakceptować zmiany, jakie dokonały się pod jego wpływem. Odejście męża, sprawia że zaczyna popadać w odrętwienie, nie potrafi zrozumieć dlaczego stało się tak, a nie inaczej. Każde wspomnienie przeszłości wywołuje ukłucie w jej sercu, sprawia że zapomina o otaczającym ją świecie i zatraca się w nieszczęściu.

Jednak jej paranoja nagle przeradza się w zrozumienie. Pustka, która powstała po odejściu męża znika. Nagle Olga stara się odseparować przyzwyczajenia związane z mężem, chce odnaleźć własne, indywidualne, niczemu niepodporządkowane ‚ja’.

Autorka porusza ważne tematy takie jak rezygnacja kobiety z siebie na rzecz mężczyzny i jego ambicji. Pokazuje silną pozycję męża w rodzinie, któremu ulega żona i zostaje ona zepchnięta do roli gospodyni domowej i wychowanki dzieci. Kunszt Eleny Ferrante polega na bezbłędnym opisaniu pozycji kobiety w społeczeństwie - dziewczyna jest marionetką, lalką w rękach chłopców, którzy gdy się nią znudzą, porzucają ją.

Czas porzucenia zawiera wulgarny język, który jednak bezbłędnie oddaje powagę problemu, który porusza. Dzięki temu autorce udaje się wzbudzić emocje, a poprzez irracjonalność zachowań głównej bohaterki, czytelnik zbliża się do niej, zaczyna jej współczuć, a sukces akceptacji sytuacji, w której znajduje się bohaterka, traktuje on jako swoje własne zwycięstwo.

‚Wszystko jest przypadkiem. Jako mała dziewczynka zakochałam się […], bo to tylko ciało, któremu przypisujemy zbyt wielkie znaczenie. Szmat życia razem i już myślisz, że tylko z tym mężczyzną będzie ci dobrze, przyznajesz mu decydująca rolę, a to jedynie piszczałka, która wydaje fałszywe dźwięki, tak naprawdę wcale go nie znasz, on sam siebie nie zna. Jesteśmy splotem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
193
75

Na półkach:

Miejscami byłam zachwycona, czasem trochę znużona, ale to na pewno jest ważna książka i bardzo się cieszę, że mogłam ją przeczytać. Na pewno sięgnę po kolejne książki tej autorki.

Miejscami byłam zachwycona, czasem trochę znużona, ale to na pewno jest ważna książka i bardzo się cieszę, że mogłam ją przeczytać. Na pewno sięgnę po kolejne książki tej autorki.

Pokaż mimo to

avatar
33
25

Na półkach:

Mam mocno mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony rozumiem emocje głównej bohaterki, z których wynika wulgarny język tej pozycji. Z drugiej jednak jest on dla mnie nie do przejścia. Rozumiem, gdyby pod adresem kochanki padały inwektywy, ale ile można na litość boską czytać o sr*aniu, rzyg*aniu, ruch*aniu, ci*pach, fi*tach i d*pach? Wszystkie te słowa non stop padają w tej książce, razem z niejednokrotnie obrzydliwymi opisami i naprawdę nie jest to pozycja, którą polecałabym osobom, które nie lubią czytać o płynach ustrojowych innych ludzi. Jest to zdecydowanie jedna z najsłabszych, o ile nie najsłabsza pozycja tej autorki

Mam mocno mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony rozumiem emocje głównej bohaterki, z których wynika wulgarny język tej pozycji. Z drugiej jednak jest on dla mnie nie do przejścia. Rozumiem, gdyby pod adresem kochanki padały inwektywy, ale ile można na litość boską czytać o sr*aniu, rzyg*aniu, ruch*aniu, ci*pach, fi*tach i d*pach? Wszystkie te słowa non stop...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 099
  • Chcę przeczytać
    682
  • Posiadam
    94
  • 2020
    69
  • 2020
    51
  • 2021
    32
  • 2022
    25
  • Legimi
    18
  • Teraz czytam
    16
  • 2023
    15

Cytaty

Więcej
Elena Ferrante Czas porzucenia Zobacz więcej
Elena Ferrante Czas porzucenia Zobacz więcej
Elena Ferrante Czas porzucenia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także