cytaty z książki "Czas porzucenia"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Pewnego kwietniowego popołudnia, tuż po obiedzie, mąż oznajmił mi, że odchodzi. Sprzątaliśmy właśnie talerze ze stołu, pies smacznie drzemał pod kaloryferem, a dzieci jak zwykle kłóciły się w drugim pokoju. Powiedział, że ma mętlik w głowie, czuje się zmęczony, że górę wzięło wypalenie, a może zwykłe tchórzostwo. Długo rozprawiał o piętnastu latach małżeństwa i o dzieciach, a koniec stwierdził, że nie ma nam nic do zarzucenia. Przez cały czas był bardzo opanowany, z wyjątkiem momentu, gdy zaczął wymachiwać prawą ręką i infantylnym grymasem na twarzy wyznał, że jakiś cichy głosik, jakby szept, każe mu szukać innej drogi. Po czym wziął na siebie całą winę za zaistniałą sytuację i cicho zamknął wejściowe drzwi. A ja stałam jak wryta przy kuchennym stole.
- U ciebie wszystko w porządku?
- W najlepszym.
- I to prawda, że już mnie nie kochasz?
- Prawda.
- Dlaczego? Bo cię okłamałem? Bo porzuciłem? Bo cię upokorzyłem?
- Żadna z tych rzeczy. Gdy czułam się oszukana, porzucona i upokorzona, wtedy kochałam cię najbardziej i pożądałam bardziej, niż kiedykolwiek podczas naszego wspólnego życia.
Czym jest twarz bez kolorów? Malowanie to ukrywanie, nic lepiej nie kryje niż kolory.
Tworzymy przedmioty na własne podobieństwo, jedną część łączymy z drugą. Albo projektujemy je tak, jak sami łączymy się z pożądanymi ciałami. Dzieła naszej banalnej fantazji.