Year of the Monkey
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Year of the Monkey
- Wydawnictwo:
- Knopf Publishing Group
- Data wydania:
- 2019-09-24
- Data 1. wydania:
- 2019-09-24
- Liczba stron:
- 176
- Czas czytania
- 2 godz. 56 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 0525657681
- Tagi:
- Literatura amerykańska Ameryka podróże dziennik wspomnienia
From the National Book Award-winning author of Just Kids and M Train, a profound, beautifully realized memoir in which dreams and reality are vividly woven into a tapestry of one transformative year.
Following a run of New Year’s concerts at San Francisco’s legendary Fillmore, Patti Smith finds herself tramping the coast of Santa Cruz, about to embark on a year of solitary wandering. Unfettered by logic or time, she draws us into her private wonderland with no design, yet heeding signs–including a talking sign that looms above her, prodding and sparring like the Cheshire Cat. In February, a surreal lunar year begins, bringing with it unexpected turns, heightened mischief, and inescapable sorrow. In a stranger’s words, “Anything is possible: after all, it’s the Year of the Monkey.” For Smith–inveterately curious, always exploring, tracking thoughts, writing–the year evolves as one of reckoning with the changes in life’s gyre: with loss, aging, and a dramatic shift in the political landscape of America.
Smith melds the western landscape with her own dreamscape. Taking us from California to the Arizona desert; to a Kentucky farm as the amanuensis of a friend in crisis; to the hospital room of a valued mentor; and by turns to remembered and imagined places, this haunting memoir blends fact and fiction with poetic mastery. The unexpected happens; grief and disillusionment set in. But as Smith heads toward a new decade in her own life, she offers this balm to the reader: her wisdom, wit, gimlet eye, and above all, a rugged hope for a better world.
Riveting, elegant, often humorous, illustrated by Smith’s signature Polaroids, Year of the Monkey is a moving and original work, a touchstone for our turbulent times
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 300
- 239
- 60
- 11
- 8
- 7
- 5
- 5
- 5
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Dwa wieczory wstecz skończyłam czytać,, Rok Małpy " Patti Smith. Książka ta jest kroniką podróż i trasy tej podróży. Jest też kroniką snów, które autorka śniła i zapamiętała. Jest również na swój sposób Księgą zmarłych, bo Patti Smith wspomina wszystkich swoich bliskich zarówno z rodziny jak i zmarłych. Wszystko tu się (prze) miesza jawa sny, buddyzm i chrześcijaństwo tworząc mimo wszystko przedziwną i wbrew pozorom spójną się całość dodatkowo wartością tej niebywałej książki poetycki język, styl pisania( proza poetycka) i jak zawsze szczerość wyrażania swoich myśli, uczuć i poglądów plus czarnobiałe zdjęcie jako dodatkowy , dopełniający opis danej sytuacji chwili wspomnianej w tej książce. Tyle o i po lekturze .
Dwa wieczory wstecz skończyłam czytać,, Rok Małpy " Patti Smith. Książka ta jest kroniką podróż i trasy tej podróży. Jest też kroniką snów, które autorka śniła i zapamiętała. Jest również na swój sposób Księgą zmarłych, bo Patti Smith wspomina wszystkich swoich bliskich zarówno z rodziny jak i zmarłych. Wszystko tu się (prze) miesza jawa sny, buddyzm i...
więcej Pokaż mimo toSurrealistyczna, lekko oniryczna. Trzeba mieć na uwadze, że Patti Smith jest także poetką, więc Jej prace zawsze będą miały swój klimat.
Surrealistyczna, lekko oniryczna. Trzeba mieć na uwadze, że Patti Smith jest także poetką, więc Jej prace zawsze będą miały swój klimat.
Pokaż mimo toPatti filozofka.
Patti filozofka.
Pokaż mimo toPierwsze spotkanie z Patti Smith, nie licząc jej muzycznych działań, pozostawia mnie w zawieszeniu. W jakiś sposób spodziewałem się takiego doznania, jednak okazało się, że nie byłem do końca przygotowany na to.
Smith roztacza liryczną aurę nawet w swoich prozatorskich działaniach. To, co powstało po postawieniu ostatniej kropki w Roku Małpy, jest szczególnym rodzajem pamiętnika albo jakiegoś szczególnego rodzaju dziennika snów, którego ramy wyznacza chiński rok.
Język autorki jest poruszający, a to, co pisze, sprawia wrażenie bardzo osobistego, co jest dużym sukcesem przy uniknięciu tandety.
Patti Smith opisuje rzeczywistość za pomocą obrazów i po lekturze myślałem sobie: „Kurczę! Chciałbym patrzeć na świat podobnie do niej".
Bardzo często bohaterowie książek (a może tylko ja takie czytam) są młodzi i stoją dopiero na progu życia. Patti pisze jednak swoją książkę z perspektywy osoby, która przeżyła już szóstą dekadę swojego życia. Od autorki, pomimo wieku, cały czas czuć świeżość i zaangażowanie w otaczający ją świat. Zauważa ona, że już wielu jej bliskich osób odeszła, ale nie sprawia to u niej popadnięcia w jakiś marazm i rozgoryczenie. Podmiot liryczny jest aktywny i interesuje się tym, co go otacza oraz wychodzi naprzeciw nieprzychylnościom. Oprócz liryczności prozy zdziwił mnie też właśnie aspekt polityczności jej twórczości. Co prawda nie nazywa wprost polityków, jednak bezproblemowo można odcyfrować kim jest mężczyzna o zmierzwionych, blond włosach chcący zbudować mur, a wołając w imieniu sierot w Strefie Gazy, oczywistym jest, komu jej myślenie nie jest przychylne.
Jeśli chodzi o tłumaczenie… jest świetne. Pan Krzysztof Majer niejednokrotnie pokazał, że radzi sobie wspaniale z dużymi nazwiskami i tutaj też podołał. Także jak kiedyś zobaczycie, że książkę tłumaczył ten pan, możecie kupować w ciemno. Obyśmy mieli jak najwięcej takich tłumaczy.
Pierwsze spotkanie z Patti Smith, nie licząc jej muzycznych działań, pozostawia mnie w zawieszeniu. W jakiś sposób spodziewałem się takiego doznania, jednak okazało się, że nie byłem do końca przygotowany na to.
więcej Pokaż mimo toSmith roztacza liryczną aurę nawet w swoich prozatorskich działaniach. To, co powstało po postawieniu ostatniej kropki w Roku Małpy, jest szczególnym rodzajem...
Zwyobracała mi sny.
Rok później.
Jaką trzeba być twardzielką żeby zachować opalizujaco liryczne płynne żółtko.
Wiem ile waży mózg w korzystnym i ile w niekorzystnym środowisku.
Jeśli kto chce zobaczyć na czym polega błogosławieństwo tępostanu, niech liczy ze wzoru:
-1*(Patti Smith)
Zwyobracała mi sny.
Pokaż mimo toRok później.
Jaką trzeba być twardzielką żeby zachować opalizujaco liryczne płynne żółtko.
Wiem ile waży mózg w korzystnym i ile w niekorzystnym środowisku.
Jeśli kto chce zobaczyć na czym polega błogosławieństwo tępostanu, niech liczy ze wzoru:
-1*(Patti Smith)
Ciekawa oniryczna opowiastka o starości i przemijaniu.
Ciekawa oniryczna opowiastka o starości i przemijaniu.
Pokaż mimo toGdybym pisała tekst do gazety albo dajmy na to felieton nosiłby on tytuł „Jak pokochałam Patti Smith”. Bo nie było to takie oczywiste. Muzycznie to pokoleniowo nie moje klimaty, a jej „Poniedziałkowe dzieci” wcale mi się nie podobały. Wszystko jednak zmieniło się od pierwszego spojrzenia, w jednym momencie, w momencie, kiedy zobaczyłam ją na scenie. 13 czerwca 2022 w Stuttgarcie (wpisane do sztambucha :). To był typowy coup de foudre, co po naszemu oznacza mniej więcej, że piorun mnie strzelił. Z zachwytu. Podziwu. Zakochania.
Patti Smith to charyzma, dynamit, młodość (tak, tak),energia, poezja, petarda. Proszę zatem nie dziwić się, że napiszę teraz, że „Rok Małpy” to książka wspaniała. Nieduża a wielka. To kwintesencja Patti. Liryzm i konkret. Poczucie humoru i głęboka refleksja, nad życiem i przemijaniem. Weszłam w tę książkę jak wchodzi się do wody, która unosi nas dając nam swobodę, która zaczyna pulsować nam w żyłach. To zapis jednego roku, w którym Patti żegna swoich dwóch przyjaciół, jednego po drugim. Sama jest u progu siedemdziesiątki. Nie jest to jednak pamiętnik ani dziennik, raczej luźne zapiski, refleksje, fantasmagorie. Patti unosi się w wąskim przesmyku między rzeczywistości a fantazją, między światem konkretnym a światem rozgrywającym się w jej głowie, wyobraźni i sercu, zawiesza na kołku prawa logiki i prawidła snucia opowieści. Ma je w nosie. W tym, co pisze i jak pisze jest absolutnie wolna. I to jest piękne. I dotyka najgłębszych strun naszego człowieczeństwa. W sumie filozoficzna książeczka.
Gdybym pisała tekst do gazety albo dajmy na to felieton nosiłby on tytuł „Jak pokochałam Patti Smith”. Bo nie było to takie oczywiste. Muzycznie to pokoleniowo nie moje klimaty, a jej „Poniedziałkowe dzieci” wcale mi się nie podobały. Wszystko jednak zmieniło się od pierwszego spojrzenia, w jednym momencie, w momencie, kiedy zobaczyłam ją na scenie. 13 czerwca 2022 w...
więcej Pokaż mimo toOniryczno-psychotyczna. Czytałam przed zaśnięciem, bo tylko będąc w stanie półśnienia, byłam w stanie połączyć wątki.
"Problem ze śnieniem, rozumowałam, jest taki, że można dać się wciągnąć w zagadkę, która nie jest żadną zagadką, prowadzi do absurdalnych spostrzeżeń i konstatacji, z których nie płynie ani jeden wniosek zakorzeniony w rzeczywistości." - ten cytat stanowi zarówno esencję jak i mój klucz do interpretacji.
Oniryczno-psychotyczna. Czytałam przed zaśnięciem, bo tylko będąc w stanie półśnienia, byłam w stanie połączyć wątki.
więcej Pokaż mimo to"Problem ze śnieniem, rozumowałam, jest taki, że można dać się wciągnąć w zagadkę, która nie jest żadną zagadką, prowadzi do absurdalnych spostrzeżeń i konstatacji, z których nie płynie ani jeden wniosek zakorzeniony w rzeczywistości." - ten cytat stanowi...
Piękna oniryczna podróż po roku małpy pióra Patti Smith to znakomita lektura na zimowe melancholijne wieczory. Jest to moje pierwsze spotkanie z literacką twórczością Patti i od razu się zakochałam na zabój tak samo jak lata temu w jej muzyce. W "Roku Małpy" znajdziemy również wiele nawiązań do innych dzieł zarówno popkulturowych jak i niszowych, co nadaje całości wyjątkowy klimat oraz budzi ciekawość i chęć by samemu poszperać w oceanie zwanym kulturą.
Dla fanów artystki to pozycja obowiązkowa,
Piękna oniryczna podróż po roku małpy pióra Patti Smith to znakomita lektura na zimowe melancholijne wieczory. Jest to moje pierwsze spotkanie z literacką twórczością Patti i od razu się zakochałam na zabój tak samo jak lata temu w jej muzyce. W "Roku Małpy" znajdziemy również wiele nawiązań do innych dzieł zarówno popkulturowych jak i niszowych, co nadaje całości wyjątkowy...
więcej Pokaż mimo toUwielbiam Patti Smith. Za muzykę, za książki, ale przede wszystkim za to, że jest jedyna w swoim rodzaju. I jej książki też są jedyne w swoim rodzaju. Jest tu poezja, muzyka, fotografia, trochę magii. Fabuła pełni chyba najmniej ważną rolę. Odpoczęłam czytając Rok Małpy, zadumałam się nad upływającym czasem i tym co naprawdę ważne. Za to dziękuję.
Uwielbiam Patti Smith. Za muzykę, za książki, ale przede wszystkim za to, że jest jedyna w swoim rodzaju. I jej książki też są jedyne w swoim rodzaju. Jest tu poezja, muzyka, fotografia, trochę magii. Fabuła pełni chyba najmniej ważną rolę. Odpoczęłam czytając Rok Małpy, zadumałam się nad upływającym czasem i tym co naprawdę ważne. Za to dziękuję.
Pokaż mimo to